Skocz do zawartości

Metal Gear Solid: The Twin Snakes


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
113 odpowiedzi na ten temat

#1 Gość__* Napisany 21 marca 2004 - 21:14

Gość__*
  • Goście
Na poczatek chce oglosic, ze dolaczam panowie do Waszego grona. Wlasnie zamowilem w sklepie "Swiat Nintendo" pakiet "MGS pack", w którego sklad wchodzi konsola, memorka i szalenie oczekiwany przez wielu MGS TTS. :) Czekam z niecierpliowoscia - juz niedlugo gram na dwóch konsolach :twisted:

Co do samej gry - jej premiera juz za kilka dni. Jakie wiec sa Wasze oczekiwania odnosnie tego tytulu? Ja mam osobiscie nadzieje ze gra po raz kolejny nie pozwoli mi odejsc od konsoli, i zmiecie cala konkurencje bedac najlepsza gra sezonu na Gacka. To wlasnie glownie dla niej (choc nie tylko) postanowilem kupic GC - po prostu jako milosnik serii i Snake'a nie moglem zniesc tego, ze taka gra przemknie mi kolo nosa :). Ciekawi mnie jak bardzo pozmieniano niektóre fragmenty poziomów by Snake mogl wykorzystac dodane mozliwosci. Zreszta nawet jesli nie bedzie tego wiele to i tak sie nie zawiode, bo nowa grafika robi swoje, a najwazniejszy element w MGS czyli fabula pozostala identyczna. Ciesze sie, ze po raz ostatni gralem w MGS jakies 2 lata temu - dzieki temu nie pamietam wielu elementów fabuly i bede mogl odkryc je na nowo :) Zaczyna sie wielkie odliczanie - 5 dni do premiery!
  • 0

#2 Gość__* Napisany 22 marca 2004 - 00:21

Gość__*
  • Goście
Metal Gear Solid- gra-legenda. Obiekt kultu, jedna z najlepszych pozycji zamierzchlej ery konsol. Arcydzielo. Takie oto slowa kojarza mi sie z tym tytulem. Minelo juz sporo lat, a ja (i moi kumple) nadal jaramy sie MGSem, polowe tekstow z gry znamy na pamiec, jestesmy wyznawcami dziela Kojimy. Pamietam dobrze dzien, keidy przeczytalem newsa na temat remake'u "jedynki" na GCN. Whaaaaaaaat ?? Hideo chce skonwertowac to cudo na Kostke, zachowac jakosc grafiki MGSa2 i fabule pierwowzoru?? Madafak...nie bede tu za duzo pisal o tym, jak bardzo jaralem sie z tego powodu. Az do momentu premiery zasysalem kazdy filmik z gry, lookalem wiekszosc screenow i czytalem nowinki. Teraz, kiedy The Twin Snakes jest juz niemal gotowe, mam duzo obaw. Jakich?? Na przyklad martwie sie o KLIMAT- bo grafika w MGSie byla pikselowata, rozmazana, glownie szaro-bialo-niebieska, oszczedna w szczegoly, ale dawalo to rewelacyjny efekt. MGS mial swoj styl. MGS2 juz tak nie "razil" po oczach. TTS moze odmienic legende. Pozniej glosy postaci- nie bedzie aktora odgrywajacego role Ninjy- pamietam do dzis jak metalicznym glosem powiedzia onl w strone zdumionego Snake'a- "I'm like You...I have no name..."Wtedy przeszly mi ciarki po plecach. Dzis, gdy role te dostal jakis laps, Grey Fox w egzoszkielecie nie jest juz ta sama postacia.podobnie jak Sniper Wolf. Snake tez sie zmienil. Potrafi sztuczki rodem z Matrixa i zna sie na... skokach. Nawet po Stingerach hula bez problemu. Ten patent pokazany w trailerze bardzo, ale to bardzo mnie zniechecil. Ogolnie boje sie, ze za duza ilosc akcji za bardzo zmienie charakter gry, oraz spowoduje, ze autorzy zmienia muzyke. Wlasnie, strona audio...w pierwowzorze byla fenomenalna. Najbardziej zapadl mi w pamiec utwor, ktory leci, gdy Solid Snake znajduje sie w dokach i musi dostac sie do winy. Ta charakterystyczna tajemnicza, dolujaca i wrecz elektryzujaca muzyka powodowala, ze przeszedl mnie dreszcz, gdy jej sluchalem. Jest to najbardziej klimatyczny utwor, z jakim spotkalem sie podczas grania. Jezeli autorzy zmienia nie tylko ten utwor, lecz takze inne na jakis denne, szybki kawalek w stylu techno, to....wole nie myslec, co sie stanie..... Moze nawet nie chcialbym zagrac w The Twin Snakes. Cos takiego przyszlo mi do glowy. Dlaczego?? Bo boje sie, ze obiekt mojego kultu zostanie przez panow z Silicon Knights zamieniony w bardzo dobra skradanke, z szybka akcja i dynamiczna muza(taka byla w MGS 2 i bardzo mi to nie pasilo). MGS moze zostac odarty z pewnej tajemnicy, otoczki- jednym slowem wspomnianego Klimatu. Nowi tego pewnie nie zauwaza, ale ludzie, ktorzy skonczyli jedynke z 10 razy (tak jak ja)- z pewnoscia....Sorry, za tak chaotyczny tekst, ale kiedy mysle o tak waznym wydarzeniu, to sklecanie sensownych zdan jest ciezkie...Podsumowujac moj przydlugi monolog- sprobuje zagrac, ale nastawie sie na to, ze TTS bedzie dosc przykrym dowodem. Pokaze, ze pewna era juz minela. Uswiadomi o zmianach w potrzebach odbiorcow gier (wstawki a'la Matrix) Moze jednak sie myle...
  • 0

#3 Gość__* Napisany 22 marca 2004 - 14:19

Gość__*
  • Goście
To bedzie moje pierwsze zetknięcie z tą seria, nie liczac kilku chwil spedzonych przy mgs2 u kolegi... mam nadzieje, ze sie nie zawiode :twisted:
  • 0

#4 BeSOS Napisany 22 marca 2004 - 17:34

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:

To bedzie moje pierwsze zetknięcie z tą seria, nie liczac kilku chwil spedzonych przy mgs2 u kolegi... mam nadzieje, ze sie nie zawiode :twisted:


to samo w moim przypadku- grę juz zamówiłem i czekam z niecierpliwością.
  • 0

#5 gruby Napisany 22 marca 2004 - 19:59

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
Ja czekam i to czekanie nuży mnie okropnie. Odliczam sekundy.
A pre0ordera nie zamówiłem... Wolę pójść pod sklep o 9 rano i odebrać swoją kopię jako pierwszy (w Warszawie >:) )
  • 0

#6 BeSOS Napisany 24 marca 2004 - 20:54

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
hmm, ale jakbyś złozył pre-ordera to zawsze te kilka zeta zaoszczędzisz- a odebrac i tak nadal byś mógł rano, nie?
  • 0

#7 gruby Napisany 30 marca 2004 - 21:53

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
Spędziłem parę chwil z MGS:TTS. I jestem pod wielkim wrażeniem! NIe grałem na szczęście w pierwowzór, także przygodę ze Snakiem przeżywam na świeżo. Najpierw grafika- jest tropszkę nierówna. Niektóre lokacje wyglądają, co tu kryć - kiepsko. Natomiast są chwilę, kiedy grafika powala (jedna lokacja przyprawiła mnie o szybsze bicie serducha). Zdarzają się chrupnięcia animacji, ale nie utrudniają one specjalnie rozgrywki. Natomiast sama rozgrywka i fabuła zassały mnie od razu. W MGS2:SoL nie udało mi się wskoczyć tak szybko, jak właśńie w TTS. Wstaki filmowe po prostu kopią zad i budują świetny, megawspaniały klimat. Jest tutaj również mnóstwo smaczków, których nie będę zdradzał (tylko ogólnie- gadki żołnierzy, gadki przez Codec- ogólnie gadki:)). Jestem pod wrażeniem. Scenariusz, jak na razie rozwija się prędko niczym lokomotywa, a zakręcony jest jak radomski precel. Nie ma tu jednak, czegoś znamiennego dla MGS2, kiedy momentami w ogóle nie kumałem o co chodzi (może to kwestia IQ- z wiekiem rośnie). Ogólnie- miód. Głąboka, przemyślana pozycja z klimatem jakiego pozazdrościć mogą inne współczesne pozycja. Nie skończyłem jeszcze gry, ale na razie 8.9/10:)
  • 0

#8 Gość__* Napisany 30 marca 2004 - 22:01

Gość__*
  • Goście
OK - od wczoraj zagrywam sie w nowego MGS-a. Gra ani troche mnie nie zawiodla - nowa grafika, na nowo zrealizowane filmy - wszystko jest znakomite. Zazdroszcze ludziom, którzy graja w to po raz pierwszy ;) Fabula gry jest wspaniala - mozna sie miejscami poplakac. Jakie sa Wasze wrazenia dotyczace gry (interesuja mnie zwlaszcza wrazenia tych osób, co graja w nia po raz pierwszy)? Ja mimo tego ze gre ukonczylem juz nie raz na PC, gram w nia rownie intensywnie co kiedys.
  • 0

#9 Gość__* Napisany 30 marca 2004 - 22:51

Gość__*
  • Goście
Wszytskie Wasze wypowiedzi przekonaly mnie, ze MGS jeszcze nie umarl, ze byc moze pochopnie ocenilem TTS. Bede musial sobie w jakis sposob skombinowac te pozycje...Zreszta jestem maniakiem serii Kojimy, wiec i tak zagram.
  • 0

#10 gruby Napisany 31 marca 2004 - 10:28

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
Moje zdanie jest takie, że po kolejnych chwilach, bez żenady podwyższam moją prywatną ocenę na 9.1 (tak, wyliczyłem to na moim kalkulatorku). Jednak walka mnie trochę zawiodła, ale patenty i grywalność świetna. Zachowanie żołnierzy wroga jest dużo lepsze niż w MGS2 (tam ich poziom AI potrafił czasem zirytować). Bardzo, bardzo dobrze. A filmiki- poezja! Nawet gadki przz Codec są świetne :D
  • 0

#11 BeSOS Napisany 31 marca 2004 - 12:34

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
ja grałem narazie nie całe 2h,ale juz teraz jestem pod wrażeniem- jak wiekszość moich przedmówców, nie grałem wczesniej w MGS( jedynie w demo MGS2 na ps2),wiec jest to dla mnie nowość. Do tej pory:

- FILMIKI!!!!!!!!!!!!!!!!Nie sądziłem,że można je tak zrobić. Taka mała dygresja-w RE4 ma nie być filmów renderowanych,ale jeśli capcom zrobi je na takim poziomie to szczerze mówiąc nie będę płakał.
- grafika jak na mój gust jest ładna,ale oszczędna- jak narazie nie natrafiłem na jakieś większe wpadki- ładne postacie, obłędne wstawki filmowe, ostre teksturki
- sterowanie- chwilowo mam lekkie problemy. Jest lekko kłopotliwe,ale pewnie jak zwykle to bywa, z czasem sie przezwyczaję. Denerwuje mnie lekko kamera z widoku TPP- uważam,że pokazuje za słabo teren, a konkretnie to co jest przed nami. Podobnie z celowaniem- w TPP nie jest zbyt łatwe i trzeba naciskac kilka przycisków na raz( B i A????Bez sensu,albo ja źle gram).

Ok,zaraz zasiadam do dalszej sesji i zobaczymy jak sie potoczy to wszystko.
  • 0

#12 Gość__* Napisany 02 kwietnia 2004 - 13:20

Gość__*
  • Goście
No wiec ja bede pierwszy ktory rzuci kamieniem. Musze Cie zmartwic Szwedu ale jak dla mnie klimat sie ulotnil - to juz NIE TA SAMA GRA!! Juz ja koncze - gre - na ktora tak czekalem, sciagnalem ja sobie z USA w dniu premiery, kupilem dla niej kostke wraz z karta pamieci, free loaderem i czekalem. Inna muzyka, motywy podobne ale inna muza. Grafika podciagnieta i to mocno ale nie o tym chce pisac. Jestem maniakiem tej gry, wiekszosc dialogow znam na pamiec. Poczatkowe wrecz z intonacja i potrafie powiedziec gdzie zmienili slowa i slysze roznice w dialogach. Aktorzy sa jakby przestraszeni, nie graja juz z takimi emocjami i wyczuciem(no moze poza rewelacyjnym Davidem Hayter-em). Po co nagrywali je jeszcze raz i zmieniali muzyke?? Nie wiem - mi sie nie podoba. Nastasza i Mei Ling nie maja juz "obcego" akcentu co moim zdaniem nadawalo to tym postaciom charakteru. No ale najgorsze przed nami. Filmki przerywnikowe - tylko niektore sa OK ale wiekszosc jak dla mnie kicha!! Jak widzialem - wylaczalem z miejsca konsole!! *SPOILERY* Wiec najlepszy filmik "dynamiczny" jak dla mnie w MGS na PS1 to byl strzal z dziala przed walka z czolgiem (albo Ravenem jak kto woli :) ) - Send him a mesydz - strzal i Snake fachowym backflipem odskakuje do tylu z poslizgiem. Co mamy tutaj? Snake przyjmuje pocisk z dziala czolgu na klate i uderza w drzwi hangaru za plecami po czym wstaje i otrzepuje sie ze sniegu!!!!!! Bez komentarza. Takich kwasow jest cala masa, co scenke, i to jak dla mnie wogole ale to wogole nie trzyma klimatu. Nic a nic. Nie chce mi sie juz grac w ta gre. Skoncze juz ja tylko po to aby zobaczyc co madrego mozna bylo jeszcze wymyslic dalej i tyle. Chyba ja sprzedam i bede gral w starego MGS. Nie moge tego przecierpiec. Odnosze wrazenie ze Kojima nie czuwal nad tym projektem, tylko sie przygladal co mozna z nim zrobic. Jak dla mnie zrobiono kaszanke. To wszystko nie trzyma sie kupy. Gra juz nie jest tym czym byla. Jak dla mnie powtarzam. Prawdopodobnie maniackie podejscie do tego tytulu wypaczylo moja ocene remake-u ale nie umiem inaczej. Po prostu juz tego nie czuje. Chyba sie rozplacze ;) Zazdroszcze tym co patrza na ta gre po raz pierwszy bez bagazu doswiadczen z oryginalem, choc z drugiej strony, chwil spedzonych wlasnie nad MGS z PS1 nie oddalbym za zadne skarby...
Pozdrawiam...
  • 0

#13 Gość__* Napisany 02 kwietnia 2004 - 14:01

Gość__*
  • Goście
A jednak...spodziewalem sie, ze nie wszyscy beda happy. Z tego, co przeczytalem wnioskuje, ze Stelmi jest mniej wiecej takim samym maniaiem MGSa 1 jak ja...Teraz mam opory przed zagraniem. Nie chce widziec, jak panowie z SC zarzneli legende. A tak moze byc w przypadku TTS. Nie wiem i raczej nie chce wiedziec.
  • 0

#14 BeSOS Napisany 02 kwietnia 2004 - 16:19

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
jak nie spróbujesz to sie nie dowiesz- proste i logiczne ,ale wydaje mi sie,ze skoro jestes maniakiem tej gry to jest to poniekad must have, chocby ze względów kolekcjonerskich.
  • 0

#15 gruby Napisany 02 kwietnia 2004 - 16:45

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
Nie grałem w jedynkę. Ale klimat tej pozycji( TTS ) jest dla mmnie pierwszorzędny! naprawdę, nie wiem co było w tej jedynce (nie wykluczam że COŚ o czym wszyscy tu piszą było), czego tu brak. Klimat jest doskonały,. Dubbing jest b. dobry (oczywiście, nie mogę hierarchizować, czy jest lepszy/gorszy od oryginału, ale to jeden z najlepszych dubbingów w grach, jaki słyszałem). Patenty, zarówno z Mantisem, jak i Ocelotem rządzą (nie chcę spoilerować). Filmiki- to czysta poezja. Być może nie są realistyczne (boże broń!), ale są wspaniałe. Doskonałe. I niech nikt mi nie mówi, że filmik ze Sniper Wolf jest słaby, bo nie uwierzę. OK, nie jest realistycznie, ale jest wspaniale. Z tego, co grałem w MGS2, to tam też scenki nie były zbyt realistyczne (zbyt?, one w ogóle nie były reailistyczne), i TTS idzie tym śladem. Muzyka jest wspaniała. Snake rządzi (chyba najchłodniejszy bohater w grach ever... albo tuż za Billy Cohenem:) ). Dla mnie jedna z lepszych gier na GCN. A to, że inna niż pierwowzór? To chyba dużo lepiej? Rozumiem, że MGS był kultowy, ale czy naprawdę ortodoksyjni fani cjciali dostać jeszcze raz to samo? Zmieniło się i tak niewiele. Ja tam nie wiem- dla mnie wypas
  • 0

#16 Gość__* Napisany 03 kwietnia 2004 - 13:36

Gość__*
  • Goście
Wlasnie dla mnie klimatem bylo to ze filmiki w jedynce byly realistyczne. Moze nie tak do konca i w 100% ale bylo to do przyjecia. W TS filmiki z Grey Fox-em wymiataja ale dlatego ze sa do przelkniecia poniewaz gracz wie ze ma on na sobie Egzoszkielet i jest "dopalony" wiec wszystko gra. Czy The Matrix bylby nazwijmy to "tak wiarygodny" gdyby walki w "real world" byly tak nierealistyczne jak w Matrycy. W The Matrix bylo wyjasnione dlaczego bohaterowie biegaja po scianach lataja itp. W MGS na PS1 jak i na GCN sa bohaterowie ktorzy skacza po scianach odbijaja pociski katana i unosza se w powierzu jednoczesnie "czytajac w myslach" znaczy zczytuja stan memory card. Mimo to Snake jako bohater przedstawiony jest przez przez Kojime jako istota ludzka, czlowiek ze swymi slabosciami a takze ograniczeniami, jest bardzo prawdziwy. Jest swietnie wyszkolonym zolnierzem o niesamowitych mozliwosciach, moze minimalnie podciagnietych przez dobor genow i odpowiedni trening oraz nanomaszyny, ale podlega wielu ograniczeniom, jak to czlowiek. Ogladajc filmiki w TS twierdze ze przez to ze Snake odbija sie noga od rakiety z Hind D i celuje w powietrzu ze Stingera oraz przyjmuje pociski armatnie na klate czyni z niego bohatera ktory nie jest dla mnie autentyczny. To dla mnie zabija klimat. Bo nie ma dla tych akcji jakiegos rozsadnego wytlumaczenia. Te akcje byly by wlasnie w Matrixie bardzo OK i na miejscu. Tutaj nie pasuja wogole. Zaluje ze Kojima pozwoli temu rezyserowi spaprac w ten sposob postac Snejka. Mam nadzieje ze nie pojdzie ta droga w "Zjadaczu Wezy" bo jesli tak to sie zalamie....
  • 0

#17 gruby Napisany 03 kwietnia 2004 - 15:59

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
SPOILER! Rozumiem co masz na myśli Stelmi, i nie będę na siłę starał się przekonać, że tak nie jest. Ale z tego co wiem, Snake nie przyjął tu na klatę żadnych posisków, tylko zrobił unik *(mówimy o walce z czołgiem/ravenem?) i upadł. Dlatego się otrzepał, ale żadną rakietą nie dostał... KONIEC SPOILERA> Co do realizmu, to mi pasuje tak jak jest. gdyby chcieć zrobić realistyczną grę, Snake by padał od jednego ciosu, a ja w grze przyjąłem co najmniej parę rakiet od Metal Geara... Więc nie tylko filmiki nie wieją realizmem. A tylko na nie narzekasz. Czy w MGS na PSX Snake ginął od jednego strzału od przeciwnika???
  • 0

#18 BeSOS Napisany 03 kwietnia 2004 - 16:40

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
ja tez nastawiałem sie na wiekszy realizm-jestem już przy samym końcu( walcze z metal gearem rex) i to co sie tam dzieje to lekkie przegiecie.SPOILER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niby ten cały metal gear jest niezniszczalny i wogóle najlepsza technologia a sie okazuje,że snake jedna małą rakietką może go rozwalic. A to co sie potem dzieje z ninja.......KONIEC. Jak pogracie to zobaczycie. Ogólnie gra i tak jest swietna; chociaz nie grałem w jedynkę, to nieco czuć,że gra ma 6 lat na karku- sterowanie niestety dla mnie jest niezbyt wygodne, do teraz sie mylę, design leveli jakis taki bez polotu. I 2 momenty gry totalnie mi nie leżą-2x backtrackingSPOILER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1. po snajperke jak meryl jest postrzelona, 2. chłodzenie, ogrzewanie karty- takie to nieco na siłę.
  • 0

#19 Gość__* Napisany 04 kwietnia 2004 - 09:06

Gość__*
  • Goście
Tutaj akurat zgodze sie z Grubym. Moim zdnaiem nowe filmy w TTS zrealizowane sa swietnie, a to ze nieco inaczej niz w oryginale uwazam za zalete. Gralem w 1 MGS-a - dalej uwazam go za gre lepsza niz TTS, ale jak tu juz ktos wczesniej pisal czy tak naprawde w tym ostatnim chcielibysmy dostac to samo co w pierwowzorze, tylko w nowej grafice? Ja nie i bardzo sie ciesze z tego ze tworcy z Silicon knights potrafili odswiezyc ta gre nie tracac jej klimatu. Bo gra zachowala to co w niej jest esencja - fabule. Rozgrywka jest bardziej urozmaicona, a to ze filmiki sa zdeczka nierealistyczne? Dla mnie nie ma to wielkiego znaczenia. Realizmu oczekuje od fier typu Splinter Cell a nie MGS, który ze Splinterem tak naprawde ma mniej wspolnego niz mogloby sie wydawac.

SPOILER - przed walka z czolgiem pocisk nie trafil w Snake'a. Trafil PRZED Snakiem w ziemie - co odrzucilo naszego bohatera do tylu. Nie zrobil on uniku, po prostu Raven nie trafil dokladnie w niego. Ale fakt, ze w jedynce bylo to zrobione nieco lepiej - tez zwrocilem na to uwage.
  • 0

#20 BeSOS Napisany 04 kwietnia 2004 - 13:55

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
dobra, ja przeszedłem wczoraj metala i musze przyznać,że...........wow- jestem pod wrazeniem-lekko dołujace zakończenie,ale gra jest naprawdę świetna- to jedna z tych pozycji, które daja do myslenia.
  • 0

#21 Gość__* Napisany 04 kwietnia 2004 - 23:24

Gość__*
  • Goście
Stelmi, dostkonale Cie rozumiem. Dla mnie momentem gdy zroumiałem ze coś jest nie tak jest scenka z Meryl i Psycho Mantisem - w oryginale dialog był nagrany o niebo lepiej. Wieksze emocje i o wiele lepsza intonacja. Moze to są bzdury ale właśnie takie małe szczegóły powodują ze z MGS:TTS jest IMO coś nie tak.

Wszystkim którzy chcą wyłapać różnice między oryginalnym MGS a TTS i nie grali w nbiego na PS1 proponuje obadac wersje na PC - graficznie jest jak najbardziej do przełkniecia a nie rózni sie od PSXowej pod wzgledem fabuły, dźwieku itp.
  • 0

#22 BeSOS Napisany 05 kwietnia 2004 - 19:53

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
dla mnie to bardzo dobrze,że nie grałem w wersje na psx bo jak widzę jak wybrzydzacie to..........yhm yhm :D . Nie ważne, bez względu na to czy gra jest bardzo czy niewiele zmieniona, uważam ją za jedną z najlepszych pozycji na GCN- przechodze ja teraz drugi raz- a nie zdarzyło mi sie prezechodzic jakiejkolwiek gry na GCN po 2 razy- o czymś to świadczy, nie?

EDIT: mam propozycje- pogadajmy lepiej o tym co jest piękne w metal gear- nie ważne czy na GCN czy psx
  • 0

#23 Gość__* Napisany 06 kwietnia 2004 - 07:13

Gość__*
  • Goście
Gre domeczylem :) Ogolna ocena jest na plus mimo wczesniejszych postow. Teraz przymecze Zelde a potem siadam do MGS TS na poziomie hard bez radaru. Wtedy zobaczymy jak ze stopniem trudnosci. Dobra ale teraz co mi sie podoba. Wiec tak - David Hayter i ogolnie wokale - mowie to o pierwowzorze na PS1 aczkolwiek "przelknalem" te na GCN. Jak dla mnie mistrzostwo swiata. Poza tym proponuje "sprawdzic" inne dokonania tego pana. Nastepna rzecz to fabula. Rozbudowana, zaskakujaca, dajaca do myslenia i ta zaduma w ktora sie wpada przy pierwszych dzwiekach "The best is yet to come" pani Rika Muranaka. Dobrze ze zostal ten kawalek...
  • 0

#24 BeSOS Napisany 06 kwietnia 2004 - 14:55

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
"the best is yet to come"?- który to kawałek, ten z intra???Mi sie tak bardzo Metal spodobał,że zaczynam żałować że to prawdopodobnie ostatnia gra z tej serii na GCN
  • 0

#25 Gość__* Napisany 06 kwietnia 2004 - 16:28

Gość__*
  • Goście
Co jest piekne? Fabula - w zadnej grze (procz moze Finali) nie spotkalem sie z tak wspaniale opowiedziana historia - moze byc ona wzorem dla wszystkich gier. Piekne bylo zakonczenie - moment w którym Snake zdradza Otaconowi swoje prawdziwe imie (nutka optymizmu oznaczajaca poczatek przyjazni miedzy nimi) koncowe slowa, filmik przedstawiajacy zwierzeta, koncowy utwor z wokalem - wszystko to jest arcydzielem. Ta gre kocham za calokrztalt - rozgrywka sama w sobie tez jest emocjonujaca, roznorodne walki z bossami, uzywanie roznych broni i gadgetów (nikita rulez!) i tylko szkoda ze gra jest tak krótka (mowie o samej rozgrywce bez filmików). W przeciwienstwie do wielu gier nie przeszkadzal mi tutaj nawet backtracking, gdyz po powrocie do tych samych pomieszczen mozna zauwazyc ze czasem nie wygladaja tak samo (np. karabinki w Kanionie, których wczesniej nie bylo itp.). Ogolem - kultowa pozycja która pozostanie w pamieci graczy na zawsze. Gdyby kiedys stworzyc liste 10 gier wszechczasów to MGS musi na niej sie znalezc obowiazkowo :)


[Kaxi]
  • 0

#26 BeSOS Napisany 06 kwietnia 2004 - 18:12

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
to,że gra jest krótka ma tez swoje plusy- można ją w 5 godzin przejsc i zobaczyc nowe zakończenia/dodatki i inne rzeczy, których sie za pierwszym razem nie dostrzegło. ja teraz dopiero zauwazyłem kilka ciekawych scenek/ momentów(meryl bez spodni w łazience, hehe- za pierwszym razem tak nie było 8) ).
  • 0

#27 Gość__* Napisany 07 kwietnia 2004 - 07:59

Gość__*
  • Goście
"The best is yet to come" to kawalek z ktorego motyw przewodni przewija sie przez cala gre i leci na napisach koncowych w oryginale MGS na PS1 jak i w TS. Autorka jest Rika Muranaka. Ta pani napisala takze koncowy utwor do MGS2 pod tytulem "Can't Say Goodbye to Yesterday".
  • 0

#28 Gość__* Napisany 07 kwietnia 2004 - 10:59

Gość__*
  • Goście

to,że gra jest krótka ma tez swoje plusy- można ją w 5 godzin przejsc i zobaczyc nowe zakończenia/dodatki i inne rzeczy, których sie za pierwszym razem nie dostrzegło. ja teraz dopiero zauwazyłem kilka ciekawych scenek/ momentów(meryl bez spodni w łazience, hehe- za pierwszym razem tak nie było 8) ).


W 5 godzin tej gry nie przejdziesz - chyba ze bedziesz wylaczal wszystkie rozmowy i filmy :twisted:
  • 0

#29 Gość__* Napisany 07 kwietnia 2004 - 13:33

Gość__*
  • Goście
Mi bardzo podobalo sie "Can't say ...". Sliczny i nastrojowy utwor. Doskonale pasowal do fenomenalnego zakonczenia dwojki. Koncowa muzyka w czesci pierwszej nie zrobila na mnie takiego wrazenia, ale sam film...warto bylo tyle grac, chociazby po to, aby TO zobaczyc.
  • 0

#30 BeSOS Napisany 07 kwietnia 2004 - 15:47

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:

to,że gra jest krótka ma tez swoje plusy- można ją w 5 godzin przejsc i zobaczyc nowe zakończenia/dodatki i inne rzeczy, których sie za pierwszym razem nie dostrzegło. ja teraz dopiero zauwazyłem kilka ciekawych scenek/ momentów(meryl bez spodni w łazience, hehe- za pierwszym razem tak nie było 8) ).


W 5 godzin tej gry nie przejdziesz - chyba ze bedziesz wylaczal wszystkie rozmowy i filmy :twisted:


no właśnie o to mi chodzi
  • 0