Pegaz:)
#121 Napisany 23 maja 2007 - 08:41
#122 Gość__* Napisany 23 maja 2007 - 13:46
Nie, ale gralem w Mario Kung-Fu, gdzie jako Marian przechodziles plansze uzywajac sily swoich piesci i nog XD Ale gra tez byla miodnaA graliście kiedyś w coś takiego jak Ninja Mario? W ogóle tych różnych przeróbek Marianów było na Pagaza bodajże z 17 części. Nie mam tylko pojęcia z jaką gierką zfuzjowali Mariana, że wyszedł im ten Ninja Mario. Uczciwie jednak przyznaję, że była to niezwykle miodna pozycja
#123 Napisany 14 lipca 2007 - 14:48
Ta gra była genialna pamiętam jak 12 lat temu zagrywałem się w to jak szalony z moimi kuzynami! Po zobaczeniu tej gry poleciałem na rynek kupić sprzęcior.a słyszał ktoś o grze battle toads na pegaza
Grzechem byłoby nie grać w tą grę. To był obowiązkowy tytuł i niezwykle wciągający. Najlepsze w tym wszystkim było to, że mogliśmy przechodzić z towarzyszem całą grę. O ile się nie mylę to na NES-a pojawiły się dwie części tej gry. Jeżeli się mylę poprawcie mnie.
#124 Napisany 08 sierpnia 2007 - 19:10
Pamietamy!a pamiętacie Duck Tales? jedna z najlepszych platwormówek na pega
A w GOLA (super gola?!) ktos gral? jakie tam rzeczy z pilka i sedzia mozna bylo robic xD
#125 Napisany 23 sierpnia 2007 - 11:55
#126 Gość__* Napisany 21 listopada 2007 - 00:07
a kto z was grał w to: (screen z Little Ninja Brothers)
do dziś mam oryginalnego pirata z tą grą. był to jeden z pierwszych JRPG, w jakie dane mi było zagrać. oczywiście przeszedłem ze wszystkim na maksa.
#127 Napisany 22 listopada 2007 - 12:10
oryginalnego pirata
To takie rzeczy także istnieją ?
#128 Gość__* Napisany 22 listopada 2007 - 15:13
w przypadku Pegasusa - tak tak zwane "oryginalne piraty" to cartridge z epoki zanim zaczęły się pojawiać te, żółte carty z płytką z "glutami". potem były właśnie te żółte, ale też jeszcze kanciaste. ostatnia generacja to obleśne, zaokrąglone żółtki, a ostatnio nawet zielone, wiśniowe i co tam jeszcze.To takie rzeczy także istnieją ?
#129 Gość__* Napisany 22 listopada 2007 - 19:44
Pegasus był wspaniałą konsolą, a przede wszystkim tanią i, jak na dawne czasy, grywalną. Wiele superowych gier miało opcję Multi i przycinało się w Mario na dwóch (jak jeden poległ, to drugi właził, pamiętacie ?), albo wspomnianą już Contrę. U mnie na osiedlu co najmniej 15 osób miało Pegasusa (razem ze mną), więc były tematy do dyskusji i wymieniania się osiągnięciami w Galaxianie (kto miał większy High Score ).
Nigdy nie zapomnę tej naprawdę fajnej konsoli.
#130 Napisany 22 listopada 2007 - 20:44
Chip 'n' Dale
Te słynne partie w dwie osoby i branie kolegi na głowę i zaknacanie na złość mu przez całą planszę
#131 Napisany 22 listopada 2007 - 22:52
#132 Napisany 04 grudnia 2007 - 14:47
#133 Gość__* Napisany 05 grudnia 2007 - 16:41
Moze myszka? xD Znajacy poziom wykonania tych gier moze pomyliles zwierzeta i chodzi ci o gre "Mappy"?A ja już od dłuższego czasu szukam takiej gry gdzie chodziło się taką jakby muchą, nazywaliśmy z kumplami tą grę ”muszka” ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć realnego tytułu.
#134 Napisany 05 grudnia 2007 - 17:12
#135 Gość__* Napisany 06 grudnia 2007 - 17:12
#136 Napisany 09 grudnia 2007 - 12:24
Ewentualnie zapytam jeszcze młodszego znajomego o tą grę bo on za nią przepadał, może on mi ją jakoś opisze. Pozdro.
#137 Gość__* Napisany 10 grudnia 2007 - 00:36
#138 Napisany 13 grudnia 2007 - 22:21
I tutaj moje spostrzezenie: po NEsie był PS one, pozniej komputer i wiecie co straciłem wogóle chęc do grania. tzn widziałem jakies nowosci ale odpalałem giere i dupa nie utrzymała mnie. Ba nie dosć ze chciałem grac zobaczyc to i owo to po prostu nie chciało mi sie grac. Wtedy wlasnie myslałem ze juz nie bede mógł zasiąść do gry i wogóle jak za dawnych czasów. i myslałem sobie boze ale te gry straciły urok, nic tylko wydawac gry i kase trzepac i grac i grac a po odejsciu spod kąpa na momencie zapominałem o graniu. A przed tem jak grałem chocby na PSX w MGS to nie mogłem przestac myslec o graniu. W NESie było tak samo. G.I.JOE i inne dla mnie dobre gry zapadały mi w pamięci i nawet teraz moge sobie przypomnieć granie u kuzyna. aaah jak wtedy było wszystko lepsze.
Z chwilą pojawienia się w moim domu next-gena wiecie co ?
Znów mam tą samą sytuacje co z NES, PSX. Chce mi się grać, i grać i nie to zeby jak najszybciej zaliczyć dany tytuł ale całego go obczajać i wogóle. Wróciła mi chęć grania interesowania się branżą gier itp.
Myśle ze gry na PeCecie wypaczają urok z grania. Przy konsoli to jest "ten" klimat. Moze i to jest tez tym spowodowane ze by grac w dobre nowe gry trzeba co rusz inwestować w hardware a w konsolach tego nie ma. ahh zycie konsolowca jest lepsze..
#139 Gość__* Napisany 15 października 2008 - 19:45
Pamiętam, jak kiedyś w pierwszej klasie podstawówki załatwili pegaza
Przetrwał rok, a potem kupili ps one
Pamiętam, jak graliśmy w MArio i nikt nie potrafił przejść misji z BOSSem
#140 Napisany 15 października 2008 - 20:57
#141 Napisany 15 października 2008 - 23:04
#142 Napisany 15 października 2008 - 23:19
Akurat z pegazem wiąże się jeszcze jedna fajna rzecz wm oim życiu. Była to jedyna konsola w którą grałem z tatą
No, jeszcze tata pyknął na Atari w samolociki. Na pegazie rozkminialiśmy wiecznie Dizziego. Do dziś zastanawia mnei fakt stworzenia tak wspaniałej i rozbudowanej gry na pegazie. A was? Szkoda że nie było save'ów. Zdumiewa mnei też moje samozaparcie ale tyle co przeszedłem to "za smokiem"
#143 Napisany 16 października 2008 - 11:22
To było coś, c'nie? Ja w zestawie miałam Złotą 4 ;< Ale i 5 się katowało, Big Nose tam królował, za to Dizzie ssał, te Go Dizzie z 4 były lepsze! Kiedyś z kuzynką katowałyśmy cały wieczór między litaniamiWredna wiem o czym prawisz Ja dostałem to jako moje marzenie także na Wigilię. Oryginalny pegazik ze złotą piątką(fantastyczna gold 5 !!! yeee). Mój się psuł ale jakoś tatuś zawsze go zlutował Złota 4 też rządziła Ah ten pegaz
#144 Napisany 16 października 2008 - 11:24
Nawet doszukałyśmy się jakiegoś specjalnego ustawienia na planszy, żeby móc się przenieść z planszy do planszy szybciejTo było coś, c'nie? Ja w zestawie miałam Złotą 4 ;< Ale i 5 się katowało, Big Nose tam królował, za to Dizzie ssał, te Go Dizzie z 4 były lepsze! Kiedyś z kuzynką katowałyśmy cały wieczór między litaniamiWredna wiem o czym prawisz Ja dostałem to jako moje marzenie także na Wigilię. Oryginalny pegazik ze złotą piątką(fantastyczna gold 5 !!! yeee). Mój się psuł ale jakoś tatuś zawsze go zlutował Złota 4 też rządziła Ah ten pegaz
#145 Napisany 16 października 2008 - 11:26
, za to Dizzie ssał,
pIęKNA ROZBUDOWANA PRZYGODóWKA ssała ??????
#146 Napisany 16 października 2008 - 11:26
#147 Napisany 16 października 2008 - 11:28
Dobra, może nie ssała, ale za serce mnie nie chwyciła i joy'a w ręce zbyt wiele razy nie włożyła, za to Dizzie ssał,
pIęKNA ROZBUDOWANA PRZYGODóWKA ssała ??????
#148 Napisany 16 października 2008 - 11:45
#149 Gość__* Napisany 16 października 2008 - 11:52
#150 Napisany 16 października 2008 - 12:13
Ja też sympatią obdarzyłem taką jedną chyba nieznaną grę wychodziło się z dołu i nadciągały na ciebie wojska ty mogłeś je wsysać i póżniej wysyłać je przeciw wrogowi. Miałem tą grę tylko na "XXX in 1".
Field Combat ze słynnej 168 in 1
http://strategywiki....ki/Field_Combat