Grand Theft Auto V
#91 Napisany 26 października 2011 - 10:09
#92 Napisany 26 października 2011 - 10:11
#93 Napisany 26 października 2011 - 10:18
No to fabuła nie jest realistyczna i nie trzyma się kupy, przyznaj to w końcu.Nie, za to fakt że Nico po napadzie nie uciekł na Antarktydę tylko dalej pracował dla świata przestępczego w Liberty City jest spowodowany wymogami gameplayu.
Oczywiście, że nie grałem, tak jak w jakąkolwiek inną grę Rockstar po GTA4.Grałeś w Epizody? Wszystkie misje w GTA IV mają swoje uzasadnienie, które Epizody wyjaśniają w sposób, który tworzy jedną całość.
#94 Napisany 26 października 2011 - 10:25
#95 Napisany 26 października 2011 - 10:39
Nie odwracaj kota ogonem, rzeczy, o których pisałem, że są bezsensowne (Belic będący masowym mordercą pomimo rzekomego poszukiwania spokoju oraz służby porządkowe kompletnie to ignorujące), nie mają nic wspólnego z końcówką, jakakolwiek by nie była.Fabuła trzyma się kupy, w odniesieniu do innych gier w tym gatunku jest realistyczna. W ogóle to czemu wypowiadasz się o fabule której nie znasz nawet w połowie?
#96 Napisany 26 października 2011 - 10:43
#97 Napisany 26 października 2011 - 10:44
Zaczynam wątpić w to czy masz jakiekolwiek pojęcie o GTA. Dlatego dostajesz w prezencie filmik który pokazuje "służby porządkowe kompletnie ignorujące" poczynania Nico
#98 Napisany 26 października 2011 - 10:47
#99 Napisany 26 października 2011 - 10:53
#100 Napisany 26 października 2011 - 10:54
#101 Napisany 26 października 2011 - 11:01
#102 Napisany 26 października 2011 - 11:06
Nie zgadzam się, jeśli gra stara się realistycznie portretować postaci, to nie powinno się to gryźć z gameplayem w tak drastycznym stopniu. Jak chcieli opowiedzieć historię, gdzie masowe mordy uchodzą bohaterom na sucho, to powinni umieszczać akcję w Afryce w XIX wieku, nie we współczesnej metropolii.Tym właśnie się różni element gameplayu od linii fabularnej. W świecie GTA policja nie może znaleźć bohatera po tym jak się gdzieś zaszył. Fabuła zaznacza że służby specjalne wiedzą o nim, nawet współpracują z nim. Tak jak w Uncharted bohater zabija setki ludzi i nikt sobie nic z tego nie robi, tak tutaj po tylu przestępstwach policja gubi bohatera i nie może go znaleźć. Albo oceniamy fabuły gier przez pryzmat tego czego wymaga gameplay, albo całkowicie ignorujemy fakt że to nie książka ani film i wypominamy każdy nierealistyczny element. Ja wybieram pierwszą opcję, i przy tym założeniu fabuła GTA4 jest jedną z najlepszych historii w grach.
#103 Napisany 26 października 2011 - 11:07
#104 Napisany 26 października 2011 - 11:14
Rzeczywiście inteligentny argument.A po śmierci koniec gry?
#105 Napisany 26 października 2011 - 11:18
#106 Napisany 26 października 2011 - 11:28
#107 Napisany 26 października 2011 - 11:42
TakNie.
Ok, ale jaki to ma związek z dyskusją? Nie omawiamy sprawy sensowności masowych mordów tylko powiązań fabuły z gameplayemZobacz, że np. istnieje wiele gier oferujących zabawę w postać inspirowaną Indianą Jonesem nie sprowadza się do masowych mordów (np. Broken Sword).
Scenariusz powinien być związany z gameplayem, ale nie może tego robić za wszelką cenę. Wolałbyś aby w rpgach rezygnowano z sidequestów, bo główna oś fabularna wymaga od bohaterów pośpiechu? Fabuła powinna obudowywać gameplay, nie na odwrót (chyba że celem było stworzenie interaktywnego filmu, jak Heavy Rain). W GTA 4 świetny gameplay opletli bardzo dobrą fabułą (tak, znam Twoją opinię o GTA, nie musisz powtarzać), co zdarza się na tyle rzadko że gra otrzymała oceny bliskie perfekcjiJa nie rozumiem, dlaczego scenariusz ma się toczyć niezależnie od gameplayu.
#108 Gość_Kazuo_* Napisany 26 października 2011 - 11:52
#109 Napisany 26 października 2011 - 12:06
#110 Napisany 26 października 2011 - 12:10
#111 Napisany 26 października 2011 - 12:15
Ja nikomu nie wmawiam, że fabuła w Halo jest lepsza niż jest. W przeciwieństwie do fanów GTA (i MGS i kilku innych serii).Co za czasy w których na fabułę w GTA4 narzeka wielbiciel serii Halo...
Mi nie przeszkadza, że fabuła GTA4 (czy jakiejkolwiek innej gry) nie ma sensu, przeszkadza mi, że inni wmawiają mi co innego. Jak twórcy gry mają pomysł na postać mającą rozterki moralne co do zabijania ludzi, to niech nie zmuszają tę postać do zabicia co najmniej kilkuset postaci, aby ukończyć ścieżkę fabularną.xell, sprawiasz wrażenie jakbyś z grami wideo miał do czynienia dopiero od wczoraj. Istnieje naprawdę masa produkcji, w których scenariusz i gameplay mocno ze sobą kolidują (pierwszy przykład z brzegu - MGS4 i zdziadziały Snejk, który na filmikach często niedomaga, a w czasie gry wyczynia chałubce godne największych atletów) - jest to pewnego rodzaju ułomność, ale trzeba to zaakceptować, bo często nie da się tego rozwiązać tak, aby grywalność nie dostała po dupie. Gry to jednak gry, nie można w nich za wszelką cenę doszukiwać się logiki na każdym polu.
Tylko że tutaj gameplay w jawny sposób koliduje z samym zamysłem na ściężkę fabularną.Scenariusz powinien być związany z gameplayem, ale nie może tego robić za wszelką cenę.
#112 Napisany 26 października 2011 - 12:23
#113 Napisany 26 października 2011 - 12:32
#114 Napisany 26 października 2011 - 12:43
Proszę klusek, jest różnica między wykonywaniem zawodu, który się nie lubi, a zawodu sprzecznego z własną etyką.Jak chce się zrobić grę, gdzie główny bohater co chwilę deklaruje, jak nie lubi zabijać, to się robi przygodówkę, skradankę, albo przynajmniej coś w stylu Deus Ex, gdzie nie trzeba zabijać przeciwników w celu wykonywania zleceń.Nico zabijał, bo to jest jego praca, mało jest ludzi którzy wykonują pracę której nie lubią? Nie koliduje to z fabułą. Co do ilości zabójstw, w grach bohaterowie zabijają 10 razy więcej ludzi niż w filmach sensacyjnych, 100 razy więcej niż w rzeczywistości. Doświadczenie pokazuje że nie da rady zrobić strzelanki bez setek przeciwników, trzeba to zaakceptować i nie wiązać z fabułą, bo do niczego sensownego się nie dojdzie.
Jak się chce strzelanki z sensowną fabułą, to to całe strzelanie powinno mieć jakieś sensowne uzasadnienie.
Broken Sword był odpowiedzią na argument z Uncharted, gdzie otoczka historyczno-artefaktowa jest podobna. Fabuła w GTA4 nie jest realistyczna - Belic po dokonaniu swoich zbrodni powinien być wrogiem publicznym nr 1 gdzieś tak po wykonaniu 10% gry.Imho fabuła jest całkiem dobrze sklejona i 'głęboka' jak na grę gdzie sedno zabawy polega na robieniu jak największej rozpierduchy na mieście. Jest też realistyczna i trzyma się kupy. Znowu - jak na grę wideo. A Ty xell chcesz tu realizmu jak z dramatu społeczno-psychologicznego. To tak nie bardzo ma sens. W Broken Sworda nie grałem ale coś mi się zdaje że i gatunek, zasady zabawy i założenia gry były tam "nieco" inne niż w GTA.
#115 Napisany 26 października 2011 - 12:56
niemniej długie misje, w których ginęło 30-50 typów mogliby graczom już darować, szczególnie, ze strzelanie nie powalało (choć było ok).
natomiast scenariusz sam w sobie stanowi pewien ewenement na tym żałośniutkim polu growych fabuł.
#116 Napisany 26 października 2011 - 13:02
No widzisz, zabijanie nie było sprzeczne z etyką Nico, jedynie nie sprawiało mu przyjemności. Było narzędziem do realizacji celów, nie rozrywką.Proszę klusek, jest różnica między wykonywaniem zawodu, który się nie lubi, a zawodu sprzecznego z własną etyką.Jak chce się zrobić grę, gdzie główny bohater co chwilę deklaruje, jak nie lubi zabijać, to się robi przygodówkę, skradankę, albo przynajmniej coś w stylu Deus Ex, gdzie nie trzeba zabijać przeciwników w celu wykonywania zleceń.
Jak się chce strzelanki z sensowną fabułą, to to całe strzelanie powinno mieć jakieś sensowne uzasadnienie.
Jeszcze raz polecam filmik:Broken Sword był odpowiedzią na argument z Uncharted, gdzie otoczka historyczno-artefaktowa jest podobna. Fabuła w GTA4 nie jest realistyczna - Belic po dokonaniu swoich zbrodni powinien być wrogiem publicznym nr 1 gdzieś tak po wykonaniu 10% gry.
#117 Napisany 26 października 2011 - 13:07
#118 Napisany 26 października 2011 - 13:09
#119 Napisany 26 października 2011 - 13:11
Ale co mam tam zobaczyć poza tym, że gra się kiepsko zestarzała?
Przedstawia to co opisujesz jako brak zainteresowania osobą Nico przez policję
#120 Napisany 26 października 2011 - 13:14
Dotarłeś do końca filmiku?Przedstawia to co opisujesz jako brak zainteresowania osobą Nico przez policję