233 odpowiedzi na ten temat

[Psycho-Mantis]

Plecak jest wbrew pozorom bardzo solidny, wykonany z typowo wojskowego szorstkiego materiału z okuciami i grubymi paskami.

Piersiówka jest bardzo fajna, praktyczna, ładne logo na przodzie, całkiem spora i ładnie wykończona, ma żołnierski surowy klimat.

Artbook jest raczej skromny, acz bardzo ładny.

Natomiast co do reszty gratów, jeśli nie jesteś fanem serii takim którego jara paczuszka stylizowanych żołnierzyków to Ci nie polecam tej wersji, bo będziesz zawiedziony, takie bajery po prostu trzeba lubić.

Mi się podobają zwłaszcza wspomniane żołnierzyki i mam żal, że nie mam ściany, żeby tarcze powiesić.

Dopałka z multi to nic szczególnego co by rzutowało na rozwój postaci czy tym bardziej dawało przewagę, po prostu startujesz z 5lvl + 2 skórki bonusowe, to wszystko.

Dla fanów którzy jarają się każdym bajerem z serii polecam jak najbardziej, zestaw wart swej ceny, natomiast dla zwykłych graczy i sympatyków, to już do rozważenia we własnym zakresie.

[LoganWeapon]

W takim razie zastanowię się nad kupnem special edition, a pojedyncze fanty może uda mi się kupić na Allegro. Dzięki za konkretną odpowiedź. Pozdrawiam.

[Ney]

k***a - gierkę kupiłem kilka tygodni temu, ale że wolałem grać w Infamous 2 to odpaliłem ją tylko na chwilę żeby day one update'y się naściągały (prawie giga chyba) co by później się z tym nie męczyć, dziś postanowiłem odpalić, wygodnie się usadowiłem na kanapie, a tu jeb dwa NOWE patche z czego pierwszy ma prawie 700 mega!!!! Oby drugi był mniejszy bo z moim netem z tepsy to chyba za tydzień bym pograł...
Skandal to jest - gierka chyba dwóch tygodni jeszcze nie ma, a już z 2 giga poprawek...

[BeSOS]

No ale chyba dzisiaj zaczniesz?!?!?!?

[Ney]

No chyba nie?????????
Będzie opóźnienie w wysyłce

[Danteusz]

Skoro 2 tygodnie przed premierą wydają betę multi która jest niedopracowana można było się spodziewać że zaraz będzie zalew patchów. Ich rozmiary oznaczają że zmieniali coś dużego, pewnie poprawiali mapy. Tak czy inaczej niezły FAIL ze strony Insomniac

[Psycho-Mantis]

Łojezuniu, to jak takie buty to zaraz wrzucę zasysanie, bo jak mnie najdzie to se nie zagram.

[LoganWeapon]

Słaby ten Res, napaliłem się bo FoM była świetna, Res 2 znośna i myślałem, że trzecia odsłona mnie zmiażdży. Przejdę singla, pomęczę trochę to beznadziejne multi i sprzedaję, póki gra jest coś warta. Zresztą wyniki sprzedaży mówią same za siebie.

http://www.ps3site.p...istance-3/88454

[BeSOS]

Skończyłem singla thx to Ney...fabuła jest cienka jak dupa węża, zero zaskoczeń, oprócz jednego drastycznego momentu, który faktycznie mnie zaskoczył...w połowie gry miałem wrażenie, ze autorzy nie wiedzieli o czym opowiadać i bezsensownie sprowadzili ją na nowe tory, olewając na kilka h głowny watek - głupota.

Ogolnie mam mieszane uczucia. Pierwsze levele są za***iste, klimatyczne, fajnie wykonane, bronie sa mistrzowskie (chyba żaden shooter tej generacji nie ma fajnych giwer, same nudne 1:1 militarne pukawki) i przypomniały mi czemu tak bardzo lubiłem shootery za czasów N64 i GCN/PS2/Xboxa....sliczne sa filmiki, choć zbyt mocno odbiegaja jakościowo od gameplay'u i czasem daje to po oczach, sterowanie ejst kapiotalne, responsywne, zapomniałem, ze gram na Dual Shocku czyli jednak pad znaczenia najmniejszego nie ma.....natomiast gra zaczeła mnie nudzić po ok 2/3 gdzie nic sie nie dzieje ani fabularnie ani gameplayowo, Insomniac poszli na typowa łatwiznę - zrobić duży level, wrzucić tone przeciwników i męcz się z nimi frajerze...albo skończył się im czas na propdukcję, bo jest aż rak źle. Ostatni level to wogóle kalka najgorszych elementów Halo, co dla mnie było podwójnym ciosem w pysk. Zakończenie równiez słabe, ostatnia prosta do zakończenia jedna z gorszych jakie ostatnio w grach widziałem. Niech Insomniac wróci do Ratcheta albo mocno się weźmie za dopracowanie swojego nowego shootera. Słabe 8 tylko dlatego, że początkowe godziny są rewelacyjne.

[ACZ]

Skończyłem na hardzie.
Nie wiem czy mi się podobała bardziej niż dwójka, chyba nie. Na pewno dwójka ma najlepszą końcówkę i najlepsze zakończenie z całej serii. W trójce na końcu jakoś nie było pier*****ęcia. W każdej części pod koniec gry przemierzamy budowle Chimer i moim zdaniem design tych miejscówek był lepszy w jedynce i dwójce. Tak czy siak świetna zabawa. No i Resistance to najlepsza seria tej generacji pod kątem zróżnicowania broni i dlatego nie ma nudy w czasie potyczek.
Ode mnie 8+/10 (trochę jednak tęskniłem za postacią Nathana Hale'a)

Od jutra jadę na poziomie nadczłowiek, ze 3 momenty na pewno będą mocno trudne.
Za zdobywane trofea zarabiamy walutę, którą można wykorzystać w sklepie wewnątrz gry, a w nim do wykupienia są różnorakie bonusy typu filmiki z produkcji, grafiki, skórki postaci itp. Jest też bonus w postaci odpalenia gry w odbiciu lustrzanym. Najciekawszym bonusem jest jednak możliwość odpalenia gry z systemem energii z Resi1.

Resi4 raczej już nie powstanie, bo sprzedaż trójki to dramat (coś około 600tys. do tej pory).
Gracze narzekają na wałkowanie tematu modernowego w fpsach, a jak wychodzi fajny fps z ciekawymi broniami to go nie kupują, geeez.

[Psycho-Mantis]

Czyyychu, czekaj na mnie!!! Walniemy w coopie inhuman w tym tygodniu będę miał headset. Mi brakuje już tylko tych 3 coopowych trophy. A z tej części chciałbym mieć bo bardzo mi się podoba, a inhuman chyba nie będzie tak kosmiczny jak w dwójce.


Fakt, faktem, Resi, ma słabsze momenty, ale to naprawdę niedoceniona gra. Dla mnie mimo kilku wad jest świetna, spokojnie przymykam oczy na drobne potknięcia, jak czwórka nie powstanie, to będzie to dla mnie dramat, bo bardzo lubię tą serię.

[ACZ]

Czyyychu, czekaj na mnie!!! Walniemy w coopie inhuman w tym tygodniu będę miał headset. Mi brakuje już tylko tych 3 coopowych trophy. A z tej części chciałbym mieć bo bardzo mi się podoba, a inhuman chyba nie będzie tak kosmiczny jak w dwójce.

na inhumanie wole sie sprawdzic samotnie, no i jeszcze chce dozbierac brakujące dzienniki. poza tym w Resi2 do platyny brakuje ci przejscia na najtrudniejszym poziomie, wiec nie mam zamiaru pomagac ci przejsc inhumana w trojce w coopie. sam sobie radź jak chcesz zgarnąc platyne.
ale na tamte pozostale coopowe trofea to jestem chetny. to sie odezwij na psn jak bedziesz chcial grac.

[Psycho-Mantis]

A to łobuz

A dwójki nie zacząłem jeszcze nawet iść na hardzie, a gdzie tam inhumen jeszcze...

[ACZ]

w sumie zmienilem zdanie, mozemy pocisnac inhumana razem, moze byc zabawnie. tylko skipujemy scenki.
o ktorej ci pasuje? ja moge juz od 16:00 cisnąć jakby co.

[Psycho-Mantis]

Możemy spróbować, będę o 16.00. Masz headset? Mój się właśnie pierwszy raz ładuje, więc to potrwa.

[ACZ]

nie mam, ale to w sumie niepotrzebny.

[Psycho-Mantis]

Ok, to ja będę o 16.00 to spróbujemy coś zadziałać. Jakby nie szło, to zawsze możesz sam pocisnąć.

[117]

Resi4 raczej już nie powstanie, bo sprzedaż trójki to dramat (coś około 600tys. do tej pory).
Gracze narzekają na wałkowanie tematu modernowego w fpsach, a jak wychodzi fajny fps z ciekawymi broniami to go nie kupują, geeez.

Z jednej strony to racja, ale z drugiej res3 to nic wybitnego... kapitalny design lokacji i fajne bronie nie pomoga jak gameplay jest nudny i powtarzalny, a fabula nie istnieje.

Co do inhuman w Res 2, to wystarczy tylko ostatnia misje przejsc, nie musisz calej gry

[fingus]

Skończyłem właśnie w coopie. Bardzo fajna gra. Przede wszystkim: przedstawicielka mojego ulubionego podgatunku gier FPS. Żadne tam nudne, ograne CoD czy Killzone. Tak właśnie powinno się robić FPSy. Podoba mi się wybór broni, różnorodność miejscówek, setting, prowadzenie akcji, przeciwnicy, walki z bossami, a nawet końcówka, która uciera nosa wyznawcom QTE, pokazując, że da się zrobić widowiskową i dramatyczną akcję bez odbierania graczom swobody kierowania postacią (i zamieniania gry w Wario Ware). Gra nie jest ideałem i minusów też by się sporo zebrało. Przejście do kółeczka wyboru broni nie pauzuje gry (może to tylko w coopie), więc w ogniu walki ciężko jest szybko zmienić giwerę na tę, co chcemy. Popup miejscami straszy (znów: może to tylko coop). Sposób prezentacji fabuły, filmiki, gadki są tak przeraźliwie sztampowe i ograne, że można na nie reagować tylko śmiechem. Polski dubbing "taki se", ale to raczej nasza norma; Malikov ma zdecydowanie zbyt młody głos jak na swój wygląd. Pewnie jeszcze coś by się znalazło, ale nie będę szukał braków na siłę, skoro grało mi się fajnie.
Do dwójki nie porównam bo nie grałem (szmata nie pozwalała rozegrać kampanii w coopie, a jedynie jakieś głupie areny). Do jedynki też nie, bo upłynął taki szmat czasu, odkąd w nią grałem, że porównanie nie byłoby rzeczowe. Mam wrażenie, że teraz czuję satysfakcję większą, niż czułem wtedy. Nie chce mi się do niej wracać, aby to konfrontować.

[Psycho-Mantis]

Z jednej strony to racja, ale z drugiej res3 to nic wybitnego... kapitalny design lokacji i fajne bronie nie pomoga jak gameplay jest nudny i powtarzalny, a fabula nie istnieje.

Co do inhuman w Res 2, to wystarczy tylko ostatnia misje przejsc, nie musisz calej gry

No Czychu wspominał kiedyś, natomiast muszę jeszcze harda rozpracować najpierw...
Dlatego nie chce mi się przysiadać do tego. Inna sprawa, że mam niezainstalowane na nowej konsoli i ostatnio jak wbiłem na chwilkę to wyzerowało trofea i zaczęły wpadać same od nowa.

[ACZ]

Przejście do kółeczka wyboru broni nie pauzuje gry (może to tylko w coopie)

tylko w coopie, normalnie pauzuje. a jak sobie wyobrazasz pauzowanie w coopie? drugi gracz (i na odwrót) non stop mialby pauzę co chwila? ;]

Popup miejscami straszy (znów: może to tylko coop).

tylko coop offline, a grales na splicie jesli sie nie mylę. na splicie musialy byc jakies cięcia w grafie.

Z Mantisem zaczelismy o 16:00 i skonczylismy o 22:30, czyli w 6,5h inhuman w coopie padł. niezly maraton, zrobilismy tylko jedną, 10 minutową przerwę na moje zyczenie pod koniec gry, bo musialme na chwile wyjsc z chaty.
milo sie gralo.

[fingus]

tylko w coopie, normalnie pauzuje. a jak sobie wyobrazasz pauzowanie w coopie? drugi gracz (i na odwrót) non stop mialby pauzę co chwila? ;]

tylko coop offline, a grales na splicie jesli sie nie mylę. na splicie musialy byc jakies cięcia w grafie.

No zdaję sobie sprawę, że w coopie pauzowanie jest nie teges, ale nie wiedziałem jak jest w singlu: była też możliwość, że tam nie ma pauzy (coby nie było graczowi za łatwo). I, oczywiście, grałem na splicie. Jedyny dający frajdę tryb coopa.

[Psycho-Mantis]

Ano, bardzo fanie było

W coopie gra jeszcze zyskuje, naprawdę fajnie się łomotało, było kilka trudniejszych momentów, ale chyba nieźle się zgraliśmy świetne było to walenie młotami na arenie.

Jedyne co to zauważyłem, że troszkę czasem bug łapał w coopie, usta się nie otwierały, albo towarzysz się zwiesił, ale i tak było supcio!


No i już wiem czemu Czychu zmienił zdanie, pewnie przypomniał sobie, że na Inhumen trzeba najpierw przejść Hard

A, że ja już przeszedłem, to mogłem hostować Inhumen.

[ACZ]

No i już wiem czemu Czychu zmienił zdanie, pewnie przypomniał sobie, że na Inhumen trzeba najpierw przejść Hard

A, że ja już przeszedłem, to mogłem hostować Inhumen.

a teraz cofnij sie do mojej opini o skonczonej grze jaką napisalme wczoraj i przeczytaj pierwsze zdanie.
zresztą ci zacytuje:
"skonczylem na hardzie"
;]

w obecnych czasach poziom trudnosci gier tak spadl, że jesli chodzi o strzelaniny fps/tpp to przewaznie odpalam od razu hard, aby sobie normalem nie zepsuc zabawy.

[Psycho-Mantis]

aj tam, aj tam

Ale było super, tak czy siak. Coop online i kanapowy do trybu podstawowego to powinien dziś być standard, zarówno R3 jak i Killzone 3 są genialne w tej kwestii, choć nie wiem, czemu ten drugi ma tylko kanapowy.

O dziwo poszło nam całkiem zgrabnie, myślałem, że się zatniemy szczególnie na dwóch miejscach, to jest most kolejowy i ten park w NV, ale poszło z marszu niemal, zwłaszcza most

[ACZ]

a w tym wiezieniu, gdzie trzeba bylo mlotem zabijac ponuraki i potem wartownikow co tam ginelismy ciagle to niezlą miejscowke wynalazles potem, wystarczylo tylko stac i nawalac. z calego przejscia gry akurat w tej miejscowie bylem na lagu i musialem walic mlotem z wyprzedzeniem. ty jako host pewnie tego problemu nie miales.

Coop online i kanapowy do trybu podstawowego to powinien dziś być standard, zarówno R3 jak i Killzone 3 są genialne w tej kwestii, choć nie wiem, czemu ten drugi ma tylko kanapowy.

jasne, ze powinien byc standardem. ale jak gram w jakas gre pierwszy raz to jednak wole przejsc ją najpierw w samotnosci (lepsza wczuwka w klimat gry) niz w coopie.
no i w coopie jest o wiele prosciej. samemu pewnie bym inhumana pokonal w okolo 10h, a nie w 6,5h.

[Psycho-Mantis]

No wiadomo, ze najpierw gra się samotnie.

Z tymi młotami to chyba tak było, trzeba wcześniej zamach wyprowadzić, bo ja też tak od razu nie uderzałem, tylko z lekkim opóźnieniem, trzeba było się zamachnąć zanim podbiegło się do klienta.

[ACZ]

wiadomo, ze trzeba troche wczesniej sie zamachnąc, ale w coopie po prostu mialme duzego laga i duuuuzo wczesniej musialme sie zamachiwac.

[ACZ]

multi miodne. wbiłem 10 level, starczy.

[ACZ]

swietny trailer, polecam obczaic.
http://www.ps3site.p...istance-3/93664

W dniu dzisiejszym do PlayStation Store trafi kolejne DLC do Resistance 3, które doda nowy tryb gry i wiele innych ciekawych rzeczy...
Przede wszystkim dostaniemy tryb survival w którym będziemy musieli odpierać ataki Chimer tak długo, aż polegniemy. Oczywiście będziemy mogli grac nie tylko sami, ale także w trybie współpracy na jednej konsoli i przez internet. Oprócz tego dodatek udostępni Młot w każdym trybie gry, doda skórkę Micka Cutlera oraz co najlepsze, siedem utworów Mastodona przy których będziemy rozsmarowywać obrzydliwe Chimery. Cena? Prawdopodobnie 12 zł.