Skocz do zawartości

Zdjęcie

Pożegnania nadszedł czas :(


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
145 odpowiedzi na ten temat

#91 Gość_Zero_* Napisany 03 czerwca 2010 - 12:27

Gość_Zero_*
  • Goście
Forbidden Siren to to samo co Siren na PS3 ?
  • 0

#92 Sotaku Napisany 03 czerwca 2010 - 12:29

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 679 Postów:
Prawie...Siren jest łatwiejsze :)
  • 0

#93 piterekd Napisany 03 czerwca 2010 - 13:24

piterekd

    Dabrowsky

  • Forumowicze
  • 17 265 Postów:
Jak wy możecie grać bez aczików i trofeów :blink:
  • 0

#94 Pico Napisany 03 czerwca 2010 - 13:39

Pico

  • Forumowicze
  • 10 682 Postów:

Jak wy możecie grać bez aczików i trofeów :blink:

Normalnie, tak jak kiedyś. Ty na poważnie pytasz, czy raczej wyśmiewając niektórych graczy dla których trofea/acziwmenty są najważniejsze. Hm?
  • 0

#95 burnstein Napisany 03 czerwca 2010 - 13:41

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 117 Postów:
Acziki i trofea to g**no, więc nie widzę problemu w graniu bez nich.
  • 0

#96 Gość_Zero_* Napisany 03 czerwca 2010 - 13:44

Gość_Zero_*
  • Goście

Acziki i trofea to g**no, więc nie widzę problemu w graniu bez nich.


Nie masz nextgena to g**no wiesz :P
  • 0

#97 Scorpio Napisany 03 czerwca 2010 - 13:50

Scorpio

    Can'-Ka No Rey

  • Forumowicze
  • 13 964 Postów:
Masz aczika na Siren - zdobądź całe archiwum i cele drugorzędne ... ;)

OK, zapomniałem jak ta gra jest toporna, a raczej TOPORNA. I chodzi o każdy aspekt: sterowanie odbiega od precyzji z SH czy starych RE. Jest pewna bezwładność, właśnie toporność. Do tego grafika. Owszem, jest klimatyczna, ale do diaska, po wyłączeniu latarki (czyli 95% czasu gry, by shibido nie widziały) ciężko połapać się w czymkolwiek. I mamy efekt zagubienia, co z shibido wprowadza częstą panikę ... cholera ... to chyba w sumie dobrze :rolleyes:

Wszystko bym wybaczył, gdyby nie te przeklęte secondary objectivies! Są antyintuicyjne i bez poradników nie ma bata, by je znaleźć. Zwłaszcza przy kolejnym punkcie: CHOLERNIE UPIERDLIWIE DUŻYM poziomie trudności, który zniechęca do eksplorowania i próbowania różnych taktyk. Do tego na mapie nie widać naszej aktualnej pozycji!

W skrócie: 70% to czajenie w miejscu i obserwowanie tras shibido, 10% patrzenie na solucję, 15% latanie w ciemności za przedmiotami, 5% ucieczka w panice, zwykle zakończona śmiercią.

A czy przypomniałem, że po śmierci i starcie od chceckpointa secondary objectives trzeba powtarzać (gdzieś to czytałem, jeszcze nie sprawdzałem).

Jednym słowem: chyba autentycznie najcięższa gra na PS2.

Ale k***ę w końcu ukończę i nie dam się :rolleyes: Tym razem idę na serio: dwie solucje z GF i solucja video na YT ... wiem, że to lamerskie, ale dzięki temu mam nadzieję nie osiągnąć poziomu cholernej frustracji. No i znalazłem jeden archive, który zawsze przegapiałem, bo nie wiedziałem, gdzie szukać :)
  • 0

#98 ACZ Napisany 03 czerwca 2010 - 14:05

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 144 Postów:
To nie lepiej posiadając PS3 zagrać w tamtą odsłonę zamiast męczyć się w wersję na PS2?
  • 0

#99 Gość_jachu2_* Napisany 03 czerwca 2010 - 14:05

Gość_jachu2_*
  • Goście
Dlaczego grasz w to za dnia?
  • 0

#100 Scorpio Napisany 03 czerwca 2010 - 14:14

Scorpio

    Can'-Ka No Rey

  • Forumowicze
  • 13 964 Postów:
a.) Czychu - bo wersję na PS2 już mam, bo jest cięższa, bo bardziej podoba mi się jej design (twarze rządzą ... idealne do horrorów)
b.) Jachu - mam żaluzje ... i pomagają. Nawet nie chodzi o to, żeby bać się więcej, ale gra tak cholernie ciemna, że wymaga ciemnego pokoju by cokolwiek widzieć :D
  • 0

#101 Gość_Zetsu_* Napisany 03 czerwca 2010 - 15:24

Gość_Zetsu_*
  • Goście

Nie masz nextgena to g**no wiesz :P

Ja mam i po części podzielam zdanie burnsteina.

Jak wy możecie grać bez aczików i trofeów

A co, to jest jakiś arcyważny, mega wpływający na grywalność element? Jakoś kiedyś gry nie miały tego "bajeru", ale szarpało się w nie dokładnie tak samo dobrze jak teraz w obecne.

Generalnie zlewam się ostro z każdej achievement whore.
  • 0

#102 piterekd Napisany 03 czerwca 2010 - 15:52

piterekd

    Dabrowsky

  • Forumowicze
  • 17 265 Postów:
No dzisiaj acziki wydłużają czas grania w daną grę bo zmuszają do większego poświęcenia uwagi każdym nawet najmniejszym jej elementom, np. wsadzanie nosa w każdy zakamarek.
  • 0

#103 Scorpio Napisany 03 czerwca 2010 - 16:20

Scorpio

    Can'-Ka No Rey

  • Forumowicze
  • 13 964 Postów:
To samo robią np. super-bossowie czy najlepsze bronie w grach jRPG czy 100% zebranych dokumentów w innych grach.

I nie oszukuj, że 100% - ot Uncharted 2 - wewnętrznych osiągnięć jest więcej niż trofeów (np. załatwianie ludzi z tarczami) ;)
  • 0

#104 Gość_Zetsu_* Napisany 03 czerwca 2010 - 16:49

Gość_Zetsu_*
  • Goście
Ogólnie nie podoba mi się idea narzucania graczowi z góry ustalonych zadań, które musi wykonać, aby oficjalnie mógł powiedzieć, że obcykał dany tytuł n 100% (no i żeby przy okazji mógł zaszpanować swoim gamerscorem na forum). Tym bardziej, że - bądźmy szczerzy - niektóre z tych zadań są albo totalnie głupie i bezsensowne, albo zwyczajnie tak proste, że aż nie warte zaczynania. Przykład pierwszy z brzegu - Uncharted:Drake's Fortune, gra która do "wymasterowania" zajęła mi niecałe trzy dni. Platynka wprawdzie wpadła, ale jakoś szczególnie usatysfakcjonowany tym osiągnięciem się nie poczułem. Co innego kiedy rozpocząłem ponowną przygodę z zamiarem wyczesania kozackiego speed-run'a czy przejścia całej gry z użyciem wyłącznie pistoletu - wtedy już bawiłem się znacznie lepiej. Osobiście od zawsze gram tylko i wyłącznie dla frajdy samej w sobie, a zadania dodatkowe dyktuję sobie sam. Absolutnie nie mam zamiaru siedzieć przy jakimś tytule i męczyć się z kretyńskimi, nie dającymi żadnej satysfakcji, wymyślonymi prze chory łeb czelendżami i kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy łupią w jakiś tytuł (nawet skończony crap) tylko po to, żeby móc potem pochwalić się swoim gamertagiem. Tacy goście (właśnie achievement whores), którzy łykają wszystko byle tylko szybko nabić sobie punkcisze to dla mnie już nawet nie są gracze, a zwykli pozerzy.
  • 0

#105 Shinigami Napisany 03 czerwca 2010 - 16:53

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 382 Postów:
Może niektórzy po prostu to lubią. A jeśli tak, to nie widzę powodu by nazywać ich pozerami.
  • 0

#106 Gość_Zetsu_* Napisany 03 czerwca 2010 - 16:58

Gość_Zetsu_*
  • Goście
Wiesz, co innego gracze maksujący swoje ulubione gry, które mają w miarę sensownie rozplanowane osiągnięcia, a co innego ci łupiący w pierwsze lepsze gówno tylko w celu łatwego zdobycia cyfrowego pucharku. Tych pierwszych jeszcze jestem w stanie zrozumieć.
  • 0

#107 Shinigami Napisany 03 czerwca 2010 - 17:00

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 382 Postów:
No dobrze, ale różni ludzie lubią różne rzeczy. Jedni grają w crapy, inni mają He-Mana w awatarze, ale o zainteresowaniach żadnego z nich nie można powiedzieć, że są słabe, bo nie Tobie jest to oceniać.
  • 0

#108 Gość_Zetsu_* Napisany 03 czerwca 2010 - 17:08

Gość_Zetsu_*
  • Goście
Faktem jest, że gracze żyłujący calaki w crapach na pewno nie robią tego dla przyjemności (chyba, że da się grać w shity dla frajdy). Robią to dla trofeów/achievów, w skrócie - dla szpanu. I ten fakt daje mi już wystarczające uprawnienie, żeby nazywać ich pozerami.
  • 0

#109 Shinigami Napisany 03 czerwca 2010 - 17:11

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 382 Postów:
Ale wciąż nie rozumiesz. Gdyby posiadanie dużego GS nie sprawiało im przyjemności, to by tego nie robili. Mnie oni w żaden sposób nie przeszkadzają i nie mam zamiaru się śmiać z tego, co lubią. Ale Ty nazywasz ich pozerami. Dlaczego? Mówią Ci, że jakieś Twoje hobby jest słabe i uprawiane dla szpanu?
  • 0

#110 burnstein Napisany 03 czerwca 2010 - 17:14

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 117 Postów:

Ale wciąż nie rozumiesz. Gdyby posiadanie dużego GS nie sprawiało im przyjemności, to by tego nie robili. Mnie oni w żaden sposób nie przeszkadzają i nie mam zamiaru się śmiać z tego, co lubią. Ale Ty nazywasz ich pozerami. Dlaczego? Mówią Ci, że jakieś Twoje hobby jest słabe i uprawiane dla szpanu?


Niektórzy lubią jak im się sra na cyce, oczywiście szacun dla nich :^^:
  • 0

#111 Gość_Zetsu_* Napisany 03 czerwca 2010 - 17:21

Gość_Zetsu_*
  • Goście
Słyszałem o kilku naprawdę dziwnych hobbies, ale zbieranie cyfrowych punktów na cyfrowej karcie, które to dodatkowo często okupione jest wieloma godzinami nieprzyjemności, tylko i wyłącznie po to, żeby zaszpanować później sygnaturką gamertaga na takim forum neo-go, to chyba najbardziej popieprzone z nich wszystkich. Sorry, możesz mi tłumaczyć ile chcesz, ale ja dalej będę obstawiał przy tym, że gracze grający nie dla przyjemności, ale dla szpanu to nie gracze, a zwyczajni pozerzy. Oczywiście to tylko moja opinia, którą postanowiłem się z Wami podzielić, nikt nie musi sobie brać jej do serca.

Skończmy lepiej ten mały OT :wink:
  • 0

#112 Scorpio Napisany 03 czerwca 2010 - 17:23

Scorpio

    Can'-Ka No Rey

  • Forumowicze
  • 13 964 Postów:
Wracajmy do tematu PS2 i zostawmy trofea, bo nie było ich w tamtym czasie. I jakoś było fajnie i dobrze i gracze grali dla czystej radości i nikomu niczego takiego nie brakowało :P
  • 0

#113 Spuczan Napisany 07 czerwca 2010 - 15:31

Spuczan

    Deity

  • Forumowicze
  • 13 040 Postów:

Jak wy możecie grać bez aczików i trofeów :blink:

Normalnie. Wiesz co jest najlepsze w graniu? Granie, zabawa i radość. Jak grasz tylko dla A/T to żal mi Ciebie.

Normalnie, tak jak kiedyś. Ty na poważnie pytasz, czy raczej wyśmiewając niektórych graczy dla których trofea/acziwmenty są najważniejsze. Hm?

Podzielam zdanie.
  • 0

#114 Texz Napisany 07 czerwca 2010 - 15:44

Texz

    1985 AI Bot

  • Forumowicze
  • 29 557 Postów:
W czasach PS2 można było udawać, że się przeszło grę na hardzie i póki ktoś nie miał naszej karty z save'ami, nie mógł tego zweryfikować. Teraz jest inaczej.
  • 0

#115 MonsieurWoland Napisany 07 czerwca 2010 - 16:15

MonsieurWoland

    Noblesse oblige.

  • Forumowicze
  • 15 250 Postów:
Dokladnie teraz sie poprostu grzebie w save'ach i wgrywa acziki - trofiki OLO :^^:
  • 0

#116 Texz Napisany 07 czerwca 2010 - 16:26

Texz

    1985 AI Bot

  • Forumowicze
  • 29 557 Postów:

Dokladnie teraz sie poprostu grzebie w save'ach i wgrywa acziki - trofiki OLO :^^:


Nie mówimy tu o X360.
  • 0

#117 MonsieurWoland Napisany 07 czerwca 2010 - 16:33

MonsieurWoland

    Noblesse oblige.

  • Forumowicze
  • 15 250 Postów:
Przeciez na PS3 w grach bez blokady save'ow rownie latwo mozna wgrywac pucharki.
  • 0

#118 Scorpio Napisany 07 czerwca 2010 - 17:30

Scorpio

    Can'-Ka No Rey

  • Forumowicze
  • 13 964 Postów:
Czy nie dociera do Twego mózgu, że niektórzy nie grają dla aczików i nie bawi ich zabawa z save'ami by tylko jak najwięcej punkcików/trofeów (które i tak nominalnie nic nie dają) posiadać :skacze: A jak ktoś chciał udowodnić, brał aparat i robił fotkę danego screenu i też to nawet na tym forum działało :skacze:

Gra się dla grania tak ogólnie :skacze:

I by nie był offtop: do FFXII i Siren dołącza Ratchet 3 - jeszcze nie miałem przyjemności go ograć :)
  • 0

#119 MonsieurWoland Napisany 07 czerwca 2010 - 17:53

MonsieurWoland

    Noblesse oblige.

  • Forumowicze
  • 15 250 Postów:
Jak z tym mózgiem do mnie pijesz to chwyc sie za swoj, jeszcze raz przesledz dialog i przepros.
  • 0

#120 Texz Napisany 07 czerwca 2010 - 19:11

Texz

    1985 AI Bot

  • Forumowicze
  • 29 557 Postów:

Przeciez na PS3 w grach bez blokady save'ow rownie latwo mozna wgrywac pucharki.


Wgrywać save i przechodzić pewien etap gry, żeby zdobyć pucharek. Chyba, że jest tak jak piszesz, ale ja nic o tym nie wiem.
  • 0