
jak zwykle ch8jwo u ciebie z logiką
LOOOL Czesław. Dałeś się wkręcic i tyle.co za roznica jaką czcionką? za tak podane info odpowiadalo GT, a konkretnie Keighley, napewo nie Sony.
Keighley się spuszcza nad wszystkim, nawet corocznymi edeycjami Maddena czy FIFY. Ma przyciągać widzów, więc musi twierdzić, że w następnym programie będą super megamateriały z największych tegorocznych hitów, które każdy musi zobaczyć.jasne, bo Sony nie zastrzegło sobie tego, że mają się podniecać w zamian za ekskluzywność
jak zwykle ch8jwo u ciebie z logiką
Jaki jad...SSB tez NIKOGO, najgorsza seria Nintendo i nie rozumiem jak ten szrot mkze sie tak dobrze sprzedawac...
Nie ma podejścia do SSBB. Z całym szacunkiem, SSBB można kochać, albo nienawidzić, ale tam miód wylewa się zewsząd, a tutaj jakoś nijako to wypada. Ktoś wspomniał, że za spadek z ringu ma nie być żadnych strat żyć jak w SSBB i to solidny minus, bo sens walki to właśnie utrzymanie się na polu walki. Nędzna kopia i tyle.
Mnie raczej nie o to chodzi, bo w żadne Smashe nie grałem...to co widze mi sie nie podoba i tyle...
Znam smashe na wylot i zwyczajnie nie wiem jak może wyglądać tego typu gra bez tego elementu. Ot tylko tyle. Może w praniu wyjdzie ok, ale na chwilę obecną nie potrafię sobie tego wyobrazić.Mnie raczej nie o to chodzi, bo w żadne Smashe nie grałem...to co widze mi sie nie podoba i tyle...
Znam smashe na wylot i zwyczajnie nie wiem jak może wyglądać tego typu gra bez tego elementu. Ot tylko tyle. Może w praniu wyjdzie ok, ale na chwilę obecną nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Dokładnie. Cała frajda w tym, gdy wróg stara się wrócić na arenę, a nagle dostaje konkretne pizgnięcie i spada. W drugą stronę, nic tak nie wkurza jak nagłe spadnięcie, bo w chaosie zgubiło się postać. To mocny element, tworzący podstawę tamtej bijatyki. Nie wiem, może moment użycia specjala jako zakończenie walki się spisze, ale i tak gra wygląda bezpłciowo.@Kradziej: Wypadanie czyni grę mocno skillową (mimo bardzo kałżulowego przesłania). Ignorując jednak różnice gejplejowe batelrojala (i tak uważam, że gra zassie, ale whatever) - to co pokazano wygląda kupiasto.