Tactics Ogre: Let Us Cling Together
#31 Napisany 22 listopada 2011 - 13:05
#32 Napisany 23 grudnia 2011 - 09:11
#33 Napisany 23 grudnia 2011 - 14:50
Pozatym oczywiście bomba. Teraz muszę trochę niestety pogrindować ( a cholernie mi się nie chce) a jak skoncze to skupię się na zaletach. Po 40 godzinach i przed końcówką cholernie mocna 9 z wahaniem na 9,5 (finisz zadecyduje) Ale wybory są po prostu mistrzowskie i żal że nie ma więcej gier z TAKIMI dylematami (i to naprawdę WYBORAMI w sumie to chyba w żadnej grze TAKICH nie było). Szczególnie że jako Polak można się wyjątkowo wczuć w klimat.
#34 Napisany 03 stycznia 2012 - 11:50
głupota AI. To ostatnie jest szczególne istotne gdyż gdy chcemy kogoś zrekrutować to najczęściej ta postać jest jako guest i steruje nim AI. Oczywiście pcha się wprost pod wroga (łucznik czy mag też), a w przypadku guesta nie ma opcji że po śmierci mamy 3 tury na wskrzeszenie tylko od razu jest papa i postać idzie się kochać. Dość powiedzieć że najtrudniejszą w akcją w grze jest uratowanie jednej takiej właśnie postaci (ja dałem sobie spokój po kilkunastu próbach). No i żmudne (i nudne) jest levelowanie klas które pojawiają się późno albo nagle okazują się potrzebne (tu leveluje sie klasy a nie postacie).
Zgadza się co do AI typków, których mamy ratować, beznadziejne AI mają. Ale można ich uratować, przynajmniej niektórych. Trzeba się trochę przy tym pomęczyć, ale można i z reguły opłaca się to zrobić, bo niektórzy dają dodatkowe misje, mini-misje - dodatkową walkę czy dwie. Cistinę uratowałem za trzecim razem, tego typa który daje klasę swordsman za drugim. Nie uratowałem tylko tej głupiej jak but, nadętej suki-łuczniczki, bo po prostu mnie wkurzała do białej gorączki, lol. Zresztą uratowanie jej graniczy chyba z cudem. Poza tym AI wroga jest doskonałe, cwane i wredne, to lubię. Najlepsze golemy, jeśli źle się ustawisz natychmiast to wykorzystują - jeden myk, myk i aktywuje umiejętność specjalną raven eye(?), drugi to samo myk, myk i raven eye. Efekt? Połowa drużyny do piachu, hhehe
Całkowicie się też zgadzam, co do żmudnego levelowania klas. Tylko, że z tymi klasami więcej w sumie problemów niż pożytku (swordsman, beasttamer, dragoon). Mam tylko berserkerów, rycerzy, jednego kapłana, dwóch łuczników i trzech ninja (ninja wymiata!!) i tego skrzydlatego kolesia, też niezły zawodnik. Na poziomie mniej więcej 20. Trochę niżej dwóch magów i jedną wiedźmę, którą właśnie żmudnie levelowałem i sam nie wiem po co?? Może jeszcze coś z niej będzie. ;]
#35 Napisany 16 stycznia 2012 - 13:19
1. Jak włączasz grę nie wciskaj nic. Intro od groma tłumaczy.
2. Żeby mieć w miarę lekko zdecydowanie polecam inwestować w 3/4 klasy. Różnorodna drużyna tak naprawdę jest nieopłacałna. Tu exp dostaje się więcej im więcej masz jednostek w danej klasie. Dodatkowo magów najlepiej wszystkich trenować w zakresie jednej magii. Ja polecam by główny bohater był Knightem bo ma duże hp i może healować, 4 magów specjalizujących się w 1 magii, 4 łuczników z tym że dwóch na dwuręczne łuki a dwóch na kusze, CANOPUS jako archer z jednoręcznym łukiemi oraz dwóch clericow. Bardzo ważne jest też jak najszybsze nauczenie magów zwiększenia danej magii a łucznikom bow i crossbow by ci ostatni mieli finishery. Gra powinna pójść dość gładko.
3. Save often i uważaj bo są mega trudne walki znikąd oraz niektóre side questy czy postacie można dostać tylko w określonym momencie.
Generalnie gierunia jest miodna. Na PSP doskonała.
#36 Napisany 19 kwietnia 2012 - 11:48
#37 Napisany 19 kwietnia 2012 - 12:10
#38 Napisany 19 kwietnia 2012 - 13:33
A czemu z kuszą?? Uważam, że łuk jest lepszy. Zanim nabijemy punktów, żeby odpalić finishera, to mija kupa czasu. A z łuku można strzelać będąc w gorszej pozycji. Nie mówiąc już o tym, że wolę, w większości potyczek, te punkty wykorzystać do skilla Tremendous ShotNajważniejsze to inwestować w Archerów z kuszą. Kusza ma zabojczy finisher. Jak pisałem wcześniej w tej grze nie oplaca sie miec roznordonej druzyny maks 3-4 rodzaje. Ta walka z nekromantą jest nieobowiazkowa i trudniejsza niz dotyczhczasowe. Musisz troche pogrindowac.
Walkę z nekromantą przeszedłem z buta, chociaż nieźle się zdziwiłem kiedy (jak zawsze w grach) kończyłem systematycznie przeciwników, a Ci mi po 3 turach zaczynają wstawać Trzeba było rusha zrobić do głównego przeciwnika.
Grindowanie też nie jest odpowiedzą w tej grze, a przynajmniej nie musi być łatwe. Zwykłe walki się skalują i czasami to te randowmy są trudniejsze niż starcia fabularne
#39 Napisany 19 kwietnia 2012 - 14:29
#40 Napisany 19 kwietnia 2012 - 14:44
#41 Napisany 04 sierpnia 2012 - 07:32
#42 Napisany 27 sierpnia 2012 - 07:02
JAk nie lubisz walki w turach to jedna z najlepszych gioerek na świecie nie dla ciebie. proste.
#43 Napisany 09 września 2012 - 22:27
#44 Napisany 19 grudnia 2012 - 18:39
LTTP, ale nawiązując do dyskusji sprzed roku (olo) to przy tych postaciach AI, które można odratować najlepiej jakąś postać z wysokimi base stats wysłać bez eq na ratunek (żeby jak najmniej RT miała), a do walki z nekromantą wystarczy się obkupić w zwoje z czarami (parę ofensywnych + duuużo egzorcyzmów). Poza tym Tactics Ogre mimo, że wymagające to jak na swój gatunek jest w miarę loser friendly - łatwy grind, możliwość dokupowania wylevelowanego mięsa armatniego i karta chariot sprawiają, że do resetowania nie ma się powodów.
#45 Napisany 20 grudnia 2012 - 09:03
#46 Napisany 23 grudnia 2012 - 14:23
Lubię spędzać dużo czasu w statystykach, bawić się ekwipunkiem itd., ale układ menusów mnie momentami irytuje. Mimo, że już parę razy Tactics Ogre skończyłem, to za każdym razem na nowo musiałem się przyzwyczajać.
Głupie jest rozwiązanie, że przeglądając eq z poziomu inventory nie możemy go od razu przydzielić do danej postaci, tylko musimy się przeklikiwać przez zakładki, podobnie z magią. Na początku można się bawić, ale im dalej w grę, tym gorzej, bo przy 50 jednostkach to zabawa już się kończy...
#47 Napisany 27 grudnia 2012 - 08:54
Sa dobre systemy turowe, jak Cywilizacja i jest Tactics Ogre. Proste.
oj tam, zjechali cię w pierszej walce i tyle. proste.
#48 Napisany 27 grudnia 2012 - 08:56
Finiszuję trzeci rozdział, zrobiłem sobie chaos playthrough, do piątej nad ranem siedziałem i ciorałem.
Lubię spędzać dużo czasu w statystykach, bawić się ekwipunkiem itd., ale układ menusów mnie momentami irytuje. Mimo, że już parę razy Tactics Ogre skończyłem, to za każdym razem na nowo musiałem się przyzwyczajać.
Głupie jest rozwiązanie, że przeglądając eq z poziomu inventory nie możemy go od razu przydzielić do danej postaci, tylko musimy się przeklikiwać przez zakładki, podobnie z magią. Na początku można się bawić, ale im dalej w grę, tym gorzej, bo przy 50 jednostkach to zabawa już się kończy...
choas jest kijowy w wesji na psp. też się kuchnia narbałem na chaos. można bodaj tylko pozyskać taką fajną nekromantkę, ale się trzeba sporo opałować. poza tym same minusy ale nie chcę spojlerować za bradzo. na psp najlepsza jest lawful path.