Właśnie o to chodzi, że na DMD! korzysta się ze wszystkiego co się sprawdza. Zabawa się nie opłaca, liczą się efekty. Co prowadzi zwykle do wiazdu i szybkiego walnięcia Inferno jak się da w zbitą kupę nieprzyjaciół. A z Braceleta faktycznie, nie korzystałem oprócz zabawy po jej zdobyciu. Wolę bezpośrednie starcie "czołowe".
Na DMD! oceny jakoś człowiek lepsze dostaje niz na Hard. Dzieje się tak, gdyż z miejsca wysyła się do mózgu "nie walcz gdzie nie trzeba, nie daj przeciwnikom szans na atak i nie daj za dużo czasu na życie". Dzięki temu w misji "po drugiej stronie lustra" miałem ... S (wlazłem i do Nobody z miejsca wyskoczyłem z Ifritem. 2x Inferno, po czym trzeci na dobitkę jakiegoś co uciekł i koniec). Po czym bieg i hop. Koniec misji. Z bossami gorzej, ale pewnie sami wiecie