Skocz do zawartości

Zdjęcie

Gravity Circuit

Domesticated Ant Games Plug In Digital Switch PS4 PS5 PC

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
Brak odpowiedzi na ten temat

#1 Tawotnica Napisany 22 lipca 2023 - 08:33

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 129 Postów:

 

:arrow: https://www.nintendo...it-2418444.html

:arrow: https://store.playst...oncept/10006297

:arrow: https://store.steamp...ravity_Circuit/

 

Perełka dla fanów Mega Mana X. Będziecie robić wall jumpy, tracić 1/3 paska życia na kolcach i przeklinać przeciwników atakujących w najmniej dla was odpowiednim momencie. 

 

Gravity Circuit nie kryje swoich inspiracji blue bomberem. Muzyka i art style to list miłosny do serii Capcomu. Gierka wygląda trochę jak podrasowany Mega Man Xtreme (demake MMX z GBC). 

 

Wyróżnia się natomiast movesetem postaci. Kai, główny bohater atakuje wrogów pięściami z bliska i do przemieszczania się nad przepaściami używa linki. Nie ma ładowanego ataku, zamiast tego wykonuje jeden z czterech ciosów specjalnych (kierunek + R), a dashować może permanentnie (!).

 

W każdej planszy ukryte jest jedno ulepszenie paska życia albo paska specjali i osiem robocików do uratowania.
Za zebrany w levelu hajs i za uratowanych ludków można kupić chipy dające perki jak podwójny skok, nieśmiertelność podczas wślizgu, dalszy zasięg ciosów itp. Można mieć do 3 chipów na raz założonych (ale idzie dowolnie nimi rotować podczas przechodzenia planszy). 

 

Podobnie działają ataki specjalne, co jest trochę zawodem - nie ma jak w Mega Manie sub-broni działającej na konkretnego szefka, ale 20 różnych ciosów, korzystających z paska energii. Możemy wybrać do 4 na raz. Dla mnie najbardziej użyteczny okazał się energy restore, dodający po prostu parę HP, co ratowało mi dupsko przy bardziej skomplikowanych sekcjach platformowych. 

 

Gdzie generalnie gierka wiele wybacza. Spadając w przepaść albo na kolce nie ginie się od razu tylko traci się trochę paska życia i cofa do najbliższego bezpiecznego miejsca. Check-pointy są rozsądnie rozmieszczone i pozwalają całkowicie odnowić swoją energię za drobną opłatą, a wspomniane ulepszenia mocno ułatwiają walki z szefkami. 

 

Dla szukających większego wyzwania są w grze acziki. Przejście planszy bez straty życia, używając tylko podstawowych ciosów albo nie korzystając z ulepszających chipów już potrafi dać w kość. 

 

Mnie się bardzo podobało. 4 - 5 godzin pysznej indyczyzny: 

 

 

See you next mission!


  • 1



Inne z tagami: