2307 odpowiedzi na ten temat

[Stan]

No raczej gdzieś 8 w kolejce. Ja przeszedłem I z 8 razy. xD 

[lukaszSA]

10 razy to ja całą trylogię kończyłem

[Stan]

Jedynka najmniej ograna przez mnie. W 2 cisnąłem ze spokojem z 10x tak samo w 3. 

[Daddy]

Ja przedwczoraj ściszałem telewizor!

[Sotaku]

Zagrałbym ????

[krak2610]

Zagrałbym ????

Ja też. Grałem tylko w 1 na kompie

[Sotaku]

Zagrałbym ????

Ja też. Grałem tylko w 1 na kompie

Zmieniłem łapka by mi poszła jedynka, ale potem prawilnie przeszedłem na playstation... Choć wtedy się już zestarzala.

[Stan]

Prawilnie to byś przeszedł na x360. 

[Sotaku]

Nie

[Stan]

Tak, na ps grali tylko zatwardziali podgracze. 

[Sotaku]

Nie

[oranje]

Ja wymęczyłem trylogię raz!

[xell]

Ja przeszedłem ME1 przy premierze, drugi raz przed premierą dwójki, dwójkę na premierę, później jedynkę i dwójkę (z DLC) przed zakupem trójki i w końcu trójkę (ale dopiero jak już wszystkie DLC wyszły). Tak więc ME1x3, ME2x2, ME3x1. Jedynka najbardziej mi podeszła, ostatnie dwie godziny to był szczyt serii.

[Stan]

Nope, szczytem serii był ostatnie 2h ME2. 

[Sotaku]

Dwójka najlepsza, końcówka wymiotła ME1 x1, ME2 x 3, ME3 x 3

[Starh]

ile ja bym dał za remake trylogii w next genowej oprawie

[Sotaku]

Andromeda ci nie wystarczy? ????

[Starh]

[drAKul]

Widzę, że każdy ma swoją ulubioną część. Dla mnie ME 1 była świetną grą (ale nie genialną), ME 2 absolutny kraszer, 90% ME 3 też było bardzo w pytę oprócz masakrycznej i karygodnej końcówki. Z perspektywy czasu serię oceniam wysoko, aczkolwiek nie sposób przeoczyć nadmiernego opierania się na dodatkowych źródłach wiedzy o grze i DLC (Saren mógł być dużo lepszym złym, gdyby go trochę bardziej naświetlili w grze, a nie w słabujących książkach, część DLC robiła wrażenia ewidentnie fragmentów gry które powinny były być w podstawce - szczególnie Shadow Broker, Leviathan i Citadel). Ogólnie też spokojnie mogliby to wydać na Switchu, chociaż wiedząc jak trylogia się kończy, nie skusiłbym się na ponowne przejście całości. 

[lukaszSA]

O właśnie. 

 

Prawilni ludzie grali na X360 i przeczytali trylogię książkową  

[vagrant3]

Tak, na ps grali tylko zatwardziali podgracze. 

 

na ps to najpierw me2 wyszło i klapki od tego zaczynały me1 5 lat po premierze dostali, prawilnie

[cwany-lis]

O właśnie. 

 

Prawilni ludzie grali na X360 i przeczytali trylogię książkową

 

i komiksy, oraz obejrzeli anime i zretconowane wydaie czwartej noweli

[lukaszSA]

No, Origin story Jamesa Vegi było bardzo wzruszające  

[drAKul]

 

O właśnie. 

 

Prawilni ludzie grali na X360 i przeczytali trylogię książkową

 

i komiksy, oraz obejrzeli anime i zretconowane wydaie czwartej noweli

 

 

 

O właśnie. 

 

Prawilni ludzie grali na X360 i przeczytali trylogię książkową

To jak w Rise of Skywalker gdzie odezwa Palpatine'a w fortnicie była i jakaś wytłumaczenia na twiterze . Kuzwa gdzie te czasy, że poboczne media tylko przedstawiały poboczne wydarzenia (do dziś pamiętam zajebistość shadows of the empire), a nie główny motywacje i wydarzenia fabularne.

[Stan]

Oj, widać, że nie czytałeś książek z serii ME.  

[lukaszSA]

Książki ME nie były obowiązkowe.

W zasadzie pierwsza wyjaśniała relacje Andersona i Sarena, druga wprowadzała Cerberusa i Illusive Mana, a trzecia trochę mówiła o Zniwiarzach, ale nic więcej niż "jesteśmy waszym zbawieniem"

Dla fanów spoko, ale niedzielne lamusy dużo nie trafiły

[cwany-lis]

W trójce było fajne nawiązanie do trylogii książkowej - Anderson pomagał swej koleżance w ewakuacji psioników, także ten kerwysyn z kataną cyber-ninja (Kai Lang?) debiutował w bodajże tomie drugim. Ogólnie tom pierwszy świetny, dwie pozostałe pisane trochę na kolanie. Ale fajne czytadła. 

[lukaszSA]

Tak, pani Sanders z misji na Grissom Academy z trójki to główna bohaterka trylogii książkowej.