Skocz do zawartości

Zdjęcie

GunValkyrie

Smilebit SEGA Xbox

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
Brak odpowiedzi na ten temat

#1 Tawotnica Napisany 17 września 2022 - 13:09

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 106 Postów:


Mało grałem w gry z OG Xboxa, było w promocji, więc czemu nie? Nie wiedziałem w co się pakuję :olo:

Gunvalkyrie to strzelanka w widoku z trzeciej osoby, która powstawała jeszcze z myślą o Dreamcaście, więc ma bardzo arkejdowe serce i bardzo niedzisiejsze sterowanie.

Cała dynamika ruchu postaci jest oparta o... klikanie gałkami. Wduszenie lewego analoga + kierunek to uniki/dashe, a prawy analogi to szybka zmiana kierunku, czyli kątą ustawienia kamery o 90 lub 180 stopni. Nie, kamera nie zostaje w miejscu na którym ją ustawimy prawym stickiem bez klikania. Wraca za plecy postaci, co wymusza regularne używanie klikania w celu poprawienia swojego punktu widzenia.

Nie mam pojęcia czy dobrze robię, ale najlepiej dla mnie funkcjonuje strategia na "pstrykanie". Zatrzymuję się, pstrykam na każdą stronę sprawdzić czy nie ominąłem jakiegoś robala, a jak ominąłem do wznoszę się jetpackiem w górę i spadając rozwalam co mogę.

Jetpak ma ograniczoną ilość paliwa, więc musiałem się nauczyć dashować przed siebie odpowiednio oceniając dystans z platformy do platformy. Nie chcecie wiedzieć ile razy spadałem z przerośniętych grzybów w pierwszej planszy.

Jak już przestałem walczyć ze sterowaniem to zacząłem się ścierać z mapką. Zrobiłem jakieś 5 - 6 misji i większość z nich za zadanie miała wyeliminonwanie wszystkich przeciwników w levelu. Easier said than done. Na przykład w Valley 2 nie zdawałem sobie sprawy, że chmary muszek (które mnie chyba nie atakowały nawet) to też przeciwnicy i skakałem z 5 minut po tych grzybach jak głupek, szukając pająka czy jakiegoś ukrytego wejście do piętra niżej.

Później zaczynają się time attacki, np. w cylindrycznej planszy, w której trzeba spadając ogarniać strzelanie dookoła siebie. Myślę, że na tym etapie będę powoli wymiękał, bo mija pierwszy zachwyt nad stroną audiowizualną (GV bardzo dobre pod tym względem wrażenie robi) i absolutnie nie chce mi się masterować kontrolsów i dojeżdżać gałki padów :P, a robi się tylko trudniej. GunValkyrie nadawałoby się na remake od Forever Entertainment.


  • 3



Inne z tagami: