Sniper Elite V2
#31 Napisany 28 kwietnia 2012 - 14:14
#32 Napisany 28 kwietnia 2012 - 14:19
#33 Napisany 28 kwietnia 2012 - 14:20
Grałem już w demko. Ogólnie fajne, tylko nie czaję o co chodzi z tym biciem serca.
to weż sobie wiatrówkę zrób sprintem 500m przybiegnij do wiatrówki i z 50m traw chociaż w środek tarczy xD Snajper, musi być spokojny i tętno musi być nie za wysokie i skupienie dobre, oddech unormowany itd... -____-
#34 Napisany 28 kwietnia 2012 - 14:27
I jeszcze okopcic kilka elementow, bo daje po oczach przy celowaniu
#35 Napisany 28 kwietnia 2012 - 14:39
to weż sobie wiatrówkę zrób sprintem 500m przybiegnij do wiatrówki i z 50m traw chociaż w środek tarczy xD Snajper, musi być spokojny i tętno musi być nie za wysokie i skupienie dobre, oddech unormowany itd... -____-
No. Snajperzy mają specjalne treningi. Samo leżenie w jednej pozycji przez wiele godzin a czasami dni męczy mięśnie.
#36 Napisany 28 kwietnia 2012 - 14:46
#37 Napisany 28 kwietnia 2012 - 14:51
Celnosc zdobywaja podczas szkolenia, bardzo dlugo trenuja kamuflaz, czesto maja obserwatora. Strzelec sie skupia na oddaniu strzalu, potrzebne info daje mu wlasnie obserwator.
"Snajper na froncie wschodnim"- lucek poleca.
Wstrząsające wspomnienia snajpera Wehrmachtu, wprowadzające w brutalny świat wojny. Strzelał z zimną krwią, miał 257 potwierdzonych zabitych, a za masakrę wroga na Froncie Wschodnim otrzymał Krzyż Żelazny. Trudno jednak współczuć żołnierzom Armii Czerwonej, przeciwko którym walczył, ponieważ dopuszczali się równie haniebnych czynów. ?Ustawiłem pajęczynę celownika na soczewce lunety powyżej głowy wybranej ofiary, kilkakrotnie wziąłem spokojny oddech, naciągnąłem spust, wstrzymałem oddech, ostatni raz skoncentrowałem się na celu i wystrzeliłem. Pocisk zmącił ciszę jak strzał z bicza. Po odrzucie karabinu miałem znów swoją ofiarę w okularze teleskopu. Kula trafiła Rosjanina nieco powyżej pępka, złożył się jak scyzoryk. Usłyszałem nawet krzyk ofiary i paniczne odgłosy jego towarzyszy. Gdy przekręcił się na bok ujrzałem na piasku olbrzymią kałużę krwi. Pozostali Rosjanie rzucili się, aby znaleźć schronienie pozostawiając kolegę samego. Po kilku minutach jego ruchy zamarły. Książka ta to rzadkość na naszym rynku, ukazująca obraz wojny widziany oczami niemieckiego żołnierza.
empik.com
#38 Napisany 28 kwietnia 2012 - 14:54
#39 Napisany 28 kwietnia 2012 - 14:58
#40 Napisany 28 kwietnia 2012 - 15:06
Jeszcze jedna ksiazke czytalem o strzelcu wyborowym i kolo dosyc ciekawe/szczegolowo opisywal akcje. Bylo min jak obserwowal swoj cel ktory wlasnie bawi sie z dzieckiem, zona w poblizu, a on musi zlikwidowac goscia i tylko czeka az zostanie sam. Pod psychologie to juz podchodzilo
Ksiazka Grom.pl bylo o pociskach do takiej broni, nie bede strzelac, ale zatkalo kakao jak przeliczylem dolary na zlotowki.
Jak bylem w woju to oszczedzali bardzo, mielismy slynnego Dragunowa i Sako. Ta ostatnia moc, jak sie stalo z tylu bylo czuc jebniecie- taka fala
#41 Napisany 28 kwietnia 2012 - 15:14
w polskim woju, od zawsze się oszczędza amunicje, a z tym zbieraniem łusek to śmieją już się na całym świecie , ale tak już chyba zostanie do końca istnienia WP.
Co do snajpera trening czyni mistrza, ale, żeby dzieci sobie nie myślały, że ogólnie są i tacy co latają z ACOGami czy Red Dotami, robiąc 360* z headshotem. xD
Dlatego tylko dziękować za takie "perełki" jak Sniper Elite czy Snajper GW xD
#42 Napisany 28 kwietnia 2012 - 15:15
#43 Napisany 28 kwietnia 2012 - 15:19
Lucek to mistrz dywizjonu, skupienie szklanki- na 200pkt 170-180 ZAWSZE Zawody- jako jednostka 1 miejsce Pomorskiego Okregu :]
Codziennie po +/- 50 pociskow, takze nastrzelalem sie w monie. Gdzies przy 20 pocisku oczy sa juz zmeczone.
#44 Napisany 28 kwietnia 2012 - 17:28
ACOG to chyba na dystans ok. 400m o ile się nie mylę?
Na jakiś filmikach z Iraku widziałem amerykanina z Barretem na którym miał holo sight.
#45 Napisany 28 kwietnia 2012 - 17:37
OLO po co im łuski?
zadawałem te pytanie od kiedy miałem do czynienia z Polskim wojskiem , ale nikt tego nie zrozumie, kiedy dla kilku łusek będzie musiał poligon na czworaka przechodzić...
Recycling @_@
#46 Napisany 28 kwietnia 2012 - 17:43
#47 Napisany 28 kwietnia 2012 - 17:59
#48 Napisany 28 kwietnia 2012 - 18:04
A pocisk i tak szlo ukrasc i tak.
#49 Napisany 29 kwietnia 2012 - 17:02
moze nie meczy, ale zastygaja- jak sie nie uzywa i pozniej jest problem zeby podniesc reke pelen extrim i potrzeba na to kilu...nastu dni
Celnosc zdobywaja podczas szkolenia, bardzo dlugo trenuja kamuflaz, czesto maja obserwatora. Strzelec sie skupia na oddaniu strzalu, potrzebne info daje mu wlasnie obserwator.
"Snajper na froncie wschodnim"- lucek poleca.
Wstrząsające wspomnienia snajpera Wehrmachtu, wprowadzające w brutalny świat wojny. Strzelał z zimną krwią, miał 257 potwierdzonych zabitych, a za masakrę wroga na Froncie Wschodnim otrzymał Krzyż Żelazny. Trudno jednak współczuć żołnierzom Armii Czerwonej, przeciwko którym walczył, ponieważ dopuszczali się równie haniebnych czynów. ?Ustawiłem pajęczynę celownika na soczewce lunety powyżej głowy wybranej ofiary, kilkakrotnie wziąłem spokojny oddech, naciągnąłem spust, wstrzymałem oddech, ostatni raz skoncentrowałem się na celu i wystrzeliłem. Pocisk zmącił ciszę jak strzał z bicza. Po odrzucie karabinu miałem znów swoją ofiarę w okularze teleskopu. Kula trafiła Rosjanina nieco powyżej pępka, złożył się jak scyzoryk. Usłyszałem nawet krzyk ofiary i paniczne odgłosy jego towarzyszy. Gdy przekręcił się na bok ujrzałem na piasku olbrzymią kałużę krwi. Pozostali Rosjanie rzucili się, aby znaleźć schronienie pozostawiając kolegę samego. Po kilku minutach jego ruchy zamarły. Książka ta to rzadkość na naszym rynku, ukazująca obraz wojny widziany oczami niemieckiego żołnierza.
empik.com
Poleciłbym jeszcze "Historia Snajperstwa wojskowego" i "pojedynki snajperów" jeśli kogoś interesują takie tematy Też sporo ciekawych historii strzelców wyborowych + opis podstawowych zasad, zachowań, szkoleń itd.