2307 odpowiedzi na ten temat

[Stan]

Zawiera elementy fabuły gry RDR wchodzić na własną odpowiedzialność.

Spoiler

Martson i jego śmierć nie jest epicka... bo co w niej epickiego. Już bardziej epicka jest gadka z Swuerenem, muzyka, jego głos i bomba że on jest reaperem.

Ten post był edytowany przez Stan dnia: 31 stycznia 2013 - 00:20

[szczudel]

Epickość koncówki RDR przejawia sie tym czym epicość np SotC. Wykorzystaniem Gameplayu do wzbudzenia u gracza emocji.
Marston dostaje Red Eye i możesz zrobić co chcesz - ja już pisałem co zrobiłem i nie będe sie powtarzać - ale osobiście zakończyłem w epicki sposób przygode na dzikim zachodzie.

To co opisujesz to interesujący twist fabularny. Interesująca postac ale epickości to tam za grosz nie ma. Nudne charakterystyczne dla ME gadki na sztywno zabijaja klimat tej sceny. Robi ona wielkie WoW - ale epickość to nie jest.
Epicki to jest Launch trailer ME2 z podkładem Heart of Courage.

EDIT: No oczywiście wszystko to : MOIM ZDANIEM.

Ten post był edytowany przez szczudel dnia: 30 stycznia 2013 - 23:11

[burnstein]

Stan, to temat o ME, napisz gdzieś nad tym spoilem, że jest z RDR

[Schrodinger]

ban dla stana, tak sie jaralem rdr a on zepsul mi zabawe !!!

[szczudel]

ban dla stana, tak sie jaralem rdr a on zepsul mi zabawe !!!

Ciesz sie pipko że mi sie na dzisiaj minusy skońćzyły. My tu o epickości a ty jak zawsze z nikogo nie interesującym offtopem wchodzisz.

Ten post był edytowany przez szczudel dnia: 30 stycznia 2013 - 23:21

[Schrodinger]

szczudel temat epickości już przerabialiśmy jak lucjan grał

[szczudel]

Nawet nie wiem kto to rzeczony Łucjan....

[Sotaku]

Spoiler

Martson i jego śmierć nie jest epicka... bo co w niej epickiego. Już bardziej epicka jest gadka z Swuerenem, muzyka, jego głos i bomba że on jest reaperem.

dzięki, nie skończyłem RDR a teraz nie wiem czy mi się chce tu sie spoila nie spodziewałem...

[Stan]

przepraszam, mój błąd, ale karwa ja nie wchodzę w spoilery praktycznie nigdy, właśnie przez to.

[twilitekid]

dzięki, nie skończyłem RDR a teraz nie wiem czy mi się chce tu sie spoila nie spodziewałem...

Z własnej głupoty! Zamiast grać w takie cuda jak RDR cisniesz krapy ORC i KZ z PS2, o którym już nikt nie pamięta

[torq314]

No dobra. Uwaga. Tadam.

Ostatnie 30 minut JEST EPICKIE.

Dobre i to.

[Stan]

Ostatnie 30 minut

Cała gra!

[burnstein]

torq przeszedł Mass Effecta w 30 minut szacun

[psxfan]

mam za sobą 3h i mimo że wiem co to żniwiarze itp to gra wciąga poznanie Wrexa,Tali i kogo tam jeszcze po raz pierwszy jest dla mnie epickie

Uwielbiam ta serię

Ps przypomnę ze Zer uwaza zakończnie jedynki za najlepsze zakończenie ever, jego opinia spowodowała że użyłem YT i musze się z nim w 100% zgodzić.(wtedy nie było wiadomo ze jedynka bedzie na ps3)

Ten post był edytowany przez psxfan dnia: 31 stycznia 2013 - 01:19

[Schrodinger]

bo końcówka jedynki jest najlepsza

[torq314]

Ta gra ma tyle wad że można by kilka innych nimi obdzielić. Jako całość się broni, choć dla mnie jakimś życiowym wydarzeniem nie była. Końcówkę doceniam, żałuję tylko że przy tych ograniczeniach sprzętu jakie są, to nie wyglądało tak jak mogłoby wyglądać (w sensie wizualnym, a nie wizjonerskim).

W fabule się gubiłem na szczegołach, a przynajmniej motywacje niektórych bohaterów są zbyt słabo rozpisane żeby można było się z nimi utożsamiać. W ogóle sporo fajnych wątków jest potraktowanych zdawkowo, ślizgamy się po nich, a chciałoby się wejść w nie głębiej. Chodzi mi o postacie z drużyny, każda z nich zasługuje na fajne misje związane z ich kulturą czy drogą życiową, a zamiast tego jest czasem raptem parę zdań, które niewiele wnoszą. Ja najbardziej polubiłem kobity, Tali i Liarę i o ile z Liarą było choć trochę interakcji, to z Tali niewiele, wypytałem ją szczegółowo o jej historię i tyle, potem już przez całą grę była tylko statystką.

Sam Shepard to wzorowy, honorowy obywatel, idealista i jak na zapowiedzi którymi mnie karmiliście, zabrakło mi jakiegoś wyrazu w tej postaci, jakiegoś konfliktu wewnętrznego, jakiejś tajemnicy, poza zdawkowym "wychował się w sierocińcu". Relacje z drużyną czy Sarenem można było rozwinąć, ogólnie przy tej postaci więcej się mogło dziać.

Nie czuję więc tego, że jakoby postacie w uniwersum ME tak bardzo są głębsze od postaci ze Skajrima chociażby (ciągle mi to wszyscy powtarzali). Co WIĘCEJ wiem o takiej Matriach Benezji czy o Sarenie niż wiedziałem o Ulfricu czy Tulliusie? Mam nawet wrażenie że tamte postacie poznałem lepiej, bo przez 100h gry spotykałem je wielokrotnie, a tu przez 15h gry spotkałem je raz czy kilka razy.

Podsumowując: ode mnie solidne 8 może 8.5. Na pewno inaczej oceniałbym tę grę w tym 2007, taki jest niestety minus grania w dobre gry kilka lat po premierze.

[MonsieurWoland]

Torq przeciez te wszystkie wady sa jeszcze wyrazniejsze w Skyrimie.

[torq314]

Wszystkie to akurat nie. Z całym szacunkiem, oprawę Skyrim ma ładniejszą. Postacie - jak wykazałem, podobnie "ciekawe". To jasne, że ME ma lepszy scenariusz, w Skyrimie w ogóle bym o czymś takim nie mówił.

Co do scenariusza, to podobny syndrom "dłużyzn z wybuchową końcówką" mają chociażby assasyny. Podobnie jak tu, tam też przez 15-20h rozwija się niezbyt skomplikowana fabuła z "watą" wypełniającą czas gry. W skyrim grasz 100 czy 200h BEZ wyraźnego jednego scenariusza, bo tam każda osobna linia fabularna jest takim mikro scenariuszem, niektóre z nich są nawet ciekawe, chociażby wątek gildii zabójców. Z kolei nie wyobrażam sobie grania przez 100h w ME, właśnie z powodu braku treści na tyle godzin - a szkoda, bo uniwersum i obiecujące postacie na to zasługują.

Może powinienem pograć w dwójkę i trójkę żeby się kolejnymi 15+15 godzinami gry nasycić trochę więcej.

[Schrodinger]

Ta gra ma tyle wad że można by kilka innych nimi obdzielić.

OLO i tyle w temacie

W fabule się gubiłem na szczegołach, a przynajmniej motywacje niektórych bohaterów są zbyt słabo rozpisane żeby można było się z nimi utożsamiać. W ogóle sporo fajnych wątków jest potraktowanych zdawkowo, ślizgamy się po nich, a chciałoby się wejść w nie głębiej. Chodzi mi o postacie z drużyny, każda z nich zasługuje na fajne misje związane z ich kulturą czy drogą życiową, a zamiast tego jest czasem raptem parę zdań, które niewiele wnoszą. Ja najbardziej polubiłem kobity, Tali i Liarę i o ile z Liarą było choć trochę interakcji, to z Tali niewiele, wypytałem ją szczegółowo o jej historię i tyle, potem już przez całą grę była tylko statystką.

W fabule się gubisz mimo że wątki są potraktowane zdawkowo? Nie mam pytań

Sam Shepard to wzorowy, honorowy obywatel, idealista i jak na zapowiedzi którymi mnie karmiliście, zabrakło mi jakiegoś wyrazu w tej postaci, jakiegoś konfliktu wewnętrznego, jakiejś tajemnicy, poza zdawkowym "wychował się w sierocińcu". Relacje z drużyną czy Sarenem można było rozwinąć, ogólnie przy tej postaci więcej się mogło dziać.

Bo grałeś jako idealista to co chciałeś? żeby był twardym skarwielem? ale jasne w dwójce i trójce pełny renegat jest lepszy niż w jedynce, ale z tego co piszesz grałeś jako grzeczny chłopiec wiec troloolo

Nie czuję więc tego, że jakoby postacie w uniwersum ME tak bardzo są głębsze od postaci ze Skajrima chociażby (ciągle mi to wszyscy powtarzali). Co WIĘCEJ wiem o takiej Matriach Benezji czy o Sarenie niż wiedziałem o Ulfricu czy Tulliusie? Mam nawet wrażenie że tamte postacie poznałem lepiej, bo przez 100h gry spotykałem je wielokrotnie, a tu przez 15h gry spotkałem je raz czy kilka razy.

Postacie w skajrimie są jak wikipedia, smutne, nudne.

Podsumowując: ode mnie solidne 8 może 8.5. Na pewno inaczej oceniałbym tę grę w tym 2007, taki jest niestety minus grania w dobre gry kilka lat po premierze.

Eumrzyj!

edit. w ogóle torq zaliczyłeś takiego faila, że jedynce co mogę polecić do oglądanie wodospadów w skajrimie i granie w pierdy nintendo

Ten post był edytowany przez Taikun dnia: 31 stycznia 2013 - 18:58

[torq314]

Ej tam. Taka jest szczera dyskusja z fanbojem

Ja piszę uczciwie i poważnie, nie owijam ale też nie czepiam się. Czuję niedosyt i rozważam granie dalej.

Ciekawe czy w drugą stronę masz podobną przestrzeń do dyskusji, znaczy czy Skajrima skończyłeś. Ja w tej chwili mam tę przewagę że skończyłem obie.

[Schrodinger]

Ja w tej chwili mam tą przewagę że nie skończyłem Skajrima bo mi się znudził, a nie muszę grać na siłę w gierki jak co niektórzy ale gdy grałem chwaliłem, handluj z tym

Zresztą porównujesz grę z 2007 do tej z 2012 ... :muskrozjebany:

[Nexus]

U mnie nieco inaczej - ME1 nawet mnie wciągnął i gra z czasem mi się spodobała a postacie i historia zaczęły mieć sens.

Z kolei im dalej w ME2 tym mniej mi się chciało w to grać i tym bardziej brakowało mi otwartych planet, dużych przestrzeni i zwartej fabuły.

[torq314]

Zresztą porównujesz grę z 2007 do tej z 2011 .. :muskrozjebany:

To samo napisałem przeca, że moja krytyczna ocena wynika po części z tego że to jest kilkuletnia gra, w domyśle - wtedy oceniałbym ją lepiej.

[cwany-lis]

problem tkwi w tym, że Torq po raz drugi padł ofiarą hajpu pamiętam jaki dym był gdy czytał Grę o Tron, tyle się nasłuchał jakaż to cudowna lektura a potem musiał skonfrontować swoje kryteria znakomitej książki z 800 stronicową historią o dzifkach, bękartach i smokach

z ME jest podobnie

[Schrodinger]

E tam mi hajpwali wszyscy me1, greo tron czy hyperiona i wszystko bylo osom. Torq ciezki jest

[torq314]

Dlatego profilaktycznie NIE czytam niczego co piszesz o Hyperionie. Chcę to przeczytać i chcę żeby mi się SPODOBAŁO.

[lukaszSA]

Akurat jestem wstanie zgodzić się w jednym z torqiem. Mass Effect 1 jest najsłabiej napisaną częścią z trylogii. Owszem główny wątek może i ma najciekawszy, ale narracja czy postacie są o wiele gorsze, niż w następnych częściach.

Musisz zagrać w dwójkę. Tam masz głębokich bohaterów i misje związane z ich historiami (na tym się praktycznie cała gra opiera).

A co do Sheparda, to już kiedyś mówiłem - dopiero w trójce jest on człowiekiem, wcześniej to typowy bohater idealista/renegat, żadnej głębi.

[torq314]

Dwójka to też 15h?

[Godot]

6-7. Max. Serio w 15 godzin skończyłeś jedynkę?

[Druciak]

Mi dwójka zajęła 25h, a trójka 28h, z wszystkimi questami itp.
więc 6-7h to chyba na easy i aby do przodu główny wątek.

Ten post był edytowany przez Druciak dnia: 31 stycznia 2013 - 20:42