7 odpowiedzi na ten temat

[Majki]

Jako technofil(złapałem tą zarazę od Gulka , nośnikiem był kącik "Gry TV i Konsole" w Secret Service), postanowiłem pyknąć taki topic.
Więc jak, poligonowe zboczki , jakie PSX'owe szpile powodowały u Was niekontrolowane ruchy gałek ocznych w osi "X"?
Mój pierwszy strzał - Ridge Racer Type 4. Jako petrolhead nie byłem szczególnym fanem racer'ów od Namco(GT rula), ale to właśnie panowie z Nakamura Manufacturing Corporation specjalizowali się w miętoszeniu bebechów Plejaka. Podwyższona rozdziałka, software'owy motion blur i, co najważniejsze, prawie całkowita redukcja będącego zmorą Playstation przenikania/zanikania poligonów. Mocarny silnik.

[Blizzard Beast]

Wipeout 3? Chyba tak.

[cwany-lis]

Fear Effect II do dziś wygląda niczego sobie

[Wezyr]

Zawsze bez skrzywienia spojrze na Silent Hilla. Za gre swiatla. Nawet jesli tekstury wygladaja jak wyjete suce z gardla to jednak latarka mnie zabija. Mniej orginalnie Tekken 3 za fajne modele postaci. Dzis sie ladnie na to patrzy.

[grisza1010]

Mi jednak zapadło Gran Turismo. Później Tekken 3. Według mnie dwie gry w której grafika naprawdę napawało oczy. Specyficzną grafikę prezentowała gra Apocalipso (czy jakoś tak), w której graliśmy Brucem Willisem.

[hubson]

Wipeout 2097 - grafika nadal jest w pełni zjadliwa. Generalnie cała seria Wipeout ma piękną grafikę. Od czasu do czasu włączam pierwszego WP i nie odrzuca mnie od tv co świadczy o tym, że gra starzeje się wyjątkowo godnie.

Co do Crash`a to 2 i 3 Jedynka jest i była jak dla mnie zbyt ciemna i nieciekawa, a pastele w następnych częsciach miodzio.