

Teraz słuchaj jak ją kupiłem. Po pierwsze - byłem parę lat temu na Słowacji, na dwutygodniowym obozie tenisowym. Jakoś w pierwszych dniach pojechaliśmy na cały dzień do Koszyc. I tam włócząc się z paroma osobami ciasnymi uliczkami starego miasta trafiliśmy na taki klimatyczny komis z płytami. Mieli tam wszystko. Ceny dość niskie, ale akurat Retro Helix było najdroższą grą na PSXa w komisie. Podliczyłem fundusze, pomyślałem 5 sekund i kupiłem za jednym zamachem FE2: RH, RE3 i Legend of Dragoonchętnie kupię część drugą Retro Helix jak ktoś poza Vagrantem ją ma
Żartujesz? :niepewny:W ogóle to polecam grać na kodzie dającym nietykalność by uniknąć zbędnej frustracji, wtedy gra jest na prawdę świetna
o_O ładniePierwsza część jest obecnie na allegro, o proszę
Żartujesz? :niepewny:W ogóle to polecam grać na kodzie dającym nietykalność by uniknąć zbędnej frustracji, wtedy gra jest na prawdę świetna
U mnie to odpada. Kody w ogóle nie wchodzą w grę. Nawet easy nie wchodzi w grę. Wolałbym po prostu nie skończyć gry. Może głupie, ale dobrze mi z tym.Żartujesz? :niepewny:W ogóle to polecam grać na kodzie dającym nietykalność by uniknąć zbędnej frustracji, wtedy gra jest na prawdę świetna
Niestety niechociaż z drugiej strony nie jest to aż tak konieczne - tyle się naczytałem jaka ta gra jest trudna i frustrująca co mnie "casuala" nie napawało optymizmem i perspektywą bezstresowego grania. Trzeci raz chyba w życiu użyłem kodów w jakiejś grze na nietykalność
Btw to nawet jeżeli uważasz się za casuala, to z takim doświadczeniem jakie masz nie sądzę, żeby jakieś gry mogły sprawiać Ci większe problemy (na jakimś średnim poziomie trudności). Bez przesady.
Phi! To trochę słabo! Czyli zostaje Emu-ondulacja! HAK.CI W SMAK SONY!!!!