188 odpowiedzi na ten temat

[BeSOS]

Tak blagali o ta gre ze trudno zeby dawali jej teraz slabe noty

[ogqozo]

Miałem dzisaj okazję pozaliczać tutoriale. Wyglądają w sumie tak jak na video. Tylko nieco gorzej, bo chyba nie zczaiłem całego sterowania.

http://www.videogame...10_minutes.html

No nie jest to otwarcie rodem z FF12. Walka wygląda nieco Zeldowo, tylko że nawet A się nie wciska (podchodzisz do potwora i ciacha). Artystycznie średnio na razie. No nie wiem, nie powaliło mnie jakoś.


Jest jakiś problem z dostarczaniem gry z brytyjskich sklepów, jakiś problem dystrybutora czy coś. Nie wiem dokładnie, ale są jakieś tam trudności. Na stronie "Edge'a" tak pisali.

[BeSOS]

Gamespot dal 9 i wychwala oprawe, postacie, system walki, fabule i dzwiek, okreslajac gre jako nowoczesnego jrpg nie pozbawionego tych cech za ktore ludzie lubia jrpgi...czy jakos tak
Sprawdze na WiiU juz :}

[Pious]

Dostałem dziś swoją limitkę. Pograłem tylko pół godziny, bo ciąglę męczę Xenoblade. Wygląda ßwietnie, nie za batdzo rozumiem na razie system walki, ale dimyślam się, że to kwestia pogrania nieco dłużej. Gra zapowiada się na pełną akcji i bardzo dynamiczną. A sama limitka sympatyczna, steelbox jest piękny.

[Pious]

Jestem po 6h gry i mam bardzo mieszane odczucia. Po genialnym Xenoblade gra wydaje mi się miałka. wszystko jest pidzielone na epizody, które co chwila się kończą, a czasem mam wrażenie, że przeskakują co kilka np. Robię 9,ba nagle mam 11. Eksploracji nie ma tu wcale, co epizod jesteśmy gdzieś indziej. Niektóre, tak jak te 2 na statku, są kompletnie zbędne i nie wiem po co je dodali. Fabuła dla mnie jest mocno średnia. Jakoś nie mogę się wczuć w tą grę i dużo traci. System walki niby fajny, ale więcej tu ślepego walenia w co się da niż jakiejkolwiek strategii. Absolutnie nie wiem czym recenzenci i ludzie się tu podniecają. Trochę żałuję, że wziąłem limitkę.

[Kaxi]

masz 9 a potem 11, bo widocznie 10 jest side questem, którego z jakichś powodów nie uruchomiłeś.

[ACZ]

ja te gre skreslilem po recce Kaxiego w nowym neoplusie.

[Pious]

A co tam napisał? Dla mnie średniak. A sidequesta nie uruchomiłem, bo tu nic w żadnym momencie nie wskazuje z kim i kiedy pigadać. Brak eksploracji zabija dla mnie cały urok rpg. Tutaj skaczemy wraz z zadaniami w różne miejsca. Zero miżliwości wczucia się w świat gry. Xenoblade zjada TLS. Zupełnie inna klasa.

[BeSOS]

Moze nie nalezy oceniac tej gry jak jRPG bo Sakaguchi od poczatkumowil ze chce nieco zmienic ogolny system gry w porownaniu do jego poprzednich produkcji...nie wiem, nie gralem w zadna ale juz srednia ocen mowi ze xenoblade to jeden z najlepszych jrpgow od wielu lat a last story to max gra dobra i tez jest to bardziej kwestia gustu...

Ale z limitka przysrales lekko, nigdy bym nie wydal kasy na LE gry ktora nawet nie wiem czy misie spodoba

[ACZ]

wystawil 7.9/10, a w tekscie opisal tyle powaznych wad (fremrejt to miejscami pokaz slajdow, niestala plynnosc gry przez caly czas, 50% gry to dialogi, brak eksploracji itp.) jakby to byla gra na 6/10.

[Zumii]

Dokładnie , oceny w Neo są w wielu przypadkach nie zgodne z całokształtem recenzji . Czytając owe wywody na temat gry myślałem że Last dostanie tak około 5/6 a tutaj prawie 8 .

[ACZ]

mialem to samo co ty. przeciez ta recka to glownie opis najpowazniejszych wad tej gry, a na koncu nota jakby to byla gra prawie bardzo dobra.

[Pious]

Wszystko się zgadza, animacja tutaj to notoryczne spadki klatek. Dialogów jest masa i jak dotąd same nudne. Gra się w to dobrze, ale tylko tyle. Xenoblade się przeżywa, bo fabuła i wykreowany świat są na wysokim poziomie. W TLS najbardziej dobijaja mnie te epizody. Nie znoszę jak jestem na statku i nagle w lesie, bo jakiś bezcelowy epizod się uruchomił. Dla mnie na razie gra jest mniej niż dobra.

[Pious]

Jestem po 12h gry, mniej więcej połowa. Gra się trochę rozkręciła i mam nieco lepsze zdanie niż wcześniej, ale i tak uważam, że brak swobidnej eksploracji to ogromna wada. Pidobnie jak w Zeldzie SS.

[Pious]

Mam już końcówkę i zmieniam zdanie o tej grze. Ostatnia lokacja wygląda obłędnie, ale nieistotne. Gra się rozwija tak po 1/4 dopiero i stopniowo jest coraz lepiej. Końcówka jest bardzo fajna. Historia fajnie się zakręciła, a i gameplay jest przyjemny. Walki są szybkie i wciągające, nie potrzeba żadnego grindowania, a levele praktycznie wpadają co walkę. Ogólnie, gra bardzo fajna, tak na 8-8,5. Xenoblade zjada ją bez popitki, ale to nieco inna kategoria.

[gruby]

Czyli ogólnie polecasz? Ja mam w Xeno 50 godzin i myślę, że jest szansa że niedługo skończę, a po arcydziele Monolith mam mega parcie na RPG. Last Story majaczy na mojej liście potencjalnych zakupów, ale konkurencja jest silna. Ciekawe jakie oceny zbierze Pandora Tower. Trailery LS na maksa mi się podobają, obawiam się tylko uproszczonej, szynowej rozrgrywki i małej różnorodności. Z drugiej strony słyszałem, że system walki to rewela.

[Pious]

Rzeczywiście, cała gr jest na szynach, ale pobocznych questów, które są całymi chapterami jest sporo. System walki jest świetny. Wczoraj ją zakończyłem i polecam. Końcówka to majstersztyk

[Tawotnica]

Wziąłem się wreszcie za LS, na razie jestem z 2,5h w grze i bardzo mi się podoba. System walki jest świetny, same pojedynki różnorodne no i ta muzyka!

Graliście na CCP czy wiilotem? Sterowanie wiimote+grucha wydaje mi się bardziej intuicyjne, ale obsługa kamery może się przydać później.

[mic]

Ja grałem opcja wiilot + grucha kamerę da się tak ogarnąć i tragedii nie ma.

[Tawotnica]

Opłaca się inwestować wcześnie w upgrade broni czy lepiej chomikować surowce na późniejsze eq? Bo kasy mam aż nadto, ale gnome copper i innych ulepszaczy niewiele

[mic]

Raczej się opłaca. Czasem brakuje właśnie surowców, lecz można te bardziej pospolite z czasem dokupić, a te których brakuje też się znajdzie choć nie w tak hurtowych ilościach. Pamiętam, że pod koniec gry miałem na max te broń którą chciałem oraz większość ekwipunku - tu akrat właśnie dla wszystkich nie starczyło mi surowców na maxowanie, ale generalnie i tak dość łatwo było grać więc nie ma co marudzić

[Tawotnica]

ja właśnie skończyłem rozdziały 20, 21 i mam nadzieję, że nie będzie dużo więcej tego typu fillerów,.

Spoiler

Fillery mnie o tyle zawiodły, że jak na razie fabuła była wartka i trzymająca w napięciu a tu nagle bach: ni z gruchy ni z pietruchy dom strachu

Historia z 'outsiderem' i relacja Zaela z Calistą są całkiem udane, ale niektóre postacie mi w ogóle nie leżą - Syrenne i jeszcze ten voice acting okropny. Wolałbym po japońsku albo po angielsku ale bez brytyjskiego akcentu. Sidequestów za bardzo nie chce mi się robić, bo nudne jest zbieranie żab czy szukanie ptaszków

[mic]

Co do voice actingu to się w pełni zgadzam - dali go w Xeno to i tutaj mogli. Zaś co do pijaczki Syrenne to czasem bywa irytująca lecz jest pomocna w walce

[Pious]

Tawo, pamietaj, ze chaptery tajie jak ten ze spoilera to sidequesty. To nie jest watek fabularny, ja pominalem z 4 takie momenty.

[Tawotnica]

Co do voice actingu to się w pełni zgadzam - dali go w Xeno to i tutaj mogli. Zaś co do pijaczki Syrenne to czasem bywa irytująca lecz jest pomocna w walce

a będzie jakiś wątek pokazujący ją z innej strony?

Spoiler

Tak jak te o Yuricku i Miranii na wyspie?

Tawo, pamietaj, ze chaptery tajie jak ten ze spoilera to sidequesty. To nie jest watek fabularny, ja pominalem z 4 takie momenty.

to troche dezorientujące, że side-questy są ponumerowane jak normalne rozdziały fabularne. Teraz zamiast przeskoczyć fillera i robić dalej main quest przyjąłem misję od Horace'a, wpieprzyłem się do jakiejś studni i zamiast fabularnego ch 23 jestem w pobocznym ch 24
no nic, zrobię już, może jakieś surowce do eq znajdę, bo grind w Last Story jest jak na razie całkowicie zbędny.

[mic]

Nie pamiętam dokładnie jak to jest z Syrenne i wątkami pobocznymi, bo wydaje mi się, że to właśnie w głównym poznamy ją z trochę innej strony pod koniec gry jakoś.

[Tawotnica]

No i przeszedłem Last Story. Nie jest to w żadnym wypadku taka sama półka co Xenoblade, ale i tak bardzo dobra gra.

System walki to największa zaleta, najbardziej mi się podobały potyczki z bossami, właściwie każdy szefek wymagał innej strategii.

Dynamika z jaką rozwija się fabuła to też duży atut. Nie ma miejsca na nudę, nie ma sztucznych przedłużaczy - grindować nie trzeba wcale, "szynowy" charakter tutaj mi w ogóle nie przeszkadzał, bo gra cały czas trzyma w napięciu. Myślałem, że LS będzie dłuższe, ale te ~20h gry to dobra długość, nie nudziłem się ani chwili.

Muzyka to kolejny element zdecydowanie na plus, tu się nie ma co rozpisywać - Nobuo Uematsu dał radę.

Nie podobały mi się sidequesty i miasto. W ogóle świat po którym się poruszamy wcale nie jest duży, często wracamy do tych samych szaroburych lokacji. Zabrakło mi trochę kontrastu i różnorodności w kolorystyce - cały czas jakieś jaskinie, lochy, wulkany - to w połączeniu z długimi loadingami i zwalniającym frameratem trochę męczyło.

Gospodarka w grze to już w ogóle niewypał i zmarnowany potencjał. Kasy w ogóle mi nie brakowało, więc w handlowanie cukrem i bananami nie było się po co bawić.

Tak samo system upgradów eq/broni mógłby być nieco bardziej rozbudowany. Rozumiem, że zrobili to tak, aby nie przeszkadzało w przerushowaniu przez grę, ale jakaś gratka dla fanów statystyk i tabelek by się przydała, ot żeby trochę podłubać i mieć motywację do przechodzenia wątków pobocznych.
Może za mało uwagi poświęcałem itemkom, bo nie odnalazłem w Last Story żadnego 'najmocniejszego uzbrojenia', jakiejś super wypasionej kuszy itp. Jedynym takim drobiazgiem, który mi się podobał była kosa śmierci, którą dostałem po sidequeście w domu strachu.

Podsumowując, LS to wartki, nastawiony na akcję RPG, który mógłby być dużo lepszy, gdyby otoczkę bardziej dopieszczono. Mając porównanie z Xeno wiele razy się zastanawiałem jak mogli zmarnować okazję oddania w ręce gracza innych postaci niż Zael. Za mało było momentów, kiedy mogłem pograć Yurickiem, Syrenne i resztą. Mimo paru niedociągnięć to jedna z ciekawszych gier na Wii, bo tytułów z porządną fabułą zbyt wiele na tej konsoli nie ma.

[Kaxi]

Takie małe pocieszenie na koniec. Last Story to największy sukces komercyjny XSEED Games, amerykańskiego wydawcy gry. Lubię jak niezłe gry się dobrze sprzedałem.

http://gonintendo.co...story&id=191085

[117]

czyli banka zeszla?

[gruby]

Bardzo dobrze. Sakaguchi zachwycał się padletem, teraz ma motywację.