Skocz do zawartości

Zdjęcie

The Legend of Heroes: Trails into Reverie

Falcom NISA Switch PS4 PS5 PC

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
13 odpowiedzi na ten temat

#1 Tawotnica Napisany 25 kwietnia 2023 - 11:42

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

 

Nie zakładałem tematu? To już chyba starość, bo byłem przekonany że przynajmniej po ogłoszeniu lokalizacji Reverie gdzieś zostawiłem ślad. 

 

Anyways, dwa miesiące z hakiem do premiery. Dobry moment w sumie wybrali na wydanie tego po remasterach Zero/Azure, bo jestem bardziej ciekawy losów Lloyda niż Reana.

 

That said, to wygląda na epilog w podobnym stylu co TiTS 3rd i kontynuację fanserwisu z finału CSIV na zasadzie "everyone is here!". Wolałbym już zwiedzać Calvard, ale chętnie dam się pozytywnie zaskoczyć tym jakie dziury Falcom chcieli tą częścią połatać (bądź jakie nowe stworzyć :P).     


  • 2

#2 Kazuo Napisany 03 lipca 2023 - 12:10

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Już za chwilę premiera FFXVI killera 

 

 

Reverie_ReverseCover_PS5_1.jpg

 

 

giphy.gif

 

 

walczę ze sobą bardzo mocno, żeby nie skusić się na preorder, zwłaszcza że właśnie zacząłem Zeldę 

 


  • 1

#3 Schrodinger Napisany 05 lipca 2023 - 19:03

Schrodinger

  • Moderatorzy
  • 65 975 Postów:

żeby tradycji stało się zadość

 

ciągle w planach powrót do 1 trailsów zimnej stali


  • 0

#4 Kazuo Napisany 05 lipca 2023 - 19:14

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Jedni wierzą w boga, inni w zajączka wielkanocnego, jeszcze inni w 1050 różnych płci, a kolejni że kiedyś przejdą wszystkie Trailsy. Grunt to mieć tę niezachwianą wiarę :infamous:

 

A tak serio to skończ pierdzielić i bierz się do roboty!


  • 0

#5 Tawotnica Napisany 12 lipca 2023 - 08:24

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

Myślałem, że ten epilog będzie naciągany i niepotrzebny, ale gdzie tam - grubo się dzieje w Crossbell znowu :banderas: 

 

Właśnie dotarłem do Reverie Corridor. Taki dungeon do którego będzie się często wracało jak do Old Schoolhouse.

Pamiętacie ostatni labirynt z ToCSII? To jest dokładnie to na sterydach i z hubem, w którym odblokowuje się ulepszenia (np. zwiększenie cap'u BP, zabieranie ze sobą większej ilości postaci na wyprawę), minigierki i grywalne fragmenty wspomnień sprzed wydarzeń gry (pozdro TiTS 3rd!). Po przejściu pierwszego stratum odblokowuje się też opcja randomizacji korytarzy, jeśli chce się trochę przygrindować i zebrać dodatkowe fanty. No raj dla min-maxerów, już widzę jakim Rysia będzie kozackim dodge tankiem  :zakochany:, sorry Kurto - lecisz na ławę. 

 

Powracające postacie wiadomo, klasa. Lloyd i Rean na raz to aż za dużo cringowych przemów :yao: Pierwsi nowi bohaterowie od lat mnie pozytywnie zaskoczyli, Falcom nadal umi w postacie. Tak czysto z designu myślałem "meh, kolejny Lloyd-like i jakaś loli", ale szczególnie Nadia rządzi: 

 

76BMegj.jpg

 

Mam nadzieję, że czytaliście

Spoiler
w ToCSIV. Mimo, że to kolejny raz ta sama sztuczka, to ciągle uwielbiam taki foreshadowing. 

 

Gameplayowo się za wiele nie zmieniło.Dochodzi pod R2 kolejny grupowy atak, Union Front odpalany za punkty z Charge Gauge, kiedy mamy więcej niż 4 postacie w drużynie. Dobre narzędzie, żeby się podleczyć albo odnowić 2BP. 

 

Główny gimmick gry to "Trails to Walk", czyli podzielenie gry na 3 ścieżki fabularne: Lloyda, Reana i ???, które dzieją się jednocześnie i jesteśmy zmuszani między nimi przeskakiwać w pewnych momentach. Nie jestem fanem takiej konstrukcji, ale biorąc pod uwagę że Cold Steel i Zero/Azure działy się w tym samym czasie, tego typu połączenie subserii robi sens. 

 

@Kazek, jeszcze raz polecam ogarnięcie Zero/Azure, jakkolwiek mocno by cię nie bolał art style z PSP. Stracisz 1/3 fanserwisu, bo głównie tym jest Reverie: rundą zwycięską po końcówce ToCSIV ze wszystkimi bohaterami. 

 


  • 1

#6 Kazuo Napisany 12 lipca 2023 - 12:14

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Już mniejsza z tą grafiką, pewnie jakoś bym ją przebolał, ale kurde, nosi mnie żeby od razu bez lubrykantu wjechać w Reverie i poznać dalsze losy Reana i zobaczyć co tam jeszcze wykręcą ziomki z Ouroborosa. Twoje posty w temacie nie pomagają, a wręcz dodatkowo nagrzewają na giereczkę  :bralczyk:  Z drugiej strony rozumiem co masz na myśli i że fabularnie trochę stracę przez takie podejście, więc może jednak lepiej się tak nie spieszyć z tą grą :? 

 

Anyway, chyba nie ma drugiej serii RPG z tak długo ciągnącym się, rozbudowanym i pełnym charyzmatycznych postaci scenariuszem. Fajnale, SMT czy Talesy to jednak zawsze jest nowa historia, która zostanie zamknięta,  a tutaj mamy ultra zaawansowaną telenowelę z epickimi starciami i stawiającymi włosy na klacie zwrotami akcji, gdzie pewnie jeszcze daleko to pociągną, a najlepsze dopiero przed nami. Taki Brandon Sanderson gier wideo? MOŻLIWE. 

 


  • 0

#7 Tawotnica Napisany 13 lipca 2023 - 07:43

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

 

takie minigierki to ja lubię


  • 0

#8 Tawotnica Napisany 31 lipca 2023 - 08:22

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

Zacząłem wczoraj ostatni dungeon. Co za spektakl :banderas: Nikt tak atmosfery przed końcówką nie nakręca jak Falcom, a już poprzedni rozdział to szaleństwo z, jeśli dobrze policzyłem, ośmioma szefkami back-to-back.

 

Anyways, Reverie sprawia wrażenie rozdmuchanego DLC do ToCSIV. Ścieżki Lloyda i Reana są spoko, ale gierka by nic nie straciła, gdyby była trochę krótsza i skupiała się wyłącznie na ???, a  naszych ulubieńców do pogrania dała fragmentami, gościnnie, tak jak to we wcześniejszych odsłonach często robiono albo zachował sobie to na post-game. 

 

Mimo nabrzmiałej obsady pacing gry jest bardzo dobry. Żadnego randkowania czy sidequestowania, Reverie leci cały czas z głównym wątkiem, a wspomniany wyżej korytarz jest w większości opcjonalny i służy do dogrindowania czy mini-gierek. 

 

Na tę chwilę przebiło moje oczekiwania i jeśli nowi bohaterowie w Calvard będą tak samo dobrze zrealizowanie jak Swin i Nadia, to wyczekują Kuro no Kiseki z jeszcze bardziej wywalonym jęzorem niż dotychczas. 

 

 


  • 1

#9 Kazuo Napisany 31 lipca 2023 - 08:40

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Normalnie bym poprosił, żeby z tym Kuro ruszyli pizdę i jak najszybciej wydali to u nas (japońce już chyba mają Kuro 2?), ale do ogrania mam jeszcze 6 części, więc w sumie mi się nie spieszy :olo:

 

 


  • 0

#10 Tawotnica Napisany 01 sierpnia 2023 - 22:08

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

Koniec, ca. 90h: 

 

 

Endbossa z ToCSIV nic nie przebije, ale przy creditsach uroniłem łezkę. 

 

Post-game będzie pięknym grindfestem. 4 EVA-tanki w jednej drużynie: Rysia, Kurto,

Spoiler


Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 01 sierpnia 2023 - 22:10

  • 1

#11 Tawotnica Napisany 17 sierpnia 2023 - 07:04

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:


i true ending zrobiony. Będzie mi brakować tej ekipki, chociaż stawiam piwo, że będą się pojawiali jako cameo w Kuro.
  • 0

#12 Kazuo Napisany 12 września 2023 - 18:08

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

zPqCIJj.jpg

nu7qgfmmkm281.jpg


  • 0

#13 Kazuo Napisany 20 września 2023 - 20:26

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Grane. Draka w Crossbell, walka z potężnym dziadkiem na ośnieżonym szczycie, chwilę później wrzucony na scenę nowy team protagonistów, a pomiędzy tym wszystkim słodkie lolitki z pluszowymi misiami, gigantyczne mechy, kąpiele w gorących źródłach z seksownymi laskami, a także powroty złodupców, których nikt się nie spodziewał i potęga przyjaźni, która tym razem może wystarczyć... damn, a to tylko pierwszy akt, który zapewne stanowi ledwie przedsmak tej mangozjebowej uczty :infamous:

 

Pisząc śmiertelnie poważnie: w tej chwili Trailsy to moja ulubiona erpegowa seria, zostawiająca w tyle nawet Finale i Kingdom Hearts.


  • 0

#14 Kazuo Napisany 12 października 2023 - 21:28

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Skończone, 75 godzin

 

 

 

S6cfO.gif

 

S6cfy.gif

 

S6cfX.gif

 

piano-piano-on-fire.gif

 

S6cYM.gif

 

S6cYp.gif

 

S6cfG.gif

 

 

Efektowne walki, miliony eksplozji, hoku pokus czary mary, smoki, mechy, demony, starożytni bogowie, naparzanie żelków będąc odzianym w sam ręcznik, loszki w wielkimi cycolami, złole potężniejsze niż kiedykolwiek wcześniej, powroty zza grobu, zdrady, spiski, nieoczekiwane sojusze i oczywiście potęga przyjaźni, która przezwycięży wszystkie przeciwności losu: w tej grze jest WSZYSTKO. Niestety, główna intryga nie jest tak dobra jak w ToCS4, nawet zaryzykowałbym stwierdzenie że pod kątem fabularnym ta gra jest kompletnie niepotrzebna i stanowi tylko pretekst, żeby zaserwować trochę fanserwisu, ale... niech mnie jasny chuj strzeli jeżeli to nie jest najlepszy fanserwis jaki widziałem w giereczkach wideo :infamous: Zwłaszcza ostatnie godziny gry to taka jazda bez trzymanki, przy której Avengers Engame to zwyczajna popierdółka. Ten mjuzik, te boss fighty, te team'upy i te emocje. O.M.G, gęsia skórka trwająca kilka godzin i wykorzystany cały zapas pieluch jakie miałem w szufladzie. 

 

Spoiler

 

No i zupełnie "przy okazji" jest to po prostu bardzo dobra gra, z solidnym turowym systemem walki zawierającym całe mnóstwo mechanik oraz ogromem contentu (Reverie corridor :uff: ).

 

Będę teraz smutał, że to już koniec przygody z tymi postaciami. Z drugiej strony piękniejszego pożegnania nie mógłbym sobie wyobrazić, no i bardzo mnie ciekawi kolejna historia, tym razem już z nowymi protagonistami. Nic tylko czekać na Trails through Daybreak, na ten moment gra nr.1 na mojej erpegowej liście.


  • 1



Inne z tagami: