Czy Warto Jeszcze Kupić
#31 Gość_Kazuo_* Napisany 20 lipca 2011 - 18:35
What the f*ck am I reading?
Nie rozumiem jak można mieć jakiekolwiek wątpliwości co do potęgi ps2. Jasne, pierwszy Xbox też ma wiele świetnych tytułów w swoim arsenale, podobnie jak GCN, w dodatku te dwie konsole potrafią generować bardziej dopakowaną grafikę, a i swego czasu klocek oferował lepsze możliwości sieciowe...ale ludzie...bądźmy poważni. O jakości konsoli świadczą przede wszystkim gry, a tak się składa, że biblioteka gier na ps2 poraża swoją wielkością, a ekskluziwami zwyczajnie miażdży wszelką konkurencję: Devil May Cry 1&3, God of War 1&2, Onimusha 2&3, Dawn of Dreams, Jaki, Rachety, Okami, ICO, Yakuza 1&2, Shadow of the Colossus, MGS3, Killzone, Gran Turismo 3&4, Tekken TTT, Ace Combaty, że o całej masie mniej znanych perełek pokroju The Mark of Kri, God Hand czy Primal nawet nie wspomnę. Do tego ogrom genialnych jRPG'ów, których na pierwszym X'ie nie było prawie wcale - Final Fantasy X, X-2, XII, Kingdom Hearts 1&2, Dragon Quest VIII, trylogia Shadow Hearts, cała seria Shin Megami Tensei, Odin Sphere, Valkyrie Profile 2, Star Ocean 3, trylogia Xenosaga....pfff. Oczywiście w parze z ilością idzie jakość, a jakże. No i jest jeszcze przecież cała masa multiplatform pokroju serii Silent Hill, GTA, Prince of Persia, Time Splitters i w cholerę jeszcze by wymieniać, ale już mnie palce bolą, więc sobie daruję.
Holden człowieku, idź trollować gdzie indziej. A Ty HoFi kupuj pleja 2 i się nawet nie zastanawiaj - nawet jeżeli miałeś go już wcześniej. Jestem pewny, że zostało Ci jeszcze sporo świetnych gier do przejścia.
#32 Napisany 20 lipca 2011 - 18:35
#33 Napisany 20 lipca 2011 - 19:10
masz racje, były slabe. moge wymienic co mam: ico, doa2, vf4, silent hill 2, 3, mgs 2, 3, tenchu, onimusha 2, 3 (zenada szczegolna), fahrenheit, dmc 1, 2, god of war, okami, manhunt (to jest akurat fajne), gta 3, vice city, gta lcs, san andreas, true crime, the getaway, nfs hp 2, wrc 2, 3, 4, gran turismo 3, 4, ace combat 5, smt nocturne, persona 3, ff 10, ff 12, primal i jeszcze jakies sportówki w tym tenisy, moto gp, nba... reszta jest schowana głebiej, pewnie jakis tekken, lotr, shadow of memories, prince of persia, soul reaver... bozevagrant3 żeś pewnie hvjowe gry kupował że wszystkie pochowałeś
smutne czasy to były. nie polecam.
#34 Gość_Kazuo_* Napisany 20 lipca 2011 - 19:31
#35 Napisany 20 lipca 2011 - 19:46
choć catherine sobie zamówiłem [nieliczny wyjątek]
#36 Gość_Kazuo_* Napisany 20 lipca 2011 - 19:53
#37 Napisany 20 lipca 2011 - 20:32
prawda jest taka, ze wymienione przez ciebie gierki są słabiutkie. silent hill 2 bylo straszne??? plz. jedynka to ok, bo forma byla całkiem świeza (straszenie czyms czego nie ma, nastroj itd), siren to krap, xenosaga to rzyg (dla jednyki se konsole ntsc załatwiłem, a i tak ledwo do połowy gry dotrwałem). co tam jeszcze? mgs. skradanka, w której co 3 kroki odpalasz widok fpp. snejkiem i jego problemami podniecałem sie jak miałem 18 lat.
dałbym jeszcze hinta, ale mi sie nie chce, bo nerd rage jest smieszny.
#38 Napisany 20 lipca 2011 - 20:36
Mam tak samo jak Ty.Heh, co ja bym dał, żeby obecna generacja przynajmniej w połowie przypominała poprzednią.
#39 Gość_Kazuo_* Napisany 20 lipca 2011 - 20:44
nie bede sie tu z fanbojami i nerdami przepychał
prawda jest taka, ze wymienione przez ciebie gierki są słabiutkie. silent hill 2 bylo straszne??? plz. jedynka to ok, bo forma byla całkiem świeza (straszenie czyms czego nie ma, nastroj itd), siren to krap, xenosaga to rzyg (dla jednyki se konsole ntsc załatwiłem, a i tak ledwo do połowy gry dotrwałem). co tam jeszcze? mgs. skradanka, w której co 3 kroki odpalasz widok fpp. snejkiem i jego problemami podniecałem sie jak miałem 18 lat.
dałbym jeszcze hinta, ale mi sie nie chce, bo nerd rage jest smieszny.
Silent Hill 2 może nie był jakiś mega przerażający, ale przestraszyć potrafił - bardziej niż oba Ded Spejse razem wzięte, to na pewno - poza tym oferował absolutnie mistrzowski scenariusz i równie mistrzowską ścieżkę dźwiękową. Po dziś dzień jest to jeden z najlepszych horrorów w dziejach gier wideo (jeżeli nie najlepszy) i w zasadzie powie Ci to każdy w miarę ogarnięty gracz. Reszta odsłon (za wyjątkiem czwórki) również trzyma bardzo wysoki poziom. Xenosaga ma to do siebie, że powoli się rozkręca i pierwsza część jest bez dwóch zdań najgorszą odsłoną, ale jako trylogia stanowi ścisłą czołówkę gatunku. Co do MGS'a 3 natomiast to masz przecież edycję Subsistance, gdzie kamera jest umieszczona za plecami bohatera - i w tym momencie Twój słabiutki (i jedyny notabene) argument można rozbić o kant odbytu.
Generalnie nie mogę się oprzeć wrażeniu, że zwyczajnie mnie trollujesz, bo aż nie chce mi się wierzyć, że ktoś na serio może wypisywać takie dyrdymały (zwłaszcza jeżeli chodzi o tak zasłużoną produkcję jak SH2) W każdym razie brawo za starania.
#40 Napisany 20 lipca 2011 - 20:45
#41 Napisany 20 lipca 2011 - 21:49
nie, ja tak na serio to ze sh2 w pewnym momencie uznałem za jedną ze swoich ulubionych gier nie znaczy, ze nie moge sobie jej teraz hejtowac i nią pomiatac. znałem dialogi na pamięć, a jak usłyszałem je dwa lata temu to przezyłem spore zazenowanie. aha cos jeszcze o mgs3 - kupiłem grę na premierę. i wali mnie to, ze po roku chcieli mi ją sprzedac jeszcze raz. olałem ten ich wspaniały gest i nową kameręGeneralnie nie mogę się oprzeć wrażeniu, że zwyczajnie mnie trollujesz, bo aż nie chce mi się wierzyć, że ktoś na serio może wypisywać takie dyrdymały (zwłaszcza jeżeli chodzi o tak zasłużoną produkcję jak SH2) W każdym razie brawo za starania.
poza tym łatwo ten troll wchodzi jak widze
obecna generacja daje 100 razy wiecej funu niz poprzednia. nie ma juz tego japonskiego scierwa w głównym nurcie, mało jest platformówek, ktorych nie znosze, bijatyki zdychają (poza fajnym vf5). nie bede wymienial oczywiscie perełek z paru ostatnich lat, bo nikomu nie chce niczego udowadniac. opinie innych mam tradycyjnie w tyle jak dla mnie mozecie sie jarac tymi starociami z ps2bredzisz vagrant a brałem Cię za poukładanego
#42 Napisany 20 lipca 2011 - 22:05
Witam
Zastanawiam sie czy warto jeszcze kupić pleja 2 co o tym sądzicie
Jasne, że warto. Ponad 10 tys. tytułów, prawie 150 mln sprzedanych konsol. Pytanie jedynie czy i w co chcesz grać. Nowych gier raczej nie wypatruj. Tych wydanych przez ostatnią dekadę raczej wszystkich nie przejdziesz, grając non stop do końca swych dni
Polecam slima - cichy, mały, pełno sprawnych używanych na aukcjach, w atrakcyjnych cenach (swego kupiłem z pilotem i podstawką, 2 padami Sony za 180 PLN rok temu).
Używana czy nowa? - Nowe modele serii 9XXXX nie odpalą free MC boot'a i innych soft modów. Jeżeli chcesz "testować iso" - wymagany mod chip. Mają tę zaletę, że są jeszcze cichsze niż wcześniejsze slimy, i mają zintegrowany zasilacz.
Jeżeli nudzi ci się i chcesz w coś tanio pograć, zaś grafika nie jest dla ciebie najważniejsza, jest to najrozsądniejszy wybór, zaś pieniądze na pewno nie będą wyrzucone w błoto.
#43 Napisany 20 lipca 2011 - 22:09
Kolejny raz wymieniać nie będę wałkowanej już listy tytułów które po prostu warto kupić, powiem krótko: dziś takich gier już się nie robi i naprawdę warto. Same plusy ma ta konsola, dobra grafika, niska cena sprzętu, biblioteka gier i przede wszystkim ceny! "Używki" od 10 zł po prostu bajka! Ja 3 lata temu bodaj zakupiłem sobie PS2 slim i odstawiłem PS2 które miałem prawie 10 lat do gabloty i nadal gram na PS2, walić trofiki i platyniarzy!
Graj w gry warte tego by grać dla nich samych. Na PS2 jest naprawdę masa tytułów przy których można świetnie spędzić czas.
Ja do dziś uzupełniam kolekcję gier i nie są to tytuły które kupuję, by na półce postawić, naprawdę w nie gram i nie narzekam.
#44 Napisany 21 lipca 2011 - 07:33
Opanuj sie czlowieku [-> vagrant] na mózg ci siadło zupełnie. Myslisz z jestes modny bo jezdzisz po PS2? Dlaczego tylko ty starasz sie w calym temacie robic zamieszania, nikt sie tu z toba nie zgadza [wykluczajac holdena]odnosnie tego czy PS2 było dobre [to czy go warto kupic to inna sprawa]. Dlaczego nie potrafisz jak kulturalny czlowiek wyrazic swojego zdania i zrozumiawszy ze nie masz posluchi odejsc w spokoju?
#45 Napisany 21 lipca 2011 - 08:58
nie potrafie, bo jestem niekulturalny. nie odjede, bo tylko ty nie zrozumiałes, ze trola sie nie karmi. a tak w ogóle - nudziłem sie w pracy.Dlaczego nie potrafisz jak kulturalny czlowiek wyrazic swojego zdania i zrozumiawszy ze nie masz posluchi odejsc w spokoju?
myslicie, ze hofi kupi sobie ps2, a poźniej zagra w te najlepsze i najwartosciowsze gry? nie. koles, ktory sam nawet nie potrafi dojść to tego czy warto? bedzie gral w xeno i persone? sh i mgsa? ico i sotc? co robił przez ostatnie 10 lat? na czym grał wczesniej? moze go historia gier w ogole nie interesuje, moze trzeba mu czegos takiego jak uncharted, a nie rozkminy nad xenosagą.
oczywiscie rozumiem ograniczenia finansowe - w takim przypadku poprzednia generacja jest chyba koniecznością. smutną koniecznością
#46 Napisany 21 lipca 2011 - 09:03
#47 Napisany 21 lipca 2011 - 09:05
...nikt sie tu z toba nie zgadza odnosnie tego czy PS2 było dobre...
Holdę się z nim zgadza.
#48 Napisany 21 lipca 2011 - 09:08
#49 Gość_Kazuo_* Napisany 21 lipca 2011 - 09:10
#50 Napisany 21 lipca 2011 - 11:14
nie do konca. holden cos pisał, ze zamiast ps2 poleciłby xboxa. ja generalnie nie polecam poprzedniej generacji w 2011 roku.Holdę się z nim zgadza.
ale jak ktos wie co robi, to nie musi pytac o takie rzeczy czy warto kupic ps2.
@szczudel. jak hofi robił w pieluchy 10 lat temu, to nie wiem czy ciekawi go 'skomplikowany system rozwoju postaci [jrpgi]'. btw jaki system masz na mysli? ze co lvl dostajesz losowe punkty do parametrów?
#51 Napisany 21 lipca 2011 - 11:35
Nie każdy gatunek gier z poprzedniej generacji moze byc w dzisiejszych czasach reprezentatywny [wyscigi, bijatyki, strzelanki] ale gry action-adventure i RPG z PS2 trzymaja poziom bo w nich chodziło o coś wiecej niż grafika i liczba przeciwników na ekranie. Moje typy na poparcie tej tezy to FFx i SotC.
#52 Napisany 21 lipca 2011 - 11:39
#53 Napisany 21 lipca 2011 - 11:46
naprawde? onimusha? zacytuje klasyka - 'na mózg ci siadło zupełnie'Onimushe3, w tych grach chodziło o coś więcej niż nabijanie slepo poziomów/ mashowanie guzików
btw rozwój w ff8 jest własnie taki jak napisałem. czary sie podpina i odpina. skomplikowania w tym nie ma. ffx jest jeszcze bardziej prostackie. wędrówka po gridzie, początkowo ograniczony wybór a ostatecznie kazda postac odblokowuje wszystko i ze wszystkiego moze korzystac. nie trzeba kombinowac, decydowac sie na specjalizacje, sciezke, wybierac jedno kosztem drugiego. mega przykład dałes.
chyba cierpisz na syndrom idealizacji przeszłosci.
#54 Napisany 21 lipca 2011 - 11:51
Tak bo telefon sprawdza się idealnie w roli konsoli, wskaż mi telefon komórkowy na którym możesz odpalić gry z ps2, tia bo xbox jest tak doskonały że się w cale nie psuł.
Nie musisz dziękować
Te narzekania ala "jak to w prlu było dobrze a teraz jest źleeeee" można wyśmiać. Przykładów horrorów nie podam, ale taki Mass Effect trzepie wszystkimi śmiesznymi jerpegami z poprzedniej generacji. A przykład MGS w kontekście skradanek jest chybiony, bo Splinter Cell (który zrodził sie na xboxie) jest o wiele lepszą skradanką. Wracając to tematu odwiecznej wojny Na x1 może nie było jrpgów, ale za to była cała zgraja świetnych crpgów które to jak sie później okazało są bardziej przyszłościowym podgatunkiem Star Wars, Morrowind, Fable, a na jrpgach podobno sie nieco wzorował zapomniany Sudeki, więc to w zasadzie akurat tylko zależy od preferencji gracza czy bardziej mu sie podoba japońszczyzna czy reszta świata, w tym aspekście sie kłócił nie będe. Kolejny raz, tak wymieniany przez Kazua SH2 nie jest eksluziwem na Xboxa, w końcu w 2002 wyszedł na Xboxa Restlent Dream. Poza tym jeszcze wracając do waszego kalekiego argumentu "a w prlu było zajefajnie" to w kontekście ps2, konsoli na której można znaleźć same sequele (prócz wyjątków) i inne kotlety, jest no cóż, kaleki. Tęsknić do starych czasów to można w kontekście Conkera, Beyonda, czy Grim Fandango (ale to akurat na pc) gier które coś wnosiły, były świerze i oryginalne, na ps2 to prócz ico i paru wymienionych perełek wiadomo, sequelstation. A tak Kazuo, to zwróć uwage na to że Devil May Cry ssie w porównaniu do Ninja Gaiden . Żeby mnie źle nie zrozumiano, nie namawiam do kupna xboxa (który chociaż nie jest tak przestarzały jak ps2, konsolą którą bym rzygał już w dniu premiery, jeśli tylko nie miałbym wtedy 5 lat), dobrym rozwiązaniem byłoby kupno currenta, także dlatego że kupno używanego ps2 nie jest imo dobrym rozwiązaniem zn uwagi na niewspominany w tym topicu przez nikogo słaby laser konsoli
#55 Napisany 21 lipca 2011 - 11:56
http://www.youtube.com/watch?v=Tp-YYfWP9BA&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=D3MlFMGVqm0
...
To nie są gry z PS2.
#56 Napisany 21 lipca 2011 - 12:03
#57 Napisany 21 lipca 2011 - 12:05
A do tego koszmarne sterowanie za pomocą klawiszy na telefonie.
Co do słabego lasera to już stronę wcześniej o tym pisałeś, tak to jest jak się gra na piratach.
#58 Napisany 21 lipca 2011 - 12:05
ed.
No i na PS2 powstało więcej nowych cokolwiek wartych serii niż na Xboxa, więc nie wiem o czym mówisz. Sequelstation my ass. Oddworldy? Kontynuacje gier z PSXa. Conker? Remake gry z N64. Panzer Dragoon Orta? Kontynuacja gier z Saturna. Morrowind? Kontynuacja gier z PC. PGR? Kontynuacja gry z Dreamcasta. Jet Set Radio Future? Jak poprzednio. No i wszystkie swoje crpgi z Xboxa spokojnie ograsz na słabym pececie za 300 zł.
#59 Napisany 21 lipca 2011 - 12:11
naprawde? onimusha? zacytuje klasyka - 'na mózg ci siadło zupełnie'
btw rozwój w ff8 jest własnie taki jak napisałem. czary sie podpina i odpina. skomplikowania w tym nie ma. ffx jest jeszcze bardziej prostackie. wędrówka po gridzie, początkowo ograniczony wybór a ostatecznie kazda postac odblokowuje wszystko i ze wszystkiego moze korzystac. nie trzeba kombinowac, decydowac sie na specjalizacje, sciezke, wybierac jedno kosztem drugiego. mega przykład dałes.
chyba cierpisz na syndrom idealizacji przeszłosci.
Pomieszałeś moją wypowiedź. I tak:
-Onimusha miała zaawansowany system walki polegajacy na idealnym timingu i deflectowaniu. Mozna gre było prejśc grajac jak w dzisiejsze slashery czyli blok i kontra ale o wiele wiecej satysfakcji dawaly te kilku klatkowe smiertelne dla przeciwnikow riposty. Dzisiaj mamy fajne widowiskowe qte, ktore nawet lubie, ale doceniam "surowosc" onimushy. [btw jaquesem mozna było grac jak wirtuozem o ile sie komus chciało] - swoja droga to onimushy najblizej do obecnych blockbusterow pokroju Uncharted.
-FFX - tutaj przykład podany ze wzgledow calosciowych, jako po prostu dobra gra, z ciekawa fabula, piekna muzyka i wogole fajna:)
Nie twierdze ze "kiedys bylo lepiej". Kiedys to ja byłem młodszy, mniej widziałem i łatwiej było mnie zaskoczyć. Teraz nie mam nawet czasu az tak sie zagłebiac w gry jak kiedys, totez gry pokroju Uncharted/God of War czy mass effect łykam z przyjemnością - ale mam do nich inny stosunek niz do np vagrant story. Kiedyś gry były dla mnie pasja, teraz to tylko czasochlonne hobby. To moze byc widac w moich wypowiedziach, ale nie twierdze ze "kiedys było lepiej we wszystkim". Twierdze ze kiedys było lepiej na rynku jrpg i tego mi teraz brakuje. A ze PS2 było fenomenalnie supportowana pod tym wzgledem to warta ja sobie sprawic aby pograc w najlepsze rpgi ostatnich 10 [?jak sie myle, poprawcie?] lat.
#60 Gość_Kazuo_* Napisany 21 lipca 2011 - 12:14
Jeżeli odnosisz się też do mnie, to mała poprawka - ja nie piszę, że "wtedy było super git, a teraz jest kupa", tylko że dawniej było po prostu lepiej. Co jednak nie znaczy, że teraz dobrych gier brakuje.Te narzekania ala "jak to w prlu było dobrze a teraz jest źleeeee" można wyśmiać.
Tak mógł napisać tylko ktoś kto nigdy nie grał w FFXII czy Valkyrie Profile II. Poza tym ośmieszasz się pisząc takie rzeczy, bo Mass Effect to nawet nie jest RPG. Co najwyżej strzelanka z pewnymi elementami erpega.Przykładów horrorów nie podam, ale taki Mass Effect trzepie wszystkimi śmiesznymi jerpegami z poprzedniej generacji.
Można się kłócić - SC jest poważniejsze i stawia na bardziej realistyczne podejście do tematu skradania, ale nie czyni go to od razu lepszą grą. MGS ma jeszcze rewelacyjną, wielowątkową i pełną barwnych postaci fabułę, świetną muzykę skomponowaną przez samego Gregorsona-Williamsa oraz całą masę pomysłowych patentów i smaczków niesamowicie wpływających na gameplay.A przykład MGS w kontekście skradanek jest chybiony, bo Splinter Cell (który zrodził sie na xboxie) jest o wiele lepszą skradanką.
Nigdzie nie napisałem, że Silent Hill 2 jest exem na czarnulkę.Kolejny raz, tak wymieniany przez Kazua SH2 nie jest eksluziwem na Xboxa, w końcu w 2002 wyszedł na Xboxa Restlent Dream.
Jak, Rachet, Sly, Primal, Mark of Kri, Killzone, Shadow of the Collosus, God Hand, ICO, Shinobido, Onimusha, God of War, Devil May Cry, Siren, The Suffering, Odin Sphere, Yakuza, Kingdom Hearts, Time Splitters, Red Faction.... same nowe IP, naprawdę mam wymieniać dalej? Trochę dużo tych "wyjątków", nie sądzisz?Poza tym jeszcze wracając do waszego kalekiego argumentu "a w prlu było zajefajnie" to w kontekście ps2, konsoli na której można znaleźć same sequele (prócz wyjątków) i inne kotlety, jest no cóż, kaleki.
A tak Kazuo, to zwróć uwage na to że Devil May Cry ssie w porównaniu do Ninja Gaiden
.
I ponownie - można się kłócić. System walki z pewnością nie jest tak rozbudowany w DMC, ale wciąż daje masę funu. W dodatku pierwsza przygoda Dantego prezentuje klimat oraz design o jakim ten komiksowy NG może sobie co najwyżej pomarzyć. Poza tym taki mały pstryczek w kierunku konsol Microsoftu - oba Ninja Gaideny ukazały się też na PS3