1127 odpowiedzi na ten temat

[ACZ]

http://www.ps3site.p...i-ps-vita/85717

Shinji Hashimoto ze Square Enix ogłosił, że Square Enix otrzymywało mnóstwo próśb o wydanie remake'ów, postanowili więc przenieść na PS3 i PS Vita jeden z najlepszych tytułów z PS2 - Final Fantasy X, który obchodzić będzie swoje dziesięciolecie...
Gra jest już w fazie developingu jednocześnie w wersji na PS Vita jak i PS3. Na większą ilość informacji trzeba niestety poczekać.

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 24 lipca 2022 - 14:42

[ACZ]

http://www.ps3site.p...i-ps-vita/85717

Shinji Hashimoto ze Square Enix ogłosił, że Square Enix otrzymywało mnóstwo próśb o wydanie remake'ów, postanowili więc przenieść na PS3 i PS Vita jeden z najlepszych tytułów z PS2 - Final Fantasy X, który obchodzić będzie swoje dziesięciolecie...
Gra jest już w fazie developingu jednocześnie w wersji na PS Vita jak i PS3. Na większą ilość informacji trzeba niestety poczekać.

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 29 stycznia 2018 - 20:04

[vagrant3]

ten filmik mówi wszystko co sądze na ten temat:

[szczudel]

Auron w HD? Dawać to!

Nie, nie dawać.
FFx było idealne w takiej formie w jakiej było na Ps2. Czy naprawde potrzebny jest ten "remake" ? Muzyka, fabuła, dialogi [voiceacting] system walki nie zostanie zmieniony - to jest niepotrzebne wyciaganie kasy. Jeśli ktoś nie miał okazji zagrać to dla niego gwiazdka z nieba ale dla mnie jako kolesia ktory juz ponad dekade siedzi w gaming entertainment to jest wyciaganie kasy.
Najbardziej boli to, ze sukces takiego remake'u oddali tylko ewentualne prawdziwe remaki innych gier [xeno, chrono] i zablokuje nowe "ryzykowne" tytuły...

[ACZ]

to nie remake tylko knowersja z podbita rodzialka do hd.

[szczudel]

Mógłbym podmienic słowo remake na konwersje alenie zmieni to faktu - wyciagac kasy i tyle.

[mataman]

Ktoś Cie zmusza do kupna?

[szczudel]

Ogarnij to wreszcie ze sam fakt wydania tej reedycji w HD właśnie przez SE jest zjawiskiem niedobrym dla graczy. Nikt mnie nie zmusza, ale wiem ze w koncowym rozrachunku nie wyjdzie mi to, jako graczowi i fanowi SE na dobre...
Samo FFX HD nie jest jakims bezposrednim uderzeniem w gracza ale jesli odniesie sukces to zmieni sie nastawienie firmy - ile wyszlo na ta generacje dobrych gier od SE na duze konsole? [nie liczymy wykupionych studiów tylko rodzime wiec takie DX i Batman AA odpadają].
FFXIII, SO [na siłe go tu podciagam] i co jeszcze last remnant? A w tym samym okresie życia konsoli ile było?
FFX, FFXII, VP2:S, DQ8, KH2 i tak dalej i tak dalej.
SE poczuje latwa kase myslisz ze bedzie ryzykowac czy dociagnie do konca generacji na jednym Finalu i remakach HD? Szczerze jak sądzisz?

[xell]

To przestań być fanem SE. Płaczu nie będzie.

[szczudel]

Nie xell, lepiej pozwolić aby niegdyś-dobre studio zeszmaciło sie juz kompletnie i przestało wydawać dobre gry - mysl chlopie, MYSL! - to nie powinno boleć...

[burnstein]

Dlaczego jest zjawiskiem niedobrym? Jeśli ktoś to kupi to znaczy, ze było zapotrzebowanie. Śmieszne jest myślenie, że w miejsce wersji HD jakiegoś starocia powstałaby zupełnie nowa gra. Piszesz o oddaleniu rimejków xeno i chrono. Przykro mi, ale one są tak daleko, że już dalej być nie mogą.

[szczudel]

Jakaś grupa ludzi musi pracować przy takiej reedycji, budzetu tez czesc pochlania - a jak wiadomo zanim sie zwroci troche czasu upłynie. Dlatego o ile SE mgłoby nie dotrudniac ludzi na remaki to mogliby lepiej budzet wykorzystac albo przypisujac go do innych pozycji lub zaczynajac nowe. Wiec tak - włąsnie dlatego uważam że to niedobre zjawisko. A jak sie zwróci to bedzie żle bo da zielone swiatlo kolejnym.

[burnstein]

Podchodzisz do tego od dupy strony. Takie gierki to niskie koszty, studio wcale nie musi byc specjalnie dobre, można to wręcz zlecić komuś z zewnątrz, a 'dużych' nazwisk do tego nie potrzeba wcale. Na samych 'nowych i ryzykownych' grach daleko by nie zajechali, a pewne zyski z tych staroci zapewniają zaplecze finansowe, które pozwala im czasem wyskoczyć z z jakimś nowym IP, ryzykownym i niekoniecznie skazanym na sukces (czytaj - spoza serii FF/DQ).

[szczudel]

Twoje podejscie jest baaardzo optymistyczne. Jeśli tak miałoby to wygladąc to byłbym za - ale SE to nie zgraja idealistycznych napalenców - ale przedsiebiorstwo z rada nadzocza, udziałowcami i stratami finansowymi.
Wydanie gry to nie sa małe pieniądze i o ile na wydanie "fizyczne" czyli drukowanie, wytlaczanie płyt itp bierze sie prawdopodobnie kredyt to sama developerke juz nie.

Juz wolałbym spinoffy pokroju FFX2, FFXIII2 niż remake HD.

[MonsieurWoland]

kierunek -> piec.

[burnstein]

No patrz, ja z kolei za mocno optymistyczne uważam Twoją propozycję jechania z samymi nowymi i ryzykownymi tytułami (tym bardziej jak już raz się zesrali finansowo po fiasku filmu FF). Bo wiesz, jak się nie zwrócą to czarna dupa. Nie piszę, że zrobienie wersji HD nic nie kosztuje. Ale kosztuje znacznie mniej niż zrobienie gry od podstaw i zapewne przynosi całkiem niezłe zyski. A mając jakieś zaplecze finansowe mogą czasem zaryzykować z nadzieją, że coś 'wypali'. Ogólnie wydaje mi się, że w swoich wypowiedziach sam sobie zaprzeczasz.

[xell]

Nie xell, lepiej pozwolić aby niegdyś-dobre studio zeszmaciło sie juz kompletnie i przestało wydawać dobre gry - mysl chlopie, MYSL! - to nie powinno boleć...

Myślenie chyba Ciebie boli. Po pierwsze, smażenie portów i rimejków to u SE żadna nowina - bawią się w ten biznes co najmniej od dekady, można wspomnieć porty ze SNESa na PSX. Po drugie, SE ma kilka tysięcy pracowników i kilkadziesiąt pracujących nad FFX nijak ma się do tego, żeby miało zabraknąć zasobów ludzkich/finansowych na nowe gry. Po trzecie, przy całej niekompetencji japońskich wydawców, oni doskonale wiedzą, że muszą oferować nowe produkty, bo w przeciwnym razie po kasę klientów sięgnie konkurencja. Wreszcie po czwarte, jest realny rynek na te konwersje, jak ktoś był fanem a chce pograć w wysokiej rozdzielczości albo jeszcze nie miał z grą kontaktu to dlaczego im tego chcesz zabraniać?

[Daddy]

Nie wierzę, nie wierzę Dla mnie bomba, bo uwielbiam tą część.

[szczudel]

...Bo wiesz, jak się nie zwrócą to czarna dupa...

Tu sie zgadzam. Masz w tym co mówisz rację [duże koszty nowych IP, ryzyko inwestycyjne - dobry przykład FFSW], ale nie zgadzam sie z tobą w szerszym aspekcie.
Moim zdaniem SE jest firmą która może zbyt mocno żerowac na serii HD Classic - ich gry to głównie fabuła, muzyka i system walki/rozwoju postaci - tu nie trzeba oczojebnej grafiki itp - nie zdziwiłbym sie gdyby odnotowali zysk po roku fiskalnym wydając tylko reedycje w HD starszych pozycji. Tego trzeba branży ? Już gatunek jrpg leży i dogorewa - ile wartościowych gier wyszło na obecna generację? Co zrobiło SE z Front mission? Liczyłem na fajne FM bo 4 wyszla tylko na rynku NTSC i sie nie doczekałem bo próbowali trafic z seria do szerszego odbiorcy.

[szczudel]

... smażenie portów i rimejków to u SE żadna nowina - bawią się w ten biznes co najmniej od dekady,

I jak na tym wychodzi poziom gier SE?

SE ma kilka tysięcy pracowników i kilkadziesiąt pracujących nad FFX nijak ma się do tego, żeby miało zabraknąć zasobów ludzkich/finansowych na nowe gry

I oczywiście całe kilka tysiecy to koderzy designerzy i inni ludzie zwiazani bezposrednio z developerką..... W twojej dziwej wizji przedsiebiorstwa zbudowanego z samych developerow to moze tak jest.

Wreszcie po czwarte, jest realny rynek na te konwersje, jak ktoś był fanem a chce pograć w wysokiej rozdzielczości albo jeszcze nie miał z grą kontaktu to dlaczego im tego chcesz zabraniać?

Nie chce nikomu nic zabraniać, stwierdzam że nie jest to pozytywne zjawisko.

[szczudel]

@szczudel - zrozum, że oni mają w d*pie jaki poziom prezentują ich gry i co o nich myślą fani dawnego Square, ważne że zbijają na tym interesie kupę kasy przy minimalnym wysiłku i nakładzie pieniężnym

Ja widze w tej sytuacji tylko pogłębiajacy sie kryzys tozsamości tej firmy i to własnie staram sie przekazać.

[xell]

I jak na tym wychodzi poziom gier SE?

Zawsze był żenująco niski, więc może tylko rosnąć.

I oczywiście całe kilka tysiecy to koderzy designerzy i inni ludzie zwiazani bezposrednio z developerką..... W twojej dziwej wizji przedsiebiorstwa zbudowanego z samych developerow to moze tak jest.

No jakby nie było to tworzą nowe gry i tworzą ich dużo.

[Wezyr]

Gejowskie jRPGi nikogo. To gatunek tamtej generacji, teraz 90% tytułów RPG z KKW można o kant dupy rozbić.

[Wezyr]

Handheldy nikogo. Ten stan jest spowodowany tym, że na handheldach nie ma Fallouta, Mass Effect oraz reszty.

[szczudel]

To gatunek tamtej generacji, teraz 90% tytułów RPG z KKW można o kant dupy rozbić.

95%. Niestety Jrpgi to gry w swojej formie zbyt duże a przez to zbyt kosztowne jak na dzisiejsze standardy gier - totez gatunke w naturalny sposób umiera.
Istniałaby nadzieja na natępnej generacji sprzętu ale jeśli gatunek nie przetrwa na stacjonarnych konsolach [a na to sie zanosi] to nie wróze mu wielkiego powrotu.