The Legend of Zelda Twilight Princess (cz. 2)
#1351 Napisany 20 września 2008 - 12:50
#1352 Napisany 20 września 2008 - 13:14
bossowie z Wind Wakera byli o wiele fajniejsi, nawet bossowie z Mario Galaxy sa fajniejsi
#1353 Napisany 20 września 2008 - 13:17
#1354 Napisany 20 września 2008 - 13:20
#1355 Napisany 20 września 2008 - 13:22
#1356 Napisany 20 września 2008 - 16:16
a to, że słabo zapadali w pamięć, to akurat w moim przypadku reguła - jeśli mam być szczery, żadnego z bossów z Wind Wakera też nie pamiętam (chociaż zaraz, był jakiś larwopodobny stwór gdzieś w jakiejś grocie?) a najważniejsze są nie szczegóły, ale ogólne wrażenie jakie gra pozostawia.
to dzięki temu co jakiś czas chętnie do gier i książek wracam - po prostu moja pamięć zbyt szybko usuwa szczegóły i mam kupę frajdy kolejnym razem ponownie odkrywając odwiedzane wcześniej miejsca. niektóre naprawdę dobre książki, jak np. Solaris czy Perfekcyjną Niedoskonałość, czytuję w miarę regularnie, mniej więcej raz do roku, za każdym kolejnym razem czytając je trochę inaczej.
z resztą dopiero wtedy można zauważyć jak w czasie życia zmieniają się upodobania. przykładowo - wiedźminy łykałem jeszcze parę lat temu w miarę regularnie, ale jak na teraz, to trochę jest to dla mnie zbyt pozerskie (w rozumieniu takiego taniego mędrkowania-moralizowania). w trylogię narrenturm-boży bojownicy-lux perpetua wsiąkłem chyba dopiero za trzecim podejściem i jest dla mnie do tej pory mistrzostwem w zabawie językiem i konwencją.
jak to się ma do Zeld?
coż, uważam że to są gry ponadczasowe. można, a nawet należy przechodzić je regularnie, jak dobre książki, co parę lat. za każdym razem patrzy się na pewne wątki inaczej, często przez pryzmat własnych doświadczeń. gra nie musi być nie wiadomo jak głęboka, żeby się nią dobrze bawić - wystarczy dobre wykorzystanie konwencji, pozwalające "poczuć klimat".
z pewnością Zeldy, myślę że wszystkie w jakie grałem, właśnie takie są.
#1357 Napisany 20 września 2008 - 21:22
#1358 Napisany 20 września 2008 - 21:41
#1359 Napisany 21 lutego 2010 - 12:25
Ocenę trzeba jednak obniżyć ze względu na tą ślamazarność, no i za łatwo jest miejscami, a i fabuła nie eksploruje pewnych pobocznych wątków, co aż się proszą o to, etc...
Koniec końców 8+/10 i czekam na nową odsłonę!
#1360 Napisany 21 lutego 2010 - 19:02
#1361 Napisany 22 lutego 2010 - 13:49
#1362 Napisany 23 lutego 2010 - 00:00
Nie sądziłem, że był ktoś jeszcze, kto tej gry nie skończył (mając odpowiednią konsolę). No ale dobrze, że Kot nadrobił zaległość
a u mnie lezy na polce ... i pewnie dlugo polezy (znajac moje checi do dlugich gier - zawsze odkladam je na pozniej). Ale posiadam - to mi narazie wystarczy
#1363 Napisany 23 lutego 2010 - 01:17
#1364 Napisany 23 lutego 2010 - 10:27
#1365 Napisany 24 lutego 2010 - 14:28
Ja też jej jeszcze nie skończyłem .Wind Waker Potrafił mnie wciągnąć niczym tornado ,a do Twilight Princess jakoś nie potrafię się przekonać.Nie sądziłem, że był ktoś jeszcze, kto tej gry nie skończył (mając odpowiednią konsolę). No ale dobrze, że Kot nadrobił zaległość
#1366 Napisany 24 lutego 2010 - 17:42
#1367 Napisany 21 listopada 2010 - 17:31
#1368 Napisany 21 listopada 2010 - 17:49
Widać Ci się opinie mocno zmieniają we wcześniej niedocenionych pozycjach ;]No i 1,5 godzinki za mną. Magiczne 1,5 godzinki, muszę przyznac. Zjem sobie coś i wracam do Hyrule. Graficzka śliczna pod względem designu, muzyka super. Technicznie gra jest do dupy, ale subiektywne wrażenia są świetne
Parę dni temu kupiłem, jak przyjdzie to obczaję z czym się to je, ale najpierw i tak muszę skończyć kilka innych gierek.
#1369 Napisany 21 listopada 2010 - 17:55
#1370 Napisany 21 listopada 2010 - 18:58
#1371 Napisany 21 listopada 2010 - 19:40
#1372 Napisany 21 listopada 2010 - 19:44
#1373 Napisany 21 listopada 2010 - 19:45
No i 1,5 godzinki za mną. Magiczne 1,5 godzinki, muszę przyznac. Zjem sobie coś i wracam do Hyrule. Graficzka śliczna pod względem designu, muzyka super. Technicznie gra jest do dupy, ale subiektywne wrażenia są świetne
od początku mówię, że to najlepsza zelda, imho kasuje nawet okarynę, bo jest bardziej zróżnicowana i bardziej spójna.
#1374 Napisany 21 listopada 2010 - 19:48
#1375 Napisany 21 listopada 2010 - 19:49
A to bestyjo.Forumo samo mi tak zmieniło, gdy edytowałem wypowiedź dodając dwa nowe zdania.
#1376 Napisany 21 listopada 2010 - 19:55
Te 45 godzin z Zeldą zaraz po kupnie Wii wspominam bardzo miło
ja mam bodaj 40, ostatnio się nawet zdziwiłem przeglądając to w Nintendo Channel. w Mario Kart przekroczyłem 100, w Zeldzie nawet nigdy nie sprawdzałem a tu 40. pod 40 dobijam też w Wii Party
#1377 Napisany 21 listopada 2010 - 20:06
A na Other M psioczysz
Zastanów się nad sobą
#1378 Napisany 21 listopada 2010 - 20:10
od początku mówię, że to najlepsza zelda, imho kasuje nawet okarynę, bo jest bardziej zróżnicowana i bardziej spójna.
Nie jestem pewien co rozumiesz przez "spójna" ale IMO TP jest zupełnie niespójna i to jest jej największy problem. A już na pewno nie bardziej od okaryny. Często miałem wrażenie, że gram w zupełnie różne gry. Tak samo było z WW.
#1379 Napisany 21 listopada 2010 - 20:52
Ty i te Twoje Wii Party
przecie w Wii Party nie gram sam. spędziłem wspaniałe 40 godzin z rodziną przy super rodzinnej rozgrywce. naprawdę, zaręczam, jakbyś się nie "wstydził" pokazać rodzinie, to zyskałbyś nowych fanów dla konsoli Nintendo. casualowe granie to nie tylko Wii Sports!
Other M oceniam surowo bo wstęp ma mizerny, zobaczymy co będzie dalej.
Często miałem wrażenie, że gram w zupełnie różne gry.
"często" to znaczy kiedy? co 5 minut? co wieczór kiedy wczytywałeś z save?
w TP miałem wrażenie uczestniczenia w przygodzie, od początku dobrze zdefiniowanej i prowadzonej w tempie, bez specjalnego kręcenia się w kółko za kurami gdy wokół zło "gwałciło i pustoszyło". to nazywam spójnością.
w okarynie były jakieś przerywniki, właśnie jakieś kury, mleko i ogólnie chodziło się od lokacji do lokacji bardziej po to żeby odblokować kolejne itemy a nie żeby to miało większy sens.
żeby nie było wątpliwości - nie zamierzam dyskutować na temat tego że okaryna jest "słaba" bo nie jest. tylko moim zdaniem TP jest jeszcze lepsza, nie ma tego poszatkowanego tempa, ma ciekawsze, bardziej pomysłowe itemy (a może zwyczajnie znudziły mnie już te typowe). chociazby ten spinner i lochy w których kręciło się nim po ścianach, to było coś świeżego.