57 odpowiedzi na ten temat

[luck1985]

Sa tylko 3 gry ktore mnie przykuly do konsoli ze nie moglem odejsc od Tv.Jest to Devil May Cry , MGS2 (chociaz jedynke uwarzam za lepsza) I wlasnie POP Jak juz kazdy napisal W tej grze sie plywa Choc czasem jest frustrujaca , jak sie przechodzi koniec gry bez piaskow czasu

[cwany-lis]

dla mnie koniec był prościutki, podchodzisz do wroga, raz go tniesz i nima najgorzej był z jego starym, tych z lancami było pełno i non stop ksiaze sie przewracał ciesze sie że w dwojce bedzie wiecej walk, jesli beda bardziej dynamiczne od jedynki to gra zarzadzi

[luck1985]

Dynamiczna Eeeee taka jak w 1 byla SI , wolne obroty skok przez kolesia i CIACH jeeeeee Najbardziej wkurzala mnie misja w bilbiotece Troszke sie tam zagubilem hehehe , i koncowka makabra .........

[cwany-lis]

Świetna gra. Jedna nie skończyłem jej, bo poddałem się gdzieś tak w okolicach 95%. Jest taki moment, że od save pointa musisz wykonać sporo dzikich ewolucji, żeby dostać się do czegoś w rodzaju komina. Potem odbijając się od ścian trzeba zeskoczyć na "dno" tego komina. Próbowałem chyba z 20 razy i nic. Mało tego, od save pointa do komina jest jakieś 5 minut wykonywania tych akrobacji. Grrrr...

głowa do góry, to nie jest takie trudne, mi udało sie za chyba 4 razem, warto skonczyc ta gre

[Shinigami]

To nie jest takie trudne. Sam sie diabelnie trudziełem ze skakaniem po ścianach na dół. Jeśli tego nie umiesz to dam ci rade. Naciskaj skok gdy poczujesz drganie pada. Zanim to tak rozpracowałem wkurzałem się niemiłosiernie

[luck1985]

Sa dwa takie momenty , ta wierzycka ktora nazwales komis , i te dwie sciany , sciany wiadomo jak , ale wierzycka trudniejsza , bo trzeba wkskoczyc na jakas sciane , o ile mnie pamiec nie myli , wierzycka jest 6 katna czy jakos tak .

[luck1985]

O Boze ......... na PC grasz .............. dobrze ze nie na padzie , na PC wciskaj skok jak koles dotknie noga sciany i wtedy wciskaj ......... na PC prosciej jest

[BeSOS]

Ja przeszedłem na GCN i bardzo mi przypadła do gustu. Dlatego czekam z niecierpliwościa na dwójeczkę,ale ocenki coś nie bardzoe dobrze jej rokują( tzn rokują dobrze, ale nie na tle pierwszej części). Po co zmieniali klimat?

[xell]

Warrior Within nie jest grą dla mnie. Po przejściu Ninja Gaiden jestem zmęczony uczeniem się kombosów, kombinacji przycisków, powtarzaniem walk i tak dalej. Platformówkowy charakter Sands of Time duzo bardziej mi odpowiada i co by tu nie mówić, aktualnie nie mam ochoty na mroczne klimaty. Chociż kto wie, może za jakieś pół roku czy rok w to zagram.

[steve]

A ja sobie nadrabiam zaległości i dopiero teraz gram w POP: SOT. W związku z tym mam jedno , pytanie bo się trochę zaciąłem w tej grze. Chodzi mi o Obserwatorium. Dochodze do tego miejsca, rozwalam wszystkich przeciwnkiów ,wchodze na te podwyższone schody i nic się nie dzieje. Podobno mają podjechać do góry , tak pisze w poradniku Extreme. Niestety nic się takiego nie dziej. Czemu ???
Z góry dzięk.
pozdrawiam

[cwany-lis]

to jak ty to zrobiłeś ? nawet jeslibyś grał bez tutorialu na początku z solucją i wyuczoną droga na pamięc to zejście poniżej 6-7 h jest dla mnie nierealne

Ja przeszedłem w mniej niż 4h... za drugim razem bodajże.

teraz to spoko, juz wiem na czym polega speedgaming rzeczywiście "trochę" czasu można zaoszczędzić olewając przeciwników

[Bruce]

Skończyłem Sands of Time i muszę przyznać, że dawno się tak dobrze nie bawiłem. Elementy platformowe przyjemne, choć miejscami wymagające, walki efektowne i całkiem trudne (miejscami). Sama historia tez niczego sobie, choć mnie bardziej ujął sam klimat i cały ten pałac Maharadży. Jeśli ktoś nie grał, a lubi takie klimaty to powinien szybko zaległości nadrabiać.

[phsx]

Gram właśnie 2 raz i SZLAG MNIE K#$WA chce trafić przy walce w windzie. Normalnie ręce opadają z bezradności i debilizmu Farah. Nie ręczę za mojego pada jak tak dalej pójdzie...

[Kurzy]

to był całkiem trudny moment ale z tego co pamiętam to każdy przeciwnik miał słaby punkt że jakiś atak był zawsze pewny. Poza tym jak masz duzo piasku to jak jest duzo przeciwnikow to ciachasz sztyletem i na chwilę są z piasku. Pamiętasz o tym?;]

[Scorpio]

Też pamiętam ową walkę. Było ciężko, energii mało, głównie robiłem "korkociąg" po odbiciu się ze ściany ... ale też wygrałem szybko i łatwo, bo w jakieś połowie walki odpaliłem, po raz pierwszy jak grałem, technikę przyspieszającą ruchy księcia. Przeciwnicy zmasakrowani sprawnie i bezlitośnie. Mam nadzieję, że to jakoś pomoże

[Aras]

z chęcią bym pomógł ale w żadnym popie problemów z walka nie odnotowałem

[phsx]

Ja cały system mam w jednym palcu tylko gra działa mi nie wiem jak to określić ale w ze 100fpsach przez co jest troszkę za szybko ^^' Drugim problemem jest Farah bo z utrzymaniem siebie przy życiu nie mam problemu. No nic ide popróbować znów.

[phsx]

Dobra udało się i przy okazji skończyłem grę. Cudowny baśniowy klimacik aż szkoda, że to już koniec. Teraz czas na WW.