Obejrzałem kilka razy trailer. Przejrzalem jeszcze raz to, co wiadomo. I cóż. Nie będę się podkładał, pisząc, że gra może być wielka. Jednak drzemie we mnie jeszcze pewna nadzieja, choć jak wiadomo, ona właśnie umiera ostatnia. Autorzy wspominają coś o puzzlach i przygodowości gry oraz nietypową kontrolę. Jeżeli okaże się, że elementy na szynach będą przeplatane FPS w rodzaju Metroida, to może być fajnie. Shooterki onrail nie słyną z zagadek, a tu autorzy wprost o nich mówią.
Połączenie tych dwóch światów mogłoby być niezwykle naturalne i budujące klimat horroru. Widzę to tak, że (tak jak na trailerze) penetrujemy puste korytarze w konwencji First Person. Przełączamy dźwignie, włazimy w dziury itd. I co jakiś czas wyskakuje znikąd potwór i odpala ostrą sekwencję strzelanki na szynach, połączonej z QTE.
Oczywiście to tylko spekulacja, ale opieram ją na kilku przesłankach. puzzle to jedna z nich. Ale sam trailer pokazuje, że nie jest to onrail znany z HotD. Długie sekwencje podczas których bohaterka izie korytarzem i nic się nie dzieje nie współgrają z tym gatunkiem. Po trzecie Dead Space (chociaż przygoda jeszcze przede mną, ale swoje wiem) nie jest chyba typem serii, gdzie wyskakują na bohatera setki potworów na raz. Produkcja stoi klimatem odosobnienia i zaszczucia - trudno będzie to odtworzyć za pomocą sekwencji szynowych.
Oczywiście mogę się mylić, i DS:E okaże się tylko Virtua Cop w przebraniu, ale myślę, że ekipa która stworzyła Dead Space nie zniszczy w ten sposób swojego dzieła. Mam przeczucie, że warto poczekać na więcej informacji, bo Extraction coś ukrywa.