Resistance 3
#211 Napisany 07 grudnia 2011 - 23:06
#212 Napisany 08 grudnia 2011 - 14:17
#213 Napisany 13 marca 2012 - 21:50
Same postaci są już tylko poprawne. 9/10.
Muzyka jest całkiem dobra, momentami nawet bardzo (taka uroczo podniosła). Podobnie jest z odgłosami wystrzałów, jak i jękiem naszych oponentów.
Dubbing jest koszmarny. Sporo gorszy niż w inFamous, a przecież ostatnimi czasy w tym segmencie rodzima ekipa radzi sobie niemal wybornie.
7/10.
Jeśli chodzi o grywalność, to owa część ląduje za FoM oraz znakomitą poprzedniczką. Od czasu FF XIII nie było tak fatalnie opracowanych postaci. Fabuła także kuleje. Zakończenie drugiej odsłony było niezwykle wysmakowane, natomiast w Res3....szkoda słów. Gra ma kilka niedopracowanych elementów. Jednakże bronie są pomysłowe (niczym w Raczet i Klank - zwróćcie uwagę czym syn głównego bohatera bawi się podczas jednej ze scen), a strzela się niezwykle miło. Sprawnie skonstruowany tryb wieloosobowy także podnosi ocenę. 8/10.
Generalnie spodziewałem się świetnego tytułu na wyłączność, a otrzymałem coś w stylu inFamous 2 - czyli grywalny (i nic poza tym) tytuł z piękną oprawą graficzną.
7/10
#214 Napisany 14 marca 2012 - 15:32
#215 Napisany 15 marca 2012 - 00:33
Kilka aren zaliczyłem w trzy de, a to tylko umocniło moja decyzję co do oceny grafiki.
Ale oczywiście zgodzić się nie musisz.
#216 Napisany 17 kwietnia 2012 - 10:46
#217 Napisany 26 czerwca 2012 - 11:24
http://www.ps3site.p...sistance/116034
dlaczego...
Jedyna nadzieja w tym, że na konsolach nowej generacji do tematu powróci jakiś nowy świeży team, np. Guerilla Games. Mogłoby to pomóc serii.
#218 Napisany 26 czerwca 2012 - 11:30
#219 Napisany 26 czerwca 2012 - 11:34
#220 Napisany 26 czerwca 2012 - 11:47
#221 Napisany 26 czerwca 2012 - 11:56
#222 Napisany 26 czerwca 2012 - 12:00
#223 Napisany 26 czerwca 2012 - 12:05
#224 Napisany 26 czerwca 2012 - 12:20
#225 Napisany 26 czerwca 2012 - 16:18
#226 Napisany 26 czerwca 2012 - 16:35
#227 Napisany 26 czerwca 2012 - 20:36
#228 Napisany 05 lipca 2012 - 07:17
Kurde ale czemu mi 8 czapter nie chce się wgrywać skoro płyta bez rysek!
#229 Napisany 07 lipca 2012 - 19:38
Szkoda, iż 4ta część Resistance się nie ukaże. Ja tam lubię owa serię, choć dwójka odpowiadała mi znacznie bardziej niż Res trzeci.
#230 Napisany 12 września 2012 - 18:03
"Mamy pewne pomysły dotyczące tego, dlaczego Resistance nie stało się czymś na miarę Halo. Jednym z nich jest fakt, iż bardzo zmieniliśmy grę w Resistance 2 i zaskoczyliśmy graczy w sposób, który niekoniecznie był pożądany. To mogła nie być dobra rzecz. W Resistance 3 powróciliśmy do tradycyjnych rozwiązań, które gracze pokochali oraz zbudowaliśmy bardziej osobistą historię. Według nas to był krok, który posunął markę do przodu w sposób unikalny dla FPS-ów. Jesteśmy bardzo dumni z Resistance 3. Członkowie naszej ekipy potraktowali ten projekt personalnie."
#231 Napisany 13 września 2012 - 14:55
oczywiscie, albo masz talent i potrafisz dostarczyc produkt, albo nie... Bungie zawsze mialo filozofie by dostarczyc gre w ktora sami chcieliby zagrac. Ja dalej uwazam, Res2 za najlepsza czesc serii... jedynka byla slabiutka, a trojka mimo swoich plusow po prostu nudna...Ted Price:
#232 Napisany 11 maja 2013 - 16:07
Ted Price:
Przyszłość serii jest niepewna. Powiedziałem kiedyś, że nie wrócimy do tej serii z racji tego, że nie jesteśmy właścicielami marki. Ale życie nauczyło mnie mówić "nigdy nie mów nigdy".
Najlepiej grało mi się w Resistance 3, ale to Fall of Man jest moją ulubioną odsłoną. Jednak mimo tego, najwięcej nerwów kosztowało mnie zrobienie właśnie pierwszej części. Ograniczony czas, długi crunch i niepewność jeśli chodzi o obecność systemu trofeów dały się we znaki.
#233 Napisany 11 maja 2013 - 16:41
Twórcy chyba nie wiedzą, że tu nie chodzi o odbiór. Gry z serii Halo są po prostu o wiele lepsze.
#234 Napisany 14 czerwca 2015 - 19:18
Skończyłem, niezła heca z tą trylogią - można zauważyć na jej przykładzie jak twórcy starają się nadążyć za trendami - jak to im wychodzi - kwestia gustu.
Miałem wrażenie podobne do tego przy obcowaniu z Killzone 2 i 3 tzn. mają dobrą ekipę koderów ale za samo uniwersum i scenariusz odpowiada jeden z tych samych kolesi co klepie kod właśnie, takie zamknięte grono nerdów, bezsprzecznie rewelacyjnych w swoim fachu ale bez pomyślunku przy opowiadaniu historii. Jest poprawa, widać, że coś tam próbują nadać wagę emocjonalną i dramat wrzucając gracza do pomieszczeń pełnych cywilów. Mamy też ludzkich przeciwników, równie barbarzyńskich co chimera ale całokształt psuje coraz bardziej absurdalna fabuła, szczyt komizmu osiągając w finale, gdzie dzieją się cuda, wianki ponad miarę nawet takiej komiksowej formuły całej trylogii.
Strzela się dobrze, kilka broni chętnie zobaczyłbym w innych strzelaninach, rewelacyjne też są momentami miejsca, które przyjdzie nam "zwiedzać" - tutaj zbombardowana kamienica wygląda jak należy - jest pełna detali, zgniłych mebli, tapet, błota na podłodze, wszędzie kapie, niemalże czuje się smród. Styl rodem z Ameryki lat 30-tych równiej ujmuje. Gra ma też kilka świetnych akcji, zwłaszcza, gdy walczymy z innymi partyzantami jest gęsto i aż się prosi o epickie starcia z taką grafiką i skryptami - niestety przez większą część gry biegamy samotnie a nasz bohater odstawia takie akcje, niczym mesjasz odwiedza ludzkie ostoje w swej pielgrzymce i albo pomaga albo zwiastuje apokalipsę. W ogóle zapożyczenia z Half Life 2 w pewnym momencie są tak nachalne, że aż niestosowne, nie wierzę w przypadki, to tylko dowód na to, że ekipie brakowało profesjonalnego scenarzysty.
Moim zdaniem najlepsza część z serii, jedyna, którą przejdę ponownie, zwłaszcza dla pierwszych kilku etapów. Daję mocne 7+