
Xenoblade Chronicles
#481
Napisany 02 czerwca 2020 - 20:36
#482
Napisany 02 czerwca 2020 - 22:11

#483
Napisany 02 czerwca 2020 - 22:18

Jakbym widział siebie w pracy
Ten post był edytowany przez lukaszSA dnia: 02 czerwca 2020 - 22:18
#484
Napisany 03 czerwca 2020 - 07:14
Jak wygląda odbudowa Colony 6 ? Można za to się wziąć pod koniec gry czy trzeba systematycznie ? Jest w tej grze jakiś moment, po którym nie można zrobić jakichś questów ?
Zbierasz surowce, które inwestujesz w rozbudowę czterech kategorii budowli: mieszkania, handel, natura i "specjalne". Każda z nich ma pięć poziomów rozwoju. Im bardziej rozwinięte miasto tym więcej mieszkańców z innych regionów możesz zapraszać do Colony 6.
Surowce potrzebne do rozwoju możesz podejrzeć w quest logu, ale nie są zaznaczane na mapie tak jak w wypadku zwykłych zadań pobocznych (to i tak upgrade względem oryginału, gdzie dreptałem do Juju i sobie zapisywałem na kartce co potrzebuje).
Questy oznaczone zegarkiem znikają po pchnięciu fabuły albo Colony 6 za daleko. Część zadań pobocznych ma parę zakończeń, których wybór wpływa na affinity między mieszkańcami, co z kolei może zablokować dostęp do niektórych sidequestów.
Wraz ze wzrostem affinity danego regionu pojawiają się tam nowe sidequesty. Pamiętaj, że affinity podnosisz nie tylko robiąc misje poboczne, ale też rozmawiając z mieszkańcami po ich wykonaniu (bo informują cię o zmienionym statusie relacji i po rozmowie aktualizuje się affinity chart).
Miasta w Xenoblade działają jak Termina w Majora's Mask: mieszkańcy chodzą zawsze tymi samymi ścieżkami o wyznaczonych porach. Affinity chart podpowiada godziny w których dany NPC jest aktywny i najbliższy teleport. Jak nie chcesz żadnego questa pominąć, to najlepiej po każdym większym wydarzeniu fabularnym się wracaj do poprzednich miast i sprawdzaj mapki w dzień i w nocy w poszukiwaniu nowych wykrzykników.
#485
Napisany 03 czerwca 2020 - 11:13
#486
Napisany 03 czerwca 2020 - 11:32
Uruchamiasz u Otharona, który powinien stać przed ruinami Colony 6. Jeśli już się przeniósł do Alcamoth to musisz wyguglać, bo nie kojarzę kto i gdzie, ale jestem pewien że całkiem pominąć Colony 6 się nie da.
Quest o którym mowa polega na
#487
Napisany 03 czerwca 2020 - 12:55
#488
Napisany 03 czerwca 2020 - 13:39
Nie jest dłuższa. Ma więcej rozdziałów (17), ale to tak samo gra na +70h. Do wymaksowania jest krótsza, bo 100% aczików idzie spokojnie zrobić przy pierwszym NG+ i poza paroma dropami (jak uzupełnienie collectopaedii w colony 6) nie ma za wiele frustrująych zadań.
Ja dzisiaj biorę się za HIgh Entia Tomb. Pograłem trochę więcej Rikim, żeby nie zaniedbać całkiem jego affinity i najlepiej sprawdził mi się w roli... healera. Nie miałem za bardzo na niego pomysłu, więc dopakowałem go w Recovery Up i siup "You Can Do It" nagle najlepszą umiejętnością regeneracyjną.
#489
Napisany 03 czerwca 2020 - 18:17
#490
Napisany 04 czerwca 2020 - 20:46
#491
Napisany 04 czerwca 2020 - 21:04
Do tego irytują mnie już questy bo jestem z tych co lubią robić content poboczny ale tufaj samo branie questa to przeklikanie 10 okienek dialogowych które nikogo bo quest też nikogo. Budowanie colony 6? Strasznie to słabe i nudne i wymaga jakiejś pojebanej farmy. Heart to heart ? Co drugie muszę skipować bo nie mam jak ich odbyć z obecnym affinity. Taka marchewka na kiju jest tu zbędna.
Program jeszcze ze dwa rozdziały i zobaczę czy chce mi się kończyć ale ogólnie X2 imo sporo lepsze i tam nie musiałem się zmuszać do gry oprócz końca gdzie wkradalo się zmęczenie materiału co przy 60h jest normalne.
#492
Napisany 04 czerwca 2020 - 23:34
Questy olej, traktuj je tylko jako do robienia w tle, a nie biegania za nimi. Ja po 41 godzinach jestem już na 14 rozdziale. Jakbym robił wszystkie questy pewnie bym był na 10..
Ten post był edytowany przez funditto dnia: 04 czerwca 2020 - 23:36
#493
Napisany 05 czerwca 2020 - 07:13
Ja po 41 godzinach jestem już na 14 rozdziale. Jakbym robił wszystkie questy pewnie bym był na 10..
47h, zacząłem Valak Mountain
Powyżej trzech gwiazdek misje poboczne zaczynają się robić trochę jak zadania prowadzące do heart-to-heart w Xeno X w tym, że bywają zaskakująco ciekawe.
Chora farma to jest w dwójce jak trzeba było szukać żarcia do maksowania affinity blejdów Jedyna większa rzecz zablokowana za sidequestami w X1 to dodatkowe rozgałęzienia skill tree bez których spokojnie można się obejść.
#494
Napisany 05 czerwca 2020 - 16:46
#495
Napisany 05 czerwca 2020 - 17:00

Ten post był edytowany przez Mateo dnia: 05 czerwca 2020 - 17:00
#496
Napisany 05 czerwca 2020 - 17:32
Dzisiaj cisnę dalej, zobaczę czy fundito ma racje

#497
Napisany 05 czerwca 2020 - 17:58
No, bo prawda jest taka, że dwójka jest lepsza od jedynki.
#498
Napisany 05 czerwca 2020 - 18:41
Wszystkie Xenoblade są zajebiste. Fabularnie mi się jedynka najbardziej podoba. Dwójka ma najlepsze postacie. X wygrywa swoim światem.
Co najbardziej widać w Definitive Edition, mimo poprawek, to jak się postarzały animacje postaci i jak płaski jest świat. Albo inaczej: mimika bohaterów w Xeno 2 jest fantastyczna i większość bohaterów zestawiona z Pyrą i spółką wygląda jak kołki.
Najlepszy moment w serii z kolei ma Xeno X. Pisałem już kiedyś, że wejście do skella stawiam na równi z zobaczeniem po raz pierwszy Phedrana Drifts albo przejściem do Hyrule jako dorosły Link jako jeden z top3 najlepszych gamingowych momentów ever.
Mało która seria mi dostarcza tyle radochy z samego łażenia po lokacjach. Nawet Valak Mountain, który uważam za jedną ze słabszych miejscówek X1 ma swoje zakamarki jak świątynie Tirkinów albo jaskinie z lawą + ładnieje w nocy (gdzie ten patent powtarzany kilka razy się zużywa i nie ma takiej mocy jak w Satorl Marsh).
Wręcz obsesyjnie chcę zapełniać całą mapę (tą pod Y) nie zostawiając żadnego czarnego farfocla. Właściwie obok Xeno tylko Ys (od siódemki wzwyż) mi przychodzi na myśl, gdzie eksploracja + soundtrack + klepanie potworów się zlewają w tak wciągającą bez reszty całość.
#499
Napisany 05 czerwca 2020 - 19:06
#500
Napisany 08 czerwca 2020 - 13:27

Mimo to myślę że skończę bo uwielbiam system walki w Xeno i może będzie jeszcze jakiś mocny moment. Fabularnue mocno się zawiodłem, postacie są mocno nijakie, dialogi bardzo słabe i momentami ręce opadają jak głupie są teksty postaci nawet w ważnych fabularnie momentach.
Ale liczę na Xeno X kiedyś na Swiczyka bo chętnie sprawdze. Myślę też że jak ochłonę po skończeniu to kupie w końcu dodatek do dwójki bo mnie naszło na nią

#501
Napisany 08 czerwca 2020 - 13:29
Ta pasja jest zarazliwa
#502
Napisany 08 czerwca 2020 - 13:54
Na plus za to ekspresowe teleporty w obrębie mapy. To jest mega plus.
#503
Napisany 08 czerwca 2020 - 21:17
#504
Napisany 09 czerwca 2020 - 09:10
Ja teraz przemierzam Agnirathę. Jak wjeżdża motyw od 2:20
to robię sobie chwilę przerwy, bo słodki jezu za każdym razem mam ciary
a potem idę rozgromić jakiegoś mechona i luruję jak najwięcej mobków, żeby nie skończyć walki zanim wjadą smyczki:
ACE+ odwalili lepszy battle theme niż Yoko Shimomura
w ogóle od Mechonis Core poziom trudności kolejny raz nieco się podwyższa. Te wielkie mechaniczne fortece naginają bezlitośnie. Trochę szkoda, że od tego fragmentu gry jest się skazanym na skille z Monado Shulka. Już abstrahując od Enchant, to bez tarczy czy negowania spike dmg ciężko idzie. Próbowałem Wise Gremory udupić drużyną ether-girls, ale w takim zestawie nie miał kto topplować. Shulk jest OP, backslash backslash i mechon zezłomiony ale to w każdym Xeno jest przesadzone. Własny mech w X i Mithra w 2 też siały takie spustoszenie, że się nie chciało nawet sprawdzać dobrze reszty postaci.
Co do fabuły to mi wiele do szczęścia nie potrzeba: Xenoblade to syte revenge-story z motywem podróży. Łykam takie bajki bez popity. Zaczyna się jebnięciem, które swego czasu kazało wątpić, że to gra Nintendo. Na Prison Island w retrospekcji odwala się niezła maniana, szczególnie w kontekście kiedy się wyjaśnia czym i po co są mechony z twarzą. Motywacje antagonisty też kupuję (w przeciwieństwie do Malosa, którego jakoś nigdy na poważnie nie mogłem traktować), a mindfuck pod koniec to kropeczka nad i.
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 09 czerwca 2020 - 09:11
#505
Napisany 09 czerwca 2020 - 12:25
Mimo tego w 12 dni wbiłem już ponad 60 godzin, a ostatnio tyle godzin dziennie grałem w XC 2 co dużo mówi o jakości tytułu.
Ten post był edytowany przez funditto dnia: 09 czerwca 2020 - 12:26
#506
Napisany 09 czerwca 2020 - 14:52

#507
Napisany 11 czerwca 2020 - 10:39
#508
Napisany 11 czerwca 2020 - 11:13
Melia z QSV (20%), z QSVI powinieneś nawet bezpośrednio wskoczyć.
#509
Napisany 11 czerwca 2020 - 11:25

Ten post był edytowany przez funditto dnia: 11 czerwca 2020 - 11:50
#510
Napisany 11 czerwca 2020 - 11:49
Ogólnie mam już 49h Olo. Niby mnie ta gra męczy i irytuje ale jakoś gra się spoko i nie wiem kiedy ten czas minął. Ale fabułę mogli streścić to w 10h
