To slasherki też Cię nudzą? Wszystko co zamyka Cię w killromach i każe utrzymać się na powierzchni? Poziom trudności trzeba tak ustawić, żeby przetrwać było w miarę ciężko, to emocje się zgadzają.
A co ma slashery do tego, że Doom mnie usypia i męczy swoją schematycznością? Zależy też co porównujesz bo gdyby postawić taką Bayonette 2 przy Doomie to Doom może robić za uspiacza dla dzieci w przedszkolu.
No mówię o schematyczności, która jest u Ciebie głównym zarzutem, a Bayo to też zbiór killroomów, który nawet nie jest otoczony żadną eksploracją. OK, Bayo ma system kombosów, ale DOOM to FPS i kombosów mieć nie może, ale jest doskonały w tym, co ma robić dobrze.
Spróbuj może kiedyś raz jeszcze, tylko wyżej niż na normalu, który jest infantylnie łatwy.
Powrównanie do Bayo miało na celu ukazanie tego jaką przepaść dzieli Dooma a Bayo w konstrukcji leveli i przeciwników gdzie w B2 dzieje się tyle w jednej misji, że cały Doom tyle nie dostarcza.
Ale tak po części masz racje, nie bawi mnie prymitywny konstrukt Dooma. Jak kiedyś 1&2 były świetnymi grami tak 25 lat póżniej oczekuje od gry czegoś więcej niż tylko samego baletu z pomiotami z kosmosu, które dla mnie było dostarczające fun przez godzine.
Dużo bardziej wole podejście Bioshocka, Dishonored czy Half Life 2 to shootera fpp, które oprócz mechaniki mają dużo ciekawsze składowe jak klimat, świat, historię czy background.
Ja tam kilka miesięcy temu (rok?) przechodziłem Brutal Dooma 64 - cóż za świetny i atmosferyczny kawałek złożonych labiryntów z pięknym czuciem mocy każdej broni. Wcześniej przeszedłem Quake'a 1 ze wszystkimi DLC i też był mocno osom. DN3D przechodziłem w połowie na kompie, w połowie wersję World Tour. W sumie najgorszy z tego zestawu, co oznacza gierkę 9/10.
Widzisz, dla mnie BioShock był nudny. Fajny klimacik i niby niezłe patenty na zabijanie wrogów, ale za powolny. W sumie dla mnie to najbardziej walking sim z eksploracją + strzelanie.
Natomiast Half-Life'a bardzo lubię, tak jedynkę, jak i dwójeczkę. No są różne patenty na FPS-a. Więcej eksploracji albo mniej, trochę RPGa albo wogle, sycące strzelanie albo nędzne. Kto co lubi.