nie żałuję, że nie wybrałem GoWa
POPULARNY POST!
nie żałuję, że nie wybrałem GoWa
Grunt że gierek na XO nikt nie sprzedaje dalej ta hipokryzja.
Ja sprzedaję
U mnie GoW, ale w niedzielę mam odzyskać Switcha od jednego 9-latka - nie mogę się doczekać, aż włączę Baonettę
Ten post był edytowany przez DaddyMadCaddy dnia: 25 kwietnia 2018 - 22:39
GoW, polatałem, polatałem i na jeziorze mam dopiero 50% i zauważyłem że gdzieś tak 1/3 mapy mam za mgłą
"Chłopcze!"
Ja też oczywiście dalej w GoW, ale dopiero co skończyłem Alfheim, więc z tego co wnioskuję to jeszcze mnóstwo przede mną.
Ja też oczywiście dalej w GoW, ale dopiero co skończyłem Alfheim, więc z tego co wnioskuję to jeszcze mnóstwo przede mną.
oh my, ja się tam dopiero dostałem, więc zostało mi jeszcze mnóstwo gry w grze
Miód dla moich uszu
Tak właśnie myślałem jak zobaczyłem ile jeszcze światów przede mną.
Dzisiaj orałem z rana i jak zwykle nie można się od tego oderwać, człowiek chce wyłączyć i nie może
W sumie to nie wiem czy do wszystkich światów można lecieć, fabularnie to są 2-3 tak naprawdę, ale znalazłem już jakieś runy dzięki którym mogę odwiedzić chyba dwa kolejne. Mesjasz gejmingu, Jedyn dobrze napisał że po takiej gierce to ja już na Darksidersy nie czekam bo będą znacznie gorsze
i ja w końcu włączyłem Kratosa. Gram na drugim poziomie czyli normal i pograłem do pierwszego zgonu ( walka z
GOW na obecną chwile mam dość a kolejna gra, którą dzisiaj ma zamiar odpalić to trylogia crasza.
Mam nadzieje, że godnie odświeżyli niezwykle popularnego diabła tasmańskiego.
Graj na krzyżaku, to będziesz mówił, że godnie.
Graj na krzyżaku, to będziesz mówił, że godnie.
Akurat pesa gram z 18 lat na krzyżaku także nie powinno być problemu.
Po tygodniowym maratonie z GoW trzeba było wczoraj odpalić coś innego, padło na Fortnite z Finguse i zwycięstwo, nawet z dwoma killami, tak się gra, a nie chowa w krzakach
Dzisiaj powrót do GoWa i czyszczenie mapki
Crash 1 wyspa nr 2.
Trochę zgonów już było.
Jednak z tego co pamiętam to jedynka była najtrudniejsza z trylogii.
najbardziej vanillową również
Czekam na Konga, więc jak zwykle w przerwach między kolejnymi 'daniami głównymi' wracam do najlepszego dRPG wszechświata: Etrian Odyssey V!
Dotarłem do czwartej warstwy labiryntu i przywitał mnie nowy battle theme:
Kupiłem razem z chlebem Mafię 3 w Biedronce i se napierdzielam
Gram w Assassin's Creed: Syndicate. Początek taki sobie, bo zaczyna się wyjątkowo nieciekawej części miasta, ale im dalej tym lepiej. Dwa wyjątkowo fajne patenty to a) linka, która eliminuje problem większych odległości między budynkami i b) można grać babką.
Evie jest najlepsza. Szkoda, że fabuła woli Jacoba.
Wczoraj pykałem 12h bez przerw w Total War Warhammer II...
Lubię tygodniowe urlopy.
Evie jest najlepsza. Szkoda, że fabuła woli Jacoba.
No i c) można nosić klamkę:
Danaganoprompa 3
Ten post był edytowany przez Kurzy dnia: 03 maja 2018 - 19:14
Jednak z tego co pamiętam to jedynka była najtrudniejsza z trylogii.
Miałem zawsze wrażenie, że dwójka jest najtrudniejsza.
U mnie na moment wpadł nowy GoW. Całkiem fajna gierunia, drażni tylko boy,boy,boi,boi,boi,boi,boi ...
Teraz powrót do prawilnego ciągu tankowego