Co ostatnio skończyłem/skończyłam?
#9721 Napisany 13 września 2021 - 19:21
#9722 Napisany 16 września 2021 - 12:32
#9723 Napisany 16 września 2021 - 23:06
Ostatni boss był nie aż tak trudny. Blok, kontra, do tyłu, repeat. Padł na 4 próbie. Zakończenie chyba dobre, potem przeczytałem że są dwa.
(po tym ostatnim jest jeszcze jakiś bosopodobny glut ale to się chyba nie liczy)
Fajna gra, ma moje wymarzone, powolne tempo. Postać postanowiłem doprowadzić do 80 lvl, pakowałem tylko w str i dex i kompletnie nic więcej.
Jeden boss z pomocą (ten ogniowy w 2-2), reszta bez pomocy. Najwięcej prób na maneaterach.
Może pociągnę trochę ng i popakuję w magię, aczkolwiek ja w soulsy nie umiem grać magicznymi postaciami.
#9724 Napisany 17 września 2021 - 07:04
Flamerurker lubił się często przy schodach blokować i też nie było wtedy problemów. Ciekawe czy w remake'u też tak jest.
#9725 Napisany 17 września 2021 - 08:19
O maneaterach się naczytałem, bo próbowałem ze 25 razy i o tym błędzie w wersji ps3 że można było je pokonać przed wejściem - czytałem. Podobno to na ps5 poprawiono, więc działa tylko cheese z chowaniem się pod schodami.
(chyba że ktoś da radę w otwartej walce)
Wczoraj już po przejściu obejrzałem na yt speedrun i koleś nie pakował w nic tylko w magię i damage z czarów jest kosmiczny w porównaniu z tym co miałem z włóczni. Nie mój styl, ale mi zaimponowało.
#9726 Napisany 19 września 2021 - 15:16
#9727 Napisany 23 września 2021 - 09:15
DISHONORED 2
#9728 Napisany 27 września 2021 - 22:05
A dla uwagi - art z internetów:
sauce: https://www.devianta...n-Art-363497197
#9729 Napisany 28 września 2021 - 14:58
fungus wskakujesz na dwójkę od razu?
#9730 Napisany 28 września 2021 - 22:40
Zdecydowanie. Z tego co słyszałem, fabuła rozpoczyna się dokładnie w momencie, gdy skończyła się jedynka.
#9731 Napisany 28 września 2021 - 22:59
Kilka dni później. Te kilka dni różnicy pokrywa ta gra VR, ale w nią nie grałem i jakoś nie odczułem braku znajomości wydarzeń z niej.
#9732 Napisany 30 września 2021 - 19:49
Circle of the Moon. Tym razem praktycznie przez całą grę latałem z mieczykiem ogniowym. To ma zasięg taki jak duże topory czy miecze dwuręczne w późniejszych odsłonach, a to zawsze były moje ulubione bronie. Sprawdzają się świetnie do odganiania wszelkiego rodzaju drobnego śćierwa albo trujących baniek.
Teraz nie wiem czy przechodzić jeszcze raz magiem czy już się brać za następną
#9733 Napisany 30 września 2021 - 23:38
Równe 48h w D2R pykło, no to czas zrobić palka na młotki
#9734 Napisany 07 października 2021 - 21:02
Unsighted
Pamiętacie jak była wielka moda na kickstartera i co drugie studio indie pitchowało swoją grę jako "mieszanka Metroida, Zeldy i Dark Soulsów"? Tej gry na kickstarterze nie było, ale jest właśnie tym, plus temat robotów w postapokalipsie jak w Nierze. Z Metroida jest świat otwierający się wraz z dostępem do gadżetów, z Zelda eksploracja z góry plus dungeony oparte na osobnym gimmicku, z Soulsów walka z paskiem staminy i system sejwów/ognisk. Ale z każdej inspiracji czerpie naprawdę zręcznie, więc efekt końcowy jest naprawdę udaną pozycją. Żeby dodać jakiegoś osobliwego elementu, to każda postać (w tym główna) ma odmierzony w godzinach czas do momentu, w którym straci świadomość i stanie się zombiakiem. Dodatkowo każdy zgon obniża tę liczbę godzin i można doprowadzić do efektywnego permadeath, mimo że gra rogalikiem nie jest. Dla mnie zbyt stresująca sprawa, więc przełączyłem się na łatwy tryb rozgrywki, który podwyższa limit do efektywnie nieograniczonego.
Ciekawy motyw, że postaciami są antropomorficzne roboty, z których >90% są kobietami.
Ogólnie polecam, zwłaszcza że oprawa pixel art to 10/10.
#9735 Napisany 10 października 2021 - 14:37
Metroid Dread:
Końcówka to i i 10/10.
Muszę chwilę ochłonąć (i dać palcom odpocząć ), potem poszperam jeszcze za itemami, które ominąłem i robię jeszcze raz.
#9736 Napisany 12 października 2021 - 21:12
#9737 Napisany 12 października 2021 - 21:43
TWEWY2 - lord Tawot jak zawsze miał rację. Giereczka się nie rozkręciła Co prawda wymęczyłem do końca, ale po jakichś 15 godzinach miałem tej gry serdecznie dosyć (trwa jakieś 30-40) i w sumie tylko niezłe plot-twisty i kontynuacje wątków z jedynki trzymały mnie do końca przy padzie. Bieganie w kółko po tych samych miejscówkach i robienie fillerowych głupot zwyczajnie nuży, podobnie zresztą jak walka, która została kompletnie ogołocona z najlepszych elementów poprzednika - robi się trochę ciekawiej dopiero pod koniec, kiedy pojawiają się silniejsi przeciwnicy i sterujemy 6 bohaterami. Questy są żałosne i tylko wydłużają agonię. zbieranie nowych spinek już tak nie wkręca, czuć niesamowitą budżetowość całego projektu (bardzo mało lokacji i praktycznie brak normalnych cut-scenek). Jak dla mnie zwykły skok na kasę i żerowanie na legendzie oryginalnego TWEWY. Daję 6/10, ale gdyby nie lekki sentyment i powroty kilku znanych postaci to pewnie byłoby mniej.
#9738 Napisany 15 października 2021 - 07:32
#9739 Napisany 16 października 2021 - 16:16
Dead Rising skończony. Najgorsza walka z final bossem w giereczkach i najgorsze AI jakie w życiu widziałem, ale poza tym całkiem grywalny i wciągający tytuł, chociaż zestrzał się o wiele bardziej od pozostałych odsłon. 6+/10
#9740 Napisany 17 października 2021 - 15:32
HADES
Nie wiem czy mogę powiedzieć, że skończyłem, bo zaliczyłem dopiero pierwszy run. Gierka miodna, ale czy będę grał jeszcze 9 razy, aby zobaczyć napisy? Raczej nie.
#9741 Napisany 19 października 2021 - 13:08
Fuser - spodziewałem się nowego Guitar Hero (względnie Dance Central), no chociaż Amplitude/Frequency - no ćóż chyba najsłabsza gra Harmonix - Sama Kampania to tutorial dość nudnawy - a potem w sumie zostaje zabawa z miksami dla samej zabawy - nie ukrywam fajne się niektóre miksy robi - ale to nic co by mnie porwało - plus za dobry wybór kawałków - Rock Star + Never Gonna Give You Up - Hell Yeah - ode mnie siedem
FFXII - O mamo co za gra - zarys fabularny mocno średni z bossami z dupy, postaciami cienkimi jak papier (tylko Ashe jest w miarę rozpisaną postacią) - do tego w pewnych momentach miałem wrażenie że gram w słabe gwiezdne wojny (sand people, złe imperium, sky pirate + przedstawiciel innej rasy, księźniczka - rety) - ten element bym ocenił na niewiele lepiej niż FFXIII - aczkolwiek FFXII>FFXIII mimo wszystko wolę mniej paplaniny o niczym (FFXIII w tym przodował). Za to design świata i potworów, grafika muzyka oraz same walki (gambity!!!) - prima sorte. Szkoda bo mimo wszystko liczyłem że pomimo perturbacji z developingiem Matsuno rozrysował bardziej ciekawą fabułę. Ale grało się przednio. FFXIII jednak nie miał aż tak dobrej muzyki (choć i tak była bardzo dobra) no i grafika ładna ale te korytarze przy dużych połaciach FFXII wygrywa - no contest. Ode mnie 9 pomimo wad.
Ico - template każdej gry indie - piękna, ezoteryczna przygoda, aczkolwiek troseczkę nudnawa przez zagadki - szczególnie że jedna duża jest kopią poprzedniej (chodzi o włączenia "lampy" robimy to dwa razy w zasadzie identycznie). Ale końcówka i trzymanie za ręce bardzo urokliwe - kompletnie nic takiego nie kojarzę z tamtego okresu. Liczyłem na większe pieprznięcie ala SotC no i muzyki ciutkę brak. 8+ ale koniecznie trzeba zagrać
Ten post był edytowany przez drAKul dnia: 19 października 2021 - 13:38
#9742 Napisany 19 października 2021 - 15:47
FFXII sztosik Final
#9743 Napisany 19 października 2021 - 16:41
gemplejowo najlepszy
#9744 Napisany 19 października 2021 - 17:22
Zaraz obok FFX-2. Tam też fabuła jest do dupy za to gameplay to złoto.
#9745 Napisany 19 października 2021 - 17:52
#9746 Napisany 19 października 2021 - 18:25
Wszystkie gry wideło są dla dziewczynek, prawdziwi faceci grają w makao albo w rozbieranego Twistera.
Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 19 października 2021 - 18:26
#9747 Napisany 21 października 2021 - 09:12
A Short Hike - bardzo przyjemny, sympatyczny i fajny gameplayowo indor. Gra jest rzeczywiście short (maks na 2 godziny), ale ciężko uznać to za wadę. Mocne 8 - Polecam.
Super Monkey Ball - świetna arcade'ówka w starym stylu od Segi - polecam grać na padzie od Gamecuba - okatgonowe zwężenia przy gałce dają + 5 do kontroli - nie dziwota że wszyscy zjeżdżaja wersje na inne konsole za kontrole. 8
#9748 Napisany 23 października 2021 - 23:35
Skończyłem Ratchet and Clank: Rift Apart.
#9749 Napisany 24 października 2021 - 00:28
46h skończona Zelda: Skyward Sword. Cudowna gierka, dungeon goni dungeon, trochę niby recycling plansz, ale to tak tylko jakby trochę i nie boli aż tak bardzo, ostatnie puzzle przed samym bossem zajebiste. Piękna pszczoła, dajcie mi kolejną Zeldę na Switcha do kurwy
Ten post był edytowany przez Schrodinger dnia: 25 października 2021 - 10:43
#9750 Napisany 25 października 2021 - 10:45
Jednocześnie grałem na Xboxie w Scarlett Nexus, o ile początek i tak gdzieś do połowy było fajnie, w miarę świeżo i te cutscenki jak z visual novel nie męczyły tak druga część, wracanie do tych samych miejscówek, gówno fabuła, płaskie postaci i klepanie tych samych wrógów (kto wymyślił tych skurwieli co się chowają do pudełka) już nie było takie fajne. Gierka jednak broni się mega satysfakcjonującym systemem walki, kurwa grałem żeby się coś błyskało i robiło boom. Ale ogólnie to nie polecam, 22h zmarnowane, mogłem oglądać pornole.