Skocz do zawartości

Zdjęcie

QTE - Dobry Patent, Czy Zły?


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
52 odpowiedzi na ten temat

#1 Godot Napisany 30 października 2010 - 08:40

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
Quick Time Event. Każdy wie co to jest, że wprowadziła coś takiego Sega w Shenmue. Potem God of War, Resident Evil 4... Obecnie w wielu grach możemy QTE zobaczyć. Jak oceniacie tego typu rozwiązanie? Czy jest to lenistwo twórców, którym nie chce się robić gameplayowych, dynamicznych sekwencji? A może lepszy QTE niż zwykłe scenki? Nie da się ukryć, że QTE jest efektowne. Ale z drugiej strony - Uncharted 2 ma mnóstwo masakrujących akcji, a QTE nie używa. Jakie wasze zdanie w tym temacie?
  • 0

#2 Ryan Napisany 30 października 2010 - 08:45

Ryan

    Dominik D.

  • Administratorzy
  • 32 571 Postów:
Nie mam nic przeciwko wykorzystywaniu QTE do minigier oraz w miejscach "nie krytycznych" czyli takich, w których niepowodzenie nie jest penalizowane. Walki z bossami przy pomocy QTE są słabe i dowodzą braku wyobraźni twórców. Za przykład nie posłużą SotC i walka z kostką z martwych kostek w Super Meat Boy - da się walczyć z gigantycznymi przeciwnikami przy użyciu standardowej mechaniki gry.
  • 0

#3 Texz Napisany 30 października 2010 - 09:09

Texz

    1985 AI Bot

  • Forumowicze
  • 29 557 Postów:
W Castlevanii Lords Of Shadow świetnie zrealizowano pomysł na QTE. Po obiciu Bossa następuje moment obijania jego michy o stojący obok budynek ( w efekcie wszystko ląduje w gruzach hehehe ). Ale nie trzeba nerwowo czekać na przycisk pokazany na ekranie, tylko oglądać bez obaw, bo QTE zrealizowano tu na zasadzie wciśnięcia jakiegokolwiek przycisku, nie konkretnie danego. Wystarczy trzymać palec na "X"ie i gdy tylko pojawi się odpowiedni przeźroczysty okrąg... zareagować. Pod koniec gry występują nawet 4 takie sekwencje, jedna po drugiej i są bardzo dynamiczne. Lepsze to niż siedzenie w fotelu i oglądanie jak to się tam na ekranie samo dzieje.
  • 0

#4 Zwyrol Napisany 30 października 2010 - 09:09

Zwyrol

    The Strong, Silent Type

  • Forumowicze
  • 3 623 Postów:
Jak najbardziej jestem za. Patent ten pozwala wrzucać do gier bardzo spektakularne sceny, a przy okazji możemy mieć jakiś tam w tym udział, zamiast tylko oglądać scenkę. God Of War to tutaj najlepszy przykład, albo RE4 i wymijanie laserów (nie wiem jak inaczej mieliby coś takiego pokazać).

Shadow of the Colossus to dobry przykład jak można się bez tego obejść, ale tam Wanderer nie wywija kosmicznych akcji (no nie liczmy tego zajebistego skoku z Gaiusem (kolos 3), gdzie bardziej pomaga fizyka gry) tylko spokojnie się porusza, utrzymując przy tym równowagę i dźga ofiarę. :]
  • 0

#5 Gość_Zero_* Napisany 30 października 2010 - 09:37

Gość_Zero_*
  • Goście
Opieranie gry na QTE czy wrzucanie jej co chwila jest denerwujące i sprawia że czuję się casualem, Heavy Rain to porażka pod tym względem, nie dość że kontrola postaci jest tragiczna to QTE najzwyczajniej w świecie drażni. Dlaczego? Bo dla mnie QTE może być wprowadzane jako ostateczne rozwiązanie bossa. Klepie michę, klepie, a jak już obije do zera to odpala się QTE. Oczywiście najlepiej by było gdyby sama walka z bossem była efektowna, a QTE urywało jaja :) A nie że podchodzę do karmienia dzieciaka 5 razy bo k***a za szybko podaje mu butelke -_-

I również zgadzam się że U2 czy SotC to dobre przykłady jak można zrobić za***iście wyglądające gry bez użycia QTE
  • 0

#6 fingus Napisany 30 października 2010 - 12:09

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Dla mnie QTE jest takim "deus ex machina" gier. Te parę tysięcy lat temu, gdy wymyślono teatr, musiało się to zdawać znakomitym rozwiązaniem: gdy autor już tak zapętlił fabułę tragedii, że sam nie wiedział jak z niej wybrnąć, przychodził jakiś bóg i załatwiał sprawę. Efektowne, skuteczne i do tego proste. QTE tez zniknie w miarę rozwoju gier, bo jest to tylko łata na ograniczone możliwości, zasoby, czy umiejętności. Nie wiemy, jak rozegrac tę walkę z bossem, aby była efektowna i dawała graczowi możliwość działania - a każmy mu naciskać losowe przyciski. :bue:

Najbardziej nie lubię właśnie takiego typowego QTE, gdy trzeba wciskać losowy przycisk aby przeżyć. Jeśli jest to tylko podpowiedź "naciśnij B aby wykonać unik", to mogę to śpierpieć. Choć wolałbym bez podpowiedzi - mam przecież oczy i mogę obserwować pole akcji, aby dostrzec że ktoś mnie atakuje. Ale gdy trzy razy przechodzę jakąś sekwencję, za każdym razem ogladam tę samą animację i dokładnie to samo dzieje się na ekranie, ale za każdym razem muszę wcisnąć inną kombinację przycisków, jest to kompletnie głupie i niegrywalne. Gdzie jest związek między przyciskiem a działaniem? Kontroler który trzymam w dłoniach to jedna dróg immersji, bo kontroluję bohatera i reaguje on na moje polecenia. Nikt grając nie myśli "teraz wychylę gałkę w przód", tylko "teraz pójdę prosto". W przypadku QTE jest to zaburzone, nie ma decyzji dotyczących akcji, tylko proste reakcje.

A w filmikach to tylko przeszkadza - zamiast cieszyć oczy efektowną sekwencją, muszę uważać, czy aby nagle nie wyskoczy jakaś ikonka i będę musiał wcisnąć "X" aby nie zginąć. Przez to skupiam się na ikonkach, zamiast na akcji. Coś bardzo podobnego było widać w Arkham Asylum. Choć nie było to właściwie QTE, ale grając na poziomie dla cebulaczków gdy atakował nas przeciwnik, pojawiała się ikonka informująca, że należy wykonać blok. Grać się w to nie dało, bo zamiast obserwować akcję i cieszyć oczy pięknymi wnętrzami, trzeba było skupiać się na ikonach. A na hardzie grało się już komfortowo - o tym, że warto wykonać blok mówiła nie ikona, tylko działania przeciwników.
  • 0

#7 Shinigami Napisany 30 października 2010 - 13:53

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 386 Postów:
Jeśli QTE są naprawdę spektakularne i doprowadzają do sraczki z wrażenia, jestem jak najbardziej za. Fajne wykończenie bossa albo dodanie trochę nerwów do oglądanych scenek przerywnikowych jestem w stanie poprzeć. Nie lubię natomiast tego, że QTE były swego czasu wykorzystywane w praktycznie każdej grze, a tylko w setnej ich części naprawdę się przydawały albo w ogóle były zrobione dobrze.

Ogólnie, nie przeszkadzają mi, jeśli są udane i prowadzą do fajnych akcji. W innym wypadku do pieca.
  • 0

#8 Nyjacz Napisany 30 października 2010 - 14:01

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 12 008 Postów:
Oczywiście zależy w jakiej grze. W GOWIII być musiały - wyszło spektakularnie, chociaż fakt, że gdyby zastosowali patent z Uncharted 2, wyszłoby jeszcze lepiej. Heavy Rain to inna sprawka - dla mnie gra była genialna, ale bez QTE... byłaby lepsza, ale cięższa do zrobienia. Za to w takim Heavenly Sword QTE było do dupy.
  • 0

#9 xell Napisany 30 października 2010 - 14:07

xell

    Flawless Cowboy

  • Forumowicze
  • 21 329 Postów:
Oczywiście, że przeciw. Nie są elementem mechaniki w grze, tylko wymuszają błyskawiczne reakcje na bzdurne sytuacje w grze. Jeszcze w Shenmue jako nowinka czy w RE4 i GOW1 mogły być, ale później już nie powinny być tolerowane. Da się robić efektowne sekwencje bez tego, przykładów można podać mnóstwo..
  • 0

#10 Archi Napisany 30 października 2010 - 14:09

Archi

    Mokujin

  • Narybek
  • 38 Postów:
Ja jestem również za. Gra jest wtedy efektowna. Postać robi niesamowite akcja, które są trudne do osiągnięcia za pomocą zwykłej mechaniki gry. Do tego można lepiej operować kamerą, robić zbliżenia lepsze ujęcia itp. Oczywiście wszystko jest dla ludzi i trzeba ich używać z wyczuciem i smakiem.
  • 0

#11 Nexus Napisany 30 października 2010 - 14:43

Nexus

    Tears In Rain

  • Forumowicze
  • 6 963 Postów:
QTE to najczęściej po prostu efektowne filmiki których i tak nie da się oglądać bo wypatrujesz znaczków na ekranie. W minimalnych ilościach jest dla mnie do strawienia ale ogólnie hejtuję ten motyw - niejednej gry przez ten patent nie skończyłem. <_<
  • 0

#12 Gość_Hellmans_* Napisany 30 października 2010 - 14:46

Gość_Hellmans_*
  • Goście

QTE to najczęściej po prostu efektowne filmiki których i tak nie da się oglądać bo wypatrujesz znaczków na ekranie. W minimalnych ilościach jest dla mnie do strawienia ale ogólnie hejtuję ten motyw - niejednej gry przez ten patent nie skończyłem. Dodany obrazek


Podobały mi się QTE w God of War III, tam przyciski pojawiały się tak jak są umieszczone na padzie, więc nie było problemu z wyłapaniem ich kątem oka, przez co można było się skupić na akcji.
  • 0

#13 Nexus Napisany 30 października 2010 - 14:52

Nexus

    Tears In Rain

  • Forumowicze
  • 6 963 Postów:
Heh, ale np. ta scenka erotyczna... Była fajna, nie powiem...

Pierwszy, może drugi raz. Powtarzałem tą scenkę ileś tam razy bo źle wciskałem jakiś tam przycisk. QTE strasznie łatwo może doprowadzić do irytacji. :twisted:
  • 0

#14 Razel Napisany 30 października 2010 - 15:03

Razel

    Błędny rycerz

  • Forumowicze
  • 11 412 Postów:

Heh, ale np. ta scenka erotyczna... Była fajna, nie powiem...

Pierwszy, może drugi raz. Powtarzałem tą scenkę ileś tam razy bo źle wciskałem jakiś tam przycisk. QTE strasznie łatwo może doprowadzić do irytacji. :twisted:

Mam wrażenie, że nigdy nie przeszedłeś RE4, bo walka z Krauserem to najtrudniejsze QTE z jakim się zetknąłem. No a przecież RE4 to najlepsza gra ever ;]
  • 0

#15 vagrant3 Napisany 30 października 2010 - 15:15

vagrant3

    złoty członek

  • Forumowicze
  • 12 849 Postów:
ogólnie mi to wisi, mogą byc, moze nie byc. dla mnie bez różnicy. ale jedyne qte, która zapamiętałem, ze były fajne, wymagające i swietnie wkomponowane w animacje (a takze gamplay), to oczywiscie te z obu części SHENMUE.
  • 0

#16 Zwyrol Napisany 30 października 2010 - 15:52

Zwyrol

    The Strong, Silent Type

  • Forumowicze
  • 3 623 Postów:

Mam wrażenie, że nigdy nie przeszedłeś RE4, bo walka z Krauserem to najtrudniejsze QTE z jakim się zetknąłem. No a przecież RE4 to najlepsza gra ever ;]


Ale chodzi chyba o tą w ruinach, a nie scenkę na noże? Tam rzeczywiście strasznie mało czasu na reakcje jest (przy okazji animacja tego starcia wygląda rewelacyjnie). Niby tylko dwie kombinacje przycisków są, ale nigdy nie wiadomo, którą dokładnie trzeba wcisnąć, na pro to już w ogóle masakra i łatwo dostać nożem, co kroi praktycznie cały pasek. Inna sprawa, że już tą grę mam obcykaną na pamięć i Krausera kładę samym nożem. Co nie jest trudne, bo ten w tej walce i tylko w niej ma niesamowity power, większy chyba niż Broken Butterfly. :]
  • 0

#17 Razel Napisany 30 października 2010 - 15:54

Razel

    Błędny rycerz

  • Forumowicze
  • 11 412 Postów:

Ale chodzi chyba o tą w ruinach, a nie scenkę na noże? Tam rzeczywiście strasznie mało czasu na reakcje jest (przy okazji animacja tego starcia wygląda rewelacyjnie). Niby tylko dwie kombinacje przycisków są, ale nigdy nie wiadomo, którą dokładnie trzeba wcisnąć, na pro to już w ogóle masakra i łatwo dostać nożem, co kroi praktycznie cały pasek. Inna sprawa, że już tą grę mam obcykaną na pamięć i Krausera kładę samym nożem. Co nie jest trudne, bo ten w tej walce i tylko w niej ma niesamowity power, większy chyba niż Broken Butterfly. :]

Scenka z walką na noże - imo to HC było :)
  • 0

#18 Cudak Napisany 30 października 2010 - 15:56

Cudak

    cześć

  • Forumowicze
  • 25 980 Postów:
Takie QTE a'la God of War lubię, ale też musi być odpowiednio zaimplementowane ażeby nie odciągać zanadto uwagi gracza od efektownej scenki jaka z reguły w takim momencie się rozgrywa. Takie coś w stylu Heavy Rain nie ma dla mnie racji bytu i jest niegrywalnym crapem. QTE w cut-scenkach też nie są złe, ale podobnie jak wcześniej pisałem muszą być fajnie wkomponowane w filmik.
  • 0

#19 Zwyrol Napisany 30 października 2010 - 15:59

Zwyrol

    The Strong, Silent Type

  • Forumowicze
  • 3 623 Postów:

Scenka z walką na noże - imo to HC było :)


To akurat jest jak dla mnie łatwe. Przy normalnej walce QTE są znacznie szybsze i trzeba nieraz wcisnąć 3-4 kombinacje pod rząd, by Leon powalił Krausera. Na scence sporo gadają i są większe odstępy pomiędzy sekwencjami.
  • 0

#20 Razel Napisany 30 października 2010 - 16:03

Razel

    Błędny rycerz

  • Forumowicze
  • 11 412 Postów:

To akurat jest jak dla mnie łatwe. Przy normalnej walce QTE są znacznie szybsze i trzeba nieraz wcisnąć 3-4 kombinacje pod rząd, by Leon powalił Krausera. Na scence sporo gadają i są większe odstępy pomiędzy sekwencjami.

No mi akurat w walce nie sprawiało wielkich kłopotów. No ale widać każdy inaczej reaguje na poszczególne sekwencje :^^:
  • 0

#21 Zwyrol Napisany 30 października 2010 - 16:05

Zwyrol

    The Strong, Silent Type

  • Forumowicze
  • 3 623 Postów:
A i tak chyba największy hardkor był w MGS2 podczas duszenia. Już na poziomie normal nie było łatwo, a na najwyższym trzeba być cyborgiem.

To jest właśnie przykład, jak nie powinno wyglądać QTE. Nie bazuje to w ogóle na refleksie, tylko na mashowaniu, jak w olimpiadach.
  • 0

#22 Razel Napisany 30 października 2010 - 16:09

Razel

    Błędny rycerz

  • Forumowicze
  • 11 412 Postów:
Ostatnio przechodziłem MGS2 na Hardzie, ale nie pamiętam tam QTE :hmmm:
  • 0

#23 Zwyrol Napisany 30 października 2010 - 16:12

Zwyrol

    The Strong, Silent Type

  • Forumowicze
  • 3 623 Postów:

Ostatnio przechodziłem MGS2 na Hardzie, ale nie pamiętam tam QTE :hmmm:


Bo to takie ubogie QTE podczas duszenia Raidena przez Solidusa. Klepać chyba było trzeba trójkąt. Końcówka gry.
  • 0

#24 Razel Napisany 30 października 2010 - 16:14

Razel

    Błędny rycerz

  • Forumowicze
  • 11 412 Postów:
IMO prościutkie było, że nawet mi w pamięci nie zapadło ;]
  • 0

#25 Zwyrol Napisany 30 października 2010 - 16:18

Zwyrol

    The Strong, Silent Type

  • Forumowicze
  • 3 623 Postów:
Zależy od poziomu trudności, na European Extreme łatwe nie jest.
  • 0

#26 Pico Napisany 31 października 2010 - 08:45

Pico

  • Forumowicze
  • 10 684 Postów:

Walki z bossami przy pomocy QTE są słabe i dowodzą braku wyobraźni twórców.

Tutaj się w pełni zgodzę. Grałem trochę w God of War 1 i bardzo malutko w GoW2 i przyznam, że suaba sprawa była dla mnie z tym QTE.
Za to np. Heavy Rain idealnie wykorzystało QTE. Nie wyobrażam sobie tej gry w normalnej mechanice.
QTE może być nawet i dobre dla całej gry, ale po prostu musi pasować do rozgrywki. W gry, gdzie potrzeba skilla do walk i rozwijamy swoje umiejętności, nie powinno być QTE.
  • 0

#27 Texz Napisany 31 października 2010 - 09:23

Texz

    1985 AI Bot

  • Forumowicze
  • 29 557 Postów:
Widzę, że Castlevania jest poza wszelkim hejterstwem w stronę QTE na tym forum. Trudno się dziwić, tam ten element wypadł znakomicie. Po spieprzonej scence QTE nie było ekranu GAME OVER MOTHER F*, tylko powtórka scenki do skutku, aż zareagujemy.
  • 0

#28 oranje Napisany 31 października 2010 - 10:49

oranje

    15-2-0

  • Forumowicze
  • 14 113 Postów:
QTE są spoko. Jak ktoś ma z nimi problem to... jego problem ;)
  • 0

#29 Zwyrol Napisany 31 października 2010 - 11:01

Zwyrol

    The Strong, Silent Type

  • Forumowicze
  • 3 623 Postów:

Widzę, że Castlevania jest poza wszelkim hejterstwem w stronę QTE na tym forum. Trudno się dziwić, tam ten element wypadł znakomicie. Po spieprzonej scence QTE nie było ekranu GAME OVER MOTHER F*, tylko powtórka scenki do skutku, aż zareagujemy.


Słabe są tam ujęcie kamery przy wykończeniach, do GOW nie ma startu. A wizualizacja QTE z dużymi okręgami, które zasłaniają postać to jakieś nieporozumienie.
  • 0

#30 fingus Napisany 31 października 2010 - 13:06

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
QTE jest dobrym rozwiązaniem dla każuali i nie-graczy - mogą sobie klikać przyciski, które im wyskakują na ekranie i udawać że grają. Nie musza opanowywać sterowania, kombinować, planować, decydować, wykazywać się w jakikolwiek sposób, gra robi to za nich. W niektórych grach wręcz nie do pomyślenia byłoby inne rozwiązanie - np. w takim God of War, gdy gracz przez cały level idzie jak po sznurku maszując jeden przycisk, to gdyby teraz musiał stoczyć normalną walkę z bossem, odpadłby po drugiej próbie. A tak ma prościutkie QTE do wyklikania i jest zadowolony, że jest takim hardkorem i że nabije sobie platynkę. :tak:
No, oczywiście w grach dla graczy takie uproszczenia są niewybaczalne. :^^:
  • 0