44 odpowiedzi na ten temat

[Kradziej]

Hm, kilka miesiecy temu nie trzeba sie było w ogóle rejestrować, żeby z tego skorzystać. O ile dobrze pamietam, to wystarczyło sciagnać programik i go odpalic, a następnie wybrać opcję kontynucji bez logowania, or samfing. Nautsi należeli do gier darmowych, o.

[Scorpio]

Hey Ash, Whatcha Playing o Psychonauts. Naprawdę fajny odcinek, ale by go złapać należy trochę się w tym show orientować "kto i co"

[Kradziej]

PRZENIEŚĆ DO DZIAŁ!!!1
zawsze chciałem to napisać Wrażenia z mojej styczności z grą już moze niedługo

[drAKul]

Ja wczoraj skończyłem, kto nie grał ten trąba. Ode mnie cholernie mocne 9/10. Tak gameplay czasami nie wyrabia (co nie zmienia faktu że spokojnie wyrabia normę Ratchetów itp po prostu do Mario nie dosięga)... ale humor (Conker śmieszniejszy ale to inny rodzaj humoru) a przede wszystkim design, postacie, voice-acting oraz ten feeling obcowania z czymś magicznym to najwyższa półka nawet dziś. Postacie drugoplanowe (ba trzecioplanowe) są lepiej zarysowane od 90% głównych bohaterów gier. Mi całościowo bardziej podobało się od Conkera, ta gra powinna była zostać serią. Moja ulubiona plansza (i historia) to Gloria's Theater oraz Black Velvetopia, ale wszsytko jest przynajmniej świetne i gra dodatkowo robi się tylko coraz lepsza z czasem (im dalej tym lepiej). To nie zapomniana zakurzona perełka, to 5 kg diament pomysłów z drobnymi rysami. Nie ograć Psychonauts to wstyd...

[Zwyrol]

No postacie miażdżą, żółw, czy Sheegor są chyba najlepsi w grze. Zwłaszcza fajna jest bonusowa scena za zrobienie 100%. Dla mnie najlepsze plansze to w umyśle strażnika (milkman conspiracy), z bonaparte ;] i te, które wymieniłeś.

Double Fine niedawno odzyskało prawa do marki, może druga część w końcu się pojawi.

[Otacon]

wyszło to na ps2?

[burnstein]

Tak.

[vagrant3]

raczej tak

[Otacon]

to poszukam w cyfrowej dystrybucji skoro taki faping na tą grą.

[Zwyrol]

Wersja na PS2 wygląda znacznie brzydziej niż ta na xboxa.

[Otacon]

po latach nie gra się w starocie dla grafiki

[drAKul]

Ja grałem na PS2, wiadomo na PC wygląda najlepiej. Ja tam grafę mam gdzieś. Dla mnie był wypas i tyle.

[Holden]

Ja wczoraj skończyłem, kto nie grał ten trąba. Ode mnie cholernie mocne 9/10. Tak gameplay czasami nie wyrabia (co nie zmienia faktu że spokojnie wyrabia normę Ratchetów itp po prostu do Mario nie dosięga)... ale humor (Conker śmieszniejszy ale to inny rodzaj humoru) a przede wszystkim design, postacie, voice-acting oraz ten feeling obcowania z czymś magicznym to najwyższa półka nawet dziś. Postacie drugoplanowe (ba trzecioplanowe) są lepiej zarysowane od 90% głównych bohaterów gier. Mi całościowo bardziej podobało się od Conkera, ta gra powinna była zostać serią. Moja ulubiona plansza (i historia) to Gloria's Theater oraz Black Velvetopia, ale wszsytko jest przynajmniej świetne i gra dodatkowo robi się tylko coraz lepsza z czasem (im dalej tym lepiej). To nie zapomniana zakurzona perełka, to 5 kg diament pomysłów z drobnymi rysami. Nie ograć Psychonauts to wstyd...

ja bym nie porownywal tego do ratcheta, do mario tym bardziej, bo to przygodowka bardziej, taka troche w stylu zeldy, porownujac po najprostszej linii, ze zdobywaniem nowych zdolnosci, itemow, i do wykorzystywania ich na czele. Szczegolnie to widac podczas walk z bossami, ktore w wiekszosci, sa swietne designersko (ale to zadne zaskoczenie w tym tytule) i przez niekonwencjonalne sposoby walki

[xell]

Milkman Conspiracy to zdecydowanie jeden z trójki najlepszych poziomów gier w historii.

[Nexus]

Kupiłem na gogu i pograłem już wczoraj. No, nieźle schizowe klimaty w tekstach lecą.