Sega Mega Drive/Genesis
#1 Napisany 09 kwietnia 2008 - 14:39
#2 Napisany 11 kwietnia 2008 - 10:28
O, Castlevania na genesisa też fajowa jest. Jedna z najlepszych starego typu .
#3 Napisany 11 kwietnia 2008 - 10:35
#4 Napisany 23 maja 2009 - 18:51
#5 Napisany 19 września 2010 - 23:46
#6 Napisany 20 września 2010 - 07:08
#7 Napisany 20 września 2010 - 20:05
- Sonic 1,2,3 Sonic and Knuckles (i koniecznie Sonic CD jak masz Sega/Mega CD)
- Gunstar Heroes
- Phantasy Star 3 and 4
- Castlevania Bloodlines
- Comix Zone
- Golden Axe
- Streets of Rage 1 and 2
- Vectorman
Z mniej exclusivenych:
- Earthworm Jim
- Flashback (skoro lubiłeś Out of this world)
#8 Napisany 20 września 2010 - 20:28
ew. spraw sobie Sega Mega Drive Collection na currentgenaDude, seriously, jeśli masz MD to obczaj najważniejsze exclusivy. Ja uważam że następujące gry koniecznie trzeba zagrać:
- Sonic 1,2,3 Sonic and Knuckles (i koniecznie Sonic CD jak masz Sega/Mega CD)
- Gunstar Heroes
- Phantasy Star 3 and 4
- Castlevania Bloodlines
- Comix Zone
- Golden Axe
- Streets of Rage 1 and 2
- Vectorman
#9 Napisany 20 września 2010 - 20:28
- Gunstar Heroes - jest ok, wolę Metal Sluga
- Phantasy Star 3 and 4 - jRPG... yuck!
- Castlevania Bloodlines - nie przepadam za Castlevanią, podchodziłem do serii nieskończenie wiele razy
- Comix Zone - dobre
- Golden Axe - właśnie o te chodzone mordobicia mi chodziło
- Streets of Rage 1 and 2 - j.w.
- Vectorman - dobry platformer!
Z mniej exclusivenych:
- Earthworm Jim - naaaaah
- Flashback (skoro lubiłeś Out of this world) - sprawdzę
Nie mam MD, gram na emulatorze na telefonie OLO
#10 Napisany 09 maja 2023 - 10:40
Necro-bump jedynego tematu w miarę sensownego tematu o Gen/MD.
W ramach NSO ograłem MUSHA (w sumie to chyba w Japonii jest część Aleste) - Holy shit to jest ten japoński stuff przez którego pokochałem gry z KKW. Pozytywnie popieprzona japońskość (latające zamki z epoki sengoku, mechaniczne pająki z maską kabuki itp) - CHECK! Skillowy shooterowy gameplay - CHECK! Nakręcający adrenalinę soundtrack przywodzący na myśl połączenie japońskich motywów ze Speed Metal - CHECK! Wszystko zapieprza, że aż można uwierzyć w Blast processing - CHECK!!! All systems go!!!
MUSHA to mój ulubiony styl shoot-em upów - trudny ale bez przegięcia, masz czas i więcej niż pół pixela na ekranie na reakcję. System power-upów w miarę standardowy - są cztery typy (laser, pioruny czy moje ulubione wybuchające po bokach bomby), pojawiące się co jakiś czas i ponowne zebranie tego samego koloru daje nam zwiększoną moc rażenia danego power-up. Do tego co jakiś czas można zebrać do dwóch wspomagaczy ala Gradius, którym można ustawić w różnym miejscu w stosunku do swojego statku. Zresztą dają oni potężną przewagę, niestety dość często są strącani przez przeciwników i dla mnie większym problemem czasami było utrzymanie ich przy życiu, niż nie stracenie statku - szczególnie przydatni są przy bossach. Oczywiście zgon to reset, choć power-upów tu nie brakuje i tylko przy bossie czasem robi się większy problem sterując podstawowym stateczkiem. Muszę jeszcze raz wspomnieć, że OST jest jednocześnie japoński i METAL AS HELL i jest znakomity - Gierka graficznie też daje radę, wszystko jest płyniuttkę, bez żadnego slowdown - dodatkowo nie wiedziałem że MG daje radę taki parallex scrolling udźwignąć. Gorąco polecam 9 jak się patrzy.
Ten post był edytowany przez drAKul dnia: 09 maja 2023 - 10:42