30 odpowiedzi na ten temat

[keogh]

When Rockstar London’s Mark Washbrook was asked if there was any chance that players would see Piggsy again all he could offer was a playful “Ah, we'll see”,

http://projectmanhun...hunt3/index.php

[Raikoh]

[Wezyr]

Niech pamiętają o fotorealistycznej grafice (najlepiej PS4 itp), 3D oraz umieszczeniu akcji w szkole

[Cr0ss2500]

czy Rockstar potrafi coś sp***dolić ?

Rockstar niech lepiej zostanie przy sandboksach.

... hmm.

Co do nowego Manhunta ... jedynka była niesamowita, dwójka dawała radę, na "klopie" fajnie się grało w miedzy czasie, co do trójki, nic innego niż połączenie pierwszej i drugiej części w jedność z dodaniem kilku nowym "move" nie wymyślą, przecież to tylko Rockstar

[keogh]

Jeżeli chodzi o nowego Payne'a, to na to właśnie się niestety zanosi.

[Zeus-Nelson]

Pisać coś więcej albo wypad z tymi emotami.

[Texz]

Jedynka była ok, dwójka mocno średniawa. Nowego Maxa raczej sp*erdolą, więc i tutaj wolę nie robić sobie większych nadziei. Rockstar niech lepiej zostanie przy sandboksach.

Chyba się nie znasz na gierkach

Manhunt, jedynka była genialna. Gra od początku wydawała się "zła" i ten klimacik trzymał aż do końca. Ukończenie tej gry przy przegiętym ostatnim bossie (gość miał piłę łancuchową i fachowy strój króliczka, a my tylko szkiełko hohoho) to był nie lada wyczyn. Dwójka była jedynie dobra z przechyłem w stronę poprawnej. Dziwna sprawa, dopóki nie dokopałem się do recenzji gra mi się bardzo podobała... tylko Silent Hill mógł konkurować klimatem w ciemnicy na kibelku z odpalonym PSP.
Na trójkę nie czekam, już prędzej na Maxa. I GTA V.

[Heisenberg]

Niech pamiętają o fotorealistycznej grafice (najlepiej PS4 itp), 3D oraz umieszczeniu akcji w szkole

Tru

[Manolito]

Jeżeli chodzi o nowego Payne'a, to na to właśnie się niestety zanosi.

Oceniłeś grę po kilku sceenach? Wow, niezły jesteś.

Jak sięgam pamięcią to nie przypominam sobie kiedy ostatnio Rockstar zjebał jakąś grę (ok, poziom trudności w ostatnim Midnight Club jest nieco przegięty, reszta za to prezentuje się bardzo dobrze). Dla mnie to jedyny developer, który może zapowiedzieć grę Hello Kitty, a ja i tak są kupię, bo to na pewno będzie za***ista produkcja. Grałem w wiele ich gier i zawsze świetnie się bawiłem (no dobra, poziom trudności w serii Midnight Club mi nie pasuje). Jeśli jednak chodzi o Manhunta to fajnie, że robią (?) tą grę, ale zdecydowanie chętniej zagrałbym w Bully 2. O Rockstar New England ostatnio bardzo cicho, a więc może właśnie nad tym pracują.

[phsx]

Jedynka była fajną, nietypową i klimatyczną gierką. No i była skradanką za co automatycznie ma propsy. Grę robi Rockstar - kredyt zaufania przydzielony.

[Sylvan Wielki]

Pierwsza cz. to istna rewelacja - z przyjemnością bym ją w odświeżonej wersji bym przywitał. Sequel już nie zachwycał.
Ja bym tam w nowego Manhunt zagrał.

Wykasować uszatego i łatwo można sobie wyobrazić jak może się zjawiskowo prezentować. Manhunt na tym silniku, to byłoby coś.

[Manolito]

I jakich screenach? Trailery Cię ominęły?

Trailer zmontowany z fragmentów cut-scenek. Faktycznie wystarczająco dużo materiału, aby ocenić grę.

[Manolito]

Gry Rockstara ZAWSZE zapowiadają się bardzo dobrze

[Heisenberg]

Nie?

[Manolito]

Wyjątek potwierdza regułę

[Adam]

Ja powiem tak .Na Manhunta 3 czekam z niecierpliwością ! Manhunt 1 wręcz genialny (przeszedłem z 5-6 razy ) a manhunta 2 przeszedłem i akualnie przechodzę milionowy raz.3 część kupię nawet w ciemno ale ze względu na brutalność R* będzie znowu miało problemy z wydaniem ehhh...

[kowal]

z gier poprzedniej generacji, obok Primala i Jak&Daxter, to sequel Manhunta jest tym na którego wyczekuję najbardziej. jedynka miała świetny klimat i wciągającą fabułę, co w połączeniu z b.dobrym systemem skradania, ultrabrutalnymi stealthkill'ami i dobrymi momentami tps, tworzyło grę jedyną w swoim rodzaju. nie ukrywam, że Batman: AA trochę mi manhunta przypominał ale tylko trochę. nietoperz walczy z szaleńcami, którzy są bardziej śmieszni niż straszni. w dodatku jest bardzo humanitarny. w Manhuncie walczysz ze zwyrodnialcami. choc nie wiem czy walka to dobre słowo. polowanie na człowieka, tak przeciez brzmi ten tytuł. niby to oni ścigają naszego bohatera ale gracz nie ma złudzeń, kto tu jest zwierzyną, a kto myśliwym. rozbijając im łomem głowę miałem ochotę krzyknąć "giń sk***ysynu!" i czułem dziwną satysfakcję. mordowałem człowieka w bestialski psosób a jednocześnie miałem poczucie czynienia dobra. uwalniam świat od kolejnego brudnego, złego do szpiku kości popierdoleńca. i pomimo tego, że nasz bohater robi rzeczy, za które w normalnym świecie dostałby 300-krotne dożywocie i kilka wyroków śmierci, to przez cały czas miałem poczucie, że walczę ze złem. nie z jakimś demonem ale z człowiekiem z krwi i kości (no dobra, z zer i jedynek, ale wiecie o co mi chodzi). i to wszystko w charaktrze filmu snuff. oj, niełatwo będzie Rockstar zadowolić fanów.
p.s.przed zagraniem warto obejrzeć 8mm z Nicaolasem Cagem. film dokręca odpowiednią śrubkę w mózgu. będziecie bezlitośni.

[keogh]

+1

-1 za 8mm

[Holden]

Wyjątki nie potwierdzają reguły, tylko jej przeczą. Zresztą, taki Red Dead Revlover (protoplasta RDR) czy konwersje LC i VC Stories na ps2 też do przesadnie udanych nie należały.

red dead revolver byl za***isty, co prawda zabugowany i sredni technicznie ale po stokroc nadrabial klimatem, muzyka i dobra grywalnoscia

[ACZ]

temat do pieca