Widzę, że pierwsze spotkanie z panem z piłą łańcuchową wielu osobom (nie wyłączając mnie) zapadło głęboko w pamięci
Shinny, słowa swe wyplujesz idąc dalej w grę. Bo nie chodzi tu stopień trudności przeciwników, ale o ilość naboi która zawsze jest na granicy.PS. Normal jest za łatwy
No właśnie. U handlarza złomem można kupić broń, ale amucję do niej to już trzeba szukać na własną rękę. Podoba się Wam to rozwiązanie? Bo ja muszę przyznać, że na początku byłem lekko zniesmaczony takim obrotem sprawy , ale im dłużej gram tym bardziej podoba mi się ten pomysł - dodatkowo nakręca atmosferę zaszczucia!