Nowy rok rozpocząłem od patroszenia orków w Middle-earth: Shadow of Śląsk.
Ten post był edytowany przez nole dnia: 03 stycznia 2022 - 17:01
Nowy rok rozpocząłem od patroszenia orków w Middle-earth: Shadow of Śląsk.
Ten post był edytowany przez nole dnia: 03 stycznia 2022 - 17:01
Ciągle się łudzę, że zaskoczy. BioShock początkowo też mi się nie podobał. Przy drugim podejściu okazał się zjadliwą grą 6/1012h z grą, której się totalnie nie lubi?
oranje rośnie na takiego marbela 2.0
Pumpkin Jack. Idealna gra "marbelowska", 4 godziny turbo prostego gameplayu i po krzyku.
Kazek, duch Jak & Daxter był?
Bardziej Medievila / Jersey Devil
Oczywiście mowa o klatkujących, rozpikselowanych i zarzyganych oryginalnych wersjach GTA3 już w sumie kończę, aż zapomniałem jaka ta gra jest krótka (chociaż chyba najtrudniejsza z klasycznych odsłon, bo czasem zdarzy mi się uwalić niektóre misje), około 8 godzin zabawy i finito.
Otóż to ziomeczQ!
Jak & Daxter skończony. To chyba jedyny platformer do którego mogę tak często wracać, uwielbiam ten klimat, tę muzykę, parę głównych bohaterów i śliczne, kolorowe światy. Z drugiej strony ociężałość Jaka i totalnie zwalona obsługa kamery (odwrócona oś x bez możliwości zmiany, co do kurwy, jak tak w ogóle można??) sprawiają, że momentami rozgrywka jest niesamowicie irytująca. No, ale 8 godzin i po bólu, widzimy się ponownie za rok Teraz chyba z rozpędu wleci część druga i trzecia, które lubię w o wiele mniejszym stopniu, ale też czasem sobie odświeżę.
Dwójka i trójka też mają swoje momenty, niemniej do geniuszu pierwszej części nigdy się nie zbliżyły i wielka szkoda że ND poszło w takim kierunku z tą serią (pewnie pozazdrościli sukcesu Insomniac, które przecież w tamtym czasie zdążyło wypuścić pierwszego Ratcheta). Ale jednak gram. Po dwóch godzinach Jaka 2 stwierdzam, że największą wadą tej gry jest miasto: wielkie, nudne, z masą przeszkadzajek po drodze, ewidentnie stanowiące rolę chamskiego przedłużacza rozgrywki, bo ani w nim żadnych interesujących questów, ani też nic do odkrywania. Dojazdy na misje to autentyczna katorga. Z drugiej strony niedawno zgodziłem się z xellem, że poziom trudności jest sztucznie zawyżony przez małą ilość chekcpointów, ale póki co wcale nie ma ich tak mało (chyba, że patrzy się pod kątem współczesnych produkcji oferujących checkpointy co 5 sekund gry, wtedy faktycznie może się ich wydawać niewiele) i głównie powtarzam niektóre fragmenty po kilka razy po prostu lamię. Enyłej, nie ma tragedii, gra się ok.
Aha, przed chwilą narzekałem na odwróconą oś podczas ruszania kamerą w pierwszej części - tutaj już jest normalnie... chyba, że odpali się tryb fpp, żeby rozejrzeć się po lokacji, wtedy zarówno oś x jak i y są odwrócone i nie, ponownie nie da się nic z tym zrobić w opcjach
Śliczna, niezwykle grywalna Kena.
Absolutnie cudowna gra. Obecnie można ja nabyć za niespełna 30 zł (80% zniżki), więc gorąco polecam.
Najnowszy dodatek do wybitnego Dead Cells.
No kurwa raczej!
Ja gram w dodatek do Ghost of Tsushima, całkiem miło wrócić do tej giereczki.
Trochę nie ogarniam jak skontrować kanji. Unik w bok i cios to raz, ale jak uruchomić animacje przechwytu i cios. ?? Tak wiem, pewnie czegoś nie naciskam. Ps. Ok ogarniam to.
Szkoda, że nie ogarniasz, kiedy Cię Pan burnstein prosi, byś mu nie zaśmiecał tematu, bo potem ja to muszę posprzątać
Tu się pytaj, jak git gudować:
http://nikogoforum.p...wice/?p=2033185
Ten post był edytowany przez Daddy dnia: 14 stycznia 2022 - 18:10
Mam trochę dosyć HK, po 22h kręcę się w kółko, nie wiem gdzie iść żeby cokolwiek odblokować, hegemon w wiosce mówi że fajna ławka i jak chcę to mogę odpocząć.
Przerzuciłem się na ubiraka, konkretnie Horizon: Zero Dawn. nie wiem jak długo wytrzymam (kiedyś tam wytrzymałem ze 4h?), ale mam niejasne wrażenie że to jakoś lepiej wygląda na PS5 niż wtedy. a chyba trochę potrzebuję jakiegoś ubiraka.
Mnie statek odrzucił i nie mam zamiaru wracać
Gierka czasami potrafi zniechęcić do siebie przez sterowanie i momenty kiedy nie wiadomo co robić, ALE kurde, grając w to bałem się kosmosu, a jak zdobyłem nową informację, która pozwalała mi popchać 'fabułę' dalej, to było jaranko. Poczucie odosobnienia, eksploracja i design tej gierki pod kątem mechaniki świata to majstersztyk.
Ten post był edytowany przez kostek dnia: 17 stycznia 2022 - 15:07
Daj screen mapy to ci powiem gdzie.