Bioshock: Infinite
#61 Napisany 14 sierpnia 2010 - 20:56
#62 Napisany 15 sierpnia 2010 - 17:43
#63 Napisany 15 sierpnia 2010 - 21:03
Pierwszego Bioshocka skończyłem, ale jak dla mnie z każdym chapterem frajdy było coraz mniej a coraz więcej nudy i powtarzalności. Szczególnie jak już nacieszyłem się oprawą i oswoiłem się z fantastycznym klimatem....z każda lokacją przestawało to mieć dla mnie znaczenie bo miałem wrażenie, że ciagle hackuje masę badziewia i co chwila wciskam intuicyjnie X w poszukiwaniu kasy w szafkach/trupach etc. Kolejne levele dodatkowo straciły jak dla mnie atmosferę i tajemniczość i jak w większości gier nacisk został połozony na akcję. Dlatego 2ki nawet nie sprawdziłem.
Dla mnie geniusz Levine'a, nad którym tak piejecie opierał się jedynie na pomyśle, nad mechanika 3ki powinien popracować ktoś inny.
#64 Napisany 15 sierpnia 2010 - 21:44
Jedyneczkę kupiłem parę dni po premierze na 360, za chore pieniążki (240zł). Po pierwszych zachwytach nad grafiką, klimatem i desingiem, w pewnym momencie wkradła się monotonia. Za drugą cześć nawet się nie zabrałem...
Do części trzeciej mam sporę oczekiwania. Zmiana otoczenia może tylko dobrze wpłynąć na tą serie, oby tylko gameplay został bardziej urozmaicony !
#65 Napisany 15 sierpnia 2010 - 21:55
Tak sobie myślę, miasto w chmurach jest niemożliwe, za to pod woda już tak. A o największej ściemie Bioshocka, czyli plazmidach już nikt w kontekście prawdopodobieństwa nie wspomina
Wspominał Fingus.
B2 był świetny, a mechanika gry była bardzo ciekawa i na pewno dzięki kombinacją z plazmitami rozgrywka nie nużyła. Dlatego nie wiem na co liczycie- pamiętajmy jest to shooter, a do tego oferujący zdecydowanie więcej w rozgrywce single niż inne shootery i cechujący się świetnym klimatem.
Sądzę, że Levine sprosta zadaniu, bo jedynka była świetną grą.
#66 Gość_Hellmans_* Napisany 15 sierpnia 2010 - 21:56
W d*pach się przewraca.
#67 Napisany 15 sierpnia 2010 - 22:31
Co z tego jakie jest CoD? B1 było nudne na maksa. Tyle w temacie.
#68 Napisany 15 sierpnia 2010 - 22:43
#69 Napisany 15 sierpnia 2010 - 22:52
A u was biją murzynów.
Co z tego jakie jest CoD? B1 było nudne na maksa. Tyle w temacie.
Tak nudna, że świat piał z zachwytu, a gra ma średnią 96/100? Jako Bioshock był nudny to co z Halo, CoD czy innymi wielkimi grami tego gatunku?
#70 Napisany 15 sierpnia 2010 - 22:58
Ostatnio narzekałem na forum, że StarCraft 1 jest nudnawy w singlu, bo wystarczy narobić Siege Tanków i po misji. Zeratul mnie skarcił, że gra taka głęboka, a ja ciagle powtarzam jedną strategię - nie dziw, że się nudziłem. I rzeczywiście, w necie można znaleźć mnóśtwo różnych sposobów na przechodzenie konkretnych misji. Ba, niektóre moje pomysły uważam za lepsze od tych internetowych mistrzów. I podobnie jest z BioShockiem - ktoś prześmignie cała grę na Electric Bolcie i shotgunie/machinegunie, kto inny będzie niszczył kluczem itd.B1 było nudne na maksa.
Inna rzecz, że z samym róznicowaniem czynności, które wykonywaliśmy, było słabawo. Cały czas "pójdź tam". Ale w Infinite mają pojawić się walki powietrzne (może też freefall, hm?), liczę więc na jeszcze parę ciekawych zagrywek.
#71 Napisany 15 sierpnia 2010 - 22:58
A u was biją murzynów. Znowu. Echo klasycznej dyskusji Bliza z Zeratulem.Tak nudna, że świat piał z zachwytu, a gra ma średnią 96/100? Jako Bioshock był nudny to co z Halo, CoD czy innymi wielkimi grami tego gatunku?
B: Halo ma wadę X.
Z: A PD to w ogóle posysa paueczkę, OLO OLO!
#72 Napisany 15 sierpnia 2010 - 23:11
A u was biją murzynów. Znowu. Echo klasycznej dyskusji Bliza z Zeratulem.
B: Halo ma wadę X.
Z: A PD to w ogóle posysa paueczkę, OLO OLO!
Niemniej jednak Bioshock to fajnie rozbudowana i świetna seria.
Kradziej, jasne- prawie w każdej (może w każdej?) są patenty, ale chodzi oto, że B1 i B2 oferowały wiele sposobów przechodzenia misji. Gra zamiatała pod każdym względem, a to czy ktoś przeszedł grę z kluczem tylko, czy ktoś bawił się wykorzystując cały dostępny asortyment to indywidualna sprawa.
#73 Napisany 16 sierpnia 2010 - 00:15
#74 Napisany 16 sierpnia 2010 - 05:59
No i dokładnie to napisałemKradziej, jasne- prawie w każdej (może w każdej?) są patenty, ale chodzi oto, że B1 i B2 oferowały wiele sposobów przechodzenia misji. Gra zamiatała pod każdym względem, a to czy ktoś przeszedł grę z kluczem tylko, czy ktoś bawił się wykorzystując cały dostępny asortyment to indywidualna sprawa.
#75 Napisany 16 sierpnia 2010 - 08:06
Bioshock jest może nie tyle nudny, co powtarzalny. Tak jak pisze Jedyn, cały czas trzeba hackować i przeszukać wszystko Xem. Można pokombinować z broniami i plazmidami, ale wszystko sprowadza się do tego samego - jak najszybszej eliminacji wroga. COD4 miał misję w Prypeci, ostrzał z helikoptera, AC130, do tego kilka różnych środowisk, a wszystko zamknięte w sporo krótszej grze niż Bioshock, w efekcie nie pozwalał się nudzić. Dzieło Levina pozwalaRyan pitoli bez sensu i nie zna się na grach. Bioshock nudny?
#76 Napisany 16 sierpnia 2010 - 09:55
Ale tez z drugiej strony nie porównywałbym Bioshocka do CODów, to jednak inne gierki, akcentujące różne elementy rozgrywki.
Mimo wszystko właśnie ze względu na setting Bio 3 pewnie sprawdzę, a jestem też optymista co do zmian w gameplayu - nie wszystko było w Bioshocku tip top i wie to tez, mam nadzieje, Levine.
#77 Napisany 16 sierpnia 2010 - 12:44
#78 Gość_Hellmans_* Napisany 16 sierpnia 2010 - 12:54
#79 Napisany 16 sierpnia 2010 - 13:10
#80 Napisany 16 sierpnia 2010 - 13:15
Elementy urozmaicające COD4 zaliczają się do walki i strzelania, a mimo to mocno odbiegają od reszty rozgrywki. Jak widać da się.No wiadomo. Walka i strzelanie w FPSie ssie paueczke, zagadki FTW!!!!!!111111111111111
#81 Napisany 16 sierpnia 2010 - 13:25
#82 Napisany 16 sierpnia 2010 - 13:26
#83 Napisany 16 sierpnia 2010 - 13:27
#84 Napisany 16 sierpnia 2010 - 13:27
#85 Napisany 16 sierpnia 2010 - 13:28
Brakuje argumentów więc sięgasz po oceny?Cały świat się pomylił wystawiając rewelacyjne noty BioShockowi
#86 Napisany 16 sierpnia 2010 - 13:31
#87 Napisany 16 sierpnia 2010 - 13:36
Wszystko się zgadza, ale BS ma jeden problem: tempo gry jest cały czas takie same. Nie ma sekwencji akcji przeplatanych skradaniem, nie ma cichego eliminowania wrogów poprzedzonego eksplozją bomby atomowej (wydarzenia z CODa, oczywiście musiałyby być dostosowane do realiów Bio). Zaczyna się kolejny poziom, schemat jest zawsze taki sam: idziesz tam gdzie Ci każą, zabijasz kogo każą, po drodze wyskakują splicery i co jakiś czas Big Daddy. Owszem, BS to rewelacyjna gra, ma mistrzowski design, klimat, ciekawe pomysły na walkę, mimo to zabrakło urozmaiceń, przez co po jakimś czasie nuży.Świetny design, genialny klimat, fabuła, plazmidy + bronie to świetny pomysł.
#88 Napisany 16 sierpnia 2010 - 13:46
No tak, ale nie każdy lubi oglądać filmy sensacyjne czy sc-fi, a woli spokojny obyczaj czy cuś.Wszystko się zgadza, ale BS ma jeden problem: tempo gry jest cały czas takie same. Nie ma sekwencji akcji przeplatanych skradaniem, nie ma cichego eliminowania wrogów poprzedzonego eksplozją bomby atomowej.
Przykład wielokrotnie wałkowany na forum - ja uwielbiam Taxi Drivera, a dla Grega to nudny film, w którym nic się nie dzieje.
Wolne i spokojne tempo w takiej właśnie produkcji mi odpowiada i stanowi jedną z głównych cech składających się na geniusz tej produkcji. Ja po prostu uwielbiam chłonąć spokojnie klimat otaczającego mnie świata.
Twórcy wiedzieli co i jak chcą zrobić i właśnie taką produkcję "wypluli" - w swój target trafili, a ja jestem jednym z tych klientów, którzy składają pokłony i dziękują ludziom odpowiedzialnym z tą grę, że zrobili ją właśnie taką jaką jest, a nie taką jak Ty byś oczekiwał.
#89 Napisany 16 sierpnia 2010 - 14:04
#90 Napisany 16 sierpnia 2010 - 15:46
Poza tym odkąd zagrałem w demo twierdzę, że coś tak prostackiego jak strzelanina tylko trwoni potencjał tego świata i jego klimatu.
Gra jest jednak na tyle unikalna, piękna, pomysłowa i spójna, że trzeba w nią zagrać.