149 odpowiedzi na ten temat

[Cudak]

W dodatku jeden ma murzyno-penisa w avatarze.

[Inuki]

Widziałem, że w sklepiku PSS ukazał się zestaw minigierek (Bentley’s Hack Pack), ktoś wie co to dokładnie jest? To te same minigierki, które będą w pełnej wersji "Thieves In Time", czy jakaś osobna, rozszerzona wersja? Wygląda to bardzo fajnie, ale nie chcę dwa razy kupować tego samego.

[Spuczan]

Pograłem sobie właśnie w to demko. Gierka jest M-E-G-A-G-R-Y-W-A-L-N-A! Bardzo dawno nie grałem w takie cudo. Wszystkie trzy "poziomy" dostępne w demku oczarowały mnie cudowną grafiką i olbrzymimi pokładami fantastycznych rozwiązań. Skradanie, wykradanie monet przeciwnikom, walka, elementy platformowe oraz hakowanie stoi na najwyższym możliwym poziomie. Gierka z miejsca wskoczyła do musthave'ów na najbliższy miesiąc. Z tego co mogłem zaobserwować historia też zapowiada się fajnie. Prawdziwa perełka!

[BeSOS]

Tez obadalem demko i jest bardzo fajnie, ale troche przycina animka a gra na pierwszy rzut oka jakos nie masakruje remake'ow w HD z PS2...tzn nie ma nawet mowy o przeskoku graficznym jaki zaliczyly Raczety. Moze inne levele wypadaja lepiej. Jak bedzie cena rozsadna na PSN to lykne a jak nie to poczekam az zejdzie do 80 zl, ewentualnie wrzuca ja do Plusa kiedystam.

[Spuczan]

Kolejna demówka po nowym DMC która wciągnęła mnie całkowicie i nie pozwala o sobie zapomnieć. Drugie podejście było równie przyjemne jak pierwsze. Świetni wrogowie, świetni bohaterowie i na pewno super fabuła to nie jedyne zalety na jakie można liczyć w tej grze. Jutro pewnie pogram sobie jeszcze w Sly'a bo twórcy udostępnili dość długi kawałek gierki.

Bardzo chętnie poznam tych bohaterów, dowiem się jak potoczą się losy tego romansu i co mnie czeka na końcu gry.

Ten post był edytowany przez Spuczan_ dnia: 23 lutego 2013 - 23:53

[Cudak]

ograłem sobie demko dwa razy, po angielsku i z polskim dubbingiem, który imo bardzo mocno daje radę i naprawdę minimalnie lepiej grało mi się w oryginalnym języku (pewnie z przyzwyczajenia po ograniu trylogii). gra wygląda ślicznie, stary dobry sly w nowej szacie. ten króciutki gameplay w starym stylu był miodny, szkoda, że nie dali jednego levelu albo urywka z podróży w czasie bo tam właśnie zaszły największe zmiany. jedyne co na minus przykuło moją uwagę to trochę wolniejsze ruchy szopa, troszkę inaczej (gorzej) mi się skakało niż w trylogii, ale to kwestia przyzwyczajenia. gierunia zapowiada się niesamowicie miodnie, ale bez hajpu i poczekam aż stanieje.

[Spuczan]

O zapomniałem sobie sprawdzić jago rodacy poradzili sobie z polonizacją.

[BeSOS]

Kolejna demówka po nowym DMC która wciągnęła mnie całkowicie i nie pozwala o sobie zapomnieć. Drugie podejście było równie przyjemne jak pierwsze. Świetni wrogowie, świetni bohaterowie i na pewno super fabuła to nie jedyne zalety na jakie można liczyć w tej grze. Jutro pewnie pogram sobie jeszcze w Sly'a bo twórcy udostępnili dość długi kawałek gierki.

Bardzo chętnie poznam tych bohaterów, dowiem się jak potoczą się losy tego romansu i co mnie czeka na końcu gry.

To jakis post sponsorowany czy jak ?

[Spuczan]

Tak. Dostałem za niego 2000 zł od twórców DMC i Sly'a.

Ten post był edytowany przez Spuczan_ dnia: 24 lutego 2013 - 13:04

[Schrodinger]

Wszystkie posty spuszczama wyglada tak samo

[Spuczan]

Sprawdziłem sobie polską wersję. Nie jest źle ale mogło być lepiej. Nie ograłem jeszcze Uncharted więc głos Boberka zupełnie mi nie przeszkadza. Głos Carmelity jest całkiem fajny. Za to głos Murraya i Bentleya nie przypadł mi do gustu. Ale tak jak pisałem nie jest aż tak źle żeby nie sprawdził sobie polskiej wersji jak kupię grę.

Demko nie zajmuje dużo czasu kiedy wiem co mam zrobić i skracam filmiki. Grałem chyba z 5 minut.

[ACZ]

informuje platynowe dzifki, ze platyna to 3/10.

[Cudak]

nie powiem, żebym był zaskoczony.

[Matt]

Świetny Sly - najlepszy z całej serii - niestresujący, łatwy i przyjemny w eksplorowaniu. Do zebrania całe tony collectables - butelki, skarby, monety, minigry, kieszonkowanie - jeśli ktoś lubi (a ktoś w ogóle nie lubi?) wygrzebywanie magicznych '100%', to tutaj jest roboty pod dostatkiem. Zarówno na PS3, jak i na Vicie naparzam w języku polskim - mam dość własnego niedouczenia i akcji typu 'niedosłyszałem / niedoczytałem'. Miło się w to gra, choć słysząc polskiego Bentleya i Murraya, automatycznie wracam skojarzeniami do wieczorynek dla dzieci o 19-tej. Graficzne różnice między PS3 i PSV są kosmiczne, choć z drugiej strony wersja PS3 waży 19GB, a PSV niespełna 3.2GB. W wersji przenośnej i tak jest dobrze - płynnie, bardzo kolorowo i przejrzyście w kwestii sterowania. Przenośny Sly nie trzyma stacjonarnych 60 klatek animacji na sekundę, ale poza Rayman Origins chyba niewiele gier (jeśli w ogóle któraś) osiągnęło ten poziom. Platynowi alfonsi (hi matt) cieszą się podwójnie, bo wersje na Vitę i PS3 mają dwie oddzielne listy trofeów, które bezczelnie kopiują się w lewo i prawo. Podobnie było w Motorstorm RC, Sound Shapes i MGS Collection - wystarczy zagrać raz, a wpadną dwie platyny Roboty w tej grze sporo, jak na zapracowanego tatuśka, ale cena super (dwie gry za niecałe 100 zł - w UK oczywiście) i łatwa platyna - żyć, nie umierać i grać!

[Schrodinger]

ile godzin na platyne?

[BeSOS]

Na pewno dasz rade,w koncu wokol tego kreci sie twoje zycie

[Schrodinger]

nom, szczególnie biorąc pod uwagę że w ostatnim roku chyba wbiłem jedną podwójną 

[Spuczan]

 Miło się w to gra, choć słysząc polskiego Bentleya i Murraya, automatycznie wracam skojarzeniami do wieczorynek dla dzieci o 19-tej. 

Miałem to samo.

 

Gierka cały czas czeka na zaliczenie bo świetnie się bawiłem z demkiem.

[Matt]

Kulturalnie rzecz ujmując - Sly Cooper: Thieves in Time rozje#%ny na 100% - co trudne nie było, ale przy nadgodzinach w robocie i małym dziecku przy nodze - cholernie czasochłonne Zgadzam się, że trudność platyny to jakieś 3/10 - najwięcej roboty miałem przy złotym pucharku '8-Bit Bentley Style' i brązowym 'Navigate Like Drake'. Złoty polegał na wbiciu high score we wszystkich sześciu automatach do gier, brązowy zaś na odpaleniu podręcznej mapy we wszystkich możliwych lokacjach. Gra jest objętościowo wielka, więc i lista lokacji jest długa - jeśli trophy Navigate Like Drake nie wyskoczyło po skończeniu zabawy, trzeba raz jeszcze, żmudnie przeczesywać wszystko od nowa. Pain in the ass

Graficznie wersje PS3 i PSV różnią się BAAARDZO, szkoda, że w przenośnym Cooperze nie udało się nawet utrzymać 60 klatek animacji na sekundę, bo wówczas odbiór gry znacznie by się poprawił. Widząc, jak ślicznie Sly 4 wygląda na PS3, wersję vitową odpalałem ostatecznie - w wannie, na muszli, na przerwie w robocie Źle to nie wygląda, ale poziomu Uncharted: Golden Abyss ta gra nie ma szans osiągnąć.

Zrobiłem kilka słabych fotek z PS Vita - zainteresowani mogą sprawdzić. Uwaga na spoilery.

Sly zbiera ukryte maski - w ogóle pełno tu skarbów, świecidełek, sejfów, butelek. Za zdobycie 50 masek (a te znajduje się najmozolniej) otrzymałem klucz ślusarski Ratcheta, a zamiast monet z przeciwników i ze skrzynek sypały się odtąd śruby


Za znalezienie wszystkiego, Sly dostaje prądownicę z inFamous Poza zmienionym wyglądem, niczym nie różni się od standardowej laski Sly'a.


Nie brakuje akcji z Assassin's Creed - niestety, na PS Vita wszystko dorysowuje się 3 metry przed ryjem Sly'a - na PS3 takie żywe miasta oglądane z góry robią dużo lepsze wrażenie.


Z bliska też niewielu przeciwników tu łazi - w przenośnej wersji ulice nie tętnią życiem.


Ale summa summarum podwójny dzban FTW!


Jeszcze tylko cycki od psycho mantisa w klubie platyny i można grę spokojnie wywalić z dysku. 19GB! Wielkie to w cholerę!

[Schrodinger]

To ile godzin mistrzu !?

[Matt]

Mistrzowi zajęło to miesiąc i siedemnaście dni

[Schrodinger]

Fciul a ile godzin gry panie?

[Matt]

Pewnie z 10. Nie ma zegara, nie powiem

[BeSOS]

Ogolnie jak oceniasz gre? Porownujac zarowno do starych czesci jakni obecnych standardow.

[Matt]

Dałbym mocne 7.5/10 - świetnie się w to gra, nawet po rozwaleniu odświeżonych ratchetów

[BeSOS]

to mało czyli raczety 10 letnie lepsze

[Matt]

Ratchetom w ogóle niewiele gier podskoczy. Dwójka i trójka są nie-do-sam-wiesz-czego-bania

[szczudel]

Jako, że wbiłem platyne to moge się podzielić opinia na temat tejze gry.

 

Początkowo myślałem o niej tylko jak o nabijaczu trofeów [cross trophies + 2xPlat] - ale po ograniu demka stwierdziłem, że może ta gra ma tez inne walory niż podwójne trofea . 

Bardzo długo się wstrzymywałem z zakupem bo sony robilo 12 swiątecznych przecen i myślałem, że się zalapie. Ostatecznie mi żona zrobiła prezent także mogłem sobie w to pograc wracajac do domu.

 

Początkowo planowałem zaczac grać na PSV a skończyc na PS3 - niestety 22GB [rozmiar gry z PSS] było zaporowe dla mojego obecnego neta. Gre skończyłem w całości na Vicie. Pewnie odpalę grę aby zobaczyc każdy świat w 3D ale na pewno nie będe w to juz 2 raz grał.

 

Zaczne od tego co mi się nie spodobało:

-Polski Dubbing - O ile J. Boberek jest swietnym podkladaczem głosów to nie moge go juz słuchać. Ile można? Ile jeszcze gier SCEP zdubinguje z jego udzialem? Tak samo reszta załogi - polskie dubbingi maja to do siebie, że aktorzy często brzmia bardzo sztucznie i nienaturalnie [Carmelita w polskiej wersji byla okropna :( ]. PSVitowa wersja gry nie pozwalala wybrac angielskiej sciezki jezykowej , wiec musiałem się z tym meczyc cała grę. Oczywiście dla dzieci i osób nie znających Angielskiego to plus - ale powinna byc mozliwośc wyboru orginalnej sciezki dzwiekowej - po co w takim razie mój plik z gra pozwalał wybrac ruski i jeszcze jakis język? JEsli oszczędzaja miejsce to po co mam dodatkowe 2 języki?

 

-Ilość znajdziek - Na mój gust to o 3 skarby per świat za duzo. Nie uzywałem żadnego guide'a do nich. Też zapomnialem że Vita ma jakis tam bajer AR i szukałem tego sam - troche mi to zeszło chyba więcej niz przejście samej historii [uwzgledniając butelki, maski, skarby].

 

-Kamera - Czasem sie blokowała lub głupio gubiła [szczególnie przy naskakiwaniu na maszty/drzewa - "trampoliny"].

 

Podobała mi się cała reszta. Swietna lekka i przyjemna gra. Nie grałem w platformówki od czasu 1 Spyro the dragon z PSX. Na PS3 zagrałem w pierwszego Jaka i teraz Sly'a - fajnie tak sobie po prostu poskakać . Jakby gra świetna nie była to nie mam ochoty na kolekcje HD pierwszych 3 części. Za to bardzo kusi mnie Ratchet & Clank HD. Po przygodzie w 4for1 strasznie chciałbym poznac jak ewoluowała seria [plus ktos tu wcześniej wspominał, że do Ratcheta niewiele platformówek ma start]

[nole]

Nie ma w tej chwili nawet planów na kontynuację na PS4.    

Sanzaru Games na fejsbuku:

“While we, like you, dearly love the Cooper gang, we are not currently working with PlayStation on a project and there are no plans to work on another Sly Cooper title.” 

[Dixi]

Sanzaru nie robi, ale może ktoś inny klepie