Darkworks to relatywnie mało znana ekipa deweloperów, kojarzona głównie z Alone in the Dark: The New Nightmare, Cold Fear czy niewydanego do tej pory I Am Alive (robią go lub robili razem z Ubisoft Shanghai dop. Czychu3 ;]). Pracują jeszcze równolegle jednak nad innym projektem - swoim horrorem Black Death.
Pragną świeżym okiem spojrzeć na gatunek FPS z zombiakami w tle, równocześnie czerpiąc garściami ze współczesnych lęków populacji karmionych licznymi wiadomościami o wybuchach epidemii w różnych częściach świata. Na północnym wschodzie Ameryki przybrzeżne miasto zaatakowane zostaje oto przez tajemniczą mgłę, która infekuje mieszkańców. Zarażeni mutują, natychmiast stają się niebezpieczni. Garstka ocalałych stara się przeżyć.
Podstawą rozgrywki mają być trzy filary. Szybkość - bo musimy być w ciągłym ruchu i błyskawicznie reagować na zagrożenie, płynność działań, żeby orientować się w sytuacji, aż w końcu akcja - nieumarli sami do grobu przecież nie wskoczą. Wygląda na to, iż dostaniemy w miarę otwarty świat, zapowiadana jest również "kombinatoryka" w podręcznym arsenale. Plus wybory moralne - zabić każdego, czy przydatnych delikwentów starać się uleczyć?
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 19 marca 2018 - 12:07