24569 odpowiedzi na ten temat

[ndl]

House of the Dead to kozaki Nyjacz, ostatnio byłem w tym muzeum arkejd w Krakowie i nacierałem w dwie pierwsze części, coś pięknego. Chyba pomyślę też nad załatwieniem sobie pudeł na wii z tej serii celowniczków.

[Nyjacz]

Na Wii jest dwójka zamiast czwórki. Największy sentyment mam do tej części, bo giercowałem jako dzieciak w salonach i na zielonej szkole 

[Tawotnica]

Brawo, my wiemy co to dobre gierki, a nie gramy jak jakieś normiki w Destiny czy Apexa.

Nie spuszczałeś się ostatnio nad dynasty warriors?

 
Chcecie mi powiedzieć, że AOT2 to kolejny reskin Musou, ale z dodanym śmiganiem na jetpackach i wielkimi bossami? I'm in!
 
Anyway, dalej FE:



ale wczoraj wpadł do mnie ziomek z Gorzowa i stwierdził "pokaż mi dwie najbardziej japońskie gry jakie masz". No to wleciało Gal*Gun2 i TnT

[Kazuo]

Spider-man oraz Final Fantasy XV wraz z dodatkami. Jedyne gierki, w których mam rangę niższą niż A na psn profiles i od dłuższego czasu nie daje mi to spokoju   W Spajderka gra się tak samo zajebiście jak rok temu, tylko po ponaddźwiękowym nakurwianiu po mapie w Tytanach teraz śmiganie Pająkiem po mieście wygląda jak w slow-motion. 

 

 

 

 

 

Chcecie mi powiedzieć, że AOT2 to kolejny reskin Musou, ale z dodanym śmiganiem na jetpackach i wielkimi bossami?   I'm in!

 

Coś w ten deseń. Dosyć spore mapy zawalone wielkimi przeciwnikami, rozwijanie postaci jak w rasowym erpegu, social linki niczym w Personie i jeden z najlepszych systemów walki tej generacji. Komu jak komu, ale akurat Tobie powinno siąść elegancko. Jak chcesz zrobić wszystko to licz sobie z 200-300 godzin (czyli przy Twoim graniu max 2 tyg. ). 

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 23 sierpnia 2019 - 21:46

[Shinigami]

W sumie to przy tym poziomie grafiki SM nie może się poruszać szybciej, bo świat by nie nadążał się ładować

[Kazuo]

Całkiem logiczne. Tylko nie wiedzieć czemu jak szarpałem ostatnim razem gra wydawała mi się dużo bardziej dynamiczna. Cholerne Tytany chyba doszczętnie zniszczyły mi spojrzenie na inne gierki. 

[burnstein]

Miotam się przed wrześniowym złotym deszczem, wjechał Absolver, całkiem fajne to to.

[Mateo]

Powakacyjnie, zaczynam w końcu nowego Fire Emblema.

[Sotaku]

Horizon Chase Turbo z dzieciakami...nawet się wciągnęły...potem już nie potrzebowały taty...znak czasu

[Nexus]

Dooma wyrzuciłem z konsoli po 10 minutach, za skomplikowane to dla mnie... Jakby ktoś chciał za jakieś grosze to chętnie... 

 

Ale Nier Automata jest bardzo spoko. Całą robotę robi tu kapitalna muzyka, wirtualny tyłek B2 i japońskość, która jest miła odmianą po kilkuletnim graniu we wszystkie Wieśki, Metra czy inne Asasyny. 

 

 

[Texz]

Super Mario Sunshine na wyciągniętym z szafy Gacku. Całkiem spoko, dopiero po latach docenia się nietuzinkowe rozwiązania, bez niepotrzebnego nawiązywania do Mario 64. Typowe dla Nintendo, że nie trzyma się schematu pomimo geniuszu poprzedniczki.

Bardzo przyjemne śmiganie i wcale nie tak łatwe jak mi się wydawało. Pierwsze plansze są ok, ale później robi się dosyć wymagająco. Zadziwiające że kolejne Mario (Galaxy) przechodziłem z zamkniętymi oczami.

[Nyjacz]

Dooma wyrzuciłem z konsoli po 10 minutach, za skomplikowane to dla mnie..

Nie zebym bronil tej gry wszedzie, ale jak za skomplikowane? Rozwin

[Kazuo]

No chodzi o to, że musisz dużo, szczelać, biegać, skakać, czasem zmienić albo przeładować broń, użyć power'upa, normalnie mózg się przegrzewa od tych wszystkich skomplikowanych procesów myślowo-skillowych 

[Nyjacz]

Wszystko sie zgadza poza przeladowaniem broni xD

[oranje]

Komuś dum się nie spodobał. Jak to?

[Razel]

Dooma wyrzuciłem z konsoli po 10 minutach, za skomplikowane to dla mnie... Jakby ktoś chciał za jakieś grosze to chętnie...

Nie musisz płacić, za darmo chętnie Cię namowie, byś jeden pograł w tę genialną szpilę, bo zwyczajnie nie wiesz co tracisz

[Nexus]

No chodzi o to, że musisz dużo, szczelać, biegać, skakać, czasem zmienić albo przeładować broń, użyć power'upa, normalnie mózg się przegrzewa od tych wszystkich skomplikowanych procesów myślowo-skillowych

No, dokładnie to.

Poza tym fabuła zbyt zawiła jak dla mnie. Gry powinny być prostą rozrywką a nie jakimiś wielowątkowymi epopejami.

[Nyjacz]

Komuś dum się nie spodobał. Jak to?

Niech się nie podoba, tylko nie rozumiem zarzutu. To tak jakby powiedzieć, że bijatyka o największej liczbie postaci do wyboru ma ich najmniej

[burnstein]

 

Komuś dum się nie spodobał. Jak to?

Niech się nie podoba, tylko nie rozumiem zarzutu. To tak jakby powiedzieć, że bijatyka o największej liczbie postaci do wyboru ma ich najmniej

 

 

To możliwe kiedy ludki to zwykłe reskiny.

[Nyjacz]

Pykam se w Spyro 3 (poprzednie splatynowane) i serię The House of the Dead (na razie 1/3 na 100%). Potem atakuję Time Crisis i wracam do Yakuzy 0. Próbowałem w Siren: Blood Curse, ale po 2-3 etapach gra mi się ani trochę nie podoba. Fajny klimacik, ale gra to samograj z okropną kamerą i w 17-stu klatkach na sekundę.

[Schrodinger]

Control i Destiny 2 

[Hellmans]

Próbowałem grać w Elite Dangerous, ale za stary jestem na takie numery. Nie żebym hejtował, może gdybym miał rok urlopu to bym się wciągnął. Dam konkretny przykład jaki to poziom znerdzenia, gdyby ktoś chciał ryzykować te 38zł:

 

Wydobywanie w No Man's Sky - lecisz gdziekolwiek w kosmos, strzelasz w pierwszą napotkaną asteroidę czy tam planetoidę i pyk zdobywasz jakiś surowiec, z automatu jest już na pokładzie statku

 

Wydobywanie w Elite Dangerous - nauczony z in-game mining tutoriala lecę do pasa skalnego jakiejś planety, oczywiście przestrzeliłem o 5 lat świetlnych ale ok, zawracam i jestem. Przełączam statek w tryb rozpoznawczy, nie strzelam do skały bo statek nie ma odpowiedniego wyposażenia (statek w tutorialu ma wszystko co potrzebne). Zawracam do bazy, przestrzeliłem, zawracam i ląduję w hangarze, odpalam poradnik na yt, kupuję potrzebne śmieci, instaluję w statku, przypisuję mining lasery do odpowiednich przycisków, wracam do pasa asteroid. Strzelam, oznaczam odstrzelony fragment w trybie śledzenia, otwieram komorę do łapania skał, używając wbudowanej w nią kamery łapię odstrzelony fragment. Taki chuj kamyk wymaga "obróbki", szukam na yt czo, a ok mam potrzebny dynks ale nie przydzieliłem mu zasilania, przydzielam mu zasilanie i pyk gotowe.

 

Teraz odreagowuję rozjeżdżając ludzi w GTA V i nadrabiam nowości w Overwatch.

[Stan]

Hellmanz jednak każualem... no nie powiem, jestem zawiedziony. 

[Razel]

Próbowałem grać w Elite Dangerous, ale za stary jestem na takie numery. Nie żebym hejtował, może gdybym miał rok urlopu to bym się wciągnął. Dam konkretny przykład jaki to poziom znerdzenia, gdyby ktoś chciał ryzykować te 38zł:

 

Wydobywanie w No Man's Sky - lecisz gdziekolwiek w kosmos, strzelasz w pierwszą napotkaną asteroidę czy tam planetoidę i pyk zdobywasz jakiś surowiec, z automatu jest już na pokładzie statku

 

Wydobywanie w Elite Dangerous - nauczony z in-game mining tutoriala lecę do pasa skalnego jakiejś planety, oczywiście przestrzeliłem o 5 lat świetlnych ale ok, zawracam i jestem. Przełączam statek w tryb rozpoznawczy, nie strzelam do skały bo statek nie ma odpowiedniego wyposażenia (statek w tutorialu ma wszystko co potrzebne). Zawracam do bazy, przestrzeliłem, zawracam i ląduję w hangarze, odpalam poradnik na yt, kupuję potrzebne śmieci, instaluję w statku, przypisuję mining lasery do odpowiednich przycisków, wracam do pasa asteroid. Strzelam, oznaczam odstrzelony fragment w trybie śledzenia, otwieram komorę do łapania skał, używając wbudowanej w nią kamery łapię odstrzelony fragment. Taki chuj kamyk wymaga "obróbki", szukam na yt czo, a ok mam potrzebny dynks ale nie przydzieliłem mu zasilania, przydzielam mu zasilanie i pyk gotowe.

 

Teraz odreagowuję rozjeżdżając ludzi w GTA V i nadrabiam nowości w Overwatch.

 

Nigdy nie będziesz Brucem Willisem

[Schrodinger]

Dzięki Hellmans, już nigdy nie będzie mną motało żeby to kupić  

[Rudolf]

 

Próbowałem grać w Elite Dangerous, ale za stary jestem na takie numery. Nie żebym hejtował, może gdybym miał rok urlopu to bym się wciągnął. Dam konkretny przykład jaki to poziom znerdzenia, gdyby ktoś chciał ryzykować te 38zł:

 

Wydobywanie w No Man's Sky - lecisz gdziekolwiek w kosmos, strzelasz w pierwszą napotkaną asteroidę czy tam planetoidę i pyk zdobywasz jakiś surowiec, z automatu jest już na pokładzie statku

 

Wydobywanie w Elite Dangerous - nauczony z in-game mining tutoriala lecę do pasa skalnego jakiejś planety, oczywiście przestrzeliłem o 5 lat świetlnych ale ok, zawracam i jestem. Przełączam statek w tryb rozpoznawczy, nie strzelam do skały bo statek nie ma odpowiedniego wyposażenia (statek w tutorialu ma wszystko co potrzebne). Zawracam do bazy, przestrzeliłem, zawracam i ląduję w hangarze, odpalam poradnik na yt, kupuję potrzebne śmieci, instaluję w statku, przypisuję mining lasery do odpowiednich przycisków, wracam do pasa asteroid. Strzelam, oznaczam odstrzelony fragment w trybie śledzenia, otwieram komorę do łapania skał, używając wbudowanej w nią kamery łapię odstrzelony fragment. Taki chuj kamyk wymaga "obróbki", szukam na yt czo, a ok mam potrzebny dynks ale nie przydzieliłem mu zasilania, przydzielam mu zasilanie i pyk gotowe.

 

Teraz odreagowuję rozjeżdżając ludzi w GTA V i nadrabiam nowości w Overwatch.

 

Nigdy nie będziesz Brucem Willisem

 

Co w tym trudnego?

 

Ten post był edytowany przez Rudolf dnia: 28 sierpnia 2019 - 14:27

[Hellmans]

Leave Armageddon Alone. Moje guilty pleasure numer jeden 

[ACZ]

 

kupiłem wszystkie trzy części dostępne na PS3

Jakby co, to jako jedyny na forum mam platynę w Overkillu (może zechcesz być drugi). Grałem padem, bo kontrolery ruchowe to shit i nie nadają się do skillowego grania.

Ten post był edytowany przez ACZ dnia: 28 sierpnia 2019 - 19:17

[nole]

Ja z kolei właśnie się zabieram za Dead Space Extraction na PS3..

[burnstein]

W to