Robię chyba najtrudniejszą platynę evah. Zestaw DOOM 3 BFG. Jedynka i dwójka poszły, no było trudno na Ultra-Violence i sporo wczytywania, trochę mi to zajęło. A teraz DOOM 3 z dwoma dodatkami trzeba przejść 6 razy łącznie, z czego 3 na Nightmare i zebrać wszystkie notatki. Na Nightmare jesteśmy na hita, trzeba dosłownie save'ować co 3 przeciwników.
Przy okazji przeszedłem sobie SIGIL, czyli piąty epizod do pierwszego DOOMa stworzony przez Johna Romero. Był super, bardzo w moim stylu - pełno pułapek i ginięcia, a atmosfera creepy, piekło super design. No i ciężko było mi się po wszystkim powstrzymać, żeby za 10zł nie kupić sobie na PS Store całą kolekcję klasycznych zagład - jest pełna edycja jedynki, dwójki z nową kampanią Rest for the Living i poziomami Master Levels, a także cały Final DOOM. Brakuje tylko 64, ale mają pewnie niewygaszoną umowę na wyłączność
Znowu zostałem zaskoczony tym, jak te gry się trzymają, jak płynna jest rozgrywka, jakiego powera mają bronie, jak idealnie są od siebie różne i w ogóle zaprogramowane, jak pułapki pełne różnych wrogów wymagają innych decyzji i taktyk po wczytywaniu któryś już raz, jak świetna jest konstrukcja ogromnych poziomów... Kudosy, ten FPS nie zestarzeje się nigdy. A opis gatunku przez samych twórców jako "combat puzzle" idealny.