Wczoraj CDPR miał spory skok, bo Elon napisał na Twitterze że podoba mu się design miasta w CP...
Bardziej przez te obrazki Tesli z Wiedźminem że niby odpala + to co mówi Stan właśnie, tam kilka firm jest, chyba BB też
Wczoraj CDPR miał spory skok, bo Elon napisał na Twitterze że podoba mu się design miasta w CP...
Bardziej przez te obrazki Tesli z Wiedźminem że niby odpala + to co mówi Stan właśnie, tam kilka firm jest, chyba BB też
Wczoraj CDPR miał spory skok, bo Elon napisał na Twitterze że podoba mu się design miasta w CP...
Wczoraj był rekord obrotów na CDP. Kilka razy widziałem już ponad miliard, ale wczoraj obrót wyniósł ponad 2 mld zł.
Od poniedziałku do czwartku kurs zaczął mocno rosnąć, bo shorty zmniejszały pozycje, czyli odkupowały akcje, żeby oddać temu od którego pożyczyły, napędzając tym samym duże obroty i wzrosty. Wczoraj była kumulacja zmniejszania pozycji.
Musk nie ma nic do tego. Dziś też chwali, a kurs spadł prawie 16%.
Aktualizacja z ostatniej godziny:
Melvin Capital ugiął się pod presją i wycofał się z gry na spadki cen akcji CD Projektu. Jeszcze kilka dni temu fundusz posiadał na krótko aż 1,12 proc. akcji producenta gier. Jednak wydarzenia za oceanem, gdzie drobni inwestorzy zabrali się za wyciskanie szortów na GameStop, zmusiły go do zamknięcia pozycji. Melvin najpierw zmniejszył pozycję do 1,05 proc., następnie do 0,99 proc., a dziś w rejestrze KNF pojawiła się informacja, że jego zaangażowanie spadło poniżej 0,5 proc. Warto zauważyć, że Melvin Capital niekoniecznie pozbył się wszystkich shortów. Wciąż może posiadać pozycję krótką, ale poniżej progu obligującego do ujawnienia.
Warto przypomnieć, że w czwartek pozycje krótkie zmniejszyły cztery z pięciu funduszy grających na krótko na akcjach CD Projektu. Oprócz Melvin Capital pozycję zmniejszył także Eminence Capital z 0,82 proc. do poniżej 0,5 proc. Również Marshall Wace postanowił się wycofać i zszedł z 0,58 proc. poniżej 0,5 proc., a Egerton Capital również zmniejszył pozycję i zszedł poniżej 0,5 proc. Przed aktualizacją miał 0,53 proc. Tym samym w grze pozostał jedynie Light Street Capital z pozycją 0,79 proc.
Ten post był edytowany przez ACZ dnia: 29 stycznia 2021 - 17:41
Już robią film na temat tego cyrku z GameStopem.
To uczucie, kiedy:
- Nie czuję, że muszę najpierw zaglądnąć na trophy guide przed graniem, żeby ogarnąć podstawy niepominięcia niczego
- "Mogę" robić pierwsze przejście bez paranoicznego zbieractwa co minutę
- "Mogę" rozwijać postać jak chcę, grać jak chcę, a nie tak, żeby trofik wpadł
- Pierdolę przechodzenie grę następny raz na medium i easy, kiedy na hardzie nie wpadły trofiki za łatwiejsze poziomy trudności
- Maksuję te gry, które chcę maksować i przy których nie uważam, że trofiki są pierdolnięte - np. maksowanie gier trudnych <3
- Mogę dzięki temu grać w więcej gier nie tracąc nic - chyba, że za stratę ktoś uważa przechodzenie gry drugi raz w taki sam sposób albo zebranie wszystkich znajdziek xd
- Mogę zrobić maraton serii X - a nie że mi się nudzi po pierwszej platynie czy calaku i nie chce mi się grać w dwójkę
- Nie zbieram gier, sprzedaję ten złom #minimalizmxd
Warto się leczyć
A tak czysto wojenkowo, 2019-2020 to coś niesamowitego w gejmingu i pod względem jakości moich ulubionych serii, gier, gatunków i pod względem giercowania w niesamowite zaległości, a także splatynowania DMC5, Vanquisha (x2), DOOM-a 2 czy Shadow Warrior i ogólnie wielkie serduszko dla PS4, świetna konsola.
Natomiast 2021 - Game Pass, brak loadingów, włączenie konsoli i gry INSTANT w zostawionym wcześniej momencie... I to z tym jebanym padem z łopatkami, który działa przez 40h bez ładowania (a nie da się nie ładować, skoro co grę odstawiam na stację XD)...
No trzeba spróbować, żeby wiedzieć, co to znaczy.
Z trofików wyleczył mnie Switch, a teraz XBOX, ten pierwszy bo ich nie miał a dostarczył zajebiste giereczki, ten drugi bo po prostu są dla mnie w chuj nieczytelne i mam wyjebane Polecam
No i nie ma tej gratyfikacji w postaci ostatecznego trofeum platynowego za całość - lista na PS też fajnie wygląda jak cała seria jest zmaksowana. Ja się dałem porwać, ale ja też lubię maksować gry i robiłem to na długo przed trofeami. Problem polega na maksowaniu wszystkiego, w tym tego, czego się w ogóle nie chce robić i na pierdolniętych trofeach w grach, które wymaksujesz - np. przejdziesz najwyższy poziom trudności albo zbierzesz wszystko, ale nie, jeszcze musisz, kurwa, zabić 500 przeciwników jakąś zjebaną bronią albo inny chui.
Ulubione serie będę platynował, dobre gry będę starał się maksować niekoniecznie platynując, ale daję sobie spokój ze zbieractwem jako takim.
Nie ma nic złego w platynach, w takim BB / Sekiro chciałem wjebać, mimo że ta drugie miało chujowy grind, ale było ok. Tyle że nia patrzę na gierkę pod kątem tego czy są trofiki do ominięcia czy coś. Po prostu gram. W jRPGach to sobie całkowicie odpuściłem, tam zawsze są zjebane trofiki, ale w takim Octo sobie biłem dodatkowych bossów bo chciałem i gierka mi się podobała mimo że nic za to nie dostałem. W Zeldzie też wszystkie shriny znalazłem bo chciałem. To głupie no ale cieszę się że te trofiki są już dawno za mną. W zeszłym roku platynę zrobiłem w Children of Morta bo mi gra pięknie siadła i sam grind na platyne nie był głupi tylko wynikał z gry, chyba z godzinkę pocisnąłem jeszcze po skończeniu i wymaksowaniu wszystkiego.
To uczucie, kiedy:
Warto się leczyć
No jacha, odstawienie trofików to uczucie lepsze, niż rzucenie alko. Nie, żebym miał jakieś konkretne porównanie
Mnie z trofeów wyleczył rozrastający się w ekspresowym tempie backlog i uświadomienie sobie że jestem stary, szkoda czasu na słabe gry jak The Medium i gównoquesty w asasynach.
No ale Mass Effecta wycalakuje
Troche mi smutno, bo nie musiałem sie leczyć z trofeów
A najśmieszniejsze, że czasem mi brakuje widoku 100% w każdej grze na profilu xd
Ten post był edytowany przez Nyjacz dnia: 10 lutego 2021 - 12:44
Niezła hipokryzja Sony. Sami wypluli bardzo brutalne TLoU2, a innym zakazują, żeby w ich gierkach nie było rozczłonkowywania ludzików.
https://www.neogaf.c...s-laws.1592918/
Ten post był edytowany przez ACZ dnia: 23 lutego 2021 - 14:48
Tak, to o mnie. Tylko rok się nie zgadza
Fiu fiu
No tam pod koniec mojej pracy niezłe Stasi weszło.
Jest takie coś, The Riftbreaker, od Exor Studios (ze szczecina, ale jak zaglądam to nic w portolio mi znanego nie mają).
W PE ostatnim 9/10, ale wiadomo że to tekst sponsorowany. Ale tu zaskoczenie - na metacritic opinie graczy też są wysokie.
Ktoś ryzykuje? Dawno nie grałem w zadną strategię, dopisalbym do wishlisty.
Strategia? To chyba Diablo + tower defence, a jak coś jest tower defence to raczej meh.
Jest takie coś, The Riftbreaker, od Exor Studios (ze szczecina, ale jak zaglądam to nic w portolio mi znanego nie mają).
W PE ostatnim 9/10, ale wiadomo że to tekst sponsorowany. Ale tu zaskoczenie - na metacritic opinie graczy też są wysokie.
Ktoś ryzykuje? Dawno nie grałem w zadną strategię, dopisalbym do wishlisty.
Jest w gejmpasie, 4zł możesz zaryzykować.
Piterek już zgarnął 53 mln $ za sprzedawanie wirtualnej ziemi.
https://www.eurogame...ady-made-usd50m