Fakt, że kiedyś w grach czegoś nie było, nie znaczy, że świat stoi w miejscu i ma dalej wyglądać tak samo. Zniszczeń w GT5 to się można czepiać, bo FM je ma, ale jak chciałbym ciekawszej kariery w grze t10 to już to nie pasuje? Aha, powiem Ci co zmieniono od FM1 i 2 że przestało to grać. Wszystko na maksa wyyyyydłuuuużoooooono. Nie było w FM1 i 2 931 wyścigów. To co nie dudziło tak bardzo przy dwustu, zaczyna nużyć przy tysiącu, jeśli nie ma żadnych urozmaiceń.
Zrobienie ciekawszej kariery to nie jest fizyka jądrowa i z powodzeniem można coś takiego osiągnąć. Ot, wprowadzając choćby nagrody za puchary, jakieś próby czasowe, i wyścigi z nieco innymi zasadami, niż te podstawowe (co skądinąd może się udać, jeśli faktycznie wprowadzone zostaną rajdy). Cokolwiek związanego z obsługą samochodu, jakieś misje lub ciekawsza jazda wirtualnego kierowcy też nie zaszkodzi (to ostatnie nawet we wcześniejszych grach z serii było, bo można było sobie wybrać różnych).
wiesz, ale to nie jest tak ze w ostatnich pięciu latach pomysłowość w branży gier poszła znacznie do przodu, a tylko biedna forza została w tyle. dali wszystkiego więcej i ulepszyli to co mieli. tak się teraz robi gry. gram w fm3 regularnie od ponad roku (mam 70%) i nie czuje jakoś znużenia. bardziej nawet martwi mnie, że już sie nieodznaczone krateczki na tablicy kończą. widocznie bardziej lubie się scigać niż Ty. urozmaicenia średnio by tu pasowały. albo inaczej - mogłyby się pojawić, ale mi nic sensownego do głowy nie przychodzi. misje, na wzór tych z gt4 odpadają, bo są idiotyczne. jak mam ochote na czasówki, eliminatory, wyprzedzanie itp to sobie włączam pgra. naprawdę nie mam z tym problemu.
co do nowej cześci, to rajdami raczej się niepokoję, bo niekoniecznie uda im sie to dobrze zrobić, ale zmienne warunki pogodowe i zmienna pora dnia może dać radę i urozmaici samo ściagnie się (niekoniecznie karierę). nocą i w deszczu mogłoby być hardkorowo.
btw ściganie nocą było już częsciowo w pierwszym fm - tokyo. zajebista trasa i dość trudna z tego co pamietam.