1527 odpowiedzi na ten temat

[Scorpio]

I tak sobie tutaj znowu coś napiszę. Wczoraj opromieniło mnie szczęście: Pure Moonlight wyskoczył przy pierwszym podejściu do jaszczurki w 3-2. Zaraz po jej ubiciu na Lorda Rydella. Poszedł strasznie łatwo - moim Claymore dawałem tylko dwuręczny atak z R2, a po otrzymaniu Lord sam się cofał pozwalając tym samym na regenerację staminy.

Po ubiciu 5 NPC odpowiedzialnych za PBWT w każdym ze światów uzyskałem PWCT A z nim pierścień od Monumental. Teraz naprawiłem bronie, zakupiłem w cholerę strzał i jutro (dziś już nie mam czasu) idę sprawdzić, czy da się w ciągu przechodzenia tej samej gry uzyskać PBCT i dodatkowo zrobić misje od Mefisto!

[Scorpio]

Przez przypadek raz wlazłem online - efekt to wyczyszczenie świata 4 z czystego czarnego na neutralny Musiałem znów się poożywiać i poginąć. Kilkanaście minut w plecy. Na szczęście starczyło mi kamieni z mego zapasu (no cóż, w jednej grze jest ich niby dużo, ale gdy odwiedzamy wszystkie krainy w PWWT a potem zmieniamy je na PBWT to jednak ta ilość dość ostro spada, zwłaszcza gdy zabijamy specyficzne Black Phantomy oraz Primeval Demons).

 

Wszystko mało ważne, bo ważne jest to, że MAM PURE BLADESTONE! Dwadzieścia kilka Red Eye Dual Katana na PBWT i dało radę.

 

Aha - Mefisto się udało

 

Demonsy idą na półkę na dłuższy czas

[Druciak]

Do godziny będziesz miał wiadomość od Janusza. Brace yourself. 

Ten post był edytowany przez Druciak dnia: 14 lipca 2013 - 21:01

[burnstein]

Brace.

[Scorpio]

Już z nim na FB w grupie piszę

[Scorpio]

No to wczoraj miałem pierwsze poważniejsze PvP w życiu w Demons Souls. Wiem, słabo, że dopiero teraz. Postać: mój faith/strenght build o którym pisałem. Zatem całkowicie nie na PvP. Nie mniej założyłem Rogue Set, jako broń Blessed Claymore +5. Pierścienie: Eternal Warrior i Foe's Ring (bo mam z tamtej gry PBCT). 97 sl.

I to wszystko

Najechałem gościa w 4-1. Widzę że w dużej, pełnej zbroi. Do tego Dragon Bone Masher. Rolle jak na lekkim ekwipunku, czyli 1 pierścień to Great Strenght. Rzucił 3 buffy. Ja tam czekam - podejście "luzik, co będzie to będzie".

Atakuje. Ja robię rolle, po dwa-trzy. Potem ataki. Bawię się. Uleczył się 4 razy (pewnie nie spodziewał się przy takiej potężnej zbroi obrażeń rzędu 240). W końcu postanowiłem przycisnąć, by nie zdołał się leczyć. Poszło nieźle ... nie mniej na sam koniec cholernie nie wymierzyłem czasówki. Mój błąd - poszedłem na wymianę myśląc, że będę o ułamek szybszy (brałem korektę na to, z której strony brał zamach) i zamiast KO miałem double KO

Potem już nie udało mi się nikogo najechać
Ogółem to całkiem zabawnie to wygląda, jak duża część walki to rolle :-D Od razu mówię - tak, wiem, to nie jest build PvP. Nigdy nie miał taki być (come on! zero czarów!!). Tylko postać po pewnym wyzwaniu. Itemów też nie używałem, a powinienem (na kolejne PvP zabrałem tylko kunai na wypadek, gdybym był daleko a przeciwnik chciał się leczyć).

Po prostu czysta zabawa

I kontynuacja misji zleconej przez Mefisto! SLAY ALL SOULS HUNTERS!

[Hellmans]

Odpaliłem dzisiaj to cudo obecnej generacji po raz pierwszy. Postać oczywiście kobieca, wyrzeźbienie znośnej mordy trwało dłużej niż w falloucie. Klasy nie pamiętam, wziąłem rycerza z halabardą i tarczą, bo fajnie wygląda Sterowanie szybko przyswoiłem, tutorial już przy pierwszym starciu dał mi jasny komunikat, że to nie przelewki (bossa pod koniec da się ubić? dostałem w ryj błyskawicznie), ogólnie pierwsze wrażenia pozytywne. Pierwsza miesjcówka powoli, krok po kroku. Pierwsze rozwidlenie: z jednej strony jakiś rycerz z niebieskimi oczkami, z drugiej schody w dół. Ogarnąłem schody, odkryłem że to skrót, fuck, czyli trzeba minąć rycerza Palec na blok i do tańca. Jeden źle odczytany ruch i pół paska pa pa, no to za przeszkodę i wpierniczam ziółka, potem jakoś poszło, poczułem się trochę pewniej. Schodzę po schodach nowo otwartej drogi i tu zaliczyłem pierwszy zgon, przy kolesiu obstawionego jakimiś wybuchającymi beczkami Tutaj również pierwsze miłe rozczarowanie: zaczyna się od początku, ale progres miejscówki się zapisuje. Minąłem beczki, kawałek dalej spotykam dwa smoki. Ok, nawrót, most pełny kolesi, rach ciach i przylatuje smok, fuck Zgon numer 2. Od tego momentu szło już gładko, Phalanxa utłukłem dzięki notce jakiegoś gracza z radą żeby używać ognia, no to nacieram swój oręż jakimś szajsem i poszło raz dwa. Kisiel w majtach i uśmiech na twarzy. Będę grał w grę.

[Scorpio]

"wziąłem rycerza z halabardą i tarczą, bo fajnie wygląda" - Templar Knight, to jest klasa postaci którą grałem, i którą opisuję powyżej

 

"wyrzeźbienie znośnej mordy" - gratulacje, to do dziś duże wyzwanie ... za pół minuty i tak jej już nigdy nie ujrzysz bo HEŁM XD

 

"bossa pod koniec da się ubić?" - wymaga umiejętności, ale da. Jest nagroda w postaci kilku ziół, kilku dusz i kilku kamieni do rozbudowy broni

 

Widzę, że wrażenia jak na razie pozytywne Jak tylko coś będziesz chciał, daj znać. Opisuj swe wrażenia! A gdy potrzebna będzie pomoc, to pytaj śmiało. Rzecz jasna będzie udzielona w taki sposób, by nie przytłoczyła (o co łatwo, bo gra jest dość złożona w swej mechanice).

Mini-rada ... po 1-1 i wizycie u Monumental spróbuj innego świata. Jak 2-1 czy 3-1 czy 4-1. Mój pierwszy raz to było od razu 1-2 i dość mocno w du*ę dostawałem

[Hellmans]

W sumie nie ruszyłem dzisiaj wiele dalej. Wybrałem się do miejscówki z niebieskookimi szkieletami, pofarmiłem na nich nieco dusz, zdobyłem łuk z którego ubiłem jakiegoś pacjenta (to chyba ten z tutoriala), ulepszyłem nieco broń i pokonałem czerwonookiego szkieleta (ledwo). W dalszej części tej lokacji przeszkadzają mi jakieś latające płaszczki. Pozwiedzałem też miejscówkę na początku której dostałem w łeb spadającymi skałami jaszczurki i wilki są upierdliwe.

[oranje]

Ta pierwsza to Shrine of storms, banalnego Bossa pierwszego ma, ale za to goście z katanami są upierdliwi.

[Scorpio]

ENB ostatnio ponownie zaczął dostarczać filmiki. Tym razem faktycznie się zawziął i przedstawia przechodzenie dla zdobycia trofeów. I nawet jeszcze nie przerwał serii. Co prawda ostatnio jest event, że każdy świat ma 1 krok przed Pure White World Tendency, za czym idzie może mniej dusz i znajdziek od potworów, za to potworki nie są takie groźne. I po 1 bossie ma się PWWT. Phiii, easy ...

 

To i mnie chwyciło i pierwszy raz gram postacią czysty mag. Rety, jaka ta gra jest teraz prosta. Po pierwsze - nie trzeba dusz inwestować w żadne bronie. Do tego główna broń jest dostępna prawie od razu - Crescent Falchion +1 jest w 3-1 na samym początku. Potem gra idzie "sama". Tyle, że tarczę wziąłem sobie Steel Shield. Zatem całe 2 rzeczy do upgrade'u. Jedna Hardstone, jedna Darkmoonstone.

Po moim ostatnim przechodzeniu z PWWT/PBWT/PWCT/PBCT, Pure Bladestone, Moonlightstone i Darkmoonstone to w tej chwili mam czystą zabawę. Większość rzeczy podnoszę bo są na drodze. Czary są z dusz. I to wszystko

Po drugie - statsy to czysta magia, endu i vitality. No, siła dla tarczy Też jakoś bezproblemowo gdy nie muszę balansować z siłą, zręcznością, etc.

Po trzecie - wczoraj podszedłem z marszu do trzech BP na początku 1-4. Każdy dostał po 2-3 strzały z Homing Soul Arrow i się złożył. Hmmm. W życiu tak łatwo mi nie poszło.

 

Ogólnie gra łatwa i przyjemna. Przyjemniejsza jak ostatnio Może, w końcu, platyna wskoczy (brakuje za wszystkie bronie, ale do tego gotowa inna postać, jak i za wszystkie czary - ta obecna).

 

Szkoda, że będzie Dark Souls 2, a nie Demons Souls 2

[fingus]

Zdaje się nikt nie wklejał, więc macie:
http://gamezilla.kom...-mielu-wspomina
Niejaki Mielu wspomina Solusy. Nie oglądałem, bo siedzę na egzaminie, ale dzielę się linkiem.

Spoiler

ib4:

Ten post był edytowany przez fingus dnia: 08 lutego 2014 - 10:43

[torq314]

Mam swoje intymne wspomnienia z soulsów, nie chcę oglądać wynurzeń miela bo mnie omieli.

[Sylvan Wielki]

https://www.youtube....UQtBMKCipk#t=44

[Sotaku]

a mówili, że to takie trudne

[Raikoh]

Wymaga Cestusa na pelnej mocy i z tym (ale nie tylko) dziala jak cios.

[nole]

Na oficjalnym Twitterze Bloodborne pojawiło się takie oto "niewinne" zdjęcie.

 

https://twitter.com/...209778375725056

Jak można się było spodziewać od razu ruszyła lawina różnych spekulacji: Remasterek HD? Zapowiedź kontynuacji? Ogłoszenie "czegoś" na nadchodzącym PSExpirience? Time will tell...

[Kazuo]

Sequel już przecież był i to niejeden. Prawdopodobnie remaster.

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 01 grudnia 2015 - 01:00

[Sylvan Wielki]

To byłoby coś, chyba, że pójdą po najmniejszej linii oporu vide Beyond.

[burnstein]

To byłoby coś, chyba, że pójdą po najmniejszej linii oporu vide Beyond.

Ojoj, taki niby wyśmienity szermierz słowa.

[Schrodinger]

uuuuuuUUUUuuuoooooOOOoooUUUuuu

[torq314]

Warn za post pod postem

[Kazuo]

 

To byłoby coś, chyba, że pójdą po najmniejszej linii oporu vide Beyond.

Ojoj, taki niby wyśmienity szermierz słowa.

 

 

To mi coś przypomina, hehe.

 

 

A co do samej gry, to jeżeli zrobią szybki remasterek bez konkretnych poprawek i bonusów to mogą się walić. Tak czy siak posiadacze xklocka pewnie obejdą się smakiem.

 

 

 

[burnstein]

Ja mogę, zawsze ledwo trójki wyciągałem z polskiego, a pani nigdy nie spuszczała się nad moimi wypracowaniami

[Nyjacz]

 

No to zaczynamy!

[oranje]

Demony działaj trochę średnie są

[Nyjacz]

A mi się na razie bardzo podobają!

 

Technicznie, wiadomo, potworek. Klatki w dupie, menusy z lat 90-tych, ale graficznie jakoś bardziej mi podchodzą niż remaster DkS2 - pewnie ze względu na to, że on był bardzo gładki, tutaj ściany i zbroje się świecą, olo.

 

A reszta? Na razie to są po prostu Soulsy, nie czuję różnicy. Ale klimacik zdecydowanie lepszy niż w DkS2. Na razie jeden zgon - przy bosie z tutka.

[Pico]

Na razie jeden zgon - przy bosie z tutka.

Zdradzę Ci, że to jest zaplanowany zgon . Tzn. można go pokonać, ale przy takiej nowej, gołej postaci jest to trudne, bardzo trudne .

[Nyjacz]

Heh, dobre. Potem zginalem tylko raz testujac lawe. Padl pajak za pierwszym, poprzedni bossowie tez. Wszystko melee. Soulsy trudne? Momentami. Ale rzadko : P

[Raikoh]

Najlepsze Soulsy ktore byly najtrudniejsze rowniez, ale wobec pustych serwerow bedzie sporo latwiej niz bylo.