Skocz do zawartości

Zdjęcie

Tinykin

Splashteam tinyBuild Switch XSX XONE PS4 PS5 PC

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
1 odpowiedzi na ten temat

#1 Tawotnica Napisany 09 stycznia 2023 - 11:18

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:
 
Tinykin dostaje kciuk w górę, bo jest bardzo wertykalnym platformerem 3D / collectathonem, a nie jak się obawiałem klonem Pikmina (za którym nie przepadam). Jasne, podobnie jak w serii Nintendo zbieramy malutkie stworki, które potem pomagają nam przenosić rzeczy, ale na tym podobieństwo się kończy.
 
Definiującą grę mechaniką jest dla mnie latanie w bańce. Milo, główny bohater po skoku może przez chwile w niej szybować w powietrzu, a wyczyszczenie każdego levelu ze złotego pyłku wydłuża czas szybowania. Pod koniec gry możemy praktycznie przez pół pokoju przefrunąć, co skutkuje w bardzo relaksującym platformingu. 
 
Nie ma w grze przeciwników, a zranić naszego Miłka mogą jedynie kałuże wodne albo upadek z wysokości (gdzie to drugie po wyfarmieniu paru dodatkowych baniek się praktycznie już nie zdarza), więc można się skupić na lizaniu ścian w świetnie zaaranżowanych pokojach. Design miejscówek mi bardzo przypadł do gustu. Cały czas coś przykuwa uwagę, co chwilę odkrywamy nowe skróty, a ogarnięcie jakiegoś pominiętego kąta to dosłownie chwila poszukania dobrego miejsca widokowego, odpalenia lornetki i poszybowania gdzie trzeba. Uważam, że wielkość pomieszczeń dobrana jest znakomicie, podobnie jak tempo poruszania się postaci. Główne zadania wymagają wprawdzie pewnej kolejności uruchamiania przyrządów i przenoszenia itemów, ale są na tyle proste, że zanim się za nie zabierałem eksplorowałem sobie cały pokoik. 
 
Godny uwagi jest też dynamicznie zaaranżowany soundtrack, który dostosowuje nastrój i instrumenty w zależności od tego gdzie się znajdujemy, co pomaga poszatkować każdą z plansz na mniejsze fragmenty. 
 
Rodzajów Tinykinów jest zaledwie garstka, więc nie będę się rozpisywał jakie dokładnie spełniają funkcję. Zagrajcie przynajmniej do drugiego levelu w którym pojawiają się zielone Tinykiny - to wtedy gra mi kliknęła i doceniłem pomysłowość rozwiązania jakie oferuje wzbijanie się w powietrze ze stworzonych sobie drabinek. So good :banderas: 
 
Jedyne zgrzyty jakie miałem z gierką to układanie niebieskich Tinykinów, które szczególnie w ostatnim levelu nie zawsze wychodziło i trzeba było je powtarzać oraz brak możliwości przywołania z powrotem różowych Tinykinów, kiedy już coś zaczęły przenosić. Gdzie generalnie zarządzaniem ilością stworków nie musicie się przejmować, bo prawie zawsze znajdzie się okolicy odpowiednia ilość pomagierów.
 
That said, szkoda, że gierka się tak szybko kończy. Po 6 - 7h już zostaje tylko doczyszczenie pomieszczeń z niezebranych wcześniej pyłków (niektóre są osiągalne dopiero po wyfarmieniu sobie banie) i wyścigi, które pojawiają się po przejściu danej planszy i wróceniu do niej, a chętnie bym zwiedził drugie tyle pokoików. Za mały masz domek, Ardwin! :olo: 
 
Kto ma GamePassa niech sprawdza koniecznie. Jeden z lepszych indyków dostępnych aktualnie w usłudze. Nie dziwię się, że Wezyr tak zachwalał giereczkę. 

  • 4

#2 xell Napisany 11 stycznia 2023 - 14:46

xell

    Flawless Cowboy

  • Forumowicze
  • 21 336 Postów:

Bardzo relaksująca gra, dobra do podcastów.


  • 0



Inne z tagami: