Dejs Gone na ps4(wczoraj kupione, grałem 5 minut, dziś przysiądę), BF1 na PC z ziomeczkami.
A miałem w końcu TLoUII ograć. xD
Dejs Gone na ps4(wczoraj kupione, grałem 5 minut, dziś przysiądę), BF1 na PC z ziomeczkami.
A miałem w końcu TLoUII ograć. xD
Ten post był edytowany przez oranje dnia: 17 października 2020 - 21:28
Hades
Przehajpowana
Najlepiej wydane 17zł w życiu.
To zależy czy lubisz w grach poczuć taką prawdziwą życiową bezsilność i zapłakać jak wylatujesz w kosmos
Na andka chyba jest z reklamami za darmo.
Na andka chyba jest z reklamami za darmo.
potwierdzam
Ten post był edytowany przez Mateo dnia: 18 października 2020 - 22:20
w związku z tym, że lubię różnorodność ogrywam jak zawsze kilka tytułów równocześnie, w zależności od nastroju.
na koksiku: wrc 7, motogp 18, f1 2019
na ps4: nic
to że jej nie skończysz
Rok temu chyba Shini mi polecił spidermana zamiast kolejnego Tomba. Gra leżała na dysku bo się odbiłem po 15min. Teraz wróciłem do NYC i świetnie się bawię. Walka przypomina mi trochę Batmana (choć tam to był majstersztyk). Dużo frajdy z latania między budynkami, aż żałuje ze mi duda załatwił brak wiz bo nie mam teraz wymówki żeby nie odwiedzić wschodniego wybrzeża US and A.
Rok temu chyba Shini mi polecił spidermana zamiast kolejnego Tomba. Gra leżała na dysku bo się odbiłem po 15min. Teraz wróciłem do NYC i świetnie się bawię. Walka przypomina mi trochę Batmana (choć tam to był majstersztyk). Dużo frajdy z latania między budynkami, aż żałuje ze mi duda załatwił brak wiz bo nie mam teraz wymówki żeby nie odwiedzić wschodniego wybrzeża US and A.
I tak nie polecisz. #covid
Tony Hawk
Warzone
Division 2 mamy skończyć z kumplem
i jaka rozpiętość gatunkowa!w związku z tym, że lubię różnorodność ogrywam jak zawsze kilka tytułów równocześnie, w zależności od nastroju.
na koksiku: wrc 7, motogp 18, f1 2019
na ps4: nic
Nowe DLC, więc grane są Pokemeny, łapane są Pokemeny, życie to Pokemeny
Wrzuciłem Wastelands3 - zacząłem i nie mogłem się oderwać. Na pewno czuć że to pozycja z nieco niższym budżetem, pod tym kątem przypomina mi State of Decay 2. Ale braki w hajsie nadrabia serduchem - system walki jest mega dobry, interfejs konsolowy znośny. Fabuła na początku wydawała mi się generyczna, ale im dalej jestem tym bardziej mnie wciąga. Podoba mi się, że wybory i sposoby prowadzenia dialogów nie są zero jedynkowe. Gram postacią takiego trochę chujka o złotym sercu, co to i przytuli i wbiję kosę w plecy. Zobaczymy dokąd mnie te pustkowia zaprowadzą.
Dziś zabiłem syna i córkę w Among Us...łatwe fragi
Kurwa co ja kupiłem
Takie skoki narciarskie to bym oglądał.
Kończę Days Gone i chyba zabiorę się za TLoU II nareszcie... no chyba ze kupię Valhallę.
O tak, warto było wyjebać ponad dwa klocki
Też wczoraj kupiłem Burnout'a Revenge. Na razie nie ogarniam bo za szybko ale wystarczyły mi trzy przejazdy i posłuchanie muzy z tej częsci. To napierdalanko w menu Będę sobie pewnie włączał na 2 wyścigi od czasu do czasu pomimo, że wiem, że w tę grę tak się nie da ;]
Mam nadzieję, że MS będzie jeszcze dodawał tytuły do wstecznej kompatybilności jeśli tak ją reklamują.
Ten post był edytowany przez Kurzy dnia: 11 listopada 2020 - 10:29
Aż kuźwa z ciekawości zajrzałem we własne notatki...
Gra: Burnout Revenge
Konsola: Microsoft Xbox
100% złotych medali
8 grudnia 2008