Fury Bowsera skończyłem:
Fury Bowsera skończyłem:
Mimo, że w drugiej połowie robi się trochę za bardzo podobne do Odyssey (shiny wpadają co chwilę), to "wyspiarska" konstrukcja tego świata z pojawiającym się cyklicznie Bowserem (Mr. X to on nie jest, ale potrafi poprzeszkadzać jak się w złym momencie wynurzy) rządzi.
Code Vein, takie Soulsy dla casuali jak ja. Kilku bossów sprawiło mi problemy, zwłaszcza przedostatni mi napsuł trochę krwi, ale ogólnie fajny spacerek był
Wczoraj skończyłem Thimbleweed Park. Całkiem spoko gierka, dawno już nie grałem w żadną przygodówkę. Wydaje mi się, że przejście zajęło mi coś koło 15 godzin, szczególnie na początku trochę błąkałem się po mapie nie wiedząc co zrobić.
Remnanta skończyłem, najlepszy Resident Evil od czasów piatki.
Niech zgadnę: a Twoją ulubioną częścią Dead Space pewnie jest trójka.
Nie, strzelaj dalej.
Kazek, nie dawaj się trollować, bo Remnant nie ma z RE (nawet 5) nic wspólnego oprócz tego, że jest TPP i się strzela zza ramienia.
Ma więcej wspólnego niż re2make i vii razem wzięte.
Nie daję się trollować, po prostu nie mogłem się oprzeć, żeby sprzedać mu pstryczka. A o tej grze to pierwsze słyszę, to dużo mówi o jej "residentowości"
Remnant to taki soulsowy shooter z losowo generowanymi lokacjami, ale nie roga-gówno. BARDZO fajne pod coopa, słabe pod singla.
Nie daję się trollować, po prostu nie mogłem się oprzeć, żeby sprzedać mu pstryczka. A o tej grze to pierwsze słyszę, to dużo mówi o jej "residentowości"
Bo ciebie najbardziej jarają te najgorsze elementy "residentowości"
Mateo, nie zapomnij o sekretnym zakończeniu. Musisz przejść grę jeszcze 47 razy, zdobyć wszystkie trofiki i pobiegać wokół osiedla, żeby je odblokować.
Po prostu trzeba przejść do końca. Niby 5 różnych zakończeń, ale 4 z nich to tak naprawdę tylko końcówki rozdziałów, dopiero piąte jest alternatywne i trzeba powtarzać kawałeczek gry. Lepiej niż w pierwszym Nierze, gdzie dla zakończeń BCD trzeba było 3 dodatkowe razy przejść pół gry.
Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 24 marca 2021 - 12:47
No niestety taka gra, ze trzeba zrobic ABCDE, zeby zobaczyc koncowke.
Ew. moæna obejrzeć na jutjubie bez przechodzenia
Niestety? Ta gra jest ułożona w jedną jednolitą całość i faktycznie nie wypada nie zobaczyć pełnego zakończenia.No niestety taka gra, ze trzeba zrobic ABCDE, zeby zobaczyc koncowke.
Ew. moæna obejrzeć na jutjubie bez przechodzenia
No niestety taka gra, ze trzeba zrobic ABCDE, zeby zobaczyc koncowke.
Ale wiecie że Mateo grał dla kolorków i walki, fabułę to mógłby streścić "roboty się bijom" i ma wyjebane, a Wy coś plujecie o zrozumieniu?
No z tymi "kolorkami" to dojebałeś
Zwłaszcza, że Mateo wielokrotnie mówił, że jest daltonistą. Nieładnie Szrot, takich wycieczek osobistych się po tobie nie spodziewałem.
Daltonista daltoniście daltonistą
Chodziło mi to o, że akurat "kolorki" to nie jest najmocniejsza część tej gry. Chyba że mając wadę wzroku widzi się je inaczej
Ten post był edytowany przez Daddy dnia: 24 marca 2021 - 19:52
Zwłaszcza, że Mateo wielokrotnie mówił, że jest daltonistą. Nieładnie Szrot, takich wycieczek osobistych się po tobie nie spodziewałem.
To jak ja mam zjebanie mózgowe to mogę Was nazywać dałnami?