Skocz do zawartości

Zdjęcie

Co ostatnio skończyłem/skończyłam?


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
10459 odpowiedzi na ten temat

#8521 Zois Napisany 17 grudnia 2018 - 11:15

Zois

    Silenzio Prima Della Lotta

  • Forumowicze
  • 5 805 Postów:

Grałem na poziomie przed tormentem. Teraz DLC cisnę na torment 2. I nawet na nim na ogół wystarczy założyć stać w miejscu i mashowac A. :olo:

Ogólnie nie wiem na chuj dali 40 poziomów trudności :reggie:

Akt v za to miodzio!!! Podobny nieco do 1go który najbardziej mi podszedł klimatem. Widać ze wzieli pod uwagę hejty za kampanię :hihi:

Przez czas kampanii, to chyba nie wypada żaden zestawowy przedmiot nie ?
Tyle że możesz u kowala zrobić jakieś gówniane. a DLC to mówisz właśnie o Akt V i Maltael ? Mi się akurat walka z maltaelem nie podobała, za często ginąłem  :olo:

Anyway, oczywiście możesz to zrobić wcześniej, ale po fabule ciśnie się szczeliny - potem głębokie szczeliny i wtedy dopiero się zaczyna naku*wiańsko. Im wyższy poziom trudności i im wyższy masz lvl mistrzowski tym też jest większe prawdopodobieństwo że wypadnie Ci przedmiot jakiś sensowny.
Zrób też koniecznie kostkę kanaiego (quest) i jak masz jakieś stare legendarne (złote) przedmioty ze skillami to ich nie wywalaj tylko trzymaj w kuferku, aż będziesz mógł pozyskać ich moc w kostce.
No i ogólnie, to nie jest gra dla siedzenia po kilkanaście godzin (chociaż można) - raczej na zasadzie, nudzi mi się - włączę, zrobię kilka szczelin i zmieniam gierkę. W tym trybie można w to grać długo i namiętnie. Zasada jest też taka że jak Ci idzie za łatwo to znaczy że czas wrzucić wyższy poziom trudności i tak aż do granicy kiedy zabijanie mobków już trwa za długo. Zdobywasz sprzęt, modyfikujesz skille i jedziesz z ku*wami.
Kupiłbym sobie na ps4, chociaż mam ból dupy kupować coś co mam już na pc. 


  • 1

#8522 Kazuo Napisany 17 grudnia 2018 - 18:03

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Kaz rób jak Dedi mówi i wyślij swoje teksty do paru serwisów. Może wpadnie ci za to extra kasa albo giereczki do ogrania.

 

Naaah. Problem polega na tym, że chce mi się recenzować tylko starocie i już nawet pomijając, że pisanie o nich sprawia mi frajdę, to robię to również, aby je zareklamować. A nuż kogoś tknie i dzięki moim wypocinom również postanowi w coś takiego zagrać. Nie wyobrażam sobie natomiast grać w coś co mnie średnio interesuje, a później jeszcze męczyć tekst o tym (tak sobie wyobrażam pracę recenzenta). Giereczkowanie i pisanie o giereczkach przede wszystkim w celach rekreacyjnych :) 


  • 0

#8523 funditto Napisany 17 grudnia 2018 - 23:06

funditto

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 2 320 Postów:
To może dogadaj się z jakimś retronagazie lub retroage. Może nic z tego nie będziesz mieć finansowo, ale recenzje zostaną na dłużej, bo na forum będzie je ciężko odnaleźć za jakiś czas
  • 1

#8524 Daddy Napisany 17 grudnia 2018 - 23:14

Daddy

    idiosyncratic idiot

  • Moderatorzy
  • 31 948 Postów:
O, też pomysł.

I mi poleciłeś właśnie Bully, mimo że jeszcze nie poszła recenzja :)
  • 0

#8525 Kazuo Napisany 17 grudnia 2018 - 23:23

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Cieszę się, że przekonałeś się do gierki :)  Nyjacz też coś wspominał, że będzie kupował Silent Hill 2, więc w końcu będę miał z kim popisać o tych sztosach  8-)


  • 0

#8526 Spuczan Napisany 18 grudnia 2018 - 00:00

Spuczan

    Deity

  • Forumowicze
  • 13 042 Postów:

 

Kaz rób jak Dedi mówi i wyślij swoje teksty do paru serwisów. Może wpadnie ci za to extra kasa albo giereczki do ogrania.

 

Naaah. Problem polega na tym, że chce mi się recenzować tylko starocie i już nawet pomijając, że pisanie o nich sprawia mi frajdę, to robię to również, aby je zareklamować. A nuż kogoś tknie i dzięki moim wypocinom również postanowi w coś takiego zagrać. Nie wyobrażam sobie natomiast grać w coś co mnie średnio interesuje, a później jeszcze męczyć tekst o tym (tak sobie wyobrażam pracę recenzenta). Giereczkowanie i pisanie o giereczkach przede wszystkim w celach rekreacyjnych :)

 

Nic na siłę ale nie chodziło mi o karierę recenzenta. Wyślij swoje wypociny do paru serwisów i może to puszczą a jak nie to przecież nikt cię nie zmusi za parę złotych do pisania gówno-recenzji. Nie od dziś wiadomo, że najlepsze teksty są tworzone przez ludzi z pasją a nie przez pseudo-graczy z ustalonym terminem. 


  • 0

#8527 Kazuo Napisany 18 grudnia 2018 - 17:49

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Ok, wezmę pod uwagę ;) 


  • 0

#8528 Kazuo Napisany 20 grudnia 2018 - 22:12

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:
Bully 
 
7VMtpG6.jpg
 
Ach, beztroskie szkolne czasy, któż z nas nie chciałby chociaż na jeden dzień wrócić do okresu nastoletniego szaleństwa? Wspólne heheszki z kolegą z ławki, podrywanie laseczek na korytarzach (kiedyś od jednej Justyny zgarnąłem tak srogiego liścia, że od razu mi przeszła ochota na amory, a odcisk dłoni nie chciał zejść przez parę dni :olo: ), robienie "przypałów" na przerwach, a co za tym idzie regularne wizyty u dyrektora czy po prostu nauka nowych, ciekawych rzeczy. Niestety albo i stety, te czasy już nie wrócą, jednak tu na scenę wkracza niezawodna ekipa z Rockstar, wyciągając pomocną dłoń do wszystkich spragnionych wrażeń i oferując niepozorną wydawałby się grę o tytule "Bully". Oczywiście jak na ekipę zwyroli przystało chłopaki nie mogli zaoferować zwyczajnego symulatora gimbazjalisty, tu i ówdzie koloryzując co nieco historię oraz dając znacznie więcej swobody niż posiada standardowy Brajanek Kowalski chodzący do klasy 3A w gminie Wypiździejewo Małe. I bardzo dobrze. 
 
Wskakujemy więc w mocno poturbowane trampki nastoletniego Jimmy'ego Hopkinsa i zaczynamy naszą przygodę. Charakterek naszego protagonisty już w intrze daje o sobie znać; kolo pochodzi z rozbitej rodziny, ma skłonności patologiczne i nie stosuje się do żadnych zasad, co zresztą poskutkowało tym, że już wiele razy został wyrzucony z kilku różnych szkół. Kolejną szansę otwiera przed nim Bullworth Academy, gdzie zresztą zostawiają go matka z ojczymem, a sami wyruszają na błogie wakacje. Szybko okazuje się, że to nie jest szkoła dla normalnych ludzi. Nauczyciel od języka angielskiego łoi winko na lekcji, obleśny facet od wychowania fizycznego zbereźnym wzrokiem lustruje dziewczyny, na korytarzach co rusz ktoś kogoś zaczepia, gruba Berta płacze w kiblu po tym jak ktoś ukradł jej z szafki czekoladę, a na zewnątrz za śmietnikiem jakiś nerd dostaje wpierdol. Dyrektor zdaje się nic sobie z tego nie robić, więc Jimmy postanawia zakasać rękawy i zaczyna wymierzać sprawiedliwość na własną rękę, przy okazji licząc na to, że zostanie "nowym królem szkoły".  
 
Px6PgiH.jpg
 
UOlTPIL.jpg
 
 
Na całe szczęście fabuła tylko na papierze brzmi poważnie, w rzeczywistości wszystko zostało gęsto polane abstrakcyjnym (i niekiedy dosyć czarnym) poczuciem humoru. Sama historyjka jest dosyć banalna i nie oferuje zbyt wielu mocnych zwrotów akcji, natomiast podobnie jak w innych grach Rockstar daję radę, jeżeli chodzi o postacie, dialogi czy właśnie elementy komediowe. Do przemierzenia mamy 5 rozdziałów, a do zdominowania całą masę popaprańców podzielonych na kilka różnych frakcji: zgarbionych kujonów, nasterydowanych sportowców, nażelowanych buntowników oraz bogatych dupków. Każda z tych frakcji ma swoich wrogów (np. nerdy nie przepadają za sportowcami i vice versa), a my wypełniając zadania dla poszczególnych ugrupowań zdobywamy ich szacunek, celem natomiast jest zdobycie poparcia ich wszystkich. Szkoda, że dzieje się to automatycznie z biegiem fabuły (po prostu wypełniamy misje, które są nam podsuwane pod nos) i że sami nie mamy większego wpływu na to kto nas lubi, a kto nie. 
 
Trzeba przyznać, że jest co robić. Poza głównymi misjami możemy rozegrać całą masę questów fabularnych, dzięki którym lepiej poznamy członków konkretnych grup, odblokujemy nowy sprzęt (np. wyrzutnię petard) czy chociażby zdobędziemy trofea dumnie świecące w naszym pokoju w akademiku. Możemy też całkowicie olać historię i skupić się na zadaniach pobocznych, a tych jest cała masa, z czego zdecydowanie najlepsze są lekcje - tego elementu zwyczajnie nie mogło zabraknąć w grze traktującej o szkolnym życiu. Same lekcje to nic innego jak zbiór mini-gierek, na przykład na języku angielskim naszym zadaniem jest ułożenie jak największej ilości słów z rozsypanych literek, na chemii  wklepujemy w odpowiednim czasie symbole (niczym w grach rytmicznych), a na zajęciach fotografii łapiemy za aparat i śmigamy po różnych miejscówkach próbując uchwycić konkretne widoki. W sumie rodzajów zajęć jest 6, z czego każde dzieli się na 5 różnych zadań ze stale wzrastającym poziomem trudności. Oczywiście zaliczenie każdej nauki skutkuje zdobyciem nagrody, a te są różne: na chemii Jimmy uczy się wytwarzać nowe przedmioty, dzięki lepszej znajomości języka może sprawniej zastraszać większych osiłków, a po zajęciach sportowych nabywa lepsze kombosy co by sprawniej lać po pyskach wrogów. Gdyby dalej było Ci mało to zawsze możesz czmychnąć na wagary i udać się do miasta, a tam czekają kolejne atrakcje. Chciałbyś kupić nowe ciuszki, ale kiepsko z kasą? Nie ma problemu, można sobie dorobić rozwożąc gazety lub kosząc trawę. Lubisz eksplorację? Miasto Bullworth skrywa całą masę różnych znajdziek tylko czekających na odkrycie. A może wolisz jebnąć to wszystko i pobawić się w wesołym miasteczku? Jest i taka możliwość. Wyścigi gokartów, ustawki rowerowe, strzelnica, proste gry na automatach, ewentualnie ring z tłukącymi się karłami (można robić zakłady!) - idzie w tym wszystkim przepaść na długie godziny. Na ulicy będą Cię nawet zaczepiać przechodnie oferując proste zadanka typu "pomóż mi znaleźć zaginionego psa" czy "obrzuć jajkami dom sąsiada". Tak, tu naprawdę ciężko się nudzić.
 
GTIwz6x.jpg
 
fu2JzO1.jpg
 
Design gry jest świetny, a atmosfera iście sielankowa. Miasto nie poraża rozmiarami (to nie San Andreas, ba nawet nie Vice City), ale ma bardzo fajną architekturę i niesamowity klimat, wyczuwam tu nawet komiksowo-kreskówkową nutkę a'la Life is Strange. Nie ma żadnych stacji radiowych z licencjonowanymi kawałkami, za to przygrywające nam w tle utwory zawsze wpadają w ucho i pasują do sytuacji. Można zapomnieć o jeździe samochodem (w końcu gramy gimnazjalistą), natomiast w pełni rekompensuje to deskorolka, cała gama rowerów oraz możliwy do odblokowania gokart. Zresztą, tu i tak wszędzie jest blisko, więc można nawet śmigać z buta. Plusik za dosyć rozbudowaną customizację bohatera, poza całą masą ciuchów można też zmienić sobie fryz oraz trzasnąć dziarę na łapach. Z kwestii technicznych podoba mi się, że sterowanie jest takie intuicyjne, kamera nie sprawia większych problemów i nawet celowanie jest proste i przyjemne (co nie zawsze jest normą w grach Rockstar). Mowa oczywiście o celowaniu z wyrzutni rakiet lub procy, bo karabiny czy strzelby się tu nie załapały :olo:
 
Tak naprawdę jedyna rzecz, do której można się przywalić to niektóre główne zadania fabularne, albo może nawet i spora ich część. Te niestety często są bardzo proste, krótkie i mało zróżnicowane. Z reguły chodzi o to, żeby kogoś pobić, komuś coś przynieść lub gdzieś dojechać, tylko sporadycznie trafiają się ciekawsze atrakcje typu stealth (bardzo fajna misja w szpitalu psychiatrycznym), misja z wykonywaniem pranków na innych uczniach (w trakcie Halloween, kiedy cała szkoła jest mega klimatycznie przyozdobiona, a dzieciaki poprzebierane za straszydła) czy obrona bazy nerdów, gdzie chwytamy za działko i strzelamy w osiłków... starymi kartoflami. Tak więc nie polecam skupiać się tylko na fabule, bo wtedy może wkraść się monotonia, najlepiej porobić kilka zadań, później udać się do miasta, zatopić się w mini-gierkach, wskoczyć na zakupy, pościgać rowerem, a potem znowu skupić się na fabule. 
 
vvwvPo2.jpg
 
X6wwYKz.jpg
 
Ogólnie Bully to bardzo przyjemna i lajtowa giereczka. Idealna żeby się odstresować, w dodatku z fantastycznym klimatem (raczej nie ma drugiej takiej produkcji na konsolach, najbliżej kojarzy mi się Harry Potter z psx'a), bardzo oryginalną ścieżką dźwiękową i sporymi pokładami nietuzinkowego humoru. Nie przypominam sobie, żebym w ogóle się przy niej frustrował. Tak więc, jeżeli marzył Ci się kiedykolwiek powrót do szkoły to lepszej okazji raczej już nie będzie :)  8/10
 
 
statystyki po ukończeniu:
 
Spoiler

  • 8

#8529 cwany-lis Napisany 21 grudnia 2018 - 14:39

cwany-lis

    dobrze rokujący pisarz

  • Forumowicze
  • 23 568 Postów:
Dobrze, że rzuciłeś dziewczynę Kaz.
  • 1

#8530 Pawlik Napisany 21 grudnia 2018 - 14:47

Pawlik

    Łubudubu

  • Forumowicze
  • 14 769 Postów:

Najlepsza decyzja użytkownika tego forum od czasu odejście JK (nawet nie pamiętam jej pełnej ksywki :olo:)


  • 0

#8531 Nyjacz Napisany 21 grudnia 2018 - 14:50

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 12 008 Postów:

Tak, szkoda tylko, że od czasu kiedy Kazek rzucił dziewczynę, to RE6 stał się wyjątkowo trudną grą - brak komunikacji przez wieczne posmarkanie Kazka mocno przeszkadza w grze.


  • 1

#8532 Pawlik Napisany 21 grudnia 2018 - 14:55

Pawlik

    Łubudubu

  • Forumowicze
  • 14 769 Postów:

jebać jego uczucia, niech spisuje wrażenia  :gusta:


  • 0

#8533 Kazuo Napisany 21 grudnia 2018 - 15:00

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Orh5neU.png


  • 5

#8534 Pawlik Napisany 21 grudnia 2018 - 15:11

Pawlik

    Łubudubu

  • Forumowicze
  • 14 769 Postów:

czyli Ona rucha teraz każdego napotkanego gościa, Ty pukasz każdą wolną grę? 

 

uczciwie  :notbad:


  • 0

#8535 Kazuo Napisany 21 grudnia 2018 - 15:18

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

I wszyscy zadowoleni  :dunno:


  • 0

#8536 Schrodinger Napisany 21 grudnia 2018 - 15:31

Schrodinger

  • Moderatorzy
  • 65 974 Postów:
przerwa z przyjaciół klasyg!
  • 0

#8537 Kazuo Napisany 21 grudnia 2018 - 20:53

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

wLufjiK.jpg

 

Skończyłem po raz dwudziesty-któryś Headhunter. Nie będę się rozpisywał, bodajże jakoś na początku roku już wrzucałem jakąś małą recenzję tej gry, więc nie ma sensu się powtarzać. W każdym razie KLASYK, jedna z najlepszych strzelanek TPP na ps2 (i oczywiście Dreamcasta, z którego zresztą się wywodzi), wydaje mi się że bardzo niedoceniona i zapomniana gra. Śmiganie na motorku :blush:  Szkoda, że nie ma kto zrobić remastera. 

 

 

No i tym samym zaczynam ostatnią już gierkę retro, a potem skończy się na jakiś czas moje pierdolenie :cf:

 

 


  • 2

#8538 Daddy Napisany 21 grudnia 2018 - 21:07

Daddy

    idiosyncratic idiot

  • Moderatorzy
  • 31 948 Postów:

Nauczyciel od języka angielskiego łoi winko na lekcji

 

:hmmm:


  • 4

#8539 oranje Napisany 21 grudnia 2018 - 21:08

oranje

    15-2-0

  • Forumowicze
  • 14 113 Postów:
T2 ma lepszy opening.
https://youtu.be/HiP3WujoXrE
Plus zajebisty, ale ograniczony przez sprzęt edytor poziomów. Jedna z moich ulubionych gier. Nawet jakiś czas temu próbowałem przejść ponownie, ale odbiłem się :( do tego masterowanie misji na GM to było prawdziwe wyzwanie. Pomijam 3 grywalne postaci, świetną antagonistkę (Kagami <3) i masę możliwości zabawy gadżetami. Za gówniarza grałem na czitach i spamowałem blowguna czy niewidzialność i dopiero przy którymś przejściu docenilem ile te zabawki są warte. Szkoda, że seria jest martwa :(
  • 1

#8540 Kazuo Napisany 21 grudnia 2018 - 21:16

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

 

Nauczyciel od języka angielskiego łoi winko na lekcji

 

:hmmm:

 

Wiedziałem, że ktoś zwróci na to uwagę :)

 

T2 ma lepszy opening.

Plus zajebisty, ale ograniczony przez sprzęt edytor poziomów. Jedna z moich ulubionych gier. Nawet jakiś czas temu próbowałem przejść ponownie, ale odbiłem się :( do tego masterowanie misji na GM to było prawdziwe wyzwanie. Pomijam 3 grywalne postaci, świetną antagonistkę (Kagami <3) i masę możliwości zabawy gadżetami. Za gówniarza grałem na czitach i spamowałem blowguna czy niewidzialność i dopiero przy którymś przejściu docenilem ile te zabawki są warte. Szkoda, że seria jest martwa :(

 

Oj, przydałaby się jakaś gierka traktująca o tematyce ninja. Pamiętam, że jak Tenchu zaczęło zdychać to pojawiło się jeszcze a miarę niezłe Shinobido, ale poza tym bieda niesamowita w temacie. 


  • 0

#8541 oranje Napisany 21 grudnia 2018 - 21:24

oranje

    15-2-0

  • Forumowicze
  • 14 113 Postów:
W sumie ps2 mam sprawne, Tenchu 2 mam na płycie... Może spróbuję jeszcze raz. Chociaż jedyna gra na psxa którą bez bólu kończę co roku to MGS. Ale tutaj znam grę na pamięć xD
  • 0

#8542 Kazuo Napisany 21 grudnia 2018 - 21:27

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Jak nie dasz rady to zawsze możesz spróbować z trójeczką. Ja swoją kupiłem na allego za 4 dychy. 


  • 0

#8543 oranje Napisany 21 grudnia 2018 - 21:37

oranje

    15-2-0

  • Forumowicze
  • 14 113 Postów:
Mam trójkę też ;) ale z tego co pamiętam jest gorsza. Brak możliwości chowania ciał, za dużo jak dla mnie demonów i innych elementów fantazy i małe mapy.
  • 0

#8544 Kazuo Napisany 22 grudnia 2018 - 02:36

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

No właśnie doszedłem do 6 etapu u Rikimaru i chyba sobie odpuszczę  :?  Nie ze względu na małe mapy czy elementy fantasy, bo to mi nawet pasuje, ale gameplay jest zbyt frustrujący. Skradanie: zbyt łatwe. Przeciwnicy są totalnymi gamoniami, sztywno trzymają się swoich miejsc, nie widzą cię jak stoisz od nich 10 metrów dalej, w ogóle zachowują się jak roboty i bardzo łatwo ich podejść (a gram na hardzie). Z kolei walka w  zwarciu przeciwnie - jest cholernie trudna i bardzo źle zrobiona. Tak źle, że nie powinno jej tu być wcale, gra w ogólnie nie została przystosowana do takiego typu rozgrywki, a niestety często jesteśmy zmuszani by lać się na miecze. Bohaterzy ruszają się jak muchy w smole, zasięg ich ataków jest śmiesznie mały biorąc pod uwagę, że bossowie mogą cię dosięgnąć z drugiego końca lokacji, blok jest bezsensowny, bo i tak każdy boss może go bez problemy przełamać, a unieruchomienie postaci po stunie trwa zbyt długo. Na dodatek nie ma żadnej sygnalizacji ataku ze strony "szefów", gracz nie jest w stanie w żaden sposób przygotować się na ich atak i nigdy nie wie czy może bezpiecznie wprowadzić cięcie. W skrócie wygląda to jak zabawa w "kamień, papier, nożyce", może uda ci się zadać mu obrażenia, a może on tobie zabierze jednym kombosem 50% życia. Momentami robi się ostry hardkor (do Onikage podchodziłem z 5 razy), ale nie taki przyjemny, motywujący jak w Ninja Gaiden czy Dark Souls ale frustrujący i odpychający od gry, bo jeżeli giniesz w trakcie takiej walki to głównie przez to, że mechanika kuleje (delikatnie mówiąc) i zawsze zaczynasz cały etap od nowa. Najwyraźniej developerzy uznali, że to i tak za mało uprzykrzania życia graczowi, więc kamera w trakcie walk ma wyjebane i robi sobie co jej się podoba :olo: Starcie na cmentarzu z kilkunastoma mobkami (jeden wielki chaos) niestety przelało czarę goryczy. Przejść grę pewnie bym dał radę, ale raczej nie miałbym z tego żadnej przyjemności, więc grzecznie podziękuję i pozostawię sobie resztę miłych wspomnień jakimi darzę tę serię. 


  • 0

#8545 Mateo Napisany 22 grudnia 2018 - 04:10

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 120 Postów:
A grałeś Kazuo kiegyś w Castlevanie z PS2? A mianowicie w Lament of Innocence? Bardzo dobrze wspominam na PS2. :)oiekwz.jpg
  • 0

#8546 Kazuo Napisany 22 grudnia 2018 - 12:45

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Za dzieciaka nie miałem okazji, a później kompletnie o tej grze zapomniałem. W sumie nie wygląda to źle, może za jakiś czas się ogra. 


  • 0

#8547 Rudolf Napisany 22 grudnia 2018 - 13:10

Rudolf

    Rumfer

  • Forumowicze
  • 5 738 Postów:
Curse of Darkness jest równie dobre jak nie lepsze. Bonusowo dodam, że bohaterami tej części są Hector i Isaac (ten wygląda trochę inaczej), których powinieneś kojarzyć, jeśli oglądałeś anime.

Ten post był edytowany przez Rudolf dnia: 22 grudnia 2018 - 13:13

  • 0

#8548 Kazuo Napisany 22 grudnia 2018 - 18:39

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

No to mam dodatkowy powód, żeby sprawdzić te gierki. Jednak to dopiero w nowym roku, jak już opadnie kurz po pierwszych petardach. 


  • 0

#8549 Nyjacz Napisany 22 grudnia 2018 - 18:41

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 12 008 Postów:

Obawiam się, że replay value DMC5 może być tak wysokie, że kurz (przerywany przekąską w postaci Sekiro) opadnie dopiero, jak pojawi się Doom, także szykujmy się na 2020 :^^:


  • 0

#8550 Kazuo Napisany 22 grudnia 2018 - 18:56

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Noooo, DMC5 to tak do wakacji może zdąży mi się znudzić :olo: 


  • 0