Skocz do zawartości

Zdjęcie

The Legend of Zelda: Breath of the Wild

GOTY 2017 Nintendo WiiU Switch

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
3327 odpowiedzi na ten temat

#61 fingus Napisany 17 sierpnia 2012 - 10:20

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Wreszcie rozumiem, czemu SS podobała mi się już za pierwszy razem - jestem słabym graczem i dostawałem po dupsku nawet w tym "tutorialu gdzie nie da się zginąć", co zmuszało mnie do rozwijania sprzętu i kombinowania w walce. :hihi:
Ale zdecydowanie popieram dodanie trybu "hard" dostępnego od samego początku.
  • 0

#62 torq314 Napisany 17 sierpnia 2012 - 10:40

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 492 Postów:

Dlaczego? Bo w końcu rozgrywka stała się wymagająca, a zabić może i zwykły bogoblin. Dzięki temu walczy się z duszą na ramieniu. Dopiero teraz system walki "zaklikał" i mimo kilkunastu zgonów, a może dzięki nim walka z Girahimem nabrała rumieńców. Dopiero zaklikał też sam świat. Kiedy każda walka jest wyzwaniem, konieczne są potiony, dobrze dobrany i dopasiony ekwipunek.


gruby, NAPRAWDĘ powinieneś zagrać w Demons Souls / Dark Souls. zachwycasz się nad czymś, co tam jest esencją gameplayu.
  • 0

#63 BeSOS Napisany 17 sierpnia 2012 - 14:25

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
A ja nie kumam Gruby bo piszesz jakby problemw m SS był poziom trudności tylko i wyłącznie. A z tego co pamietam jechałeś po wielu innych elementach...
Druga sprawa nie wiem jak możne przelecieć przez tą grę....sorry, na Zeldy czeka się srednio 4 lata więc jak już ląduje w czytniku to wręcz nie wypada potraktować jej w ten sposób - trzeba sie delektować, sączyć rozkosz. Mi przejście SS zajeło 60h, z questami, zbieractwem, chłonięciem klimatu. Tutaj wszystko jest na najwyższym poziomie, zero bugów (poza jednym słynnym :hihi:), design leveli dopiety na ostatni guzik, postacie urocze, questy fajne, muzyka wpadająca w ucho, uroki świata wylewające się z ekranu - i tylko grając w gry AAA Nintendo czuję, ze tutaj wszystko jest tworzone z pasją i dokładnością w najmniejszym detalu. SS IMO od świetności powstrzymała tylko architektura Wii, gdyby konsola była mocniejsza z pewnością uważałbym ją za grę równie wybitną co WW czy dwójca z N64.
I nieczesto zdarzaja się gry na 60h gdzie znużenie nie dopada w zasadzie przez cała gre. Jasne, kwestia gustu, nie wszystkie elementy SS sa uniwersalne, najwyraźniej ja jestem szczęściarzem i mnie SS zadowoliła w 100%, ba, byłem pewien, ze mnie zawiedzie więc moje zaskoczenie było tym wieksze :)

W serii jest wiele do poprawienia, bez dwóch zdań, ale jeśli o mnie chodzi poziom trudności powinien być podniesiony tylko na tyle, aby restartowanie jakiś sekcji nie wchodziło ludziom w krew, Zelda to nie NG czy Dark Souls gdzie walka z poziomem trudności daję połowę satysfakcji. Bossowie są za łatwi, true, ale zwykli przeciwnicy powinni być tylko przeszkadzajkami a nie przeszkodami, Zelda to nie slasher.
  • 0

#64 gruby Napisany 17 sierpnia 2012 - 15:45

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
Nie tylko poziom trudności, dalej jest tu dużo mielizn, które mnie drażnią. Ale sam gameplay i świat doceniam teraz. Fi nigdy nie docenię, recyklingu plansz również. :) Wiem, że Zelda to nie slasher, ale jeżeli w rdzeniu rozgrywki masz rozwój ekwipunku, to on musi być po coś. Po cholerę upgradować tarczę, skoro można grać z samym mieczem (tak przeszedłem 90% SS za pierwszym podejściem). Po co używać potionów? Po co zarabiać rupie, skoro nie można kupić absolutnie nic przydatnego? Dopiero teraz ta motywacja się pojawiła u mnie.

Może byłem zbyt nagrzany na SS i chciałem za wszelką cenę jak najszybciej ją skończyć, zobaczyć słynne zakończenie itd. Niestety jestem dość niecierpliwy :) Dlatego jestem bardzo zadowolony, że teraz na spokojnie odkrywam tą grę na nowo i podoba mi się to bardzo, głównie dlatego, że nie musze wydawać kasy na nowe gry, tylko mam frajdę z tej, co już kupiłem! :)
  • 0

#65 BeSOS Napisany 17 sierpnia 2012 - 15:51

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
Fabula w ss jeat najgorsza ze wszywtkich zeld imo i nie twierdze ze jest na plus ake gameplay imo jest przyzwoitty namet pomimo recyclingu chc moze to byc postrzegane jako niepotrzebne wydluzanie gry.
  • 0

#66 Likensmart Napisany 17 sierpnia 2012 - 15:55

Likensmart

    Sub-Zero

  • Forumowicze
  • 618 Postów:
Nie obraziłbym się na spin-off w postaci slashera. Musiałby być jednak tworzony przez inny team z doświadczeniem w tej kwestii.
  • 0

#67 gruby Napisany 17 sierpnia 2012 - 15:56

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
NIe, nie i jeszcze raz nie. Zrobią spinofa, to na pełnoprawną Zeldę trzeba będzie czakać dekadę. Niech siekają pełnoprawne części, slaszerów na rynku są miliony.
  • 0

#68 fingus Napisany 17 sierpnia 2012 - 16:04

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
+1
Dopuszczam ewolucję serii, ale niech nie wygłupiają się z jakimś badziewiem. Link's Crossbow Training wystarczy. :fp:
Ale i tak Nintendo zrobi swoje i postara się, by jak najbardziej Zeldę spaprać exploitowaniem interfejsowych możliwości nowej konsoli. :why: Bardzo mi się nie podoba, że Nintendo starają się być tak bardzo sprzętowi i przez te ich techniczne "innowacje" cierpią gry. :sadcf:
  • 0

#69 BeSOS Napisany 17 sierpnia 2012 - 16:04

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
Ja jedynie moglbym zobaczyc zelde od retro ale to chyba pobozne zyczenie :)
A co do slashowqbia w zeldzie to nie widze problemu zeby rozbudowac ten element w grze bo mashowanie A przez cala gre jest slabe. W niczym by to nie przeszkadzalo przeciez.
  • 0

#70 Likensmart Napisany 17 sierpnia 2012 - 16:13

Likensmart

    Sub-Zero

  • Forumowicze
  • 618 Postów:
Powinni rozwinąć system walki i dodać więcej akcji, zamiast tych nudnych zagadek.
ST to dobry przykład, jak chcę zagrać w coś pokroju Laytona czy inny puzzle game to w niego gram, nie wciskajcie mi tego do Zeld.
  • 0

#71 fingus Napisany 17 sierpnia 2012 - 16:37

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
A jak ktoś chce grać w gry pokroju God of Wara, to niech gra w God of Wara. :foch: Zelda to zagadki, zwykli wrogowie to mniej lub bardziej natrętne przeszkadzajki, natomiast przy bossach trzeba raczej kombinować niż mashować przyciski. I tak ma być. Slasherów, jak napisał gruby, jest od pyty, nie trzeba kolejnego, tyle że z dzieciakiem w zielonym kostiumiku. Jak się komuś to nie podoba, to niech nie gra w Zeldę, tylko te inne gry. A takich gier action-adventure z nastawieniem na zagadki to ile masz? Ja ostatnio złapałem się za ICO i cieszyłem jak dziecko, bo takie gry już teraz w ogóle nie wychodzą. Niech więc lepiej Zelda będzie tym ostatnim bastionem labiryntowych zagadek, niż miałaby się stać jeszcze jednym w długiej kolejce erpegów lub button-masherów. :sadcf:
Niniejszym uroczyście oświadczam: w momecie, gdy z Zeldy zniknie przesuwanie skrzynek, przestaję w nią grać. :no:
  • 0

#72 Tawotnica Napisany 17 sierpnia 2012 - 17:26

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

Nie obraziłbym się na spin-off w postaci slashera. Musiałby być jednak tworzony przez inny team z doświadczeniem w tej kwestii.


Team Ninja :gusta:
  • 0

#73 Likensmart Napisany 17 sierpnia 2012 - 17:27

Likensmart

    Sub-Zero

  • Forumowicze
  • 618 Postów:
Zelda nie zaczynała na zagadkach. Pierwsze 2 części stawiały bardziej na walkę i eksplorację świata. W kolejnych było to rozłożone po równo. Potem pojawiły się Oracle, gdzie jedna stawiała na walkę, druga na zagadki, ale też nie było to przesadzone. Gdzieś tak od PH eksploracja zaczynała się zmniejszać, świat kurczyć, a zagadki zaczęły bardziej dominować. Nie tędy droga.
  • 0

#74 fingus Napisany 17 sierpnia 2012 - 17:34

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
A ja zaczynałem od Okaryny i nie muszę oglądać się na zamierzchłą przeszłość. :yao: Stosunek zagadek do walki w SS mi odpowiadał. No, może poza tym, że mogłoby być nieco więcej zagadek. :yao:
  • 0

#75 torq314 Napisany 17 sierpnia 2012 - 17:50

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 492 Postów:

mogłoby być nieco więcej zagadek. :yao:


"nieco", ładnie powiedziane. ta gra stoi fruwaniem na ptaku w tę i z powrotem i siekaniem ciągle tych samych goblinów (z wyjątkiem tych z prądem).

zagadki jeśli są to są jedne ze słabszych w serii.

przykładowo, jak się dostaje źuka, to wiadomo że od teraz wszystko będzie na żuku oparte. że będą słicze pochowane GDZIEŚ. cała zabawa polega na fruwaniu żukiem we wszystkie dziury na zasadzie "po kolei, od prawej". zero w tym kreatywności, raczej, jak w starych słabych przygodówkach, "próbowanie wszystkiego na wszystkim".

drugi, mnie bardzo dołujący rodzaj "zagadki", to jest robienie czegoś na czas. to nic że ja WIEM jak to zrobić, to by było zbyt oczywiste. a że brakuje pomysłu, to się istniejący pomysł obejmuje w ramę, "ha! ale zrób to w minutę!".

słabe.

albo kiedyś mniej mi to przeszkadzało albo nie było to aż tak nachalne. nie przypominam sobie w Link to the Past czy w Minishach żebym co parę kroków robił jakieś czasówki.

mi najbardziej zawsze imponowały "environmental puzzles", takie oparte na modyfikowaniu otoczenia. coś w stylu wagoników, akurat w Minishach i w SS ten motyw był fajny. coś przestaw, coś przełącz, coś się otworzy, gdzieś idź. Świątynie w Ocarynie miały tych momentów na pęczki i to jest super fajne.


  • 0

#76 Godot Napisany 17 sierpnia 2012 - 18:00

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
Marudzisz
  • 0

#77 Tawotnica Napisany 17 sierpnia 2012 - 18:02

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

przykładowo, jak się dostaje źuka, to wiadomo że od teraz wszystko będzie na żuku oparte.


Przecież w każdej Zeldzie jest tak, że item który zdobywamy w danym dungeonie wykorzystujemy potem w zagadkach i przeciwko bossowi.
  • 0

#78 torq314 Napisany 17 sierpnia 2012 - 18:35

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 492 Postów:

Przecież w każdej Zeldzie jest tak, że item który zdobywamy w danym dungeonie wykorzystujemy potem w zagadkach i przeciwko bossowi.


źle się wyraziłem, więc źle jestem zrozumiany.

to oczywiste co piszesz, ale nie jest dobrze, jeśli nowy przedmiot oznacza, że stare stają się bezużyteczne. a w SS to doskwiera dotkliwiej niż w innych Zeldach.

Marudzisz


dyskutuję, używam argumentów. jak też Ci się nazbierają, to wróć z paroma.
  • 0

#79 Kaxi Napisany 17 sierpnia 2012 - 20:28

Kaxi

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 14 161 Postów:
Oczywiście, że źle jest gdy po zdobyciu przedmiotu reszta jest bezuzyteczna, z drugiej jet dośc sensowne i typowe dla Zeldy ze tuz po jego zdobyciu glownie z niego korzystasz, po to, by gracz się nauczył z niego korzystać i go przyswoił. Zawsze na to zwracam uwagę i choc nie mam danych statystycznych pod ręką, to zapamietalem SS jako całkiem dobrą pod tym (mieszania przedmiotów) względem - wydaje mi sie ze OoT byla pod tym wzgledem bardziej schematyczna. SS dzieki temu ze ma zagadki tez przed swiatyniami, duzo wiecej zongluje przedmiotami.

Dlatego wydaje mi sie, ze sie po prostu zrobiles bardziej wybredny, bo akurat SS dla mnie tutaj daje radę. W TP spinner byl praktcyznie niewykorzystany poza swiatynią, w OoT malo tez sie korzystalo z tego wszechwidzacego oka.
  • 0

#80 Godot Napisany 17 sierpnia 2012 - 20:39

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
Akurat gram w SS i mam podobne odczucia jak Kox. Nawet byłem zaskoczony, że stare przedmioty są tak użyteczne. Poza procą używam wszystkich
  • 0

#81 BeSOS Napisany 17 sierpnia 2012 - 20:51

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
W rzeczy samej, pod tym wzgledem SS jest przemyslana.
Ale do najlepszych gier tej genery jej duzo brakuje w moim odczuciu. Gra ma to szczescie ze ma w sobie to cos ze czulem sie znow jak 10 latek grajacy w OOT :) Moze nie bylo az takiego wow factora ale tylko Zeldy i Mariany od wewnetrznych studiów N sa w stanie takie wspomnienia ożywić :)))
  • 0

#82 torq314 Napisany 17 sierpnia 2012 - 21:00

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 492 Postów:
ale przyznajcie że potencjał jest trochę jakby niewykorzystany.

ten odkurzacz. świątynia jest super. wiatraczki, fruwanie, zagadki, coś się dzieje.

po czym poza świątynią, rola odkurzacza sprowadza się do usuwacza górek piachu. zero pomysłowości. od razu taką górkę widać i od razu wiadomo co z nią zrobić.
żuk - nosi bomby, fajne, ale różne rzeczy mógłby nosić i sporo fajnych zagadek można na tym oprzeć.

ja rozumiem hołd tradycji, ale takie Mario 3DS naprawdę NIE powiela pomysłów, czuć świeżość designu poziomów. tym łatwiej jest to wyobrazić sobie w zeldzie.
  • 0

#83 BeSOS Napisany 17 sierpnia 2012 - 21:11

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
No ok ale kurcze jak dla mnie tutaj co chwila był nowy pomysł - każdy dungeon to w zasadzie nowy mechanizm - krytształy czasu, kolejka górska, statek, odkurzacz do piachu - w żadnej Zelddzie nie bylo takiego wachlarza atrakcji - wczesniej miałes dungeony i questy (albo ich brak jak w TP :hihi:) - moze torq przejadła cis ie formuła Zeld bo ta faktycznie ejst imo na wyczerpaniu od TP conajmniej i dlatego SS Ci nie podeszła bo imo tak patrzac chlodnym okiem to jest naprawde co robic w tej części, choc nieststy duża zasługa tutaj backtrackingu i fetch questów.
  • 0

#84 torq314 Napisany 17 sierpnia 2012 - 21:17

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 492 Postów:

to jest naprawde co robic w tej części


tego nie podważam. w swojej krytyce skupiałem się na braku odkrywczości, na ciągłym wrażeniu "been there, done that".

ta pustynia w części z wagonikami jest na przykład całkiem fajna, gdyby nie to że od razu czułem się jak w Minish cap, to samo z Gust Jarem. itd. itp. do tego co chwila te czasówki, bossowie niby oryginalni, ale co trzecia walka to ten pedzio.

obiecuję natomiast, że zmęczę to do końca niedługo. byłoby też nieuczciwe, gdybym to teraz, tak blisko końca, zakopał na zawsze.

moze torq przejadła cis ie formuła Zeld


może :(
  • 0

#85 Kaxi Napisany 17 sierpnia 2012 - 21:21

Kaxi

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 14 161 Postów:
Czasówki? Jesli masz na mysli Silent Realm, to po dobrym pol roku od skonczenia gry wspominam je chyba najmilej :D Nowy, bardziej wygimnastykowany Link + naprawde wymagajacy design miejscowek (bez udzialu przedmiotow) bardzo mi podszedł. Sam jestem zaskoczony, myslalem ze znienawidze te sekcje, a teraz mi ich brakuje w D II ;)
  • 0

#86 gruby Napisany 17 sierpnia 2012 - 21:27

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
Silent Realm dla mnie był niesamowicie orzeźwiającym elementem. Nie wspominając o fantastycznym, sennym klimacie.
  • 0

#87 torq314 Napisany 17 sierpnia 2012 - 22:02

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 492 Postów:
ja nie lubię w grach takich elementów, które z definicji trzeba powtarzać wiele razy.
nawet Dark Souls, paradoksalnie, taki nie jest, bo jak ktoś BARDZO uważa i ma skila to w teorii może przejść to za pierwszym razem.

a tu - nie ma bata, trzeba co najmniej ze dwa podejścia zrobić, a w praktyce więcej, żeby właściwą trasę wykombinować. bodaj na pustyni miałem taki kłopot że jednego dżinksa nie mogłem znaleźć i próbowałem chyba z 5 razy bez sensu, robiąc ciągle ten sam błąd. to są takie chwile bezsilności gamingowej, wiesz że robisz wszystko dobrze, ale gra wie lepiej.
  • 0

#88 BeSOS Napisany 17 sierpnia 2012 - 22:07

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
Mi sie niezbyt akurat podobal i troce sie tych sekcji balem, olo.
Podobalo mi sie np wprowadzenie do gry staminy, mala rzecz a troche odswiezyla tu i owdzie.
  • 0

#89 lukaszSA Napisany 17 sierpnia 2012 - 22:50

lukaszSA

    Overall expert

  • Forumowicze
  • 28 953 Postów:

a tu - nie ma bata, trzeba co najmniej ze dwa podejścia zrobić, a w praktyce więcej, żeby właściwą trasę wykombinować

Nie prawda. Tylko jeden z Silent Realmów (ostatni) nie wyszedł mi za pierwszym razem z powodu wybrania złej drogi. Na pustyni nie wyszło mi za pierwszym razem z mojej winy - sam wszedłem w jednego ze strażników.
  • 0

#90 Kaxi Napisany 17 sierpnia 2012 - 23:04

Kaxi

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 14 161 Postów:
Za to ten dreszczyk adrenaliny, gdy na pustyni przesuwales wózeczki a trujaca woda sie podnosila i opadala - taki maly, ale jeden z bardziej ekscytujących momentow ;) w sumie dochodze do wniosku ze te fragmenty tak mi sie podobaly, bo byly/sprawialy wrazenie trudnych, wiec moze rzeczywiscie z ogolnym poziomem trudnosci jest cos nie tak.
  • 0



Inne z tagami: