The Legend of Zelda: Breath of the Wild
#3001 Napisany 25 lutego 2018 - 18:11
#3002 Napisany 25 lutego 2018 - 18:13
Nie tłumacz się, jesteś drugi po Kaxim, który z tym przesadza
Kazuo chyba już dawno nie ruchałeś, że czepiasz
się takich pierdół
Chyba trafiłeś w sedno.
#3003 Napisany 25 lutego 2018 - 18:15
#3004 Napisany 25 lutego 2018 - 19:24
#3005 Napisany 25 lutego 2018 - 19:28
Celem języka jest przekazywanie informacji. Jeśli informacja dociera do odbiorców, to znaczy że język spełnia swoją rolę.
Spuszczanie się nad poszczególnymi słowami to już perwersja. Beka z wojowniczych filologów
#3006 Napisany 25 lutego 2018 - 19:40
Ciekawe, że nigdy tego nie napisałeś żadnemu gramatycznemu naziolowi na forum.
#3007 Napisany 25 lutego 2018 - 19:45
Jeśli błąd utrudnia zrozumienie wypowiedzi to słusznie jest wypominany
#3008 Napisany 25 lutego 2018 - 19:53
Zgadzam siem w stó procentah, najwarznieże rzeby pżekaz doszetł do odbiorcuw.
#3009 Napisany 25 lutego 2018 - 20:15
#3010 Napisany 04 marca 2018 - 00:35
Urodzinowy obrazek od Nintendo
#3011 Napisany 04 marca 2018 - 00:50
I jeszcze wiele innych (w tym i takie, które krępowałbym się tu wrzucać ).
#3012 Napisany 04 marca 2018 - 00:58
Słabe
#3013 Napisany 04 marca 2018 - 09:27
Arcik dziadowski. BTW gram sobie 2nd run i znalazłem już ze 4 światynie których nie odkryłem za pierwszym razem, jakiś giant bumerang, którego nie widziałem za pierwszym razem i stajnię, której nie znalazłem za pierwszym razem. Tak to można grać w Hero Mode. No i ten gameplay, jezu jakie to jest dobre...
Cieszę się, że nie przegiąłem za pierwszym razem i nie katowałem gierki do przesytu. Teraz wizja nowych itemków dlc i wyższego poziomu trudności sprawia, że gra się bez odczucia że to wszystko już widziałem, a jak się okazuje cały czas sporo rzeczy potrafi zaskoczyć. Hero Mode wprowadza jakieś zmiany oprócz trudności? Widziałem lynela koło świątyni (sraczka w gaciach, ja jeszcze żadnego nie zabiłem nawet za pierwszym przejściem :lama mode on:), plus są te potworki na balonach. Ale są jacyś zupełnie nowi wrogowie? Czy to już by było dla N zbyt ambitne?
#3014 Napisany 04 marca 2018 - 10:29
Oczywiście że nie ma
#3015 Napisany 04 marca 2018 - 14:34
#3016 Napisany 04 marca 2018 - 23:11
#3017 Napisany 05 marca 2018 - 08:14
Akurat ostatni boss był super. Coś czego się nie spodziewałem ale chętnie wziąłem w tym udział
#3018 Napisany 24 marca 2018 - 23:15
Kilka godzin za mną. Mimo, że to moja pierwsza Zelda (zero doświadczenia, nigdy nie było mi z tą serią po drodze) to bez szczypania się od razu cisnę na Master mode, najwyżej będę później płakał. Pierwsze 4 shrine'y pękły jednak szybciutko i w miarę bezproblemowo, teraz śmigam sobie już po otwartym świecie, dorobiłem się nowych ciuszków (na początku biegałem w tej czerwonej koszulce z logiem Switcha ) i nawet znalazłem tego dziwnego babiszona, który ulepsza statystyki. Dzieje się.
Ogrom świata przytłacza, a questów nawalone mam tyle, że w poniedziałek chyba wleci jakieś dłuższe L4. Nie jestem fanem wielkich przestrzeni, ale muszę przyznać, że ktoś tu odwalił kawał dobrej roboty, w przeciwieństwie do takiego Horizon tutaj czuć, że świat żyje, wiele elementów jest ruchomych, zniszczalnych, wszędzie biegają albo latają jakieś zwierzaki, co rusz napotykamy przeciwników tudzież NPCów, no i co najważniejsze - nie jesteśmy z każdej strony ograniczani sztucznymi blokadami. W Horajzonie mimo, że też biegałem po dużych miejscówkach to czułem się jak w klatce, lokacje wydawały się sztuczne i ograniczone, tutaj tak nie jest. Rozwala mnie, że na każdą górę, na każde drzewo albo nawet drewnianą chatkę można bez problemu się wdrapać (o ile starczy staminy oczywiście), to jest prawdziwa swoboda, a nie jakaś iluzja z UbiCrapów. Same lokacje są śliczne, kolorowe i zróżnicowane, bardzo pozytywne wrażenie robią również warunki pogodowe, które nie tylko cieszą wizualnie, ale też mają wpływ na gameplay (nieźle się zdziwiłem jak podczas deszczu Link nagle zaczął się zsuwać po mokrej skale). No ok, wykreowany świat to jedno, ale to co robi nawet większe wrażenie to obowiązujące w nim zasady fizyki. Spychanie głazów, które eleganckim torem staczają się na przeciwników, rąbanie drzew, które cięte pod odpowiednim kątem pozwolą nam przedostać się nad rozpadliną, wiatr rozprzestrzeniający ogień na podpalonej trawie, albo nawet możliwość usmażenia sobie jedzenia przy ognisku i to nie klikając jakąś komendę tylko po prostu wrzucając żarcie w ogień. Dzięki temu wszystkiemu baśniowe Hyrule jest nawet bardziej wiarygodne niż te pseudo-realistyczne światy z Asasynów albo innych Far Krajów.
Jednak, żeby nie było zbyt pięknie to muszę też trochę ponarzekać (zaraz się zacznie, że jęczę i mam sp*erdalać, w końcu o Zeldzie nie można powiedzieć złego słowa ). To co strasznie niszczy mi przyjemność z grania to psujące się bronie i to psujące się po zaledwie kilku machnięciach. Nie jest to dla mnie wielkie zaskoczenie, czytałem już wcześniej, że to taki gameplay'owy "ficzer", ale nie sądziłem, że jest aż tak źle. Bronie niszczą się momentalnie, a przeciwnicy chłoną ciosy jak gąbka, w dodatku na hardzie błyskawicznie regenerują sobie zdrowie, więc można od razu zapomnieć o machaniu mieczykiem i skupić się tylko na rzucaniu bombami i spychaniu przeciwników w przepaść, co zresztą do przyjemnych zadań nie należy. No, ale jak ktoś lubi grać w bombermana to spoko. Kiedy jednak już dochodzi do starcia z użyciem broni białej (ostateczność) to zbyt kolorowo też nie jest. Broń boże nie wymagam od Zeldy systemu walki rodem z DMC czy z Dark Souls, ale to co tu jest to i tak niesamowita bieda. Machanie żelastwem jest turbo-drętwe, Link rusza się jak mucha w smole, a system uników praktycznie nie istnieje, mogliby dać chociaż jakieś turlanie albo szybkiego dasha, zwłaszcza że przeciwnicy uwielbiają atakować w grupach i zachodzić z kilku różnych stron. Jak na grę, w której do walk dochodzi co chwilę to system walki powinien być bardziej dopracowany, albo chociaż mogli zrezygnować ze zniszczalnego ekwipunku. Na co to komu? Jakie spełnia zadanie poza tym, że wk*rwia? Kompletnie niepotrzebna rzecz. Sterowanie też pozostawia sporo do życzenia, poruszanie się po menusach sprawia niemalże fizyczny ból przez okropnie rozpisaną klawiszologię (np. zakładki w opcjach zmieniamy na zmianę: strzałkami, triggerami i analogami... naprawdę nie dało się tego uprościć?), o elementach platformowych już nie wspomnę, bo nie chcę się pastwić nad biednym Linkiem, który nie potrafi skoczyć dalej niż na pół metra, a kierunki zmienia gorzej niż słabo naoliwiona maszyna. No, to by było na tyle jeżeli chodzi o moje zrzędzenie, już sobie idę
Ogólnie pomijając babole z poprzedniego akapitu to wrażenia z grania są jak najbardziej pozytywne i większość rzeczy mi się podoba. Przygoda zapowiada się syto, na wiele godzin i już dostaję gęsiej skórki na samą myśl o odkrywaniu kolejnych lokacji, czelendżach które czekają na mnie w świątyniach no i oczywiście o ratowaniu Zeldy takiej przygody było mi trzeba.
#3019 Napisany 24 marca 2018 - 23:35
Ten post był edytowany przez funditto dnia: 24 marca 2018 - 23:37
#3020 Napisany 25 marca 2018 - 00:00
#3021 Napisany 25 marca 2018 - 02:53
Wolałbym kilka rodzajów broni albo nawet jedną, ale taką, która by wytrzymała do końca gry. Ogólnie widzę, że jest już trochę lepiej, co lepsze szabelki starczają na więcej niż 3 machnięcia, chociaż zdarza się też, że trafiam na przeciwników na których muszę zużyć nawet ze 3 bronie, żeby padli (przed chwilą w jednej świątyni straciłem wszystkie na jakiegoś robota). Może taka specyfika master mode. Enyłej gra się coraz lepiej, przede wszystkim przygoda jest świetnie wyważona: eksploracja, walki i łamigłówkowe dungeony są w idealnych proporcjach, odkrywanie nowych lokacji uzależnia, a rozwijanie Linka sprawia sporo frajdy.
#3022 Napisany 25 marca 2018 - 03:31
#3023 Napisany 25 marca 2018 - 05:24
#3024 Napisany 25 marca 2018 - 09:25
#3025 Napisany 25 marca 2018 - 09:29
#3026 Napisany 25 marca 2018 - 09:32
#3027 Napisany 25 marca 2018 - 09:49
#3028 Napisany 25 marca 2018 - 10:11
#3029 Napisany 25 marca 2018 - 10:52
Pod X jest unik (dobry timing daje okienko na wbicie dmg), pod A zbicie ataku tarczą, a pod B sprint (tak tylko mówię, bo słyszałem o takich co dowiedzieli się po 80 godzinach gry ).
Nic dziwnego, że nie wiedzieli, w końcu gra bardzo oszczędnie dawkuje jakiekolwiek informacje (nie uznaje tego za plus, powinien być porządny tutorial). Sam o tych unikach dowiedziałem się dopiero walcząc z robotem w świątyni.
Ale na zwykłego mobka raczej nie marnuje się trzech. Granie na początku na master mode jest pomyłką imo. Zamiast odkrywać świat i bawić się nim będzie się użerał z mobkami i szukał patyków.
Na początku bardzo się irytowałem, ale już jest lepiej, nauczyłem się posługiwać bombami w taki sposób, że jak tylko jest taka możliwość, to zawsze zrzucam przeciwników w przepaść albo do wody, a jak nie da rady, to na takie sytuacje oszczędzam łuk / lepsze miecze. Bałem się, że na normalu będzie zbyt łatwo, więc od razu rzuciłem się na harda, samo zwiedzanie lokacji bez żadnego wyzwania to dla mnie żadna zabawa. Poza tym gry z otwartym światem mają to do siebie, że jak zrobi się zbyt ciężko, to można tymczasowo olać miejscówkę, ulepszyć swojego bohatera i wrócić tam z lepszym sprzętem.
#3030 Napisany 25 marca 2018 - 11:06
Inne z tagami:
Giereczki wideo dla dzieci →
Oldschool →
In The HuntRozpoczęte przez Tawotnica , 20 kwi 2024 Irem, Arcade, Saturn, PS1, PS4 i 2 więcej... |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Multiplatformy →
SteamWorld Heist 2Rozpoczęte przez ACZ , 17 kwi 2024 Image & Form, PS5, PS4, XSX, XSS i 3 więcej... |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Multiplatformy →
HolstinRozpoczęte przez ACZ , 24 mar 2024 Sonka, PS5, XSX, XSS, Switch, PC |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Nintendo Switch →
Mario vs. Donkey KongRozpoczęte przez Tawotnica , 12 mar 2024 NST, Nintendo, Switch |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Nintendo Switch →
9 Years of ShadowsRozpoczęte przez Tawotnica , 06 mar 2024 Halberd Studios, Freedom Games i 2 więcej... |
|
|