Skocz do zawartości

Zdjęcie

Sean Malstrom - Miyamoto powinien odejść


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
66 odpowiedzi na ten temat

#1 torq314 Napisany 17 października 2009 - 15:49

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 479 Postów:
bardzo celny i dobry tekst opublikował na swoim blogu Sean Malstrom, trafiłem na ten artykuł po linku z vgchartz.

http://seanmalstrom.... ... to-retire/

jest tam sporo ciekawych wątków, ale generalnie autor artykułu opunktowuje słabe pomysły Miyamoto tudzież brak kreatywnosci. główne ciekawe wątki z którymi się zgadzam:

- beznadziejny pomysł na Mario ala LBP. Po katastrofie pomysłów typu Spore, nastawionych na user-generated-content i kreatywność gracza, Malstrom uważa, że gracz oczekuje profesjonalnie przygotowanej przygody, a nie zestawu "zrób-to-sam"
- powtarzalne od lat pomysły. Proponując nowe IP jak Mario czy Zelda, nie opierano się bezmyślnie na starych pomysłach, tylko zaryzykowano.
- Miyamoto uważa, że gracze nie zrozumieli Wii Music, a Malstrom uważa, że owszem, zrozumieli i że nic w nim nie ma. Tu pada mój ulubiony cytat z całego tekstu

It is because some lame lord at Nintendo (likely Miyamoto himself) believes that the player will intoxicate himself with his creativity and imagination. But that is not the way how imagination works in entertainment.


nic dodać nic ująć.

od siebie dodam, że pomysł "piąta woda po kisielu" na 2D mario na 4 graczy i Super Mario Galaxy 2 jest dla mnie tylko potwierdzeniem tez Malstroma. W pierwsze nie zamierzam grać W OGÓLE, drugie kupię tylko z przywoitości, licząc na solidny sequel, ale trzeciej części już prawdopodobnie nie kupię.
  • 0

#2 Wezyr Napisany 17 października 2009 - 15:58

Wezyr

    nihil novi sub sole

  • Forumowicze
  • 10 409 Postów:
Bede gral w gry Miyamoto tak dlugo jak beda mnie bawic. Mario Galaxy jest najlepsza platformowka na konsole obecnej generacji, wiec co do zdrowia psychicznego Shigeru nie mam nic do powiedzenia.
  • 0

#3 Pious Napisany 17 października 2009 - 16:08

Pious

    Demigod

  • Forumowicze
  • 6 410 Postów:

od siebie dodam, że pomysł "piąta woda po kisielu" na 2D mario na 4 graczy i Super Mario Galaxy 2 jest dla mnie tylko potwierdzeniem tez Malstroma. W pierwsze nie zamierzam grać W OGÓLE, drugie kupię tylko z przywoitości, licząc na solidny sequel, ale trzeciej części już prawdopodobnie nie kupię.

Trzeciej pewnie nie będzie. Nie rozumiem po co ten temat, jak komuś się nie podobają jego pomysły to kto każe te gry kupować? Mario Bros jest niczym nowym, ale co z tego jak gra daje więcej miodu niż niejedna dzisiejsza? To samo Mario Galaxy. Gra dopiero co zrobi la ostre zamieszanie ocenami, a juz nagle jest traktowana jako stary pomysł. Trochę to żałosne. I to, że zasuwasz mariem w SMG nie ma tak naprawdę znaczenia. Gdyby to był jakiś amerykański madafaka, królik, Rayman czy inny baton mars to gra nie zyskałaby na tym nic. Co z takim Assasin's Creed czy np. Uncharted 2? To też nowe gry i nikt się nie dopieprza, że dostają sequele. Ludzie mają po prostu nasrane w głowach myśląc, że każda kolejna gra sprawi, że pod tonami innowacji spadną z foteli. A może zastanowić się nad kreatywnością calego rynku, bo jak na razie to pomiędzy kilkoma wyjątkami widzę całe mnóstwo strzelanin i wyścigów. A prawda jest taka, że nowe Mario, Zelda (stacjonarna oczywiście) czy cokolwiek innego normalnego od Nintendo i Miyamoto będzie dawało kupę frajdy. Jeszcze nikt nie grał w nowe nadchodzące Mariany. a już krytyka. Ci sami ludzie potem podniecają się jakie te gry są zajebiste.
  • 0

#4 torq314 Napisany 17 października 2009 - 16:11

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 479 Postów:
dobra, kto podpisuje się pod pomysłem "community-driven" Mario albo Wii Music 2 ręka do góry?

nikt?

więc może jednak Miyamoto ma problem?
  • 0

#5 Wezyr Napisany 17 października 2009 - 16:15

Wezyr

    nihil novi sub sole

  • Forumowicze
  • 10 409 Postów:
Jego gry tego nie pokazuja.
  • 0

#6 Pious Napisany 17 października 2009 - 16:15

Pious

    Demigod

  • Forumowicze
  • 6 410 Postów:
A co się takiego dzieje z mario? Że dodali multiplayer? Kurde, rzeczywi ście seria podupada i staje się gówmiana.
  • 0

#7 torq314 Napisany 17 października 2009 - 16:20

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 479 Postów:
a Wy swoje.

przeczytajcie najpierw ten tekst Malstroma, a nie dystukujcie z tym jak ja o nim opowiadam :bash:

nie chodzi o mój wtręt na temat SMG i Mario 2D tylko o pomysł, jeszcze NIE ZREALIZOWANY, który jest spełnieniem mokrych snów Miyamoto, czyli Mario z User-Generated Content. odsyłam do artykułu.
generalnie ja nie chcę rozmawiać o moich poglądach, tylko o tekście Malstroma, z którym jak napisałem, się zgadzam.
  • 0

#8 Pious Napisany 17 października 2009 - 16:49

Pious

    Demigod

  • Forumowicze
  • 6 410 Postów:
Heh, przeczytałem. Zupełnie nie lapie czemu autor twierdzi, że nowy Marian będzie zawierał "user-generated content", kt óry jak sam opisuje ma miejsce gdy gracz, jak np. w tandetnym Wii Music, ma bawić się sam ze swoj ą kreatywnością. Jak to sie ma do Mario? Ta gra nie ma celu? Dostajemy zestaw niekończońcych się plansz i edytor, żeby sobie poskakać z kumplami? Chyba nie załapałem o cochodzi, albo autor zapomniał w trakcie pisanie sens swoich słów.
  • 0

#9 torq314 Napisany 17 października 2009 - 17:02

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 479 Postów:
ja zrozumiałem to tak, że nie chodzi o to nowe New Super Mario Wii, tylko o jakiś właśnie mokry sen Miyamoto, jakieś idee-fixe, kierunek w którym on wyobraża sobie rozwój serii. chodzi o ten wywiad z Myiamoto, do którego tekst Malstroma jest komentarzem:

http://www.joystiq.c... ... the-future

oczywiscie u Miyamoto to brzmi bardziej "może, sam nie wiem, zastanowimy się", a Malstrom jedzie jak po już zaklepanym projekcie, tyle że nawiązuje do nieudanego Wii Music, które potwierdza, że ten kierunek myślenia może przełożyć się na kompletnie nietrafione projekty.
  • 0

#10 Pious Napisany 17 października 2009 - 17:06

Pious

    Demigod

  • Forumowicze
  • 6 410 Postów:
Aha. Nie zrozumiałem tego tak. No więc ca ły artykuł można włożyć między bajki. Ile razy Miyamoto coś gadał bez pokrycia? kiedyś mówił o Zeldzie FPP, potem twierdził, że tego nie zrobią. Jak zobacze mario bez fabuły, z polegającego na tworzeniu plansz i lataniu po nich to będę jęczał. na razie widzę Świetne Mario 2d, w które będę pykał z bratem w coop i to mi się podoba.
  • 0

#11 Wezyr Napisany 17 października 2009 - 17:15

Wezyr

    nihil novi sub sole

  • Forumowicze
  • 10 409 Postów:
Jakie wyniki sprzedarzy osiagnelo Wii Music?
  • 0

#12 ramzes64 Napisany 17 października 2009 - 17:44

ramzes64

    Dante

  • Forumowicze
  • 1 432 Postów:

od siebie dodam, że pomysł "piąta woda po kisielu" na 2D mario na 4 graczy i Super Mario Galaxy 2 jest dla mnie tylko potwierdzeniem tez Malstroma. W pierwsze nie zamierzam grać W OGÓLE, drugie kupię tylko z przywoitości, licząc na solidny sequel, ale trzeciej części już prawdopodobnie nie kupię.

nie rozumiem takich wypowiedzi... kiedyś w kilka części Mario w 2D na NES/SNES i konwersjach na GBA to kazdy gral, a teraz mówi sie, że to jest znów to samo. ... możliwe że czasu DLC sprawiły, że jak coś jest podobnego, to gracze wymyślają, że to powinno być wydane jako zestaw do gry właściwej...

Bede gral w gry Miyamoto tak dlugo jak beda mnie bawic. Mario Galaxy jest najlepsza platformowka na konsole obecnej generacji, wiec co do zdrowia psychicznego Shigeru nie mam nic do powiedzenia.

Każda gra z mario to klasa w sobie - ja tez łykam platformery (gry sportowe nie wszystkie).

na razie widzę Świetne Mario 2d, w które będę pykał z bratem w coop i to mi się podoba.

a ja z dziewczyną, która tylko i wylacznie "potrafi" grac w gry 2D - bedzie fajnie ;)
  • 0

#13 torq314 Napisany 17 października 2009 - 18:52

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 479 Postów:

nie rozumiem takich wypowiedzi... kiedyś w kilka części Mario w 2D na NES/SNES i konwersjach na GBA to kazdy gral, a teraz mówi sie, że to jest znów to samo.


dziwne - mówi żona do męża - nie zjadłeś ani kawałka kurczka dzisiaj na obiad, choć wczoraj, przedwczoraj, trzy, cztery, pięć, sześć dni i tydzień temu tak bardzo Ci smakował ... :roll:
  • 0

#14 ramzes64 Napisany 18 października 2009 - 00:16

ramzes64

    Dante

  • Forumowicze
  • 1 432 Postów:
widocznie wyrosłeś/ przejadłeś się kurczakiem

ja zaczynalem od SM64 (N64) i SMB Deluxe (GBC) ... pozniej gralem w kolejne i kilka starszych na GB marianków i każdy był świetny. W wersje na NES/SNES raczej nie grałem, może w classic na Pegazusie .... terz nadrabiam Super Mario Advance na GBA, a pozniej kolejne czesci w przyszlosci (albo na GBA, albo z Virtual Console).

powiedzmy taki iXinski, mlody gracz w wieku lat 12-17 zacznie grac teraz i odpali NSMB Wii / SMG2 i spodoba mu sie mario (jak 10tysięcy odsłon wcześniejszych przygód z hydraulikiem podobało sie nam)

tak jak ty - powiedzieć może tylko starszy gracz, któremu Mario się przejadł jak kurczak, którego serwuje codziennie żona. Nno albo z niego wyrosłeś.

Sprawa jest o tyle prosta, że ten Mario bedzie tak samo MEGA GRYWALNY i zabawny jak wszystkie inne platformery 2D i 3D. Zależy czy chcesz w to grać.

ja TAK!
  • 0

#15 Godot Napisany 18 października 2009 - 10:56

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
Może aż z tak zajadłą krytyką Miyamoto się nie zgadzam, ale wiele jest na rzeczy. Przede wszystkim Miyamoto zarabia dla Nintendo naprawdę ogromną kasę. Platformery z Mario sprzedają się w niewyobrażalnych ilościach (20 mln NSMB), podobnie Mario Karty. Tak samo wynalazki typu Wii Fit (22 mln) czy Wii Sport (Resort już poszedł w ponad 5 mln). Nawet te opluwane Wii Music (opluwane słusznie) poszło w 2.60 mln. Liczby mówią same za siebie i jasno przedkładają się na zera na firmowym koncie. Gadanie o emeryturze z punktu widzenia Nintendo i rzeszy graczy casualowych jest jakimś totalnym nonsensem. Drugą stroną medalu są oczywiście wieloletni i starzy fani Nintendo dla których Miyamoto faktycznie może się wypalił. Ale z drugiej strony Super Mario Galaxy to najlepiej oceniana gra generacji, NSMB jest w ścisłej czołówce. Podobnie jak obydwie Zeldy (TP, PH). Naprawdę ciężko to oceniać. Miyamoto chyba faktycznie daje sobie spokój z oryginalnymi pomysłami i projektami typu Pikmin, i to jest zawód. Z drugiej strony patrząc na Super Mario Galaxy ciężko wysyłać go na emeryturę. Dużo wątpliwości rozwieje nowa Zelda. Póki co sytuacja jest jasna. Najważniejsze dla Nintendo są pieniądze na koncie i póki Miyamoto będzie dostarczał ich tyle ile dostarcza Nintendo nigdzie go nie puści.
  • 0

#16 me&myself Napisany 19 października 2009 - 10:59

me&myself

    Rikimaru

  • Forumowicze
  • 518 Postów:

dziwne - mówi żona do męża - nie zjadłeś ani kawałka kurczka dzisiaj na obiad, choć wczoraj, przedwczoraj, trzy, cztery, pięć, sześć dni i tydzień temu tak bardzo Ci smakował ... :roll:


Tylko, że platformery z Mario nie wychodzą codziennie a co parę lat, nie mówiąc już o tym, że pomiędzy nimi jest jeszcze mnóstwo innych smakowitych dań. Poza tym nigdy nie smakują tak samo. Fakt zawsze jest to ten sam kurczak, ale raz jest podany w zalewie miodowej, raz w potrawce, raz z grilla. O przejedzeniu nie ma więc mowy.

Fakt jest taki, że co by się z serią nie stało zawsze znajdą się malkontenci. Pamiętam kiedy wychodziło SunShine na Miyamoto posypały się gromy, bo okazało się że zamiast Mario 128 (czy 64 bis) dostaliśmy coś zupełnie nowego (abstrahując już od tego czy była to gra tylko dobra czy bardzo dobra IMO SMS jest świetną grą). Podobnie zresztą było z zeldą WW, każdy chciał Ocarine bis. Posypały się opinie, że Shigy się skończył, (umilkły dopiero wtedy kiedy ludzie w nią zagrali). Kiedy pojawiła się TP sporo osób (w tym ja) narzekało na jej wtórność. Teraz kiedy po Mario Galaxy (w którego nomen omen jeszcze nawet nie grałem) Nintendo szykuje MG2 jest źle, bo znowu to samo. Zmiana czy constans, odwieczny dylemat ludzkości ;) A jeszcze nie znalazł się na świecie taki który by wszystkich zadowolił.

Co do artykułu i kierunku w jakim zmierza brand Mario. Mi ten kierunek się nie podoba już od czasu N64, kiedy to masowo zaczęły wychodzić wszystkie Mario sporty i party. Pomysł na grę-edytor mnie osobiście nie kręci (sam edytor świetna rzecz, ale jako dodatek a nie teść gry), jeśli Niny chce podążać tą drogą to niech sobie eksperymentują, albo dokonają kolejnego przełomu, albo będzie klapa. Mnie to w sumie rypka, dopóki raz na parę lat będą wydawać pełnoprawnego platformera z Mario (albo erpega) niech robią sobie co chcą. A co do samego Shigeru to jedynym problemem jaki ma jest to, że już wszystko w życiu zawodowym osiągnął. On nie musi już nic nikomu udowadniać. Gry które stworzył osiągnęły łącznie taki nakład, że nikt nigdy nawet do tego wyniku się nie zbliży (tak jak żaden zespół nie sprzeda już nigdy tyle płyt co beatlesi), został jako pierwszy wpisany do panteonu sław elektronicznej rozrywki, dokonał tylu przełomów w branży które były potem kopiowane i wyznaczały nowe standardy co żaden inny twórca, i co najważniejsze stworzył mnóstwo świetnych gier. Obecnie głównie dzięki niemu Nintendo wróciło na miejsce lidera, o odejściu nie ma więc mowy. Malstrom wytyka skostniałoś i brak ryzyka, ale tak naprawdę czym było Wii i DS jeśli nie WIELKIM ryzykiem właśnie? Fakt Shigy skłonił się ostatnio bardzo w stronę tej tzw. casualowej publiki i na niej koncentruje uwagę, nieco olewając przy tym tych tzw. hardcoreowych fanów, ale ma do tego prawo. Tym bardziej że nie sam Miyamoto tworzy markę Nintendo. W chwili obecnej jeśli chodzi o serię LoZ to więcej ma tam do powiedzenia Aonuma, do Majory Miyamoto prawie w ogóle się nie wtrącał, dał Eijiemu wolną rękę i wyszła genialna gra (IMO nawet lepsza niż Ocarina) . Tak ja to widzę.
  • 0

#17 Texz Napisany 19 października 2009 - 11:48

Texz

    1985 AI Bot

  • Forumowicze
  • 29 557 Postów:
Nie chcę się bezpośrednio odnosić do któregoś z waszych postów, ale coś muszę sprostować. Czy wy nie widzicie, że od dłuższego czasu (jakieś 20 lat) postać Mario, cały ten świat Muszruuum Kyngdym, Bowser, charakterystyczne dla tej serii postacie, światy etc. to tylko gotowy wzorzec, elementy pod genialne pomysły Miyamoto i reszty Nintendo, różne rozwiązania gameplayowe, rodzaje rozgrywek etc.. Mam nadzieję, że nadążacie, jeżeli nie przeczytajcie to sobie jeszcze raz i zastanówcie się po stokroć! Kiedyś na podobnej zasadzie funkcjonowało tworzenie gier tekstowych, bez grafiki, bez muzyki, tylko czarny ekran i tekst. Można było niskim nakładem pracy stworzyć to co jeszcze kilka dni temu zakiełkowało nam w głowach. Nie trzeba było szukać grafika do tworzenia bitmap, programisty, który by to okleił wszystko jakimiś mechanizmami, muzyka który by coś tam ubzdryngolił na organkach no i rzecz jasna artysty, który nadał by temu jakiś klimat. Nintendo dzięki światowi Mariana i jego brata Lucka ma to wszystko na wyciągnięcie ręki. Dzięki temu nie muszą się zastanawiać czy potwór będzie miał kły wystające na zewnątrz, czy może dodadzą mu wielką wargę, która co prawda nie będzie wyglądać groźnie, ale za to rozbawi ludzi do rozpuku.
Druga sprawa to rewolucja wg. Nintendo. Na dobrą sprawę sequel SMG powinien wyjść za dobre kilka lat. Obecnie wychodzi jakby mission pack, o którym z góry pisano, że jest przedłużeniem świetnej zabawy z jedynki, niczym więcej. Nawet nie będzie posiadać jakiejś na siłę skomponowanej historii... bo jakby się zastanowić, to po co? Rewolucja ma to do siebie, że musi mieć czas na dojrzewanie, udoskonalenie mechanizmów, aby ludzie którzy ją przygotowują mieli świadomość, że kiedy wyjdzie nie będzie jedynie sztucznie nadmuchanym hasłem marketingowym. Przecież Super Mario Galaxy mogło wyjść jeszcze w 2d, nawet oglądałem na YT prototyp takiej rozgrywki gdzie dwuwymiarowy Marian biegał dookoła planety. Jeżeli ktoś tego nie wie, to jest właśnie geniusz Nintendo, że ma mnóstwo asów w rękawie i doskonale wie kiedy z tego skorzystać. Wydaje się wam, że Miyamoto się wypalił? Gram w SMG i sądzę zupełnie co innego. Odpalam ostatnią Zeldę i widzę że tego geniuszu nie można pomylić z niczym innym. Jesteście po prostu zniecierpliwieni i zatruliście się myślą charakterystyczną dla wydających gry niczym w obstrukcji żołądkowej zachodnich deweloperów. Dorośnijcie, aby zrozumieć geniusz Nintendo. Jeżeli jeszcze nie teraz i zaraz pojawi się mnóstwo postów negujących moje zdanie, to może kiedyś w przyszłości.
  • 0

#18 ACZ Napisany 19 października 2009 - 15:14

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 141 Postów:

Gry które stworzył osiągnęły łącznie taki nakład, że nikt nigdy nawet do tego wyniku się nie zbliży

Oj mylisz się, ja się zbliżę.
  • 0

#19 lukaszSA Napisany 19 października 2009 - 18:31

lukaszSA

    Overall expert

  • Forumowicze
  • 28 949 Postów:

Gry które stworzył osiągnęły łącznie taki nakład, że nikt nigdy nawet do tego wyniku się nie zbliży

Oj mylisz się, ja się zbliżę.

Offtop() {
:lol: :lol: :lol: :lol:
}
  • 0

#20 torq314 Napisany 19 października 2009 - 20:31

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 479 Postów:

Wydaje się wam, że Miyamoto się wypalił? Gram w SMG i sądzę zupełnie co innego. Odpalam ostatnią Zeldę i widzę że tego geniuszu nie można pomylić z niczym innym.


jak o tym myślę, to mnie chyba najbardziej boli własnie to rozwarstwienie na że się tak wyrażę odnogi "ludyczne" i "intelektualne" moich ulubionych serii.

no bo mam naprawdę przyzwoite SMG, ale mam też jakieś płaskie, dwuwymiarowe nie-wiadomo-co rodem z poprzedniej epoki, w którym nowością jest to że gram nie sam tylko z kimś. fajnie. w gry wieloosobowe gram od 20 lat od czasów Spy vs Spy, Pitstop 2 i Microprose Soccer. też mi odkrywanie ameryki 150 lat po Kolumbie.

mam wspaniałą Zeldę: TP i mam do niej jakieś potworne jej wypaczenia, rodem ze snu trzylatka w postaci PH i teraz ST. tylko czekać aż mi zaczną wypuszczać jakieś uproszczone, zdegenerowane Metroidy, z wbudowanymi edytorami poziomów i z opcją gry dla 4 osób jako nowością. Hunters, które jest jak dla mnie najgorszą, wyjątkowo odstającą od pozostałych, częścią, pokazuje, że to wcale nie jest bezpodstawna obawa.

ja się zgadzam głęboko z pewną myślą Malstroma, że Nintendo idzie w formę, zamiast w treść. co gorsza - zamiast w ewolucję formy, idzie w jej utrwalanie, w skostnienie. w tej chwili ważniejsza od samych gier staje się ta otoczka casualowatości, przystępności, w zasadzie sama gra to może już być o niczym. schematy formalne ich gier, dokładnie tak jak piszesz, są od 20 lat takie same.

i nie chodzi mi chyba nawet o jakieś nie wiadomo jakie przełomy, ale o drobne smaczki, nie wiem, typu: jeden level w SMG, w którym steruję Bowserem i mam skopać tyłek duetowi Mario / Luigi; coś co pozwoliłoby mi uwierzyć, że designer gdzieś tam jest w głębi i stamtąd puszcza do mnie oko; jakaś wielopłaszczyznowość designu. nie ma zadnej lekkości, żadnej zabawy konwencją, nic co pozwalałoby wrócić wspomnieniem w to czy tamto miejsce.

pamiętacie jakieś miejscówki z SMG? ja mógłbym jednym tchem wymienić ze dwadzieścia. a jakieś miejscówki z New Super Mario?
pamiętacie jakieś miejscówki z Zeld 3D? spokojnie. a z Phantom Hourglass? oprócz idiotycznego Temple of Ocean King, miałbym kłopoty żeby opisać jakąkolwiek inną lokację.

te "ludyczne" wersje gier NIntendo są jednowymiarowe jak oś X na lekcji matematyki. pamiętam jak okrutnie zawiodłem się na Super Paper Mario na Wii, niby miała być nie wiem jak zabawna przygoda, a zabawy i humoru było w tym tyle co na pogrzebie waltornisty z orkiestry górniczej. liniowa rozgrywka, nudne, ciągle włączanie widoku "3D" na pałę, bo może akurat coś jest do kliknięcia w 3D czego nie widać w 2D.

mój osobisty zawód bierze się chyba z tego, że, być może błędnie, staram się być na bieżąco z nowościami NIntendo i niestety, ostatni raz kiedy NAPRAWDĘ dobrze się bawiłem na Wii był przy okazji premiery Zeldy, SMG i Metroid Prime 3.

tymczasem skostniałe koncepcje DSowe zaczynają wyłazić z otchłani gdzie jest ich miejsce i zajmować miejsce pełnoprawnych, dojrzałych wersji.

i obym się mylił, ale mam jakieś mroczne przeczucie że nowej Zeldzie na Wii będzie bliżej do Phantom Hourglass niż do Okaryny czy Twilight Princess.

jakby nie patrzeć - dość dawno.

tymczasem konkurencja ma chyba jakoś tak więcej jaj do eksperymentów. ja nawet nie twierdzę, że w te gry gram, ale czytam i widzę co się dzieje. eksperymenty formą, treścią, konwencją, stylistyką. w miarę regularne, a nie jeden strzał na 3 lata.

zobaczymy. sam czekam na nową Zeldę i nowego Metroida. i martwię się, że przy ich tworzeniu Myiamoto nie bierze udziału "na full etat".
bo co robi w miedzyczasie oprócz liczenia pieniędzy?

jeśli nic, to w pewnym sensie nawoływanie do odejscia jest możę nawet trochę bezprzedmiotowe - on sam się zesłał na zawodową emeryturę.
  • 0

#21 Godot Napisany 19 października 2009 - 20:47

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
Torq, pograj w Mario&Luigi Browser`s Inside Story
  • 0

#22 torq314 Napisany 19 października 2009 - 20:55

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 479 Postów:
akurat w to nie grałem. myślisz, że coś zmieniłoby w moim podejściu?
  • 0

#23 Pious Napisany 19 października 2009 - 21:57

Pious

    Demigod

  • Forumowicze
  • 6 410 Postów:
Może nie, ale na pewno dobrze byś się bawił, bo gra jest świetna ;)
  • 0

#24 ACZ Napisany 19 października 2009 - 22:14

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 141 Postów:
No sorry, ale on teraz gra w Uncharted 2, więc na chwilę obecną nie polecajcie mu małych bzdetów do grania :^^:
  • 0

#25 Texz Napisany 19 października 2009 - 22:39

Texz

    1985 AI Bot

  • Forumowicze
  • 29 557 Postów:
Wbrew pozorom Bowser's Inside Story to gra, która nie miała prawa się sprzedać w dzisiejszych czasach. Nie jest tam położony nacisk na fotorealistyczną grafikę, design jest do bólu infaltywny, praktycznie każda miejscówka różni się od poprzedniej wszystkim, gra to prawdziwa kopalnia pomysłów czym by tu zaskoczyć jeszcze gracza, a gdy się kończy człowiek nie cieszy się z tego, że zaraz wyskoczy wysoko premiowany achievement, tylko płacze w duchu, że te kilkadziesiąt godzin tak szybko minęło. Coś takiego nie miałoby prawa wyjść na każdą inną platformę, nieNintendowską rzecz jasna. Dla mnie to drugi po SMG popis geniuszu Nintendo w tej generacji. Co nie Greg?
  • 0

#26 Godot Napisany 19 października 2009 - 23:23

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
Oj zdecydowanie. Dla mnie Mario&Luigi to najlepsza seria gier z Marianem, po trójwymiarowych platformerach. Wyżej ją cenię niż NSMB, Mario Karty, Papery, że o całej reszcie już nie wspomnę. To właśnie seria dla miłośników gier Nintendo, ale jednocześnie oferuje zupełnie inne podejście, gameplay. Wręcz pęka od smaczków wychwytywanych przez fanów Big N właśnie. W trzeciej części przez większą część gry sterujemy Browserem właśnie, duet braci pełni rolę pomocników. Jeżeli jest jakaś seria zachowująca klimat Nintendowych gier, ale jednocześnie nie będąca kopią czy wariacją innych gier to jest to właśnie seria. I to, że gra jest zaszufladkowana jako jRPG nie ma absolutnie żadnego znaczenia, ponieważ gra jest miksem wszystkich gatunków chyba (platformery, rpg, rytmiczne i inne). Polecam bardzo. I Tex ma 100% racji, po SMG Browser`s Inside Story to popis geniuszu i najlepsza gra z tej serii. Ja daje jej 10/10, Partners in Time dostają 9.5/10, w SuperStar Saga nie grałem, ale zamierzam.
  • 0

#27 Pious Napisany 20 października 2009 - 07:37

Pious

    Demigod

  • Forumowicze
  • 6 410 Postów:
Dokładnie! I tak powinny wyglądać gry, kupa frajdy i to przede wszytskim. PS. Zagraj w Superstar Saga, bo jest równie dobre co reszta serii. I występuje w niej główny zły z Bowser's Inside Story.
  • 0

#28 cybercotlet Napisany 20 października 2009 - 09:32

cybercotlet

    Official Fullblox Master

  • Forumowicze
  • 8 598 Postów:
Nie chce mi się rozpisywać za bardzo więc powiem krótko. Równie dobrze by można było napisać, że Pan Kojima powinien też udać się na emeryturę.
A z każdym nowym trailerem New Super Mario Bros. Wii robię się coraz bardziej mokry i napalony. Bo wiem jaka zajebista była wersja na DS'a która 3 razy przeszedłem na 100%.
  • 0

#29 me&myself Napisany 20 października 2009 - 13:15

me&myself

    Rikimaru

  • Forumowicze
  • 518 Postów:
Na DSa jeszcze w żadnego Mario&Luigi nie grałem (ale zamierzam), grałem natomiast w SuperStar Saga i co tu dużo gadać bardzo dobra gra, ale do Paperów sie nie umywa. Pierwszego Paper Mario stawiam na równi z Ocariną czy Perfect darkiem.
  • 0

#30 torq314 Napisany 20 października 2009 - 21:03

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 479 Postów:
w tej chwili jedyne na co czekam na DSa to nowy Ace Attorney i Picross 3D. na Wii - Metroid i Zelda. SMG2 - 50/50.

niestety, Nintendo przegrało trochę walkę o mój portfel, nie stać mnie zeby kupować jakieś Maria&Luigi, Super Stars Sagi i inne. chcę nadrobić ze trzy zaległości na PS3 i ofiarą tego nadrabiania prawdopodobnie padnie właśnie nawet nowe New Super Mario Wii.

to będzie pierwsze platformowe Super Mario od 7 (?) lat, którego nie kupię.
  • 0