Singiel czy multi?
#1 Napisany 25 października 2004 - 21:43
#2 Gość__* Napisany 25 października 2004 - 21:46
Jiraya, jesli ktos wydaje na gierke 200zl by sobie w nia pograc TYLKO w 15 godzin to sorry..... ale cos z nim nie tak Rozumiem takie gry jak GTA, FF it, w ktore mozna w singlu łupac kilkanascie tygodni .. ale wydawac kasiore na gre na dwa dni ???? zastanow sie, hehehe
#3 Gość__* Napisany 25 października 2004 - 22:04
lol, tos przywalil ale pojechales po przytlaczajacej wiekszosci graczy! ile wedlug ciebie gra sie w takie gry jak Resident, MGS, Halo, PoP? nawet nie ma sensu wymieniac...jesli ktos wydaje na gierke 200zl by sobie w nia pograc TYLKO w 15 godzin to sorry..... ale cos z nim nie tak
niezly lolek z ciebie. serio. prosze, nie zapodawaj wiecej swoich bezsensownych teorii zanim czegos nie sprawdzisz i BLAGAM nie mierz innyc swoja miarka, ok?
#4 Napisany 25 października 2004 - 22:07
#5 Gość__* Napisany 25 października 2004 - 22:10
lol, tos przywalil ale pojechales po przytlaczajacej wiekszosci graczy! ile wedlug ciebie gra sie w takie gry jak Resident, MGS, Halo, PoP? nawet nie ma sensu wymieniac...
Residenta nie skonczysz w 15 godzin
Halo w singlu to zabawa na kilka godzin, myslisz ze ktos kupuje Halo by grac w singla ? Glownie zabawa jest w multi.
PoP to tez zabawa na wiele dni ... chociaz akurat tego typu gry mi sie nie podobaja.
Nikogo nie mierze swoja miarka, pisze ci tylko ze dla mnie to jest bezsens kupowac gre by sie nia pobawic kilka godzin. Ja jak kupuje gre to po to by sie nia bawic co najmniej miesiac.
#6 Napisany 25 października 2004 - 22:17
#7 Gość__* Napisany 25 października 2004 - 22:22
tylko w mniej. na jedno wychodzi
lol, tos przywalil ale pojechales po przytlaczajacej wiekszosci graczy! ile wedlug ciebie gra sie w takie gry jak Resident, MGS, Halo, PoP? nawet nie ma sensu wymieniac...
Residenta nie skonczysz w 15 godzin
tak, na przyklad ja i tlum ludzi, ktorzy nie maja znajomych zeby grac w multi.Halo w singlu to zabawa na kilka godzin, myslisz ze ktos kupuje Halo by grac w singla ?
napisales co nastepuje (juz nie che mi sie bawic w cytaty): " jesli ktos wydaje na gierke 200zl by sobie w nia pograc TYLKO w 15 godzin to sorry..... ale cos z nim nie tak". to jest mierzenie innych swoja miarka i obrazanie WIEKSZOSCI graczy. nie rob tego.Nikogo nie mierze swoja miarka, pisze ci tylko ze dla mnie to jest bezsens kupowac gre by sie nia pobawic kilka godzin.
pozdr
#8 Napisany 25 października 2004 - 22:22
Residenta nie skonczysz w 15 godzin
Halo w singlu to zabawa na kilka godzin, myslisz ze ktos kupuje Halo by grac w singla ? Glownie zabawa jest w multi.
PoP to tez zabawa na wiele dni ... chociaz akurat tego typu gry mi sie nie podobaja.
Co do Halo to sie nie wypowiadam, bo nie mam. Powaznie natomiast watpie, ze to kilka godzin. A i replay value wieksza niz przy RE i PoP. Natomiast RE skonczylem bez opisu lizac KAZDA sciane w 14:41. PoP skonczylem w 8:06.
To nie zabawa na wiele dni, ale w jednym przypadku na gora trzy, a w drugim, w sprzyjajacych okolicznosciach na sobotnie popoludnie.
#9 Gość__* Napisany 25 października 2004 - 22:41
Ja nie mowie tego odnosnie KZ, tylko twojego ogolnego stwierdzenia, ze takie rzeczy na ciebie nie dzialaja. Co do samego KZ - w pewnym stopniu nawet malym dziala, zawsze.a-ha, czyli rozumiem, że skoro gra mi się podoba to znaczy, że Sony dało mi w łape i kazał mi tu dawać same superlatywne opinie na temat tej gry - ok, tylko czemu ciągle zbieram szmal na GTA:SA?
Co do gta:sa: bo uwielbiasz serie tak jak wielu ludzi?
KZ turniejowa gra: ok... poczekam, az bedzie na MLG - to wtedy Ci przyznam racje (bo to ze Sony moze ci turniejik na PE za rok zrobic czy cos to... no comment, podobnie z domowymi turniejikami).
Online: A jaki jest % posiadaczy NA a jaki bez? Ile osob wiecej kupi gre dla Single? (nie musisz odp.).
ps. PoP:SoT mozna skonczyc w troche wiecej niz 2h.
#10 Gość__* Napisany 25 października 2004 - 23:10
Online: A jaki jest % posiadaczy NA a jaki bez? Ile osob wiecej kupi gre dla Single? (nie musisz odp.).
w samym tylko USA sprzedano ponad 1.5 miliona Network Adapterow Jest to duzo wiecej niz abonamentow xboxlive ) Maly rynek ??? Malo ludzi gra ???? nie rozsmieszaj mnie.. to ze w Polsce malo kogo stac na NA to juz nie moja wina......
#11 Napisany 25 października 2004 - 23:21
1.5 mln w USA„subskrypcje na Live'a ma do tej pory 1.3 - 1.5 mln mln na swiecie(po premierze Halo 2 ilosc ta wzrosnie gwałtownie)..wiec ogolnie nie jest zle jesli chodzi o Live'a..no ale ja nie o tym..oki niech wszystkich NA na swiecie bedzie 3 mln...a PS2 sprzedalo sie w gdzies w 80 mln..wiec jak zapewne widzisz The Zerther % osob majacych na NA jest poprostu smiesznie niski..i o to chodzilo Raptorowi..
Online: A jaki jest % posiadaczy NA a jaki bez? Ile osob wiecej kupi gre dla Single? (nie musisz odp.).
w samym tylko USA sprzedano ponad 1.5 miliona Network Adapterow Jest to duzo wiecej niz abonamentow xboxlive ) Maly rynek ??? Malo ludzi gra ???? nie rozsmieszaj mnie.. to ze w Polsce malo kogo stac na NA to juz nie moja wina......
p.s Jiraiya daj znac na PW albo gg co z tym preorderem Halo 2 Limited (bo nie wiem czy zamawiać Ci czy nie? a zostalo jeszcze 15 dni:>)..bo ostatnio Pm'ki od Ciebie zamilkły..
#12 Gość__* Napisany 25 października 2004 - 23:26
#13 Gość__* Napisany 25 października 2004 - 23:35
ps. m.in. dlatego w nawiasie napisalem, ze nie musisz odp.
#14 Gość__* Napisany 25 października 2004 - 23:36
Jak PS2 weszlo na rynek to nie bylo jeszcze NAdapterow, dopiero po kilku latach je wprowadzili, stad tez takie proporcje. Teraz jednak to sie zmienia, od dobrej gry wymaga sie opcji online lub conajmniej multiplayera.
Popularnosc gier online na PC zmusila konsole do wejscie w ten rynek. Nie porownujmy tutaj polskiego rynku, ani nawet europejskiego, gdyz to wszystko w porownaniu z rynkiem w USA czy Japonii to kropla w morzu. W tej chwili miliony dolarow mozna zarobic oferujac gre tylko z opcja online .. przyklad Final fantasy XI .
Oczywiscie ze gry singlowe nadal beda popularne, bo to zalezy od gry czy prefereuje granie zbiorowe czy raczej jednostkowe. Dla mnie gra ktora mozna skonczyc w kilkanascie godzin jest nie warta tej kasy ..... wymagam od gry wielodniowej zabawy I tylo wtedy taka gre kupie.
Socomem sie juz bawie od roku...... i mam nadzieje ze Killzonem bede sie bawil nastepny rok
#15 Gość__* Napisany 26 października 2004 - 00:00
sam tez wymagam wielogodzinnej (wielodniowej, wielomiesiecznej)rozrywki ale to nie znaczy, ze nie kupie sobie RE4 bo uwazam, ze jezeli gra wciagnie mnie niesamowicie nawet na te 10 godzin to i tak warto raz na pol roku w nia zainwestowac. Liczy sie dla mnie muzyka, scenariusz, pomysl, wykonanie. W multi to ja zaliczam egzaminy na uczelni.
peace!
#16 Napisany 26 października 2004 - 00:25
#17 Gość__* Napisany 26 października 2004 - 06:15
Wiadomo, ze singiel gry przygodowej bedzie ciekawszy bo trzeba rozwiazac jakies zagadki i sporo poglowkowac. Natomiast w zwyklej strzelaninie FPP to w singlu mozna sie co najwyzej nabawic odciskow na kciukach :>
Halo jest typowa gra multiplayer..... nie znam ani jednej osoby, ktorej by sie tam podobal singiel, ktory sie konczy w 5 godzin i koniec zabawy .
To samo bylo z Fable, ostatnio jej tworca przepraszal graczy xboxowych, ze gra jest taka krotka... i co z tego ze super graficzka itp, skoro gre sie konczy w kilka godzin i czuje sie, ze wydales pieniadze na marne. Jezeli wiec ktos pisze, ze Killzone konczy sie w 15 godzin, to gdybym mial grac tylko w singla to bardzo bym sie zastanowil czy warto na to wydac taka kasiore :>
Krotkosc gry to jest jej wada.... w niektorych pismach gry sa nawet oceniane ze wzgledu na dlugosc gry, tzn. po tygodniu, po miesiacu lub dluzej. Jesli notowania gry w singlu po tygodniu grania spadaja tzn, ze singiel jest nudny.
Dotyczy to glownie singli z bardzo liniowa fabula. Killzone ma niestety liniowy charakter w singlu i to jest jego wada. Zobaczmy takie GTA... zadnej liniowosci, mozesz grac miesiacami i ciagle odkrywac cos nowego :>
#18 Napisany 26 października 2004 - 09:22
#19 Gość__* Napisany 26 października 2004 - 09:57
TheZerter mało kto buli 200 zł za grę w Polsce. Bulą tylko Ci, którzy powiedzmy ostro się napalili na tytuł i chcą go mieć w dniu premiery
No to prawda Socoma 2 kupilem w dniu premiery, Star Wars Battlefront rowniez i Killzona tez zamierzam od razu jak sie tylko pokaze i cena nie gra tu roli, po prostu ta gre chce miec za wszelka cene
Natomiast na GTA sobie poczekam az stanieje :>
#20 Gość__* Napisany 26 października 2004 - 12:01
Szczególnie w TPP single jest kluczowy.Multi to w większości tylko margines.
#21 Gość__* Napisany 26 października 2004 - 12:54
A np. takiego Burnouta 3, ktory dostal ocene 10 nie kupilem i nie kupie bo dla mnie tego typu gry to nuda
Tak wiec nie sugerujmy sie za bardzo ocenami, po prostu jednemu odpowiada dana gra a innemu nie .
#22 Napisany 26 października 2004 - 15:53
#23 Napisany 26 października 2004 - 16:19
A jak mnie stac to co - nie moge?Jakos nie szkoda mi bylo kasy na MGS'a ktorego przeszedlem w cale 9 godzin.A jak przeszszedlem Ninja gaiden w 16h to tez ze mna cos nie tak czy moze juz wporzadku bo przekroczylem Twoja magiczna bariere 15godzin?Zreszta w dzisiejszych czasach wiekszosc gier przechodzi sie ponizej 15godzin...Jiraya, jesli ktos wydaje na gierke 200zl by sobie w nia pograc TYLKO w 15 godzin to sorry..... ale cos z nim nie tak
Sorry ale od kiedy Halo to typowa gra multi?Jak sie pojawila to w recenzjach slowem nikt nie pisal o multi tylko kazdy sie single playerem podniecal.Dopiero pozniej odkryto ze gra sie swietnie sprawdza w multiplayerze.A co do czasu przechodzenia Halo to zajelo mi to ok 15-20 godzin za pierwszym razem - dodaj do tego jeszcze kilka przejsc na wyzszych poziomach trudnosci + jeszcze raz to wszystko na co-opie...W Halo 1 w multi gra jedynie jakies 10% posiadaczy tej gry...Przy Halo 2 moze bedzie gralo gora 40%...Ja mimo ze nie gram w Halo w multi (nie liczac co-opa) gram w ta gre praktycznie nie przerwanie od 2 lat.Wiec nie zadne 5 godzin i koniec zabawy.BULLSHIT.Halo jest typowa gra multiplayer..... nie znam ani jednej osoby, ktorej by sie tam podobal singiel, ktory sie konczy w 5 godzin i koniec zabawy .
#24 Napisany 26 października 2004 - 17:25
#25 Napisany 26 października 2004 - 19:30
#26 Gość__* Napisany 26 października 2004 - 19:58
#27 Gość__* Napisany 26 października 2004 - 19:59
#28 Gość__* Napisany 26 października 2004 - 20:04
A ja nie lubię długich(choć za krótkie to przesada), w większości ich nie przechodzę. Są gierki krótkie (na weekend,dwa a w tygodniu to nie gram), które są naprawdę kozackie: Splinter Cell, Riddick, Fable i wiele innych. Takiego np. Morrowind nie przeszedłem i nie zamierzam tego robić, nie mam czasu na taką grę. Lubię szybką, nie wymagającą głębokiego myślenie rozrywkę na zajęcie godziny-dwóch wieczorem a nie GIGANTÓW na które potrzeba nocy lub całego weekendu. Mi takie "skandalicznie krótki Fable" starczył na 3 tygodnie.Ja tez lubie pograc sobie w gry singlowe, np. od 2 miesiecy gram sobie w Arc:Twilight Of The Spirits.. ale ta gra jest dluga i dlatego sprawia mi przyjemnosc Krotkie gry nadal uwazam za nie warte kasy i zwykle naciaganie