DLC - czyli komu warto płacić, a komu nie
#1 Napisany 23 listopada 2011 - 15:06
Ostatnio kupilem DLC do Batmana i Dragon Age 2, ale jako ze jeszcze nie odpalalem to napisze pozniej lolollolol
Temat przypiac, a mnie oddac poklon za taki klawy pomysl
#2 Napisany 23 listopada 2011 - 15:12
#3 Napisany 23 listopada 2011 - 15:17
W ciemno można również brać te duże DLC od R*.
#4 Napisany 23 listopada 2011 - 15:20
#5 Napisany 23 listopada 2011 - 15:23
#6 Napisany 23 listopada 2011 - 15:29
anyway, najgorzej mają ci, którzy zbierają achievementy, bo wtedy myśl nastawiona jest jedynie na achievementa, a jakość dlc odgrywa już czwartorzędną rolę.
#7 Napisany 23 listopada 2011 - 15:31
#8 Napisany 23 listopada 2011 - 15:45
Podobnie było z kolorami w BlazBlue. Dodatkowe stroje, świetna sprawa. Niestety pewna linia dobrego smaku jest tu przekroczona. Momentami czuję, że dostaję wybrakowany produkt, a później płacę dodatkowo pieniądze - często jest to kwota rzędu 40 zł - za resztę.
W VF5 było to fantastycznie rozwiązane. 4 różne stroje dostępne z miejsca. Teraz, kupując SF IV, kilka miesięcy po tym zakupie otrzymujesz pakiet nowych strojów. Mijają kolejne tygodnie i kolejny. I tak jeszcze raz. A za 4tym razem: "wszystkie stroje w promocyjnej cenie".
Jeśli chodzi o inne gry, to jest z tym różne. Ostatnio ukończyłem "Festiwal krwi", dodatek do inF2. Dodać trzeba całkiem dobry, a i 4 godziny zabawy mamy zapewnione.
Dragon Age pierwszy i drugi to znakomite gry. W tym pierwszym od groma DLC się ukazało. W sequelu także już kilka wyszło. Dobrze tak odświeżyć tytuł na poziomie stosownym dodatkiem. O ile ów DLC trzyma odpowiedni poziom.
Milo ze strony twórców gdy wrzucą coś za darmo - vide samochody do N4S: Shift, czy skórki do MK.
Niektórzy jednak radzą sobie znakomicie bez odcinania kuponów (jak w LBP). Przykładem mogą być osoby odpowiedzialne za Demon's Souls.
#9 Napisany 23 listopada 2011 - 15:48
28 zł.DLC dobra rzecz. Osobiście często kupuję. Kręcę nosem jednak gdy twórcy zdzierają pieniądze z graczy. Przykładem mogą być postaci w M vs C III. Dałem blisko pięćdziesiąt zł za dwóch zawodników. Czyli 1/4 cenę gry.
#10 Napisany 23 listopada 2011 - 16:01
- Fallouta 3 - polecam wszystkie DLC gorąco za wyjątkiem Mothership Zeta który jest po prostu tak nudny, że łeb urywa.
- Bioshock 2 Minervas den - bardzo udane DLC stanowiące osobną historię, jest dość długie i wprowadza sporo nowinek, naprawdę fajne.
- Bioshock 2 Protector Trials - takie challenge z obroną małych siostrzyczek.
nie polecam:
- Mothership Zeta do Fallouta 3, zaczyna się bardzo fajnie, ale potem zmienia się w zwykłą rąbankę z kosmitami, naprawdę nudny i schematyczny, po prostu chciałem go skończyć i wrócić na pustkowia bo miałem go dosyć.
#11 Napisany 23 listopada 2011 - 16:05
Nie warto też kupować DLC do bijatyk od Capcomu i Arc System Works, bo po pewnym czasie wychodzą w pudełku dopasione edycje tych samych gier.
#12 Napisany 23 listopada 2011 - 16:45
#13 Napisany 23 listopada 2011 - 16:46
#14 Gość_Kazuo_* Napisany 23 listopada 2011 - 17:11
#15 Napisany 23 listopada 2011 - 17:18
#16 Napisany 23 listopada 2011 - 18:13
#17 Napisany 23 listopada 2011 - 21:48
#18 Napisany 23 listopada 2011 - 22:11
#19 Gość_Kazuo_* Napisany 23 listopada 2011 - 23:11
Widzę, że lubisz być dymany na sucho i bez wytchnieniaKupuje caly DLC do moich wszystkich gier aby miec ultimate singleplayer gaming experience. Do tej pory moim faworytem jest AC: Fires of liberation. Samolociki (a wlasciwie same skorki do nich). Kosztowaly mnie cos kolo 170 zl. Party on.
#20 Napisany 23 listopada 2011 - 23:52
#21 Gość_Taikun_* Napisany 24 listopada 2011 - 00:01
#22 Napisany 24 listopada 2011 - 02:21
Gorąco polecam!
- Fallouta 3 - polecam wszystkie DLC gorąco za wyjątkiem Mothership Zeta który jest po prostu tak nudny, że łeb urywa.
nie polecam:
- Mothership Zeta do Fallouta 3, zaczyna się bardzo fajnie, ale potem zmienia się w zwykłą rąbankę z kosmitami, naprawdę nudny i schematyczny, po prostu chciałem go skończyć i wrócić na pustkowia bo miałem go dosyć.
Podpisuję się pod tym^
Natomiast osobiście polecam kupić od razu wersję GOTY zamiast rozdrabniać się w szczegóły czyli poszczególne DLC kupowane oddzielnie
#23 Napisany 24 listopada 2011 - 02:36
Potem drugi dylemat, kupować wirtualnie, czy czekać na GOTY i mieć w sumie dwie te same gry na półce...
Ja tak mam dwa Falloty 3, niedługo powtórzy się z Vegas...
#24 Napisany 24 listopada 2011 - 02:49
#25 Napisany 24 listopada 2011 - 11:35
Widzę, że lubisz być dymany na sucho i bez wytchnienia
Ultimate gaming experience. A twoje fantazje erotyczne mnie nie ruszaja
#26 Gość_Kazuo_* Napisany 24 listopada 2011 - 11:54
#27 Napisany 24 listopada 2011 - 12:03
DLC dobra rzecz. Osobiście często kupuję. Kręcę nosem jednak gdy twórcy zdzierają pieniądze z graczy. Przykładem mogą być postaci w M vs C III. Dałem blisko pięćdziesiąt zł za dwóch zawodników. Czyli 1/4 cenę gry.
(....)
To jeszcze gorze. M vs C III można obecnie kupić za ok pięćdziesiąt zł, więc za postaci daje się połowę ceny gry. A tak na poważnie....28 zł.
36.
18 za Jill'owatą i za SG kolejne 18. Miało być "prawie 40", lub prawie pięćdziesiąt z kilkoma SB".
Ale mniejsza z tym. Sam fakt się liczy - postaci z BlazBlue kosztują po 22zł. Mam wszystkie dodatkowe. Kto chciałby je teraz kupić, da tyle co za samo Blaz Blue CS - a nowe BB:CT kosztuje ok 44zł.
Niby te kilkanaście zł to niewygórowana kwota pieniężna, przecież Freddy w MK, to niezły bajer, ale jak celowo gracz dostanie mniejszą pulę postaci - wystarczy przyrównać ile tego było w M vs C 2, a ile w kontynuacji- to może czuć się oszukany.
Cena takiej postaci powinna wynieść symbolicznego dolara (przelicznik). Ponieważ nawet gdyby sprzedawać je w cenach rzędu siedem zł, to przy trzydziestu wojownikach, wychodzi, że same postaci = cena nowej gry, a przecież dostępne są one zazwyczaj długo po jej premierze, co jest podwójnym strzałem w łydkę, gdyż: po pierwsze, cena gry znacząco spadła i gracz może kręcić nosem, że jedna postać to (przykładowo) 40% całej gry, a po drugie, wiele osób już jej nie ma/chce ją sprzedać, więc ma w nosie co tam wyszło.
A to obosieczna broń. Kupującemu jest to sola w oku, bądź ma już taki występek w poważaniu, a twórca mniej zarobi. Ale to już problem tych drugich, skoro są pazerni/nie potrafią pomyśleć.
#28 Napisany 24 listopada 2011 - 18:02
Idealnym DLC jest Shadow Broker do ME2.
?!W c**j długie
rewelacyjne pod względem oprawy
i fabularnie mocne